witam,
nawet przy zalozeniu, ze kapela sklada się z 3 osob i jest tradycyjnym rockowym
bandem (beny,bas, wiosło) to i tak zazwyczaj gratow jest trochę dużo na jeden
samochod z ludzmi, no bo trzy miejsca, bebny, dwa nawet najmniejsze piece,
wiosła etc.
jak sobie z tym radzicie? Bus? przyczepka? bagaznik na dachu? każdy swoim
transportem? wysylacie bebniarza pociagiem?:)
zastanawialem się ostatnio nad zmiana samochodu i tak sobie pomyslalem, ze jak
już mam na coś wywalic kasiore to fajnie byloby kupić coś w co zapakujemy się
wczterech z gratami, ale marnie to widze.
pozdrawiam.
tb
Jak transportujesz swoje graty na koncert?
Co najczęściej robisz, żeby zmieścić wszystkie instrumenty do samochodu?
Czy zdarzyło Ci się wynajmować busa na transport sprzętu?
Która metoda transportu jest Twoim ulubionym sposobem na przewiezienie instrumentów?
Czy korzystasz z przyczepy, aby zmieścić wszystkie graty do samochodu?
Jakie są Twoje sposoby na transport ze zbyt dużą ilością sprzętu w samochodzie?
Czy zdarza Ci się wysyłać instrumenty pociągiem, aby zmniejszyć ilość rzeczy do przewiezienia?
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad kupnem większego samochodu dla celów transportowych?
Jaka jest Twoja ulubiona piosenka do słuchania podczas długiej drogi na koncert?
Jaki jest Twój największy problem, gdy chodzi o transport instrumentów na koncerty?
Po krakowie wozimy się zaznajomioną taryfą (jakieś kombi, ale nie pamiętam
nawet marki). Wchodzi zestaw perkusyjny (centrala, 3 tomy, blachy, webel,
stopa, dywanik i wielka torba statywów), mój head w caseie, paka 2×10, bas i
wszelka drobnica (przedłużki, stojaki, kable, woda) Od biedy jeszcze piec
gitarzysty na 2×12 i dwie osoby + kierowca. Nie pytaj ile zajęło opracowanie
takiej konfiguracji rozmieszczenia sprzętu, żeby całość nie pękła w
szwach 😀
Jednym autem zabranie się z taką ilością sprzętu jest delikatnie mówiąc
mało praktycznie. Bagażnik na dachu też mi się nie widzi, bo raz, że
centrali czy kolumny (które zajmują najwięcej miejsca) tam nie wrzucisz,
dwa, że bałbym się tam mocować np bas za 3 tysiące.
Zależy od sytuacji i organizacji występu.
Jak mamy być tylko z instrumentami (bębenista bierze tylko talerze i werbel)
to jedno kombi.
Innym razem dwa Kombi albo bus kumpla.
Z przyczepkami mam złe doświadczenia. Te które pożyczałem miały za twarde
zawieszenie i za bardzo podskakiwały na nierównościach co nie było za
bardzo zdrowe dla sprzętu.
Najbardziej pasuje mi granie w pubie w łowickim ŁOK-u – graty przenosi się z
próbowni tylko na drugą stronę podwórka 😀
Swego czasu woziliśmy bębny, wzmacniacz (tylko gitarowy, ja się w linię
wpinałem), gitary, bagaże, i trzy osoby (raz nawet cztery) trzydrzwiową
Fiestą. Muzzy świadkiem.
Maluchem kiedyś kumple z próby wracali w 5, trzy gitary, tyle ze glowka basu
przez okno wystawala, a w bagazniku podreczne graty palkera;)
Jeśli planujesz inwestycje na dluzszy okres czasu to polecam VW Transportera
5/6 osob z zabudowana paka za tylna kanapa. Kumple tak jezdza na koncerty z
rozbudowanym zestawem perkusji w caseach, 2 paki 412, paki 410+210, glowy
gitary + pierdoly potrzebne do przezycia kilku dni.
Takiego VW za 10 tys wyrwiesz w dobrym stanie, a aby nie stal w miejscu to
mozesz zawsze wypozyczac ludziom na trasy. Bedzie zarabiac na ew wydatki
zwiazane z autem. Gdybym miał gotowke z checia bym się sam a takie coś pobawil.
A na prowadzenie takiego autka wystarczy kat.B (samochod do 3.5t).
Gram w dwóch składach. Klasyczne trio rockowe i kwintet rockowy z
klawiszowcem.
Trio – do 30km jedziemy na dwa samochody osobowe, powyżej tego pakujemy się w
przyczepkę i jedziemy jedną osobówką. Kiedyś miałem Skode Felicię kombi
– jak się pokombinuje, to trio z całym sprzętem się mieści.
Kwintet – zawsze wynajmujemy busa. Staramy się brać takiego, żeby nie trzeba
było brać przyczepki. Czasem, jak jest naprawdę mała odległość i nikt
nie chce nas zawieźć bo się nie opłaca, jedziemy osobówką z
przyczepą.
Gary i gitary w futerałach pakujemy do przyczepki razem z paczkami i
tranzystorowymi piecami. Lampiaki, gitary w miękkich pokrowcach i bagaże
pakujemy do bagażnika.
Moi znajomi metale (4 osoby w zespole – perkusja, 2 x head gitarowy plus paki
412, combo do basu) wożą się jakąś starą wersją VW Transportera.
Myślę, że tego typu bus jest optymalny na jakieś trasy nawet.
Transporter IV jest najfajniejszą opcją. V ma nieco węższą pakę, przez co
czasem nastręcza to problemów.
VW Transporter, albo osobowa wersja VW LT z paką. Wszystko wlezie.
VW T4 to najlepsza opcja, ale jeżeli potrzebujesz auta do normalnej jazdy na
co dzień i nie widzi ci się bus, to kup kombi a reszta kapeli niech jeździ
inną furą. Ja mam małego Forda Fiestę 2000r i po złożeniu tylnych
siedzeń wchodzą bębny, bas, i różne dziwne rzeczy 😉
bus zdecydowanie bylby najlepszym rozwiazaniem, ale jeszcze nie doszlismy do
tego żeby kupowac fure pod kapele. muszę wiec kupić coś czy na przykald moja
zona pojedzie po bulki do tesko a jakoś jej nie widze za kolkiem w busie:P
przyczepka to faktycznie kiepskie rozwiazanie ze wzgledu na wsztrasy, bo drogi
jakie mamy każdy wie. o bagazniku na dach to myslalem bardziej o tej trumnie
przeznaczonej teoretycznie do nart czy czegoś tam, ale jakby tam poukladac to
myślę ze wiosła, statywy i te inne bebniarskie wynalazki spokojnie by tam
wlazly, zawsze to więcej miejsca na browar w aucie:P
Dante, dasz jakieś namiary na ta taryfe?
pozdrawiam.
tb
Mogę zdobyć od gitarzysty, bo sam numeru nie posiadam 😉 Gość jest
zarejestrowany jako normalna taryfa w Krakowie, ale nas woził “poza firmą”.
to bylbym zobowiazany:) zawsze dobrze mieć takiego kogos:)
@Dante, a ile gościu od was za kurs bierze? I ja również chętnie bym numer
prosił, jeśli można 🙂
Cóż, mi się po Gdańsku zdarzyło wozić już graty… tramwajem 😀 Wiadomo,
trzeba mieć twarde plecy i silne łapska, ale daliśmy radę. Ostatnio z racji
braku furmanki też sporo wożę się komunikacją miejską, tyle że sam
zestaw basowy. Takie są minusy grania w 3 bandach 🙂
I powiem za kolegami – bus to najlepsza opcja.
no to teraz ja 😀
3x wzmacniacz gitarowy
3x gitara
1x head + 410 do basu
1x bas
bębny – raczej standardowy zestaw
3x dęciaki
2x klawisz
i wozimy się nieskromnym Sprinterem z przedłużoną paczką 🙂
i te 10 osob tez w tym busie czy wyglada to tak jak pociaga relacji Mumbai- New
Delhi?:P
Był ford galaxy na 4 (dwie gitary, perka i bas). Teraz jest skoda w kombi i
granie tylko w okolicy.