No właśnie… interesuje mnie jakie są najcęstsze wasze problemy… I jak
sobie z nimi radzić. Nawet z najprostszym bólem ramienia odcisków (dzisiaj
sobie od poppingu załatwiłem … )
Mam nadzieje, ze ktoś jakoś pomoze…
Jakie kontuzje spotykają się najczęściej u basistów?
Czy miałeś już kiedyś do czynienia z kontuzją jako basista?
Co robisz, żeby zapobiegać kontuzjom podczas grania na basie?
Czy szukasz jakichś specjalnych sposobów na łagodzenie bólu po dłuższej grze na basie?
Jaki jest Twój sposób na radzenie sobie z kontuzjami przy grze na basie?
Czy zdarza Ci się grać z kontuzją, czy wolisz dać swojemu ciału odpocząć?
Co sądzisz o używaniu specjalnych akcesoriów, które mają zapobiegać kontuzjom u basistów?
Czy korzystasz z jakichś ćwiczeń, które pomagają Ci utrzymać dobrą formę podczas grania na basie?
Czy słyszałeś o jakichś prostych metodach łagodzenia bólu po dłużej grze na basie?
Jakie były Twoje doświadczenia z kontuzjami jako basista i jak sobie z nimi radziłeś?
jeśli chodzi o odciski to krem glicerynowy jest fajny, szczegolnie jak ten
odcisk pusci;]
Mam gdzieś jakiegoś PDFa na ten temat…berklee bass practice basics,
niestety po angielsku ale jak ktoś reflektuje to służę pomocą;)
1. stosowne ćwiczenia [rozciągające] żeby kontuzjom zapobiec
2. jak masz pęcherze przestań grać przez pewien czas
3. jak boli np. bark czy nadgarstek to znaczy, że jesteś sztywny. Cała
zabawa polega na tym by być luźnym. A jak już coś sobie nadwyrężycie to
polecam masaż 😀 .
McGregor – Jak ja waże 60 kg a mi jakieś 6 kilo wisi na ramieniu przez dluzszy
czas to raczej nie wina bycia spiętym 😉 A tego PDFa chyba mam 😀 zara
poczytam…
EDIT:
A jednak nie mam 😀 [email protected] plxxxxx
Właśnie ziom, joł czil ałt&wyluzooj 8) ;x a proszę bardzo;)
kurde ja waze 63kg i basik z 5 i mogę grac kilka godzin (ostatnio było to 7h –
jakiś tydzien temu), i nic a nic nie odczuwalem, fakt, skakalem trochę,
chodzilem, bylem rozluzniony…
Moja miłośc to basu wygrała z kontuzją xD nie gram palcem wskazującym,
przy okazji pocwicze serdeczny paluch u prawej łapy 😀 i będę 3 wymiatał –
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
A Bruce Lee to ważył…no mało ogólnie ważył a jak przypiżył to gorzej
jak Tajson no..no i jeszcze robił pompki na jednej ręce i do tego na kciuku
:DDD
Miałam pisać odpowiedź, ale w sumie to mnie zainspirowaliście do napisania
arta 😀
Jest tutaj:
(www.palik.vel.pl/bas/index.php?module=subjects&func=viewpage&pageid=49)
Proszę czytać i komentować 😛
Jak dla mnie nic nowego 😛 😈 . Swoje już przebolałem i wiem czego nie
robić. Jak to mawia Petrucci „Przedewszystkim – nie zróbcie sobie krzywdy”. W
ogóle wielu ludzi bagatelizuje rozgrzewkę a to naprawdę sporo daje!
A sam art jest bardzo dobry i niewątpliwie się przyda tym co zaczynają
grać. Dobra robota! 🙂
Hmmmm ja tam waże 55,5 kg (POWAGA :twisted:) i jakoś nie odczuwam żadnego
bólu w karku, jednak bas może być nie bezpieczny, raz prawie sobie palca
wybiłem i przez parę dni nie mogłem grać bo cholernie mnie bolał, a
kumplowi jak pękła struna w elektyku to prawie by mu tego palca odcieło
😈 wiem bo stałem obok 😀 potem grać nie mógł bo miał fajnie pół
ręki zabandażowanej 😉
heh ja to slon jestem normalnie…..85kg…(ale 191 cm) i czasem jak już pogram
dluzsza chwile to boli mnie bark od paska ale to standard wiec się nie
przejmuje, może sobie kiedyś kupie pasek jakiś 15 cm szerokosci to będzie
lepiej ale… nie mam czasu… palce tzn koniuszki mam już twarde… nic już
mnie chyba nie zaskoczy 😀 a rozgrzewki nie robie bo prawdziwa rozgrzewka…a
d*pa nie pisze assssssssssssssssss
Skoro już się chwalimy wymiarami, to muszę przyznać, że nie wiem ile
ważę. Na komisji wojskowej (rok temu) ważyłem 78 kg przy wzroście 178,5 cm
(w dowodzie mam wpisane 180 😛 ). Pasek mam fajny, 8 cm szerokości, dostałem
na Gwiazdkę od mojego Kochania :), aczkolwiek najczęściej używam takiego
wąskiego śmiesznego paska, dzięki któremu po gdzieś 2 godzinach grania
odczuwam ból w plecach, ale generalnie jakoś mnie częściej plecy bolą,
więc nie zrzucałbym wszystkiego na bas, który sam w sobie jest dość lekki
(mam nadzieję, że powyższe zdanie jest choć w miarę koherentne 😉 ). Poza
tym ostatnio nie gram za dużo, gdyż najzwyczajniej w świecie nie mam czasu.
Ja jak miałem kiedyś tam kiedyś jeszcze Presto Langa to miałem przy 5 h grania
problemy z plecami bo ten skubaniec wazyl jak 7 kilo cegieł 😛 Nie wiem ile
dokladnie miał ale ciezszego basu nie miałem. A teraz mam Ibaneza SB i jest tak
lekki ze znowu letszego 😛 nie widzialem. Wiec popadam ze skrajnosci w
skrajnosc. „Moral z tej historii jest nie byle jaki” kupuj bas lzejszy nie
będziesz miał ….. (mnie tu pasuje…. 😛 )
Moje basówki są dość ciężkie (poza precisionem), ale wynika to z rodzaju
zastosowanego w nich drewna. Najbardziej ekstremalnie sobie waży bezprogowiec
– kiedyś go zważe, bo aż jestem ciekawa.. bardzo ciężko gra się na nim
przez dłuższy czas na stojąco.