Witam Ze dwa miesiące temu przerzuciłem się na granie kostką i w związku z tym, że grając nią w pewnych momentach stosuję „popowanie” wolnymi paluchami prawej ręki (kostkę trzymam trzema palcami) ciekawi mnie czy są jakieś bardziej zaawansowane patenty łączące techniki slapowe z kostokaniem. Jak ktoś ma jakieś linki to niech zapoda 🙂
Czy próbowałeś kiedykolwiek połączyć techniki slapowe z graniem kostką?
Czy jesteś zadowolony z efektów grania kostką po dwóch miesiącach?
Czy używasz technik slapowych podczas grania kostką?
Jakie są Twoje ulubione techniki slapowe?
Czy znasz jakieś bardziej zaawansowane patenty łączące grę kostką z technikami slapowymi?
Czy uważasz, że łączenie technik slapowych z kostokaniem może poprawić Twoją grę?
Czy masz jakieś wskazówki dla początkujących basistów, którzy chcą nauczyć się grać kostką?
Czy preferujesz grę kostką nad grą palcami?
Czy kiedykolwiek odczuwałeś ból w ręce po długim graniu kostką?
Czy masz jakieś linki do materiałów edukacyjnych dotyczących grania kostką i technikami slapowymi?
Możesz też poderwać strune kostką 🙂
filippiarz – wiem o co Ci chodzi…
chyba wszystko zalezy od fantazji grajecego – nic nie ogranicza- myslalem, ze
tylko ja uzywam malego palca jak gram kostka 😛
Możesz na przykład w momencie gdy chcesz sobie zaslapować, zamknąć dłoń
i do środka schować kostkę, a po skończonym slapowaniu przełożyć sobie
szybko kostkę w początkowe położenie 🙂
A jeżeli chodzi o efekt podobny do slapu, przy użyciu kostki, to możesz
grać mocno przypierdzielając tą kostką w strunę.
Teraz przeszło mi przez myśl, może spróbuj rozprostowac wolne palce,
zakręcic dłonią w nadgarstku i spróbowac slapnąc małym palcem. Mam
nadzieję że trzymanie kostki nie uczyni wielkiej różnicy dla ostatnich
palców w porównaniu z całkiem rozprostowaną dłonią. Będę musiał
spróbowac za dnia.
ciężka sprawa, raczej jakieś pojedyncze popy da się zrobić, można też
popować kostką, ale też raczej na zasadzie jakiegoś kolorku w przejściach
a nie w riffie bo popy ostkowe są raczej nierówne (chyba że struny masz mega
nisko, wtedy grając cały czas mocno właściwie masz ciągle waleni o progi)
Próbowałem kiedyś tak grać z pazurem, ale mi się zsuwał z palca, a po
inny mi się nie chciało jechać do muzycznego i temat umarł, bo to tylko
taka fanaberia była z mojej strony i do niczego mi by się to raczej nie
przydało 😉
Ale da radę coś tak zagrać.