Witam
Mam pytanie odnośnie temperatury otoczenia wokół kontrabasu. Otóż
wilgotnośc utrzymuję stale na poziomie około 50 – 60 procent, natomiast w
związku z tym iż kilka dni temu wprowadził się do pokoju mały śliczny
osobnik, temeperaturę muszę utrzymywać w okolicach 25 – 27 stopni. Czy taka
temepratura i jej wachania (kąpiele, przebierania) może być szkodliwa dla
drzewa kontrabasu (jest on całkowicie drewniany).
Pozdrawiam
Piotrek
Masz w kontrabasie drzewo??
A czemu miałby nie mieć? 😛
Temperatura (nawet bardzo wysoka lub bardzo niska) nie specjalnie
szkodzi…drzewo rosnąc wytrzymuje mrozne zimy i upalne lata. Najgorsze
(najbardziej szkodliwe) są nagle zmiany temperatury…a to ma miejsce w
trakcie przemieszczania instrumentu. Jeśli basik stoi w pokrowcu to nic mu nie
będzie…pamiętaj tylko że wynosząc go zimą na zewnątrz musisz to zrobić
umiejętnie-czasem różnica temperatur może wynosić ponad 30 stopni
celcjusza! a to już nie dobrze…lepiej robić to powoli…żeby bas miał
szansę się „zaaklimatyzować”.
Panowie nie łapać się za słówka 😉
a za co?
Za gryfy! 😛 Wszystko co drewniane nie lubi na zmian temperatury ani wilgoci w
zbyt drastyczny spodób. Jednak nie powinno nic się stać przy takiej zmianie.
Dzięki, za mądre odpowiedzi.
Jak ktoś nie ma się za co złapać to się łapie za słówka 😉
Pozdrawiam
Piotrek
Chomiciuszu, kolega Klejpull napisał coś o Drzewie, Liszu zapytał co w tym
dziwnego. Ja odpowiadam że gitary robi się z DREWNA a nie z żyjącego
DRZEWA. Myślałem że żartobliwy post o treści „nie łapać się za
słówka” naprowadzi wszystkich na ten „przestraszny błąd” 🙂
Ale na wsiach się mówi „drzewniany” np drzewniane drzwi 😛
Na wsiach się robi dużo roznych dziwnych rzeczy… Ale lepiej o tym nie mowic
glosno 😛
na wsiach pisze się dżewiany 🙂
tzn. mowi 🙂
_________________________
Langowski Kustom Bass IV
Laney HardCoreMax 65W
Na wsiach mówi się „Jedna bułka chleba”;-) Straszne zejście z tematu, ale
co szkodzi podyskutować o temperaturze drewna na wioskach?
na wsi nie piszą…
Do rzeczy!
Tyle postów i tylko jedna konkretna odpowiedź?! Dajcie spokój.
Szanowni doradcy,
Ciekawe dlaczego najwięcej „mądrych” odpowiedzi, nie związanych z tematem
mojego postu udzielają osoby, które z kontrabasem pewnie nie wiele miały w
życiu wspólnego. Chyba że niektórzy nie rozróżniają tych instrumentów.
Nie ważne czy napiszę drzewo czy drewno, człowiek inteligentny zrozumi
przekaz bez zbędnego komentarza. Dzięki za wykłady związane z różnicą
między drzewem i drewnem. Dzięki tym informacją, moje życie stało się
łatwiejsze.
Nie ma dla was już ciekawych tematów do nabijania się na forum dla basistów
?
Pozdrawiam
Trochę dystansu chomiciusz.A tak poważnie:Uważam,że najważniesza jest
wigotność i tu Ameryki nie odkryję.Mój kontrabas ,z konieczności stoi
teraz w teatrze,gdzie jest ciepło i sucho i zaczyna puszczać strój itroche
się obawiam o niego.A w domu staram się go trzymać w pokrowcu-myslę,że wtedy
jest mniej podatny na warunki zewn.
Powodzenia i keep smilling!
Wilgotność jak najbardziej. Temperatura pokojowa nie zaszkodzi, przy nagłych
jej zmianach może się zdażyć wszystko… Pęknięte pudła to norma jeśli
się ktoś nie potrafi obchodzić… Zwłaszcza przednia i tylna płyta
reagują trzaskiem