Czy ktoś z Was szanownych forumowiczów grywał i nagrywał korzystając tylko
z interface’u USB? Jak wiem pewnie mroku (zaraz go zapytam na PW). Chodzi mi o
sprytne i nie drogie pudełko typu Edirol do którego wpiąć by można: bas,
elektroniczną perkę oraz syntezator/sampler/maca (3 wejścia) i wypuścić to
sprytnie na parę aktywnych monitorów lub 3 pary słuchawek (dla każdego po
jednej). Myślałem o Rolandzie UA-25 EX ale wiem że tego jest cała masa i
może pewnie jakieś inne też równie dobrze się nadadzą a i kosztować
mniej będą. Może ktoś ma jakieś podpowiedzi co do konkretnych marek i
rozwiązań? Wszelkie sugestie mile widziane.
Jaki interface USB polecalibyście do nagrywania na basie?
Czy nagrywacie z użyciem tylko interfejsu USB?
Który interfejs USB do nagrywania basu polecacie?
Czy ktoś z Was używał interfejsu USB marki Edirol do nagrywania basu?
Co myślicie o interfejsie Roland UA 25 EX do nagrywania basu?
Który interfejs USB z trzema wejściami (bas, elektroniczna perkusja, syntezator) polecacie dla basisty?
Jakie są Wasze sugestie co do marek interfejsów USB dla basisty?
Jaki interfejs USB jest praktyczny i niedrogi do nagrywania basu?
Czy ktoś z Was właśnie używa interfejsu USB do nagrywania basu?
Co polecacie jaki interface USB dla basisty, jeśli chce nagrywać perke i syntezator?
To co ??!! Nikt tego nie używa ??!!
Ja Ci polecę nowego Alesisa IO|2. Sprzęt za ok 400zł, sprawuje się
z*ebiście, w dodatku dostajesz CubaseLE. Mam starszą wersję, nie miałem z
nią dotyczczas żadnych problemów, jestem bardzo zadowolony. Jakbyś chciał
wiedzieć coś konkretnego to mów.
Pozdrawiam!
Mam do sprzedania nowy Presonus Audiobox !! PM!!
nazar i raw: PM poszły.
Zainteresowałeś mnie. Jak z opóźnieniem? Mógłbyś sprawdzić w jakimś
programie jaki sprzęt ma poślizg? Bo ilością wejść jest na poziomie Line5
UX2 a kosztuje praktycznie połowę.
Wlaśnie zadałem między innymi to pytanie nazarowi na PW. Ten presonus
zaproponowany poniżej ma USB 1.1 i też się zastanawiam czy to nie jest aby za
słabo. Do tego Presonus ma dynamikę „tylko” na 102dB ..a to nieco maławo
chyba ..czy nie ??
1.1 bezproblemowo wyrabia się z 2 torami
…a z trzema – tak jak napisałem w poście ??????
Mam nadzieję, że kolega Nazar mnie po tym poście nie znienawidzi, ale
odradzam interface alesis iO2, kupiłem kilka miesięcy temu w sklepie,
latencje to miało przeogromną, nie mogłem tego znieść i praktycznie nic
zbytnio się nie dało z tym zrobić bo nie ma to dobrych sterowników
(plug&play), po tygodniu odwiozłem do sklepu i wymieniłem na Focusrite
Saffire 6 usb (trochę dopłaciłem) i polecam ten sprzęt, latencja
(opóźnienie) jest minimalne i ma dobre sterowniki, no ale to też tylko ma
dwa wejścia więc dla kolegi to nie bardzo, ale można się rozejrzeć za
innym modelem bo chyba mają ich trochę.
A co do programów typu Cubase itp. to praktycznie chyba z każdym interfacem
dostaje się teraz jakieś tego typu softy, z tym że są to okrojone wersje i
do pełnych wiele im brakuje, no ale zawsze to jednak coś na czym można
zacząć.
Focusrite z tego co wiem ma 2 wejścia (jacki) i do tego Midi więc się
nada.
No tak, zapomniałem o tym bo w ogóle tego wejścia nie używam.
My bad 😀
@Dante
Opóźnienie ten Alesiak ma w cubase na poziomie 5,2 ms, czyli przy nagrywaniu
jest praktycznie niesłyszalne. Przy odsłuchu kanału masz 58 ms, więc już
słychać poślizg.
@kidnoise
Nie wiem jak go ustawiłeś i nie wiem na czym polegał twój problem z
latencją, bo ja przy nagrywaniu np. używam odsłuchu bezpośredniego, dzięki
czemu ta latencja przy odsłuchu programowym nie gra żadnej roli. Jeżeli
chodzi o sterowniki to również nie miałem żadnych problemów. Poza tym, mam
kolegę który po mnie kupił już nowszą wersję IO|2 i również jest
zadowolony. Nie chcę robić bezsensownej reklamy, ale mnie ten sprzęt w 100%
zadowala.
@nazar – Spoko, ja nie jestem jakimś specem od sprzętu, może rzeczywiście
coś źle ustawiłem. Każdy może sobie sam spróbować i ewentualnie oddać
do sklepu (lub osobie od której kupił jeżeli takowa się na zwrot w razie
niezadowolenia zgodzi). Jednak z Focusrite od samego początku nie mam żadnego
problemu. Może trafił mi się jakiś felerny egzemplarz? Nie tylko ja
próbowałem poradzić sobie z tym interfacem, zabrałem go do znajomego który
zajmuje się takimi sprawami zawodowo i nic na to nie poradził.
No ale nie wiem, nie chcę wnosić jakiegoś niepotrzebnego zamieszania –
mówię tylko o swoim doświadczeniu z Alesis. Najlepiej byłoby gdyby
odezwały się jeszcze jakieś osoby, które tej karty używają.
Znalazłem takie coś. Wyglada smakowicie no oferuje wręcz niespotykanie
wysoki poziom dynamiki. Ktoś może na to zerknąć okiem?
http://www.emu.com/products/product.asp?product=15185
Zastanawiałem się nad tym, ludzie chwalą. Potrzebuje jednak osobnego
zasilacza, do tego miałem wrażenie, że na obudowę trzeba uważać.
Używam wspomnianego przez Ciebie UA-25EX i nie narzekam. Solidnie zrobiony,
jakieś 2x mniejszy od emu, a funkcje w zasadzie te same.
Jak chcesz coś więcej o Edirolu wiedzieć, spróbuję pomóc.
mam kilka pytań:
1. Edirol UA-25 , Edirol UA-25 EX i Cakewalk UA-25EX – jakie są różnice
pomiędzy nimi?
2. Rozumiem że nie można tego używać bez podłączonego komputera/laptopa –
w sensie żeby działał jako urządzenie bliskie mikserowi na 3 wejścia?
3. latencja ?
4. współpraca z laptopem (win 7, 64bit)
5. jak można wiedziec do czego go używasz? do nagrywania jedynie czy tez
grasz przez to??
P.S. – jestem totalną prawie lamą w tym temacie dlatego moje pytania też
być może sa lamerskie 🙂
1. Cakewalk by Roland UA-25 EX , fiuu..:) Edirol, z tego, co kojarzę, to
wcześniejszy model.
2. Nie, bez zasilania ani rusz, a prąd z USB only
3. Na moim kompie można zejść do In:7.27ms / Out:6.33ms bez zapychania
procesora, choć Cubase pokazuje jeszcze dwa poziomy, gdzie najniższy, to
In:7.27 / Out:4.33. Dzięki Direct Monitor można bez przeszkód pracować na
10.6ms/13.7ms.
4. Teraz mam win7/64bit i bez problemów, fajne jest to, że są zawsze
aktualne sterowniki na stronie:
http://www.rolandus.com/products/productdetails.php?ProductId=970
5. Używam głównie do nagrywania w domu i jako zewnętrzną kartę
dźwiękową. Można grać we dwójkę, gitarę wrzucam na kanał z
przełącznikiem impedancji, a sam się wpinam przez preamp w drugie. Do tego
można podpiąć sygnał cyfrowy od tyłu, ale z tego nie korzystam. Jest też
ten śmieszny comp./limiter – nie jakiś pro, ale jak chcesz się szybko
podpiąć i coś nagrać oszczędza czas. Phantom też się przydaje (bez
problemu ciągnie preamp).
A.. jakoś śmiesznie wymyślili z tymi 96kHz, bo trzeba przełączać na
nagrywanie i na odtwarzanie osobno. Olałem to, bo i tak wszystkie sesje mamy w
48kHz.
Mało info o tym sprzęcie w sieci, więc mam nadzieję, że choć trochę
pomogłem.
Na próbach gramy na tym:
http://www.alesis.com/multimix8firewire . Banalny w
użyciu, 8 niezależnych śladów, interface i mixer w jednym. Może lepiej by
się u Ciebie sprawdziło.
Pozdrawiam
billbo: solidna robota. Wielkie dzięki!!!
Pytanie kolejne: Co Wy gracie i w jakim instrumentarium??
Domyślam się, że to pytanie o alesisa?
Z racji, że przenieśliśmy próby do chaty perkusisty trzeba było albo
ograniczyć próby, albo grać ciszej:P
Dlatego gramy na słuchawkach, a plus z tego taki, że próby w końcu
nagrywamy i to na ślady, więc każdy może też kombinować w domu.
U mnie nie ma problemu, gramy coś na kształt stonera w trio, więc wchodzi
bas, gitara, wokal, stopa i jeden over (jakiś electro-voice – z*ebiście
zbiera).
Z kolei w drugim projekcie perkusisty są już dwie gitary, bas, gary tak samo,
wokal i laptop z klawiaturą midi i też dają radę.
Oczywiście że pytałem o Alesisa!!:) Własnie o takią maszynkę mi chodzi.
Żeby można było na tym w domu z podłączonymi monitorkami sobie na tym
pograć na basie razem z przypiętym kompem na którym chula samplitude. A w
dniu próby zabrać alesisa do torebki i przypiąć do niego perkę, bas, kompa
i samplerek wypuścuić na słuchawki lub monitory i całą próbę nagrać.
Dobrze rozumiem że to co napisalem absolutnie się uda z Multimixem. Tak ??
Dokładnie, to mixer z interfacem 2in1:) Zasilacz jest tylko dziwnie zrobiony i
zawsze się gdzieś plączą kable.
Przeglądałem tematy na forum i coś takiego wyskoczyło: wygląda ciekawie,
może się przyda..
Zastanawia mnie jedna rzecz. W tych mixerach Alesisa nie ma zupełnie midi.
(albo źle popatrzyłem) a chyba by się przydało. Mam na myśli przypięcie
samplera (na razie nie ma takiej konieczności, ale już za moment może być).
Rozumiem że Wy nie stosujecie takiej maszynki jak sampler?
Co do konkretnego modelu to póki co myśle o Multimix 4 USB 2.0 lub ten sam
tylko z 8 wyjściami …ale tylko pod USB bo nie mam „ognistego druta” w
laptopie.
W tym względzie trudno mi pomóc, bo nie korzystamy. W poniedziałek mogę
najwyżej sprawdzić jakie dziury ma od tyłu ten alesis.
Cakewalk za to, pamiętam, działał z Kaoss Padem bez problemu, z rozbudowaną
klawiaturą sterującą też.
Kiedy przyjdą czasy, że wszystko będzie w komórce?;) Jaki macie sampler?
Właśnie w tym rzecz że wymarzyłem sobie takie urządzenie do którego ten
Multimix ma bardzo bliziutko 🙂 Na 1000% istnieje taka maszynka jeszcze z midi,
tylko pewnie kosztuje krocie. Samplera jeszcze nie mamy, ale to się stanie i
bez midi w alesisie będzie d*pa, trzeba będzie kombinować inaczej. Kaoss to
bardzo fajne rozwiązanie, ale chyba pójdziemy w coś bardziej p*ierdolonego
i skomplikowanego. To jest na przyszłość, a teraz jest problem z
mixerem/interface USB i monitorami. …a wszystko właśnie po to żeby nie
wydawać pieniędzy na próbownie i grać wtedy kiedy tylko nam się będzie
podobać a do tego wszystko nagrywać.
Like Triptical said:) Powodzenia w poszukiwaniach!
Poczekaj na nowego Rolanda Quad Capture (w lipcu będzie), ewentualnie zerknij
na AKAI EIE, też niebawem będzie. Ewentualnie E-Mu jakieś, mają dobre
preampy.
Albo kup kontroler FireWire, jak ja, i wtedy PreSonus FireStudio Mobile — do
końca maja można je wyrwać za mniej niż 800zł, normalnie kosztują koło
1200.
To co piszesz jest bardzo eleganckie, ale po tym co napisał billbo bardziej
interesuje mnie taki „wash and go” jak właśnie multimix od Alesisa ale z midi.
Czyli mikser z interfacem USB z wejściami liniwoymi i midi. Znasz takie coś
??
To jest tak, że przy każdym interfejsie audio mikser masz softowy, na kompie,
nieraz z DSP; nie rozumiem po co miałby być akurat hardwareowy mikser. Przy
softwareowym mikserze masz później większe możliwości obróbki już po
nagraniu, więc to, moim zdaniem, lepiej. Ale, wybór jest oczywiście Twój,
nie mam zamiaru go podważać. Ja wolę mieć mniejszy interfejs i kontrolować
to z kompa, skoro i tak go używam do DAW.
Jeśli korzystasz z Windowsa XP, to możesz zainteresować się Behringerem
BCA2000. Może spełniłby Twoje oczekiwania, jest sporo gałek i suwaki. No i
MIDI. Ale nie ma i, podobno, nie będzie wsparcia dla Visty i Windowsa 7.
Inne interfejsy z mikserami też są, kiedyś widziałem takiego Rolanda.
M-Audio na pewno ma taki sprzęt, ale na FireWire.
Mam tylko Windows 7 64 bit – tak jak pisałem wcześniej i nie mam
firewire.
Mikser po to miałby być hrdwareowy że nie zawsze musieć zabierać ze sobą
laptopa, bo nie zawsze jest taka potrzeba.
ostatnio gadałem z kumplem, który kupił kompa z Windows 7 tak go c*uj
„szczelił”, ze go sprzedaje, nic mu nie działa a jest akustykiem z krwi i
kości po prostu do muzy się to nie nadaje.
A propos interfejsu myślałeś nad tym
http://www.czakmusic.pl/sklep/product_info.php/info/p1606_LEXICON-Omega-Studio.html
ja się nad tym zastanawiałem ale koniec końców kupiłem coś mniejszego
czyli m-audio fast track pro i jestem zadowolony.
Pożyczałem kiedyś o model niższą Lambdę, ale nie udało mi się uzyskać
rozsądnej latencji i coś tam nie do końca działało. Średnie wspomnienia:/
Ale to było ponad rok temu, więc nie pamiętam:)
Muzz: wyglada to bardzo dobrze pod względem możliwości i uniwersalności,
lecz w wyniku tego co mówi billbo muszę to podwójnie sprawdzić. Zupełnie
nie znam tej marki. Dzieki za podpowiedź.
Lexicon, to nie byle jaka marka tak przy okazji, działają od lat zdaje się
70tych a ich rackowe efekty,pogłosy itp. widziałem już w nie jednym
studiu.
Nie kwestionuję jakości produktów Lexicona, żeby było jasne. Te interfacey
mają sporo przydatnych gadżetów, ale nie kupiłem go ze względów opisanych
wyżej. Może za mało drążyłem, ale nie sprawdził się u mnie jako sprzęt
plug&play. Z resztą obarczony doświadczeniem polecam użytkownikom
Win7/64 zabieranie laptopa do sklepu i podłączanie pod niego sprzętu przed
zakupem, bo wszystko teoretycznie powinno, a nie zawsze działa;)
Powiem tak panowie: z*ebiście trudno jest wybrać jedno urządzenie. Nie
będę w stanie przetestować przed zakupem tego sprzętu, bo muszę kupić to
przez internet (jebaj i te sprawy) – to po pierwsze. Po drugie ciagle rozważam
konieczność posiadania midi w tym. Czy sampler (przyszłość) nie może
chodzić sobie osobno i tylko liniowe wyjscie będzie podpięte do interfaceu ?
f*ck! za dużo mozliwości!
Miałem to samo, decyzja była ciężka w uj… Niestety musisz sam
zadecydować.
W wyścigu startują:
1. E-mu 0404 USB
2. M-Audio Fast Track Pro
3. Lexicon Lambda
4. Alesis MultiMix 4 lub 8 USB 2.0
@Muzz: do czego Ty tego używasz ? Pytam bo w rock-bluesie to chyba dość
rzadko spotykane rozwiązanie.
Używam do nagrywania w chacie, zależało mi na Midi i fantomie, żeby jakieś
demówki sobie robić i jeżeli pasuje Ci to co oferuje Fast track to spokojnie
możesz brać bo ja jestem zadowolony.
Edit: Wziąłem to bo kumpel ma identyczną i też był bardzo zadowolony.
Z wymienionych, najlepsze opinie zbiera E-mu. Mój bębniarz ma sprzęt E-mu,
jedna znajoma wokalistka też, korzystałem z niego i brzmienie jest bardzo
dobre, zasługa preampów.
Do M-Audio nie mam zaufania. Fajnie, że Muzz ma i chwali i oby tak dalej dla
niego, ale oglądałem kilka klawiszy M-Audio, nawet droższych (jak Axiom Pro
i ProKeys) i widziałem jak wyglądały i jak działały po roku użytkowania.
Stąd omijam M-Audio. Interfejsu nie znam, opinie ma raczej dobre. Zwróć też
uwagę, że M-Audio już jakiś czas temu zostało kupione przez Avid, to nie
byle jaka firma. Dzięki temu sprzęt M-Audio współpracuje z ProToolsem.
Lexicon robi genialne efekty i ma dobre interfejsy z wyższej serii I-Onix, ale
jeśli chodzi o te Lambdy i inne greckie litery, to raczej nie są
chwalone.
Gdybyś się decydował na interfejs bez miksera jednak i nie chcesz rozważyć
tych dwóch, o których pisałem wcześniej, to E-mu na pewno będzie dobrym
wyborem, o M-Audio nie mogę się wypowiedzieć, ale zobacz jeszcze Focusrite
Saffire 6 USB. Podobno najlepsze preampy na rynku, w tym segmencie cenowym, ale
różne opinie czytam o latencji. Może warto obejrzeć.
Ja szukałem przez długi czas i jednak zdecydowałem się na zakup kontrolera
FireWire, to nie są duże pieniądze, a wybór masz większy.
Dlatego tez E-mu jest na pierwszym miejscu w wyścigu.
Ja słyszalem natomiast bardzo dobre opinie o M-Audio. Klawisze mnie nie
interesują więc nie notowalem o nich opinii.
Własnie do wiedziałem się tego wczoraj …że te greckie litery są dobre
..ale można mieć o wiele lepszą jakośc za te pieniądze.
Twoje porozycje są dobre, ale …Quad Capture ma popierdoloną cenę, Akai
dopiero będzie a ja potrzebuje interfaceu na najwyżej za miesiąc, Behringer
..hmm ..powiem tak .nie mam windowsa xp, więc wykluczam. Saffire 6 USB jest z
USB 1.1 i słyszałem ża czasami latencja potrafi popsuć nieco zabawę.
Jeszcze bedę dumał nad kupnem interfaceu FireWire, ale raczej mało
prawdopodobne …zobaczymy.
Dzięki za propozucje szyroki.
Jaki interface polecicie aby sprawdził się jako sprzęt do nagrywania oraz
dobra karta dźwiękowa do laptopa? Chciałbym przeznaczyć na ten cel do 500zł.
JA, po przeczytaniu tej dyskusji, przejrzeniu ofert itp. chyba zdecyduję się
na
http://www.rnr.pl/p9956.979_alesis_multimix_4_usb_mikser_analogowy.html . Chyba,
że ktoś poleci mi coś dobrego w tych okolicach cenowych.
JasioPL: nie jest zły ..ale jeżeli będziesz mocno współdziałał z softem
na kilku sladach i do tego zapniesz wszsytkie wejścia w tym alesisie to:
1. USB 1.1 (bo takie tam jest) może się dławić
2. może śiąść latencja :/
Poczytaj opinie na zachodnich stronach o tym sprzęcie.
Edytka: dodam jeszcze że ja sam zanabyłem Alesis Multimix 8 2.0 USB i jest
malina, miód i orzeszki 🙂
Raczej myślę tylko o nagrywaniu w domu (bez szaleństw :P)
to znowu ja 😀
A co myślicie o tym?
http://www.mxmusic.pl/miditech-guitarface-ii.html
Może głupie pytanie, ale czy ktoś używa interfejsa audio z nEtbookiem? Czy
są jakieś przeciwwskazania do takiego połączenia, o których nie wiem?
Pytam, bo czaję się na kupno netbooka i chce mieć wszystko obcykane:P
Ktokolwiek?
Ogólnie moim zdaniem jak Ci procesorek i ram pociągnie w takim maleństwie to
chyba przeciwwskazań nie ma … może Ci t nie pociągnąć większej ilości
scieżek, tudzież konkretniejszych symulacji brzmień …. zależy co chcesz
na tym robić ?
A, to mnie uspokoiłeś. O żadnym poważnym „home recordingu” nie myślę,
tylko od czasu do czasu coś tam sobie nagrać 🙂
a co sądzicie o tym sprzęcie, do nagrywania gitary elektrycznej za pomocą
wtyczek vst
http://www.mxmusic.pl/roland-quad-capture-interfejs-audio-usb-2-0.html
czy lepszy będzie inny np
E-mu 0404 usb
lexicon omegega?
presonus jakiś ?