Co wy myślicie o grze kostką , czy piórkiem.. jak zwał tak zwał. Ja
osobiscie jakoś od początku wolę kostkę niż palce. Jestem tego świadomy
że to są dwa różne dzwięki. Może to po prostu kwestia przyzwyczajenia ,
ale co wy o tym sądzicie? Moim zdaniem różnica polega na głębokości i tym
jak dźwięk jest .. nie wiem czy to dobre określenie , ale jedyne jakie mi
tutaj pasuje .. ciepły. Kostka daje raczej płytszy dźwięk i mniej ciepły ,
ale dochodze do wniosku że można grać bez większej różnicy te same partie
kostką i palcami.
Co myślicie ?
Zastanawiam się nad grą kostką jako basisty.
Jakie są wasze doświadczenia z grą kostką a palcami na basie?
Co sądzicie o grze kostką na basie?
Próbowałem grać kostką na basie.
Jaka jest wasza opinia o grze kostką w porównaniu do gry palcami na basie?
Uważam, że gra kostką na basie daje płyciutki dźwięk.
Uważam, że różnica między grą kostką a palcami na basie jest duża.
Czy moim zdaniem można grać na basie bez większej różnicy, grając kostką lub palcami?
Co myślicie o cieplejszym dźwięku, jaki uzyskuje się grając palcami na basie, w porównaniu do bardziej płytkiego dźwięku z kostką?
Ej ale ja nic nie umiem prawie:P to o czym my tu gadamy:P Gram od bardzo nie
dawna (ale jakoś na samym początku podstawowe rzeczy umialem choc wcz4esniej
praktycznie w rece basu nie trzymalem:P) wiec co???:P
ale jak ktoś by mnie czegoś poduczyl to by było milo 😛
Uczymy się korzystać z funcji edit 😉 a normlanie jak się samemu nie
załapie o co biega w slapie to obserwowanie kogoś na żywo naprwadę dużo
daje 🙂 sam jestem tego przykładem, bo na początku to nie wiedziałem nawet
jak w ręke ułożyć, aż pewnego razu kumpel dowalał obok mnie slapem (ten
to jest jakiś fenomen 😉 lepiej gra slapem niż normalnie 😈 czyli
slapem gra świetnie, a placami już tylko dobrze :wink:) i trochę na niego
popatrzyłem i sam od razu załapałem co i jak 😀 no tylko potem zostaje tlyko
ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć 😉
Ja to się chyba nigdy nie nauczę klangu. narazie gram 2 palcami kostką nigdy
nie grałem. A pozatym mam bas strojony AADG co dziwnie brzi ale fajnie jest 8)
a dlaczego AADG masz 2 takie same struny? nastroj sobie DADG jak się da
AADG?
Ale… PO CO??!?!
Rozumiem strojenie DADG czy CADG.
Ale AADG?
ta grubsza to A ale o oktawę niżej
Że tak zapytam: jaki grasz rodzaj muzyki?
3 cienkie są do melodii a ta najgrubsza do grania ciężkich podkładów
kostką. Gram thrasch metal
dziwny pmysl jak dla mnie nigdy nie grałem na takim stroju i jakoś mnie on nie
przekonuje
LoL, ja tak kiedyś dla jaj sobie przestroilem bas żeby zobaczyc ile w dol
zejdzie…ale żeby ktoś tak na powaznie gral? rotfl!
i ile zeszlo??
Trash metal ? nawet Jason tak nie grał xD Do trashu moim zdaniem jak już to
najlepsze strojenie to albo standart – 5 strun, albo obnizone wszystko o pół
tonu. I brzmi ładnie a i dodaje powera
Fakt, dziwny trochę tej strój. Choć thrash thrashowi nie równy.
Ja nie gram thrashu, a mam obniżone wszystko o pół tonu. Ładniejsze
brzmienie i trochę więcej mięska jest (nie żeby standardowe strojenie było
złe). Także obniżanie stroju nie tylko do thrashu!
Ja do punku czasem stosowałem DADG, jednak już z tego zrezygnowałem (leniwy
jsetem)
hoorva!
panowla!co za roznica czym!!!
z racji wykonywanej pracy kazdego dnia slucham wielu klangowo-
palcowych wypierdalaczy!(niezly kabaret!)
wygrywaja oni proszę ja was takie kocopaly ze mozg się lasuje!!!
kostkowcy tez potrafia niezle namieszac!
sam gram kostka,ale jak wypadnie czy cus to dojade palcami!
sam sound z kostki ma klar i j*niecie!!!
p*rdolic to czym!!!
wazne jak!!!
pozdrawiam!!!
niech zyje kultura :D… ale z pogladami się zgadzam 😀
EDIT: aha: i co to sa te „kocopaly” ??
Fakt – ja tylko gram kostką – lubię mocniejszy, bardziej wyraźny dźwięk.
Nie ważne jest w jaki sposób się gra, ale jakie dźwięki się wydobywa – to
ma sprawiać przyjemnośc…
Z palcow z własnej praktyki stwierdzam , że jest o wiele większa kontrola nad
dźwiękiem i o wiele się lepiej gra. Jak to kiedyś ktoś powiedział… z
paluchów jest mięcho, power i jak gra ktoś kostkujący i grający tylko
technicznie (bo to ze gostek napieprza 6 dźwięków na sekunde i robi wyrąbiste
przebiegi po gryfie to jeszcze nic nie znaczy) a po nim gra ktoś niby wolniej i
slabiej ale z bardzo dobrym dźwiękiem z paluchów to Ten grajacy oszczędniej i
palcami, będzie brzmiał lepiej.
Jak zaczynałem grać na basie to tylko palcami… ale postanowiłem się
nauczyć grać też piórkiem… noo i teraz mi się tak i tak super gra… ale
jednak jakoś dziwnie ciągnie mnie do kostki…
Technika jaką gram zależy wyłącznie od tego co chcemy wyrazić w danym
utworze z zespołem…
Ale wymyślając riffy zawsze posługuje się piórkiem (wraz z kostką
przychodzi wena)… poźniej dobieram barwe i technike… 🙄
Ja nie używam kostki bo mi się struny prują 😀 i głupio tak wyglądają
takie poszarpane.
To jakich strun używasz Grzesiek? Z makaronu czy co? 😀
Szanowny Gościu, pracujesz w sklepie z instrumentami,
że nasłuchasz się klangowników, czy może w sklepie
z kompaktami z muzyką pop? 😛
Elixiry z owijką a nie makaron 😀 . A teraz przymierzam się do kompletu od 5
strunówki (założę sobie 4 najgrubsze i będzie gites) bo mnie takie chore
brzmienia kręcą 😀 .
pewnie drogie;/
5 strun kosztuje 58euro czyli jakieś 230zł :/ . Ale to dobre struny – warte
takiej kasy.
A jak z żywotnością? Jakby mi takie strunki pożyły z półroku przy moim
intensywnym graniu to bym je kupił 😉
Ja ostatnio gram na Warwickach czerwonych 45-105 i kosztują tyle, że
spokojnie zmieniam je raz na miesiąc z jednym praniem po 2 tygodniach 😉 Choć
teraz kupie sobie jakieś inne sznurki, bo po 4 miechach na jednym producencie
jakoś można się uwstecznić…
Gram pół roku na jednym secie a dźwięk prawie jak na nówkach. Żadnego
gotowania, nic. Żywotne jak cholera 😀 . Chcę jeszcze kiedyś kupić sobie
EXP (daddario) i sprawdzić które lepsze z perspektywy czasu.
Warwicki są ble 😛 . Szkoda na to kasy bo jak sam zauważyłeś trzeba
zmieniać często.
Ale się nam offtop zrobił 😀 . O mamo. Koniec bo Kapral pogoni zaraz.
Macie chyba temat o strunach, no nie? 😀