Interesuje mnie kilka rzeczy, takich z natury technicznej.
Jak działa wzmacniacz lampowy, po co tam jest ta lampa, co ona robi?
Na jakiej zasadzie działa efekt overdrive/distortion?
Co będzie jak podczas koncertu mi siądzie bateryjka w układzie aktywnym w
basie? Nagle mi bas przestanie grać?
Wiem, że trochę laickie pytania, ale jestem początkujący i zwłaszcza z
techniki jestem cienki 😕
Jakie są podstawowe pytania techniczne, które muszę wiedzieć jako basista?
Czy mógłbyś mi wytłumaczyć, jak działa wzmacniacz lampowy?
Co to jest lampa w wzmacniaczu i jakie jest jej zastosowanie?
Na jakiej zasadzie działa efekt overdrive/distortion w basie?
Co się stanie, jeśli podczas koncertu padnie mi bateria w układzie aktywnym w basie?
Czy bas przestanie grać nagle, jeśli padnie mi bateria na koncercie?
Jak mogę poznać techniczne aspekty gry na basie?
Czy istnieje jakiś kurs lub instrukcja, która pomoże mi lepiej zrozumieć techniczne aspekty gry na basie?
Jak możesz mi pomóc zrozumieć techniczne zagadnienia gry na basie?
Co powinienem wiedzieć o technicznych aspektach gry na basie, aby stać się dobrym basistą?
Na lampach to się nie znam, więc się nie wypowiadam :D.
A co do overa to tutaj jest to wytłumaczone (www.gitara.pl/overdrive_distortion.html)
No a jak ci bateryjka w układzie aktywnym siada to najpierw bas zaczyna
pierdzieć a potem przestaje grać, chyba że masz jakiś przełącznik
activ/passiv w basie to wtedy po prostu włączasz pasywa, a w przerwie między
piosenkami szybko wymieniasz bateryjkę.
We wzmacniaczu lampowym lampa jest końcówką mocy ( może nią też być
tranzystor wtedy mamy do czynienia ze wzmacniaczem tranzystorowym) Chodzi o to
że lampa ma lepsze właściwości brzmieniowe niż tranzystor.
Odsyłam do dobrej lektury :
http://www.elektronika.owg.pl/lampy/dlaczego.htm
no ale to taki ogol po maksie. ja tez się za bardzo na tym nie znam wiec za
dużo ci nie powiem. sa lampy o roznych charakterystykach. sa lampy mocy , które
się daje w powerampach (koncowkach mocy) sa na pre ampach lampy np. do
przesteru , które obcinaja gore i doł sinusoidy. no cuda cuda.
lampa nie musi być tylko koncowka mocy 🙂 zwykle to bywa tak ze lampa jest
właśnie podzespolem pre=ampu czyli przed wzmacniacza! jak ktoś ma wzmacnacz
lampa-tranzystor to ma tak zwana hybryde jest to uklad mieszany ;)! sa tez
wzmacniacze full lampy czyli i preamp i koncowka mocy jest na lampie!lampa od
tranzystora rozni się sposobem dzialania!tranzystor jest bardziej trwaly ale ma
gorsze wlasciwosci brzmieniowe i jego haraktertstyka jest dość plaska!natomiast
lampa rulez 😀 hehe jak masz wzmacniacza 60W full lampe to jak on się nagrzeje jak
przypierdzielisz to nie jednego 200W zagluszysz :)))
tego nie mogę pojąć. jak mam IDENTYCZNE paczki podpięte jedną pod
60wattową lampę, a drugą pod 60wattowy tranzystor, to jak to się dzieje,
że lampa jest głośniejsza? 60watt to 60watt, od której strony by nie
spojrzeć, tak mi się wydaje…
PS. z tym gorsze to tez różnie czasem bywa-weż np. dimebaga darella i jego
randalla. różne fetysze są 😛
Bo to w sumie nie tylko moc się liczy w tym przypadku, ale nie wiem jak to
działa. Lodzio niech się wypowie.
[quote=”pędzący_dzik”]
tego nie mogę pojąć. jak mam IDENTYCZNE paczki podpięte jedną pod
60wattową lampę, a drugą pod 60wattowy tranzystor, to jak to się dzieje,
że lampa jest głośniejsza? 60watt to 60watt, od której strony by nie
spojrzeć, tak mi się wydaje…
nie do końca. Bo pieszcie tutaj o mocy pieca, ale patrząc tak czystko
teoretycznie głośność mierzymy nie w wattach ale w Fonach lub też w Sonach
( gdzie 1 fon o ile się nie myle to 40 sonów) Chodzi tu raczej o tą
skuteczność układu która powiązana jest z cisnieniem akustycznymi m
wyższa tym wyższe ciśnienie…..a co za tym idzie ukł jest
głośniejszy
I ja bym raczej nie przesadzał z tym piecami 60W co przebiją 200W bo albo
jeden to piec supermena albo drugi to jakieś najgorsze badziewie.
A co do tych piecy 30 Watt co przebiją perkusje to też nie do końca prawda.
Po pierwsze zależy jaka perkusja ( czy jakiś mały polmuz czy np słowik
który ma o wiele większe bębny) po drugie rodzaj pomieszczenia. Trzebaby
się zagłębić trochę w fizyke dział Akustyka, a nie poznać kilka wzorów
elektronicznych żeby móc opowiadać takie brednie.
A z resztą to nie forum fizyczne pozdr :):)
wzmacniacz lampowy różni się od tranzystorowego tym ze we wzmacniaczy
tranzystorowym elementem który wzmacnia sygnał jest tranzystor 🙂 i chodzi o
to ze w tranzystorze mamy 3 elektrody baza kolektor i emiter. i te 3 elektrody
stykają się w tak zwanym obszarze lub warstwie PN (pnp lub npn) i występują
tak zwane prądy wtórne na tej warstwie i dlatego jak ktoś ma wzmacniacz
tranzystorowy to po jego włączeniu i zrobieniu głośno słychać takie
syczenie w głośniku pomimo tego ze jeszcze nie gramy. Natomiast w lampie mamy
próżnie tak jak w żarówce i tam tak sytuacja nie zachodzi. i daltego
wzmacniacze lampowe są bardzo skuteczne i bardzo dobrze przenoszą dzwięki bo
nie mają w zasadzie żadnych zakłóceń , przy tym o woele lepszą
charakterystyke i dźwięk jest bardziej zaki z jajem. to tak po krótce na
chłopski rozum.
Khayyn – te 30 W przebijające się przez perkusje to domnie? 😉 Mój piec stoi
gotów do pomierzenia. Cały czas czeka na śmiałka.
z tym 60W kontra 200W to tak symbolicznie nie lapcie mnie za slowka ale w sumie
z drugiej strony jak gram w kapeli z takim kolesiem , który ma full lampe Fender
60W ja gram na 120W tranzystory to jak on da na 1/2 mocy (jak się nagrzeja
lampy) to mnie nie slychac nawet jak jestem na maksa 🙂
po prostu lampa rulez!!!!!
Nie porównuj gitarowego pieca z basowym bo to zupełnie bez sensu jest.
A w lampie nie jest fajne to, że jest głośniejsza a jej brzmienie. O!
lampa to lampa 🙂 grałem na wzmaku full lampa basowym i tez niezly pogrom sial
a miał tylko 100W ;))
wiadomo ze w lampie brzmienie jest niepowtarzalne i najlepsze :)))
dodałbym jeszcze, że tranzystor niezależnie od poziomu głośności ma mniej
więcej takie samo brzmienie, a lampa ma trochę inna charakterystyke na małych,
a inna na dużych głośnościach. dla mnie brzmienie tranzystora jest bardziej
sterylne niż lampy. podkreślam-dla mnie.
Nie tylko dla ciebie – to właściwie rzecz powszechnie znana i uznana za fakt
niepodważalny. Tranzystor jest bardziej sterylny (i dlatego wolę lampy 😀 )