Kto oprócz Basoofki gra na Kontrabasie ? 🙂 JA się pochwale, iż gram od 3
lat 🙂 a wy ? chyba nie jestem jedyny… Pewno więcej osób jest 🙂 i jak
zdjęcia macie to dawajcie i piszcie na jakich 🙂 Ja niestety mam ze sklejki
Ale powiem że mi się dobrze gra .:)
NOm niestety dorgie to instrumenty … ale KOntrabas to jednak to :D:P
Mam wschodnioniemiecki kontrabas i od niedawna też elektryczny kontrabas Ergo
głównie dla przenośności i odporności na pogodę. Stroję je w kwintach –
CGDA, oktawę poniżej wiolonczeli. To znaczy Ergo w sumie jeszcze nie
nastroiłem, struny świeżo założone…
Zdjęcie tego pierwszego…
http://www.deadravenchoir.com/comm/img/smolken1.jpgKrolik gra tez na kontrabasie ale się burakowi pofarciło:D
POco tak dziwnie stroisz kwintami 😛 Przecierz kontrabas się stroi Kwartami 😛
podstawowy strój to jest EADG 😛
Żeby grać unisono z wiolonczelą?
Żeby mieć dostęp do większych interwałów w pozycji?
Chyba.
http://www.img180.imageshack.us/img180/263/SkyWaypr3.jpgJeśli nie wiesz jaki to interwał to jest to czysta kwarta…
Głównie dlatego że w tym strojeniu instrument rezonuje lepiej i równiej.
Np. wyprodukować przyzwoicie klarowne niskie As, zwłaszcza smyczkiem, jest o
wiele łatwiej. No i jest te kilka dodatkowych niskich nut co bywa wygodne np.
w chórze dziecięcym gdzie jest mnóstwo piosenek w D i jako ostatnia nuta to
niskie D się przydaje.
Większe interwały w jednej pozycji, gdzie tam! Granie wielkich tercji (w
końcu jeden z najczęściej granych interwałów) jest o wiele mniej
wygodne.
ja od jakiś 10 lat a co ?
na kontrabasie gra kontrabasista 🙂 to takie proste…
aha gram gram fajnie jest:) by grac unisono nie trzeba się tak samo
stroic…
w domu mam DEFILa sklejke
w szkole musime sklejke i dwa drewniane DEFILe. fajne 🙂
ja grałem 4lata już od dwuch lat nie gram, no ewentualnie jakieś koncerty z
orkiestra symfoniczna, uczylem się w 1 stopnia muzyku gdzie uczyli mnie na
kontrabasIE i gitarze (kontrabas jako instrument głowny) już dwa lata mija jak
skonczylem uczeszczac do szkoly. Zdaza mi się wracac do niej i popykac coś na
kontrabasie. Bardzo ale to bardzo starym i jeszcze w dobrym stanie, z dobrego
drewna (grałem arco i pizzicato, jak każdy zreszta)Teraz pozostala mi gitara
😀 nie narzekam fajny instrumencik 😀
kontrabas a wiolonczela:
kontrabas strojony jest kwartami,
a wiolonczela kwintami
(to tak dla info)
żeby nie mowili,
ze to prawie to samo,
poza tym sam rozmiar ..
xD no właśnie przecierz na Audycjach się uczy ze STROI się kontrabasY
KWARTAMI :] a nie kwintami kwity to w wioloączelach ( a wiecie czym różni
się pierwszy pulpit kontrabasów od drugich?……. poł tonem xD)
Gram na kontrabasie od..ho ho!!Kiedy oblałem w podstawówce fortepian i
miałem powtarzać klasę ojciec namówił mnie na ten wielki,niezgrabny i
przynoszący wstyd na ulicy instrument.
I tak już zostało.Dzisiaj gram prawie wyłącznie muzykę, nazwę
ją nieklasyczną,jazz,blues itp.Mam swoją kapelę i nie zamieniłbym basetli
na git.bas.
już chwile tu jestem i zapomnialem że Kolega Michalbas pytal o
kontrabas…
No tak,też gram…już trochę się uzbieralo…szkola muzyczna potem AM i
traz już na „wlasną rękę”…t chyba ponad 12 lat (aaaa!!!) Prawdę mówiąc
to próbuję pogodzić kontrabas z basówką…a to nie takie proste… 🙂
King Crimson RULEZZZ!!!
mich a gdzie AM kończyłeś ? u kogo i jaki wydział ?
Witam po przerwie…
jestem absolwentem AM w Krakowie w klasie kontrabasu J. Tokarczyka… A czemu
kolega zapytuje? 🙂
a tak bo prawie skonczyłem AM w Bydgoszczy u p. W.Kurzawy i tylko z
ciekawości :d
o, w Bydgoszczy u Wenancjusza…no,no…to świetna klasa kontrabasu.
Z ciekawości zapytam-a jakim smykiem gra się w Bydgoszczy-francuzem czy
niemieckim?
u Pana Wenancjusza gra się i tak i tak. ja w szkle średniej grałem na
wiolonczeli więc siłą rzeczy na kontrabasie grałem francuzem, ale
generalnie ludzie grają takim jakim im lepiej wychodzi i Kurzawa generalnie
się nie czepia jakiego uzywasz, ważne ze grasz tak ja trzeba. A odnośnie
klasy, no to faktycznie poziom jest wysoki, zarówno u „młodego” jak i
„starego” Kurzawy. Mnie uczyła również , no w tej chwili to moja już
koleżanka adiunkt p. Joanna Krempeć. Również u niej grałem dyplom w II
stopniu. Bardzo fajny pedagog z olbrzymią wiedzą i doświadczeniem pomimo
młodego wieku. pozdrawiam
Taak ,słyszałem też o kobiecie uczącej,że jest niezłym pedagogiem.
i na dodatek potrafi zagrac i to tak ze mi parę razy szczeka spadła.
a ja gram jakieś pol roku.
kontrabass w sumie fajna instrument,jak się wymiata.
no, tylko jeszcze trochę musisz pograc zanim zaczniesz wymiatac 😀
Ja jestem kontrabasistą , gram już dobre parę latek 🙂 , przedstawiłem się i
pokazałem instrument tam na początku forum
pozdrawiam
Jak zobaczyłem Twój instrument wypsneło mi się o k..wa!Ale jeden z moich
instrumentów to też DEFIL i może nie brzmi rewelacyjnie(szczególnie na
dole)to jest wygodny.
ja gram od 10 miesięcy. gram, bo… ? gdy miałam osiem lat zobaczyłam (i
usłyszałam) pierwszy koncert jazzowy. było to trio
(fortepian-perkusja-kontrabas). gdy zobaczyłam tego pana, który trzymał ten
wielki instrument zrozumiałam, że to jest TO!
ale dopiero kilka ładnych lat później zaczęłam naukę (nie było gdzie i
jak). zdaję sobie sprawę, że nigdy nie będę grać cudownie, bo wszystko
stało się za późno, ale i tak mam nadzieję zgłębiać tajniki tego
wspaniałego instrumentu.
wcześniej grałam trochę na gitarze klasycznej. ale nie wiem czy to
ważne.
uczę się w szkole muzycznej. gram klasykę (narazie).
jak myślicie, czy po czterech latach nauki w szkole muzycznej (ale takiej
intensywnej) można nadrobić osiem? no wiecie, gdy jestem starsza i wiem co
grać, niż np. 12latkowie?
bo chciałabym kiedyś pójść na akademię…
pozdrawiam i witam!
Teraz jest tak, że na akademię przyjmują bez znaczenia, czy ktoś ma
skończone szkoły muzyczne, czy nie ma. Trzeba po prostu zagrać tak, żeby
się dostać 🙂
tak troszkę pogrywam… nie mam instrumentu, ale właśnie jest elektryczny
kontrabas (4/4) w budowie…
___________________________________________________________
(www.sapfoto.com)
no tak ale jedno ale … wg mnie to zawsze lepiej zaliczyć II stopień bo
będzie ci potem łatwiej w akademi… pod wzgledem instrumentu i innych zajeć
:)) pozdrawiam
Ja se gram na kontrabasie z rok już. Ucze się w szkole muzycznej. 😛 Mam
wyporzyczony kontrabasik z szkoly wiec spoczko 😛
To ja tez się dopisze:P a co mi tam:) gram sobie na kontrabasie 4 lata:) w
szkole muzycznej i jest spoko;) jeszcze 2,5 roku no i na akademije może się
wybiore;)
gdzieee??? 🙂
Bede zdawal do Krk na rozrywke-bas i kontrabas;) Myslalem jeszcze o
Katowicaach(najlepsi specjalisci od jazzu itp) ale jednak wolalbym w Krakowie:)
AmatorBasu, napisz proszę coś więcej o tym wypożyczeniu; masz instrument u
siebie w domu? Placisz coś za to? Co to za szkola?
Ja tez wczesniej wypozyczalem poki sobie nie kupilem:) szkola w sumie uczniowi
zawsze pozyczy:) ale przydaja się tez dobre uklady np z profesorem:P
no niestety nie zawsze Wszoek.zależy jaka szkola.
no może przesadzilem z tym zawsze:) no ale jak jest taka potrzeba i jest takowy
instrument w szkole to pozyczaja;)
no u mnie jest tak, że uczniowi porzyczą instrument do domu jeżeli nie ma.
Spisują numery instrumentu i gotowe. płace za to chyba 10zł/miesiąc (coś
koło tego). Jakoś trzeba ćwiczyć (jeżeli ktoś ma np. 10km do szkoly
muzycznej to nie będzie dojerzdżał do szkoły żeby ćwiczyć :P). A tak poza
tym to mam 5min drogi do szkoly (1 ulicę dalej) ale co tam 😛
Ja w muzycznej jestem teraz w 3 klasie kontrabasu;) i powiem, że jest to
niezły instrument, aczkolwiek wolę gitarę;)
Wolec to ja tez wole ale trzeba jeszcze z tego zyc:P przynajmniej w moim
wypadku;)
Z kontrabasu chcesz żyć?A w jaki sposób?
zaznaczam ze nie tylko ale orkiestry, kapele, prywatne lekcje..itd itd:)
no to ja się pochwale… gram na kontrabasie jakieś 4 miesiace… od przyszlego
,,roku szkolnego,, zapisuje się do muzycznej II stopnia.. parę latek posiedze i
poprobuje wbic na jakąś AM . 🙂 kontrabas mam w domu.. ćwicze srednio 1 –
1.5 godz. dziennie 🙂
Tak wszoek-Kapele,orkiestry,lekcje prywatne i praca w szkole.Tak
miałem.Tylko,że czasu zaczęło brakowac na normalne granie.granie swoich
dźwięków.Nie chciałem do końca życia grać hm… chałtury.Życzę Ci
powodzenia.naprawdę szczerze.
To i ja się dopiszę. Od września zaczynam w PSM II st., mój pierwszy raz z
kontrabasem. Boję się trochę tego, co będzie (bo w sumie nie wiem, co to
będzie :P), ale zobaczymy, może dam radę 🙂
Powodzenia Kokoś!
rok temu sprzedałem staruszka kupionego w komisie blues na podwalu we wrocku
za 800zło, na którego zarabiałem móją cięężką fizyczną pracą;
kupiłem go do hip-hopu jaki wtedy graliśmy z funflami i oczywiście szybko
okazało się że nagłośnienie go to koszmar (było to parę lat temu),
grałem na nim chyba ze cztery lata, tylko kilka razy publicznie np tu
(www.gilling.info/poznan1/image_54.html)
na pewno bardzo pomógł mi w podjęciu tematu fretless, d którego to znowu
się przymierzam, tym razem nie będę defretował
@ sZ
Klimatyczny kontrabas. Taki czarny, z białym bindingiem… Nawet nie
wiedziałem, że w Bluesie we Wrocławiu sprzedawali takie rzeczy jak
kontrabasy. Osobiście nie przepadam za tym komisem (na Łokietka jest
fajniejszy), ale jestem miło zaskoczony 🙂
@Kokoś: Haa ja tak samo, we wrześniu zaczynam naukę na kontrabasie w PSM II
st. w Gdyni ;] Martwię się jednak tym, że mam już dwie dychy na karku i że
za późno na nowy instrument i to taki trudny… I st. skończyłem w 2001
roku na klasyku, potem dopiero po pięciu latach do gitary wróciłem, na basi
gram 1.5 roku, nie wiem jak to będzie… A co do wypożyczania instrumentu,
nie wiecie czasem jak to ogólnie jest, czy wypożyczają na wakacje też?
Ja bym bardzo chciała grać na kontrabasie. Od września w nowej szkole i
innym miejscu, więc będę szukała sobie czegoś. Tylko jak Kokoś opowiadał
o testach, czy co to tam było z kontrabasem to straciłam nadzieję, że mnie
gdziekolwiek wezmą. 😛