krótkie paluchy – krótka skala

Na wstępie chciałem zaznaczyć że jestem basistą o wyjątkowo krótkich
palcach, obecnie gran na GMR Bassforce 4 i jakoś daję radę, ale jeśli
chodzi o solówki tom jest już ciężej. I moje pytanie brzmi, czy jest sens
wydawać pieniądze na Custom Shopową gitarę z krótszą menzurą czy muszę
się tak męczyć i ew. lepiej porozciągać? A może ktoś mógłby mi
polecić jakiś basik standardowo robiony w mniejszej skali?

Czy mam krótkie palce, więc czy warto zainwestować w bas o mniejszej skali?
Czy powinienem kupić bas z krótszą menzurą, aby ułatwić sobie granie solówek?
Czy ktoś zna basy standardowo robione w mniejszych skalach i mógłby mi polecić?
Czy lepiej rozwijać swoje palce czy zainwestować w Custom Shopową gitarę z krótszą menzurą?
Czy granie solo jest trudniejsze dla basistów z krótkimi palcami?
Czy warto kupić bas z mniejszą skalą, aby ułatwić sobie granie w trudniejszych partiach?
Czy ktoś mógłby polecić bas z mniejszą skalą, który będzie mniejszym wyzwaniem dla basisty z krótkimi palcami?
Czy istnieje jakiś sposób, aby ułatwić sobie granie na normalnej skali, jeśli mam krótkie palce?
Czy granie solówek jest możliwe dla basisty z krótkimi palcami?
Czy istnieją jakieś techniki gry na basie, które mogą pomóc basiście z krótkimi palcami?

Podziel się swoją opinią

35 komentarzy

  1. Oczywiście, że lepiej się pomęczyć i porozciągać.

    (a ile już grasz na basie, że tak zapytam?)

  2. Idzie już czwarty rok jak w ogóle gram na gitarze, na basie może połowę
    tego.

  3. myślę ze niebardzo oplaca się zmieniac gitarę…rozciagaj palce ewentualnie coś
    z ustawieniem reki pokombinuj

  4. A jakie firmy produkuja w standardzie jakieś basy z krotka menzura orientuje
    się ktoś ?

  5. Najlepiej spróbuj gdzieś pograć na basie z krótszą menzurą i sam oceń
    czy będzie ci lepiej. Ja spokojnie gram na basie z normalną menzurą ale
    tymczasowo mam starego epi eb-0 i powiem, że krótka menzurka jest jak
    najbardziej OK 🙂

    —————————————–

  6. Eee no panowie. Ja ucze kolezanke grać na basie i ona ma krótkie palce.
    Wszystko da się rozciągnac wiec nie przesadzajmy. Obejmuje już 4 progi a gra
    może z 2 tygodnie.

  7. Ja mam strasznie krótkie paluchy i bardzo długą menzurę w basie. I nie
    widzę problemu, wszystko da się wyćwiczyć.

    Nie wiem, czy to tak dobrze przyzwyczajać się do krótkiej menzury. Jak potem
    dostaniesz do ręki bas z długą menzurą, to wtedy będziesz miał problem.
    Lepiej poćwiczyć zamiast marudzić 😉

  8. ja grałam w szkole na hohnerze z krótsza menzurą, w ogóle instrument wydał
    mi się mały ( nie miał główki) i lekki, progi małe… ja tam mam
    rozciągnięte palce ale fajnie było sobie pograć 🙂

  9. mi osobiście nie podobają małe gitary, jeżeli jesteś wysoki to będziesz z
    nim śmiesznie wyglądał

    ew możesz kupić bas 36 progowy u lutnika ]:->

  10. ale po co?? w ogola Agaa ma racje powinno się rozciagac reke bo kiedyś może
    przyjdzie Ci grac na normalnym instrumencie i będzie dziwnie:P

  11. po to żeby nie wyglądać jakby się grało na mandolinie, bas musi mieć
    swoje rozmiary

    ja też jestem za rozciąganiem, jak się dobrze rozgrzeję to do 6 progów
    złapie

  12. @v.vicia: po to żeby nie wyglądać jakby się grało na mandolinie, bas musi mieć swoje rozmiary
    ja też jestem za rozciąganiem, jak się dobrze rozgrzeję to do 6 progów złapie

    Ej chyba nie o to chodzi jak wygląda się z basem? To chyba jest najmniejszy
    problem…

    Nie można traktować krótkich palców jak upośledzenia. Jest to pewne
    utrudnienie, ale które da się przeżyć. Po prostu ćwiczyć palce, grać
    „pająki” i jakieś inne ćwiczenia na rozciągnięcie paluchów. Mimo że mam
    łapki jak u dziecka, jak teraz biorę „normalną” gitarę do ręki, to mam
    problem, żeby zagrać w ogóle na wąskich progach… 😉

  13. Ej chyba nie o to chodzi jak wygląda się z basem? To chyba jest najmniejszy problem…

    dla mnie liczy się brzmienie, technika, a potem wygląd

    a ty Maciux nie lol! tylko tak!

    moje wymiary palców:

    kciuk – 7,5 cm

    wskazujący – 8,5 cm

    środkowy – 9 cm

    serdeczny – 8 cm

    mały – 7cm

  14. Technika jest ważna, bo złapać od progu zerowego do szóstego to wyczyn.

    Edit: Próg zerowy to pusta struna, więc złapać od zerowego do 6 tego to nic
    wielkiego… No i nigdy w życiu nie mierzyłem sobie palców. Co za
    różnica?

  15. ale mi chodzi o 1 wskazującym 2 i 3 środkowym 4 serdecznym i 5 malym to jest
    6 progów po kolei

    edit: ja właśnie zmierzyłem

  16. dobrze ze nie zmierzyl czegoś innego i nie napisal 😛

    koles , który mnie kiedyś troszke uczyl grac miał rociutkie palce a wymiatal
    niesamowicie

    wiec chyba rzecza oczywista jest ze to zadne uposledzenie ale faktem jest ze
    dlugie palce pomagaja na starcie

  17. ale faktem jest ze dlugie palce pomagaja na starcie

    Zależy od człowieka, niektórym mogą się takie palce plątać.:)

  18. tiaa w supełki się zawiążą 😀

    wszystko da się wyćwiczyć, ja próbowałem grać na klasyku – oczywiście
    nie zaprzestając gry na basie – i tam z kolei przeszkadza mi za długi
    kciuk(nie mam co z nim zrobić)

    AdaM – dobry żart 😛

  19. mój palec fakalec (u reki żeby nie było potem 😉 ) ma około 7cm tylko (nie wiem
    czy tylko czy az 😀 )

  20. Heh…aż sobie wyobraziłem E.T , jak gra na basie 😉 Ja mam króciutkie
    paluchy dotego grube jak serdelki i daje rade. Mój przepis jest taki, że jak
    mam złapać dalej niż 4 progi od prymy to zjeżdzam z pozycji i gram
    „solówkowo”…jak się pocwiczy speeda i trochę chlapnie idzie grac ;P

  21. Ile kto progów złapie, bla bla. Każdy ma grać w pozycji (albo przynajmniej
    powinien), czyli jeden próg – jeden palec. Powinniście mieć pierwszy palec
    na pierwszym progu w pozycji itd.

  22. To może ja odświeżę nieco ten temat. Również się zmagam z naprawdę
    bardzo krótkimi palcami (wskazujący 6,5cm środkowy 7cm, i następne
    odpowiednio 6,5cm i 5cm (nawet niecałe), przy czym te ostatnie dwa miałem
    kiedyś złamane i do teraz ciężko mi się nimi dociska strunę, a nawet
    dotyka gryfu. Inna sprawa, że mam schrzanione wiosło (Samick fn1 – nie
    polecam!) poprzez skrętkę na gryfie… Niebawem zamierzam spróbować
    najcieńszych strun jakie znalazłem (35-90) bo gdzieś zasłyszałem że na
    takowych łatwiej się chwyta i ćwiczy rękę – czy to prawda?

    Mam też pytanie do bardziej obeznanych użytkowników, czy mogą mi wskazać
    jakiś naprawdę znanych basistów z krótkimi palcami? Wiem że basista Kultu
    ma krótkie palce, a jakoś daje radę. Oglądając taby zespołu muszę
    przyznać że te linie basowe faktycznie są proste, nie ma tam jakiś
    skomplikowanych plątanek czy pajączków. Ktoś z moich znajomych w ogóle
    stwierdził że z takimi palcami nie mam szans na grę w zespole na basie, i
    że powinienem rozważyć przejście na elektryka żeby dać radę ze względu
    na palce – co mam o tym myśleć? Dobrze mi radzi?

  23. Wprawa przyjdzie z czasem.

    Najwięcej – poza wprawą – daje dobrze wyregulowana gitara, ale cienkie struny
    też mogą pomóc. Z tym, że 30-95 to już jest ekstremalnie mały naciąg i
    będą leżeć na prograch – polecam 40-95 albo ewentualnie 35-95, ale to już
    jest flakowate. Tak czy owak zacząłbym od regulowania gitary.

    Wcale nie chodzi o długość palców ani o granie skomplikowanych partii. Nie
    wybierasz muzyki do słuchania pod kątem długości palców muzyków,
    szybkości naparzania itp., ale pod kątem ciekawości, stylu, klimatu. Do tego
    wystarczy jeden palec. Często da się zauważyć prosów, którzy grają
    łatwe partie „niepoprawną” techniką trzymania gryfu, używają tylko jednego
    albo dwóch palców lewej ręki i uderzają struny jednym palcem prawej.

    Sam gram na ekstremalnie szerokim gryfie sześciostrunowego basu z rozstawem
    19mm na mostku – trzeba trochę dostosować technikę, szybkość jest czasem
    odrobinę niższa niż na czwórce, ale to nie przeszkadza w „przekazaniu
    myśli artystycznej” 😉

  24. Akurat w moim przypadku regulacja może przekroczyć wartość gitary. Bo tak –
    mam Samicka Fn1 i problemy z wiosłem są takie: skrętka na gryfie mniej
    więcej od 1 do 4 progu na strunie E (gryf jest nieco skręcony do przodu), a
    ponadto śruby w mostku nie chcą płynnie chodzić (próbowałem kiedyś sam
    regulować menzurę) i dwa klucze od A i E szybko gubią strój. Myślę ją
    sprzedać jakiemuś lutnikowi-amatorowi, który chciałby się z tym pobawić
    bo ja dostaję przy tym wiośle frustracji.

  25. Wychylenie gryfu do przodu najbardziej widać właśnie na progach przy
    główce. Nie oznacza to, że gryf jest uszkodzony albo słabej jakości.

    Jak gryf jest wychylony do przodu, to poluzuj struny i pokręć nakrętką
    pręta regulacyjnego o 1/4 obrotu zgodnie z ruchem wskazówek zegara: pręt
    napnie się mocniej i będzie silniej odginał gryf do tyłu. Odłóż gitarę
    na noc, żeby drewno zdążyło się dostosować (albo użyj LEKKO siły i mu
    pomóż). Powtarzaj do skutku.

    Cienkie struny zrobią dokładnie to samo: mniejsza siła naciągu spowoduje,
    że gryf odegnie się do tyłu.

Możliwość komentowania została wyłączona.