Witam… Piszę tu, jako, że pełno zawodowych bassmanów jest itd… 😛 Gram
ze swoją kapelą czadne klimaty… Określane jako Metalcore/Trashcore…
wymieniam teraz właśnie sprzęt i mam zamiar kupić jakąś porządną
5-strunówkę… Zastanowiły mnie mianowicie 3 basiki:
PEAVEY Millenium 5 BXP
www.rnr.pl/p7977.895_peavey_millenium_5_bxp_transparent_blue_gitara_basowa.html
Yamaha RBX 375
www.rnr.pl/p7068.895_yamaha_rbx_375_gitara_basowa_5_strunowa.html
Epiphone Embassy Standard V Bass
www.rnr.pl/p5139.895_epiphone_embassy_standard_v_bass_gitara_basowa.html
___
Skłaniam się najbardziej przy zakupie tego Peavey’a… Ale chciałem się Was
poradzić… Który jest najlepszy bas według Was?! Chyba, że macie jakieś
inne typy, które lepiej pasują do takiego stylu gry… Podzielcie się
wiedzą… 🙂
Jaki bas jest najlepszy do grania metalu?
Jakie są najlepsze opcje basów do stylu Metalcore/Trashcore?
Czy powinienem kupić bas pięciostrunowy do grania metalu?
Co myślicie o basie PEAVEY Millenium 5 BXP do gry w stylu Metalcore/Trashcore?
Czy Yamaha RBX 375 jest dobrym wyborem dla basisty grającego metal?
Który z trzech wymienionych basów będzie najlepszy dla mnie?
Macie jakieś rekomendacje basów, które pasują do mojego stylu gry?
Czy Epiphone Embassy Standard V Bass jest godny polecenia dla basisty grającego w stylu Metalcore/Trashcore?
Który z basów jest lepszy w kwestii jakości dźwięku?
Czy warto zainwestować w droższy bas do grania metalu?
Ja mam jakiś uraz do PEAVEY-a… No ale to takie już osobiste odczucie,
które mnie od niego odrzuca.
Z tego co tu proponujesz to ja bym brał te Yamahe, miałem okazje grać na
niej bo znajomy takową posiada i świetnie leży w dłoni, mogę polecić. 😉
No ale jak wiadomo to co dobrze leży w dłoni to sprawa indywidualna… 😛
Z Epiphone-m nie miałem do czynienia więc się nie wypowiadam na jego
temat.
http://www.img523.imageshack.us/img523/9398/uso6.gifJak chcesz bas do metalu, to
http://www.bcrich.com/bass.html 😛
No ja chyba bym wybrał jednak Epiphone bo ta Yamaha to kształt ma dziwny taki
jak do metalu 😛 ale to tylko rzecz gustu 😛 No i koleś był taki temat na
basoofce mogłeś się podpiąć!!!
Najlepszy? BC Rich jakiś albo Nexus, aczkolwiek nie wiem bo nie grałem.
EDIT: A sorka, nie wyspałem się
mnie BCrichy to odpychają
a nexus za 1000zł ????
a gdzie jest napisane, że za 1000zł, bo ja chyba ślepy jakiś
No kliknij może w linki
A na twoim miejscu czarny micku ja bym uzbierał do tego
EDIT:A nexusy zaczynają się od 4000zł !
–> Jakos nie wierzę, że gościa z Lamb Of God grają na gitarach za
niecałe 1000zł 😛 Mysle, że Cort EVL się nadać może.
—–
bier EVL super gitarka
Coraz więcej jest zwolenników tego EVL a ja nie lubię cortów 😛
(ale fakt faktem że EVL ma jak na swoją cenę specyfikację na 5+)
Czemu? Przecież są piękne.
do metalu? tylko thunderbird!!! oczywiście gibsona:)
http://www.myspace.com/javnydudek
Epi Thunderbird IV + Trace Elliot AH250 SMX GP12 + Trace Elliot 2103H
a dlaczego nie Epiphone ? (wiesz nie wielu ludzi stać na gibsona :))
A BCrichy są beznadziejne bo są (nie cierpię jakichś warlocków –
subiektywne odczucie ;)) tak sam jak Corty są beznadziejne tylko jeszcze nie
wiem dlaczego 😉
te nowe corty evl bk4 czy jakoś tak sa masakratorami 😀 przynajmniej wizualnie
… machon, pickupy EMG + mroczny styl .. ;d
pozdrawiam : )
EVL Z4B jeśli chodzi o ścisłość drogi kolego. Fakt, sam mam i nie dała mi
powodów do narzekania do tej pory. Brzmi jak pomruk dzikiej bestii czającej
się gdzieś w ciemności. I jest milusia w dotyku :). Kosztuje około 1200
złotówek. Spory zakres brzmienia da się z niej wykręcić. W ogóle polecam
.
EDIT: O k*rwa. Jest nowa basówka z tej serii. Z6B. Ciekawe ile w Polsce ma
zamiar kosztować.
http://www.cort.co.kr/english/products/common/view.asp?product_id=163
no i ja jestem jednym z tych ludzi, których nie stać na gibolka, dlategóż
to gram na epiphonie:) gibol mejbi lejter se kupie:)
http://www.myspace.com/javnydudek
Epi Thunderbird IV + Trace Elliot AH250 SMX GP12 + Trace Elliot 2103H
A właściwie jak go oceniasz ?
Panowie, rozgorzała dyskusja się tu prowadzi… miło mi z tego powodu, że
pomagacie mi… 🙂 ale po pierwsze chodzi mi o 5strunówkę… a Corta tego, co
polecacie nie widzę w wersji „5”… 😛 i fakt… nie mam do wydania Bóg wie
ile kasy… chciałbym się wymieścić w cenie powiedzmy do 1500zł… gdyż
jeszcze muszę zakupić lepszy piec… bo mój Ashdown powoli nie wydala… 🙁
[OFFTOPIC]
Przepraszam, ale muszę:
WIOSKA WIOSKA WIOSKA.
IMHO jakieś pentagramy, miecze itp na gitarach, szczególnie jako markery i
robienie z siebie mega tru nekro grim norwedżian black metala „bo mam true
gitarę” to mi trochę podjeżdża pozerstwem. Nie mówię, że wszyscy
grający na takich sprzętach to pozerzy, ale imho można szatanować na
wszystkim. Nawet na biało-różowym jazz basie. I nie trzeba rozwalać wtedy
wszystkiego głową, tylko po prostu to czuć.
[/OFFTOPIC]
____________________________________________________________
(www.monolit.ovh.org)
I love the smell of napalm in the morning. It smells like… victory.
–> a może zacieśnić pasa i
allegro.pl/item162881663_gmr_bass_force_5.html giemka kupić? Tutaj ma
EMG, aktywny preampik. wiosło megawygodne i oferuje sporo. Obnizyc lekko
struny żeby tak fajnie kląskały jak u Fieldiego i jazda
EDIT: Plóskfa – bas ma grać a nie wyglądac.
—–
Ploosqvo: Popatrz sobie jakie to ma najpierw bebechy a potem sobie gadaj.
Zgadzam się, że wygląd jest groteskowy jak c*ujem strzelił i nie każdemu
podchodzi. Nie kupiłem Z4B dlatego, bo wygląda tak TRUE satanistycznie, tylko
dlatego że była moim zdaniem najlepsza wśród gitar na podobnym poziomie
cenowym dostępnych w Polsce. Jeśli nawet OLP zrobiłby różowo-seledynową
gitarę w fioletowe ciapki z markerami w kształcie serduszek to bym go kupił,
jeżeli za 1200zł miałaby lepsze brzmienie i komfort grania. Pomyśl zanim
pierdolniesz znowu coś podobnego.
No właśnie, ma grać jakby rzygał sam szatan, a nie wyglądać jak on ;]
rozumiem, że to też w drugą stronę, ale i tak nie lubię szatanowych basów
i jeśli miałbym do wyboru z*ebiście brzmiącego Warlocka i tak samo
brzmiącego np jazz bassa, wybrałbym jazza. Nie podoba mnie się. :p
____________________________________________________________
(www.monolit.ovh.org)
I love the smell of napalm in the morning. It smells like… victory.
Popieram. Zeby tu wyzywac porzadnych bassistow z forum od wiochmenow i
pozerow… ; ) nu nu nu
edit: no edit
A kto Ci powiedział, że jestem porządnym basistą? Człowieku, ja gram od
miesiąca dopiero. 😛
Jeśli o mnie chodzi to wydaje mi się że z tych co podałeś będzie
najlepszy EPI bo jest z jesionu bagiennego a to dobre drewno ale czy nie
myślałeś o necie ?:
allegro.pl/item161920880_yamaha_bb_g5s_aktywna_5_strunowa_kurier_gratis_.html
allegro.pl/item161396685_olp_tony_levin_signature_5strun.html
allegro.pl/item161778602_gitara_basowa_olp_music_man_3_ernie_ball_5strunowa.html
allegro.pl/item160486189_bass_g_bilinski_climax.html
albo
http://www.[sklep zamknięty
2013]/index.php?goto=shop&man_id=49&cat_id=3&prod_id=828
http://www.[sklep zamknięty
2013]/index.php?goto=shop&man_id=49&cat_id=3&prod_id=2185
http://www.[sklep zamknięty
2013]/index.php?goto=shop&man_id=42&cat_id=3&prod_id=1354
http://www.hurtowniamuzyczna.pl/product_info.php?cPath=13_65&products_id=2404
http://www.hurtowniamuzyczna.pl/product_info.php?cPath=13_65&products_id=2073
http://www.musiccenter.pl/?mod=item&g1=1&g2=1&g3=2&id=1175
no może to nie są szatany ale dadzą radę 🙂
–> Nie grałem n Corcie EVL, nie lubię cortów. Ale jego specyfikacje
techniczne zapierają dech w piersiach. Machoń z EMG … tożto musi diablo
gadać. Myslę, że lepiej niż agathisowy Warlock
—–
Porzadny w sensie – „zaden pozer” ale jak wolisz ; )
no ba, oczywiście, że zajrzałem w bebechy. I tak bym jej nie wziął :p BO:
masz tu mahoń, EMG, super wszystko świetnie, ale skąd ta cena? gitary z
takich materiałów kosztują kupę kasy, a tu raptem ponad 1000zł. Troche
podejrzanie.
Nie grałem na tym basie.
ps. nie wyzywałem nikogo od pozerów, tylko mówiłem, że MOIM ZDANIEM to
zajeżdża pozerstwem i sam bym takiej nie wziął. I powiedziałem też, że
nie wszyscy mający takie gitary muszą być od razu pozerami.
___________________________________________________________
(www.monolit.ovh.org)
I love the smell of napalm in the morning. It smells like… victory.
No to jeszcze zapomniałeś dodać, że TWOIM ZDANIEM jest to „WIOSKA WIOSKA
WIOSKA”
I sądzę, że to dyskwalifikuje Cię od wypowiadania tak pewnych siebie
opinii.
do metalu? Spector lub ESP (LTD)
jeszcze metalcore to będzie idealnie.
ewentualnie GMR Bassforce
Też bym zalecał ESP(LTD)-bardzo „modne” ostatnio gitarki w takowej dziedzinie
muzycznej z tym że 5-cio strunową do 1500zł raczej ciężko będzie trafić
jak patrzyłem to ESP do 1500 to same z agathistu
A do black czy death to co proponujecie w cenie około 2000zł? Najlepiej z
menzurą 35 cali.
allegro.pl/item182501806_maratone_mocny_metalurgiczny_bass_licytuj.html
Ta firma robi wbrew pozorom zajebiste wiosła. Miałem do czynienia ze 6
strunowcem który kosztował raptem 1500zł – był świetny (jak za taką
cenę). Wejdź na ich stronę na pewno znajdziesz coś fajnego
Ibanez BTB 550/555/400/405. Mają menzurę 35 i porządne humbuckery od
Bartka.
Dzieci Svanthevitha? 😛
grałem na tym marathonie dokładnie w tym sklepie wiosło nie jest złe
miałem go kupić ale poszłem do drugiego sklepu i zobaczyłem EVLia
Ja bym brał gitarę czterostrunową jednak, bo ma wąski gryf. Ma być do
metalu? Metalowcy wieszają gitary nisko i jeszcze do tego moshują. Ciężko
jest w takich warunkach grać na „piątce” z szerokim gryfem. Po prostu
ciężko go objąć. Ktoś zaproponował BTB – moim zdaniem odpada, bo gryf ma
strasznie szeroki. ESP LTD robi gitary właśnie dla takich ludzi. Na f 104
będzie Cię chyba stać. Mahoniowej nie dostaniesz za tą kasę, ale może
być agathis. Ma bardzo podobne właściwości do mahoniu.
Nie.
Czwórka nie.
Lol?
Prowokacja ?
Chyba coś mnie ominęło??!!
Jakaś mała rewolucja czy cuś??
…Czadny mike już pewnie dawno się w coś wyposarzył..ale tak na przysłośc
dla potomnych – metalowe wiosło za 1,5 kanta = Yamaha bb5…zadne agathisy, bo
one do byle jakiego machoniu nawet się nie umywaja, maja ten plus, ze taniutkie
sa, ale to syntetyk
Co „nie”?
Może z tym, że właściwości jednego i drugiego drewna są bardzo podobne
trochę przesadziłem, ale w tańszych gitarach zastępuje się mahoń
agathisem nie bez powodu. Właściwości są podobne i jeżeli mamy
porównywać agathis z jakimkolwiek innym drewnem to będzie to mahoń.
Aghatisu używa się nie ze względu na rzekomo podobne do mahoniu
właściwości (niby w czym one są podobne, he?) tylko ze względu na to, że
tego dużo rośnie w Azji. A w Azji są fabryki. Dzięki temu firma obniża
koszty produkcji eliminując koszty transportu. To czysta ekonomia.
A porównywanie aghatisu z mahoniem to pomyłka jakaś.
Aghatis jest iglakiem chyba w ogóle.
Też tak uważam.
slyszalem ze aghatis to taki odpowiednik naszej sosny :] ciekawe jakie sosna ma
wlasciwosci brzmieniowe 😛
RocknRoll is my life,
Just play it loud,
Just play it hard!
/wp-content/uploads/intext/jpeg/343-kauri-1.jpg
no bardzo podobne do sosny 😀
O agathisie było już tu sporo napisane. Radzę poszukać
A więc brać go mogę śmiało??:)
Tak.
allegro.pl/item203289528_super_basoofka_spector_l4.html
Tego pana też warto rozważyć. 1800zł z Case.