To temat, który jako cudownie śpiewający aksamitnym barytonem basista zgłebiam z trudami od lat. Zacznijmy od podstaw – uziemnijcie sobie sprzęt bo przebicia prosto w usta bardzo bolą, wiem o czym mówię.
Po druge – miałem przez lata powermixer, i to całkiem niezły, ale generalnie tegoż nie polecam – mają one siłą samej konstrukcji tendencję do łatwego sprzęgania się, nawet jeśli nie rozkręciłeś jeszcze pokretła volume na maxa. Sorry, ale tak po prostu już jest, niezaleznie od marki powermixera. Powermixer m.in. 200 Watt mocy znamionowej wystarczy do skromnych nagłośnień w małych salkach, ale nie licz że przekrzyczysz szalejącego perkusistę i rozpiżdżone gitary na wzmakach 100 Watt plus.
Jest to więc kwestia proporcji – IMHO jeśli gitarzyści grają na piecach 100 watt, to moim zdaniem basista powinien mieć piec 200 watt, a wokal co najmniej 300 watt mocy znamionowej bądź więcej. Oczywiście mogę zostać zarzucony przez Was czapkami, ale mówię to co znam z autopsji od lat – takie jest ogólne optimum proporcji nagłośnienia w zespole rockowym.
Bardziej polecam układ:
– majk dynamiczny (Shure SM56 lub 58, i nie ma fallusa na obszarze zabudowanym);
– choćby i mały mikser (kupisz za grosze na allegrze, niezaleznie czy nowy, czy używany);
– koncówka mocy (jak sam mam takową małoznanej marki Soundking, o mocy bodajże co najmniej 500 watt),
– kolumny (najlepiej na wysięgnikach – stojakach), koniecznie z gwizdkiem (czyli oddzielnym „speakerem” dla tonów wysokich), najlepiej takie dedykowane do wokalu – ja mam dwie chyba minimum 500 Watt każda marki Omnitronic, ale odradzam to dziadowstwo,
– uważam że przydałby mi się jeszcze jakiś przedwzmacniacz lub procesor do wokalu – tu sam chętnie zasięgnej Waszej porady.
Anyway, co jest tu mega ważne to odpowiednie wytłumienie salki – żaden powermikser i żadne „haj-fy” Ci tego nie zrekompensują. Bez wytłumienia salki z kazdej możliwej strony cała para idzie w gwizdek.
——-
Kolega powyżej powiedział coś o jakimś DI-boxie (WTF?). Co to jest?
Di-Box to taki sprytne pudełeczko zamieniające sygnał niesymetryczny na symetryczny.
Dziękuję Herr Zakwas, to niezły wstęp do rozeznania tematu, dzięki któremu, niczem wspołczesny alchemik, będę mógł zmieniać gówno w złoto.
A teraz uprzejmie proszę aby w żołnierskich słowach mi pedzieć:
– a co to w praktyce daje? to całe zamienienie sygnału niesymetrycznego w symetryczny?
– a po ile toto?
– gdzie pokupić?
– jak toto wygląda 🙂 ?
– jakie marki czy modele Di-Boxa polecacie?
Sorki za ignorancję, ale Di_box to dla mnie taka egzotyka jak spiżowy dyfyrencjał do Zaporożca model RW-135 w wersji eskoprotwanej do Mongolii.
@zakwas: Di-Box to taki sprytne pudełeczko zamieniające sygnał niesymetryczny na symetryczny.
Myśli Pan, że to dałoby radę dokonac sonicznej sanacji, to jest: a) wzmocnić sygnał, b) zminimalizować sprzęgi, c) podbić ogólną fajność soundu, że tak poetycko powiem:
Masz link chociazby na wikipedii – podobnie do kostki z efektem. 😉
@Bydluck: – jakie marki czy modele Di-Boxa polecacie?
DODy są całkiem przyjemne i pancerne. Ja pracuję też z Behringerem i spełnia swoje zadanie, chociaż konstrukcja już trochę mniej solidna. Jeżeli nie będzie taki di-box używany w studio, to kup jak najtaniej po prostu. 😉
@Bydluck: Sorki za ignorancję, ale Di_box to dla mnie taka egzotyka jak spiżowy dyfyrencjał do Zaporożca model RW-135 w wersji eskoprotwanej do Mongolii.
Spoko, po to jest forum, ale nastepnym razem zajrzyj do gogle chociaż na 10 sekund 😉
EDIT: Edytuj posty! :>
Co do tego Behringera co dałeś linka – pisałem kiedyś o nim. Całkiem miły przedwzmacniacz, ale po wymianie oryginalnej lampki na jakąś sensowniejszą.
Dziękuję 🙂
@quniq: b) jeśli masz kabel 3 żyłowy (wtyk xlr) to do tego jeszcze di-boxa. Spróbuj podłączyć masę i jedną żyłę gorącą od mikrofonu.
dobre:) kolego nie mieszaj ludziom w głowach. po co dibox przy kablu mikrofonowym który jest symetryczny?
najprostsze rozwiązanie to mikser jednokanałowy choćby taki:
allegro.pl/alto-amx-80-mikser-audio-nowy-gw-fv-g-i1340267456.html jest już jakaś korekcja można tez poszukać takiego miksera z procesorem efektów przyda się wyjście słuchawkowe jakby wokalista chciał śpiewać z słuchawkami na uszach.taki mikser można podłączyć już do wszystkiego, konca mocy, kolumn aktywnych nawet do kina domowego i głośników komputerowych, ważne że ma przedwzmacniacz mikrofonowy bez którego się nie obejdzie przy wokalu.
coby wokal się przebijał warto go skompresować wtedy łatwiej się go wykręca ponad resztę ekipy łomocącej w wiosła i bebny, pomaga to też w sprzęganiu a raczej ograniczaniu sprzęgów.
w mojej kapeli używamy miksera soundcrafta epm 8 końca mocy i dwóch JBL tr225 (które są na sprzedaż)
pozdrawiam
mimikm
a coś takiego dało by radę ??
Odpusc sobie tanie kolumny aktywne to najgorszy wybór gdyz będziesz miał najniższej klasy głośniki jak i wzmacniacz niestety nie da się dobrze i tanio.
Jak już oplaca się brac koncówki mocy t.amp seri MK sa swietne.
Zas co do kolumn jeżeli nie ma kasy na typowe dwudrożne kolumny można pokusic się o kolumny szerokopasmowe na Eminence beta12LTA pasmo do 8kHz spokojnie pod wokal wystarczy będzie glosno i z dobra jakoscia do tego calkowicie bezawaryjnie przy normalnym uzytkowaniu.
Zas bude można w prosty sposób zlozyc samemu.
Jeśli nie DI-box to jaki kompressor polecacie/używacie?
osobiście polecam dbx 266 dobra jakość
mam też behringera mdx 2600 (ciekawe skąd ta nazwa:)) którego namiętnie używam do basu konkretnie z funkcji sidechain:)
w zasadzie Behringer tez się nada do wokalu, na początek wystarczy choć beringhery mają też wbudowaną funkcję generatora szumów losowych:)
pozdr
mimikm
@mimikm: osobiście polecam dbx 266 dobra jakość mam też behringera mdx 2600 (ciekawe skąd ta nazwa:)) którego namiętnie używam do basu konkretnie z funkcji sidechain:)
w zasadzie Behringer tez się nada do wokalu, na początek wystarczy choć beringhery mają też wbudowaną funkcję generatora szumów losowych:)
pozdr mimikm
Ów Behringer mdx 2600 to rzecz wybitnie do wokalu, sądząc po opisie funkcji technicznych i parametrów. Zastanawiam się tylko czy to nie przerost ilości diod i gałek nad treścią. Jak ta maszyna w Monthy Pythonie, co robiła bodajże „bip”.
Anyway coś co ma więcej gałek/guzików niż 5 budzi moja instynktowną niechęć 🙁
Idź na koncercie obejrzyj czym Cię nagłaśnia akustyk 😀
@quniq: Idź na koncercie obejrzyj czym Cię nagłaśnia akustyk 😀
Raczej nie chciałbym aby nagłasniał mnie Behringerem 🙂
A ty na próbach ustawiasz sobie odsłuchy i przody? Hehe.
Spójrz na nazwę tego wątku – chodzi o nagłośnienie salki prób, nie koncertu.
Aj tam. Nie ważne czym, ważne jak brzmi… Behringery nie są takie straszne.
Co do prób, to na każdej muszę nagłośnić wokal na dość sporym mixerze, bo o tej godzinie w GOKu nie ma akustyków:P
beringher to shit umówmy się że brzmisz tak jak najgorsze ogniwo Twojego nagłośnienia wiec czasem warto się nad nim zastanowić.
tak się zastanawiam jak można mieć problem z nagłośnieniem wokalu na salce prób, jaki macie skład, i resztę sprzętu? bo jakoś nie mogę tego ogarnąć. niech sobie wokalista sprawi procesor podłogowy do wokalu. ma gotowe presety które na pewno poprawią jego prezencję, ograniczy to na pewno problemy sprzętowe.
pozdr
mimikm
@quniq: Co do prób, to na każdej muszę nagłośnić wokal na dość sporym mixerze, bo o tej godzinie w GOKu nie ma akustyków:P
Czyli jest taka możliwość, że na próbach nagłasniał by was akustyk?
Niektórzy to maja dobrze.
Macie próby na scenie?
@glatzman:
@quniq: Co do prób, to na każdej muszę nagłośnić wokal na dość sporym mixerze, bo o tej godzinie w GOKu nie ma akustyków:P
Czyli jest taka możliwość, że na próbach nagłasniał by was akustyk? Niektórzy to maja dobrze.
Macie próby na scenie?
Tak, tylko Pink Floyd i zespół kolegi Quniqa jest na próbach nagłasniany przez zawodowego akustyka. Trzeba równać w górę, naśladując najlepsze rynkowe best-practice 🙂
No akustyk może trochę,na,wyrost powiedziane… :p Mialem na mysli kolesia, , który pracuje z tym sprzetem. I tak, próby mamy na malej scenie. wszyscy leca z piecow, ale wokal, akordeon, flet i skrzypce już z odwroconych przodow 😉
Przepraszam za brak ąę – pisze z komorki 🙂
jaki mikser polecilibyscie mi?
tak żeby miał 2 wejścia mikrofonowe i ze 4 normalne
@em.smalec: jaki mikser polecilibyscie mi? tak żeby miał 2 wejścia mikrofonowe i ze 4 normalne
Choćby i taki:
allegro.pl/mikser-5-kanalowy-mix-502-promocja-cenowa-i1351501656.html Możesz znaleźć bardziej rozbudowaną wersję na pożądaną ilość inputów, to i tak kosztuje grosze, a używane są tańsze. W ogóle sprzedawca o nazwie Soundpol, jak widzę, ma w ofercie multum taniego sprzętu nagłośnieniowego, jakoby z Niemiec, czyli rzecz jasna z Chin. Anyway jak na start dla niezamożnych muzyków to coś tam można w tym asortymencie utrafić.
Oj używanych mikserów raczej nie polecał bym. Za dużo części mechanicznych które mogą się zasyfić, żeby kupować używkę. Aczkolwiek ja tam się nie znam…
Hmmmm, a cóż w takim mini-mixerku może się zepsuć, hehe. Power-mixer to insza inszość, ale mixer jest imho prostym urządzonkiem, i nie wyeksponowanym na zużycie temporalne czy mechaniczne.
taki mixer kupisz sobie w thoomanie znacznie taniej.
Witam.
Że się wtrącę.
1. Kolumny pasywne + powermixer – sprawdzi się jak najbardziej możemy podpiąc kilka wokali stopę albo co tam jeszcze, no i słaby temat rozbudowy ze względu na oporność kolumn jak również końcówki mocy.
2. Kolumny pasywne + mixer + końcówka mocy – sprawdzi się tak samo jak w pkt.1, ale tu już mamy kabli więcej o dwa kolumnowe, które w przypadku zwarcia mogą uszkodzić końcówkę mocy, no i graty 3 do noszenia w razie by co.
No i jak w pkt 1. słaby temat rozbudowy ze względu na oporność kolumn jak również końcówki mocy.
3. Kolumny aktywne + mixer – takie rozwiązanie jest wg mnie najbardziej sensowne ze względu na ilość połączeń, dostosowanie końcówki mocy do głosników (dedykowana), łatwość ewentualnej rozbudowy w nieskończoność o subbasy aktywne bądź też kolejne kolumny aktywne dla zwiększenia mocy i ogromu cudu. W systemach aktywnych mamy również zdecydowanie większą skuteczność niż w pasywnych.
Pozdrawiam
Michał
A ja się z Toba nie zgodzę Michal. Najlepszy wg mnie zestaw do rozbudowy to kolumny pasywne i koncówki mocy.
Mozna szaleć z aktywnymi jednak żeby to zabrzmiało to te kolumny musza być dobrej klasy zarówno głośniki jak i wzmacniacze. Kupno jakiś chinskich plastików nie ma sensu bo nie będzie brzmieć dobrze w zadnym wypadku do tego taki sprzet jest bardzo awaryjny i delikatny w transporcie.
Jednak dla zespołu inwestycja w dobre aktywy ma sens np w paczki aktywne od box electronics uzbrojone w Celestiony lub sica + mikser.
Dla instalacji nagłośnieniowej jednak jestem za pasywnymi paczkami + koncówki i możliwościa doboru crosoverów lub procesorów głośnikowych.
A no to oczywiście ja mówię o rozwiązaniach dla zespołu, a nie instalacji i mogą acz nie muszą to być kolumny Boxa 😉
Aktywne systemy dla bandu to najlepsze rozwiązanie, wiem bo gram i próbowałem różne. hehe
Co do delikatny i awaryjny to nie bardzo się zgadzam, widziałem paczki i końcówki które padały jak przysłowiowe kawki, widziałem również aktywne systemy, które kopciły się jak talala. Widziałem też orła cień, ale to już inna historia.;-)
Jak sprzęt jest dobry to musi grać i tyle. Jak kupisz chińskie plastiki to sam się skazujesz na ich jakość.
Pozdrawiam
Michał
co do miksera wracając, jest sens kupować taki tani jak ten z linka?
żeby nie było jakichś kosmicznych szumów i trzasków.
fajnie jakby też się nie rozpadał za szybko 😀
Lepiej dozbierać do lepszego i lepiej wziasc więcej kanałów bo nie wiadomo co w przyszłości tam jeszcze podłączysz 🙂 czasem i przyda się procesor efektów.
Tanie nawet ok sa samsony – miałem maly mikserek samsona ok 6lat i nigdy nie padł.
Obecnie mam mikserek LD system bardzo cichy i porządnie wykonany z przyzwoita dynamika.
Behringery tez nie beda najgorsze tylko maja wieksze szumy i bardzo mala dynamike to taka alternatywa dla wynalazków z allegro…
LD Systems LAX6 dałby radę?
ja mam taki na próbowni pod wokal tylko z procesorem efektów. Soundcrafta miałem wczesniej na salce ale padl w nim procek jakoś po miesiacu zaczał szumiec a pozniej padl… jednak fajna była w nim korekcja 4punktowa na kanal. Nie pamietam ale to była nizsza seria epm czy jakoś tak.
Mamy u siebie Soundcrafta od lat, jest IMHO świetny. Sporadycznie stosowałem takoż i mixerek Behringera, i choć co do zasady to po prostu tani szit, to akurat wyjątkowo nic poważniejszego nie zarzucę danemu produktowi tej firmy.
Popieram jednakowoż głos kolegi diyMańka co do sprawdzonej w praktyce opcji mixer + koncówka mocy + kolumny pasywne.
B.t.w. korzystałem onegdaj z nowiuśkiego fabrycznie powermixera BOX i niezłych kolumn, ale z tamtych czasów zapamietam tylko jeden wielki sprzęg – nie polecam takiego układu! To samo z powermixerami Peaveya w wynajmowanej na godziny profesjonalnej salce prób – można mieć świetne majki, świetne kolumny, a i tak powyżej 1/2 volumeu mamy ogłuszające piski i sprzegi – takiemu szajsowi mówimy mocne prasłowiańskie „nein!”.
Sprzęgi powstają na różne sposoby zazwyczaj wiąże się to ze zbyt małym zapasem mocy i slabo wytlumionym pomieszczeniem. Jezeli te sparwy sa na plus to pozostaje kwestia nieumiejętnej obslugi sprzętu jak np zbyt duze odkrecenie gainu. Powinno się rozkrecic master na mikserze na 3/4 a doparwiac tylko do glosnosci volumem i gainem. Czasem bardziej skuteczne jest podglosnienie za pomoca „czestotliwosci” niż na pałe dawanie głośniej volumem.
Co do soundcrafta uzywam do nagłośnień koncertów starego ponad 10letniego spiryta live i bardzo sobie cenie jego brzmienie a najbardziej podwójny parametryk 🙂
A co do zapasu mocy to mamy na salce 2x200W i jest ok. Kolumny podwieszone.
Tak, to co piszesz o manipulowaniu pokrętłami jest tyle prawdziwe, co i oczywiste. Każdy kto tknął się nagłośnienia wokala ze trzy razy już to wyczuwa 🙂
Dla kogoś kto się orientuje to oczywista sparwa 🙂 ale początkujący skądś musi się tego dowiedzieć.
Powermixer Soundcraft Gigrac 1000 (2x500W) +2 x 15 +tweeter na neodymach(2x700W) i wokal wszystko zagłusza
i do tego jeszcze mały mikserek z 4 wejściami w razie W. Wszystko lekkie bo neodymki a powermixer ma pasek.
Ja mam jakiegoś homemade wzmacniacz (100W) do tego kolumna Hartke gitarowa 4*10, i jakoś śmiga, cudów nie ma, ale z przebijalnością jest gut.
Wiem że trochę czasu minęło od ostatniego wpisu, może ktoś tu jeszcze jest 😉 ?
Mam takie pytanie chcemy z kumplami grać w garażu typowe garażowe granie jak na razie, może potem kiedyś salka zobaczymy, ogółem mówiąc rock/grunge. Co do nagłośnienia wokalu jak to wgl wszystko się ustawia po kolei bo jestem w tym ciemny, przeczytałem to całe i dalej nie wiele wiem może mi to ktoś jakoś wpoi ;), czy miksery/powermixery są konieczne, co polecacie za nie wielką cenę dla początkujących ( gramy z perkusją 2 gitary i bas )
Z góry wielkie dzięki za podpowiedź 😛
Najtaniej to kup odsłuch lub kolumnę aktywną z wejściem XLR. Dla jednej osoby wystarczy, trochę dokładając znajdziesz też kolumny z 2 wejściami.
Wpinasz mikrofon bezpośrednio w kolumnę i na kolumnie masz podglasnianie, niskie i wysokie tony.
Taka kolumna zastępuje Ci mikser i końcówkę mocy.
Najtaniej kup se powermixer LDMa za 500zł i za drugie 500 jakieś uzywane kolumny i masz za 1000 przyzwoity zestaw.
Albo opcja 2ga i calkiem niezla i do tego tania- kup 2 LDMy Ba100p polacz je i jak dobrze poszukasz to masz niezly – tani – celestionowy zestaw na ktorym zawsze na basie mozesz ponapierac ( o wytrzymalosc bym się nie bal bo to celestion/ldm) – naglasnialismy czyms takim kiedyś wokal na koncert i dawalo rade.
Opcja 3cia – Marshall VT150 – powermixer i kolumna w jednym z lat 80/ mocne olskulowe 150W// czasami dostepny na allegro. 800- 100zł
Omijaj wszelkie omnitroniki i wszelkie chinskie g… , które będzie mialo 1000000W za 599zł na 6calowych glosnikach;)
Wielkie dzięki za takie „łopatologiczne” wytłumaczenie pomogliście ;))
Witajcie, piszę tu żeby nie zaśmiecać podobnym tematem 😉
Cóż, pytanie podobne jak w temacie. Jestem wokalistką w zespole rockowym i potrzebuję nagłośnienia zarówno w salce prób (wyciszona) jak i takiego, które zarazem nadaje się na występy w pubach czy innych klitkach. Nie jestem zbytnio obeznana z tematem, więc mam dużo pytań. Aha, oczywiście fundusze nieco ograniczone, jestem w stanie wydać mało ponad 2000, dobrze żeby się zmieścić w tych dwóch, ale nie chcę chińskiego ekhm… lub jakichś słabych firm. Więc: czy jest możliwość podpięcia mikrofonu bezpośrednio do kolumny, czy koniecznie potrzebny jest mikser/powermikser? Czy to prawda że kolumny aktywne nie sprawdzają się jeśli wpinamy w nie bezpośrednio mikrofon?
A i jeszcze 😀 Znalazłam takie ogłoszenie, cena zaskakująco niska, więc domyslam się ze pewnie jakiś badziew ale dla własnego spokoju zasięgnę opinii tych bardziej obeznanych:
„nagłośnienie HQ Power 2×700 + 2x600w stan dobry + gratis soprany tonsil 6szt. (montowane do angielskich kolumn ohm) + gratis przewody speakon – oryginalne)”
Co to za cud, niech ktoś mi powie? 😀
HQ Power… omijaj z daleka. Poszukaj LDMa/Handboxa/elestra/
Naprawde za około 2k można coś fajnego mieć – Powermixer LDMA/Handboxa/Polaudio 2x400w plus góry i doly LDMA/Handboxa/Polaudio. Trzeba być cierpliwym i searchowac tablice.pl;)
Omijaj HQ Power/Powersound/Omnitronic/Hollywood i reszte szajsu jak ja to mowie 1000000000W na 6 calowym glosniku no name za 230zł.
Dzięki za odpowiedź, jak coś to będę jeszcze prosić o podpowiedzi 😀
Propo olx.pl, to znalazłam coś takiego: OLX.pl/oferta/wzmacniacz-mixer-i-kolumny-estradowe-ID30lit.html#92649311c4 Fender niby coś tam słyszałam, nie wiem czy to shit czy nie, tyle że zainteresowało mnie ogłoszenie i jeszcze pytanie, do czego służy wzmacniacz i co się z nim „je” ? :p
Do czego służy wzmacniacz?…Jak sama nazwa mówi..wzmacnia 🙂
Jeżeli kolumny nie są aktywne wzmacniacz jest potrzebny, wpięty np. pomiędzy mikser a kolumny.
@Wing: Dzięki za odpowiedź, jak coś to będę jeszcze prosić o podpowiedzi 😀
Propo olx.pl, to znalazłam coś takiego: OLX.pl/oferta/wzmacniacz-mixer-i-kolumny-estradowe-ID30lit.html#92649311c4 Fender niby coś tam słyszałam, nie wiem czy to shit czy nie, tyle że zainteresowało mnie ogłoszenie i jeszcze pytanie, do czego służy wzmacniacz i co się z nim „je” ? :p
No to za 1300zł naprawdę można mieć sensowny sprzet pod wokal. Jak masz hajc to bierz bo to naprawdę dobra cena.
Więc sprzęt z ogłoszenia jest całkiem w porządku mówicie? 😛 I do tego wszystkiego tylko mikrofon czy coś jeszcze przeoczyłam? Bo tak jak mówiłam, muszę się zmieścić w 2000zł :v
mam już majka, jest to shure sm58. pozostała kwestia wzmacniacza/kolumn. gramy brzydki psychodeliczno-obdarty sludge z piecykami 50w gitara 150w bass, wszystko hula na maksymalnych przesterach i ze zdziczałym perkusistą.
staramy się upchnąć naprawdę najniższymi kosztami (mowa tu o 300- 400zł) żeby było glosno slychac to darcie ryja. warto w ogóle coś ruszac z takim budzetem?
zastanawiam się czy warto przegrzebywac allegro za starymi pamiątkami PRL’u ala vermona czy unitra, jeśli tak to w jaką moc miksera/końcówki mocy/kolumn mierzyć? czym się kierować przy wyborze? np. allegro.pl/vermona-regent-2012-2x100w-1x200w-vintage-i3795274657.html – wystarczyłoby? może jakieś stare comba w.w. marek do basu/keyboardu?
o, a tu już o ile się nie myle koncowka mocy i preamp w jednym:
ten secior wygląda fajnie, co wy na to? o tych starociach słyszę tylko dobre opinie, że są zbudowane jak czołg i pompują całkiem sporo mocy, dalej po prostu nie mam doświadczenia ile wat jest w miarę optymalnie 😉
salka prób ma ok. 3,5m na 8m, jest trochę wytłoczek na ścianach i na święta jest koncepcja kompletnego wygłuszenia tym, co wpadnie pod rękę (gąbki, wytłaczanki, meble)
To temat, który jako cudownie śpiewający aksamitnym barytonem basista
zgłebiam z trudami od lat. Zacznijmy od podstaw – uziemnijcie sobie sprzęt bo
przebicia prosto w usta bardzo bolą, wiem o czym mówię.
Po druge – miałem przez lata powermixer, i to całkiem niezły, ale generalnie
tegoż nie polecam – mają one siłą samej konstrukcji tendencję do łatwego
sprzęgania się, nawet jeśli nie rozkręciłeś jeszcze pokretła volume na
maxa. Sorry, ale tak po prostu już jest, niezaleznie od marki powermixera.
Powermixer m.in. 200 Watt mocy znamionowej wystarczy do skromnych nagłośnień
w małych salkach, ale nie licz że przekrzyczysz szalejącego perkusistę i
rozpiżdżone gitary na wzmakach 100 Watt plus.
Jest to więc kwestia proporcji – IMHO jeśli gitarzyści grają na piecach 100
watt, to moim zdaniem basista powinien mieć piec 200 watt, a wokal co najmniej
300 watt mocy znamionowej bądź więcej. Oczywiście mogę zostać zarzucony
przez Was czapkami, ale mówię to co znam z autopsji od lat – takie jest
ogólne optimum proporcji nagłośnienia w zespole rockowym.
Bardziej polecam układ:
– majk dynamiczny (Shure SM56 lub 58, i nie ma fallusa na obszarze
zabudowanym);
– choćby i mały mikser (kupisz za grosze na allegrze, niezaleznie czy nowy,
czy używany);
– koncówka mocy (jak sam mam takową małoznanej marki Soundking, o mocy
bodajże co najmniej 500 watt),
– kolumny (najlepiej na wysięgnikach – stojakach), koniecznie z gwizdkiem
(czyli oddzielnym „speakerem” dla tonów wysokich), najlepiej takie dedykowane
do wokalu – ja mam dwie chyba minimum 500 Watt każda marki Omnitronic, ale
odradzam to dziadowstwo,
– uważam że przydałby mi się jeszcze jakiś przedwzmacniacz lub procesor do
wokalu – tu sam chętnie zasięgnej Waszej porady.
Anyway, co jest tu mega ważne to odpowiednie wytłumienie
salki – żaden powermikser i żadne „haj-fy” Ci tego nie
zrekompensują. Bez wytłumienia salki z kazdej możliwej strony cała para
idzie w gwizdek.
——-
Kolega powyżej powiedział coś o jakimś DI-boxie (WTF?). Co to
jest?
Di-Box to taki sprytne pudełeczko zamieniające sygnał niesymetryczny na
symetryczny.
Dziękuję Herr Zakwas, to niezły wstęp do rozeznania tematu, dzięki
któremu, niczem wspołczesny alchemik, będę mógł zmieniać gówno w
złoto.
A teraz uprzejmie proszę aby w żołnierskich słowach mi pedzieć:
– a co to w praktyce daje? to całe zamienienie sygnału niesymetrycznego w
symetryczny?
– a po ile toto?
– gdzie pokupić?
– jak toto wygląda 🙂 ?
– jakie marki czy modele Di-Boxa polecacie?
Sorki za ignorancję, ale Di_box to dla mnie taka egzotyka jak spiżowy
dyfyrencjał do Zaporożca model RW-135 w wersji eskoprotwanej do Mongolii.
Myśli Pan, że to dałoby radę dokonac sonicznej sanacji, to jest: a)
wzmocnić sygnał, b) zminimalizować sprzęgi, c) podbić ogólną fajność
soundu, że tak poetycko powiem:
allegro.pl/przedwzmacniacz-lampowy-gitarowy-cieply-sound-i1328524694.html
Nie będę przepisywał Internetu:
http://www.pl.wikipedia.org/wiki/DI-box
A od 100zł do ponad 1000. Przedział cenowy taki jakbyś się zapytał „A za
ile mogę gitarębasówą kupić. 😉
W zasadzie w każdym muzycznym.
Choćby tu:
http://www.guitarcenter.pl/catalog/index.php/cPath/57_75_243?categories_id=57&sort=promo
Masz link chociazby na wikipedii – podobnie do kostki z efektem. 😉
DODy są całkiem przyjemne i pancerne. Ja pracuję też z Behringerem i
spełnia swoje zadanie, chociaż konstrukcja już trochę mniej solidna.
Jeżeli nie będzie taki di-box używany w studio, to kup jak najtaniej po
prostu. 😉
Ja mam taki i nie mogę o nim złego słowa powiedzieć:
http://www.guitarcenter.pl/catalog/naglosnienie/akcesoria/di-boxy/behringer-ultra-di-di20
Spoko, po to jest forum, ale nastepnym razem zajrzyj do gogle chociaż na 10
sekund 😉
EDIT: Edytuj posty! :>
Co do tego Behringera co dałeś linka – pisałem kiedyś o nim. Całkiem miły
przedwzmacniacz, ale po wymianie oryginalnej lampki na jakąś sensowniejszą.
Dziękuję 🙂
dobre:) kolego nie mieszaj ludziom w głowach. po co dibox przy kablu
mikrofonowym który jest symetryczny?
najprostsze rozwiązanie to mikser jednokanałowy choćby taki:
allegro.pl/alto-amx-80-mikser-audio-nowy-gw-fv-g-i1340267456.html jest
już jakaś korekcja można tez poszukać takiego miksera z procesorem efektów
przyda się wyjście słuchawkowe jakby wokalista chciał śpiewać z
słuchawkami na uszach.taki mikser można podłączyć już do wszystkiego,
konca mocy, kolumn aktywnych nawet do kina domowego i głośników
komputerowych, ważne że ma przedwzmacniacz mikrofonowy bez którego się nie
obejdzie przy wokalu.
coby wokal się przebijał warto go skompresować wtedy łatwiej się go
wykręca ponad resztę ekipy łomocącej w wiosła i bebny, pomaga to też w
sprzęganiu a raczej ograniczaniu sprzęgów.
w mojej kapeli używamy miksera soundcrafta epm 8 końca mocy i dwóch JBL
tr225 (które są na sprzedaż)
pozdrawiam
mimikm
a coś takiego dało by radę ??
Odpusc sobie tanie kolumny aktywne to najgorszy wybór gdyz będziesz miał
najniższej klasy głośniki jak i wzmacniacz niestety nie da się dobrze i
tanio.
Jak już oplaca się brac koncówki mocy t.amp seri MK sa swietne.
Zas co do kolumn jeżeli nie ma kasy na typowe dwudrożne kolumny można pokusic
się o kolumny szerokopasmowe na Eminence beta12LTA pasmo do 8kHz spokojnie pod
wokal wystarczy będzie glosno i z dobra jakoscia do tego calkowicie
bezawaryjnie przy normalnym uzytkowaniu.
Zas bude można w prosty sposób zlozyc samemu.
Jeśli nie DI-box to jaki kompressor polecacie/używacie?
osobiście polecam dbx 266 dobra jakość
mam też behringera mdx 2600 (ciekawe skąd ta nazwa:)) którego namiętnie
używam do basu konkretnie z funkcji sidechain:)
w zasadzie Behringer tez się nada do wokalu, na początek wystarczy choć
beringhery mają też wbudowaną funkcję generatora szumów losowych:)
pozdr
mimikm
Ów Behringer mdx 2600 to rzecz wybitnie do wokalu, sądząc po opisie funkcji
technicznych i parametrów. Zastanawiam się tylko czy to nie przerost
ilości diod i gałek nad treścią. Jak ta maszyna w Monthy Pythonie,
co robiła bodajże „bip”.
Anyway coś co ma więcej gałek/guzików niż 5 budzi moja instynktowną
niechęć 🙁
Idź na koncercie obejrzyj czym Cię nagłaśnia akustyk 😀
Raczej nie chciałbym aby nagłasniał mnie Behringerem 🙂
A ty na próbach ustawiasz sobie odsłuchy i przody? Hehe.
Spójrz na nazwę tego wątku – chodzi o nagłośnienie salki prób, nie
koncertu.
Aj tam. Nie ważne czym, ważne jak brzmi… Behringery nie są takie
straszne.
Co do prób, to na każdej muszę nagłośnić wokal na dość sporym mixerze,
bo o tej godzinie w GOKu nie ma akustyków:P
beringher to shit umówmy się że brzmisz tak jak najgorsze ogniwo Twojego
nagłośnienia wiec czasem warto się nad nim zastanowić.
tak się zastanawiam jak można mieć problem z nagłośnieniem wokalu na salce
prób, jaki macie skład, i resztę sprzętu? bo jakoś nie mogę tego
ogarnąć. niech sobie wokalista sprawi procesor podłogowy do wokalu. ma
gotowe presety które na pewno poprawią jego prezencję, ograniczy to na pewno
problemy sprzętowe.
pozdr
mimikm
Czyli jest taka możliwość, że na próbach nagłasniał by was akustyk?
Niektórzy to maja dobrze.
Macie próby na scenie?
Tak, tylko Pink Floyd i zespół kolegi Quniqa jest na próbach nagłasniany
przez zawodowego akustyka. Trzeba równać w górę, naśladując najlepsze
rynkowe best-practice 🙂
No akustyk może trochę,na,wyrost powiedziane… :p Mialem na mysli kolesia,
, który pracuje z tym sprzetem. I tak, próby mamy na malej scenie. wszyscy leca z
piecow, ale wokal, akordeon, flet i skrzypce już z odwroconych przodow 😉
Przepraszam za brak ąę – pisze z komorki 🙂
jaki mikser polecilibyscie mi?
tak żeby miał 2 wejścia mikrofonowe i ze 4 normalne
Choćby i taki:
allegro.pl/mikser-5-kanalowy-mix-502-promocja-cenowa-i1351501656.html
Możesz znaleźć bardziej rozbudowaną wersję na pożądaną ilość
inputów, to i tak kosztuje grosze, a używane są tańsze. W ogóle sprzedawca
o nazwie Soundpol, jak widzę, ma w ofercie multum taniego sprzętu
nagłośnieniowego, jakoby z Niemiec, czyli rzecz jasna z Chin. Anyway jak na
start dla niezamożnych muzyków to coś tam można w tym asortymencie
utrafić.
Oj używanych mikserów raczej nie polecał bym. Za dużo części
mechanicznych które mogą się zasyfić, żeby kupować używkę. Aczkolwiek
ja tam się nie znam…
Hmmmm, a cóż w takim mini-mixerku może się zepsuć, hehe. Power-mixer to
insza inszość, ale mixer jest imho prostym urządzonkiem, i nie
wyeksponowanym na zużycie temporalne czy mechaniczne.
taki mixer kupisz sobie w thoomanie znacznie taniej.
Witam.
Że się wtrącę.
1. Kolumny pasywne + powermixer – sprawdzi się jak najbardziej możemy
podpiąc kilka wokali stopę albo co tam jeszcze, no i słaby temat rozbudowy
ze względu na oporność kolumn jak również końcówki mocy.
2. Kolumny pasywne + mixer + końcówka mocy – sprawdzi się tak samo jak w
pkt.1, ale tu już mamy kabli więcej o dwa kolumnowe, które w przypadku
zwarcia mogą uszkodzić końcówkę mocy, no i graty 3 do noszenia w razie by
co.
No i jak w pkt 1. słaby temat rozbudowy ze względu na oporność kolumn jak
również końcówki mocy.
3. Kolumny aktywne + mixer – takie rozwiązanie jest wg mnie najbardziej
sensowne ze względu na ilość połączeń, dostosowanie końcówki mocy do
głosników (dedykowana), łatwość ewentualnej rozbudowy w nieskończoność
o subbasy aktywne bądź też kolejne kolumny aktywne dla zwiększenia mocy i
ogromu cudu. W systemach aktywnych mamy również zdecydowanie większą
skuteczność niż w pasywnych.
Pozdrawiam
Michał
A ja się z Toba nie zgodzę Michal. Najlepszy wg mnie zestaw do rozbudowy to
kolumny pasywne i koncówki mocy.
Mozna szaleć z aktywnymi jednak żeby to zabrzmiało to te kolumny musza być
dobrej klasy zarówno głośniki jak i wzmacniacze. Kupno jakiś chinskich
plastików nie ma sensu bo nie będzie brzmieć dobrze w zadnym wypadku do tego
taki sprzet jest bardzo awaryjny i delikatny w transporcie.
Jednak dla zespołu inwestycja w dobre aktywy ma sens np w paczki aktywne od box
electronics uzbrojone w Celestiony lub sica + mikser.
Dla instalacji nagłośnieniowej jednak jestem za pasywnymi paczkami +
koncówki i możliwościa doboru crosoverów lub procesorów głośnikowych.
A no to oczywiście ja mówię o rozwiązaniach dla zespołu, a nie instalacji
i mogą acz nie muszą to być kolumny Boxa 😉
Aktywne systemy dla bandu to najlepsze rozwiązanie, wiem bo gram i
próbowałem różne. hehe
Co do delikatny i awaryjny to nie bardzo się zgadzam, widziałem paczki i
końcówki które padały jak przysłowiowe kawki, widziałem również aktywne
systemy, które kopciły się jak talala. Widziałem też orła cień, ale to
już inna historia.;-)
Jak sprzęt jest dobry to musi grać i tyle. Jak kupisz chińskie plastiki to
sam się skazujesz na ich jakość.
Pozdrawiam
Michał
co do miksera wracając, jest sens kupować taki tani jak ten z linka?
żeby nie było jakichś kosmicznych szumów i trzasków.
fajnie jakby też się nie rozpadał za szybko 😀
Lepiej dozbierać do lepszego i lepiej wziasc więcej kanałów bo nie wiadomo
co w przyszłości tam jeszcze podłączysz 🙂 czasem i przyda się procesor
efektów.
Tanie nawet ok sa samsony – miałem maly mikserek samsona ok 6lat i nigdy nie
padł.
Obecnie mam mikserek LD system bardzo cichy i porządnie wykonany z przyzwoita
dynamika.
Behringery tez nie beda najgorsze tylko maja wieksze szumy i bardzo mala
dynamike to taka alternatywa dla wynalazków z allegro…
LD Systems LAX6 dałby radę?
ja mam taki na próbowni pod wokal tylko z procesorem efektów. Soundcrafta
miałem wczesniej na salce ale padl w nim procek jakoś po miesiacu zaczał
szumiec a pozniej padl… jednak fajna była w nim korekcja 4punktowa na kanal.
Nie pamietam ale to była nizsza seria epm czy jakoś tak.
Mamy u siebie Soundcrafta od lat, jest IMHO świetny. Sporadycznie stosowałem
takoż i mixerek Behringera, i choć co do zasady to po prostu tani szit, to
akurat wyjątkowo nic poważniejszego nie zarzucę danemu produktowi tej
firmy.
Popieram jednakowoż głos kolegi diyMańka co do sprawdzonej w praktyce opcji
mixer + koncówka mocy + kolumny pasywne.
B.t.w. korzystałem onegdaj z nowiuśkiego fabrycznie powermixera BOX i
niezłych kolumn, ale z tamtych czasów zapamietam tylko jeden wielki sprzęg –
nie polecam takiego układu! To samo z powermixerami Peaveya w wynajmowanej na
godziny profesjonalnej salce prób – można mieć świetne majki, świetne
kolumny, a i tak powyżej 1/2 volumeu mamy ogłuszające piski i sprzegi –
takiemu szajsowi mówimy mocne prasłowiańskie „nein!”.
Sprzęgi powstają na różne sposoby zazwyczaj wiąże się to ze zbyt małym
zapasem mocy i slabo wytlumionym pomieszczeniem. Jezeli te sparwy sa na plus to
pozostaje kwestia nieumiejętnej obslugi sprzętu jak np zbyt duze odkrecenie
gainu. Powinno się rozkrecic master na mikserze na 3/4 a doparwiac tylko do
glosnosci volumem i gainem. Czasem bardziej skuteczne jest podglosnienie za
pomoca „czestotliwosci” niż na pałe dawanie głośniej volumem.
Co do soundcrafta uzywam do nagłośnień koncertów starego ponad 10letniego
spiryta live i bardzo sobie cenie jego brzmienie a najbardziej podwójny
parametryk 🙂
A co do zapasu mocy to mamy na salce 2x200W i jest ok. Kolumny podwieszone.
Tak, to co piszesz o manipulowaniu pokrętłami jest tyle prawdziwe, co i
oczywiste. Każdy kto tknął się nagłośnienia wokala ze trzy razy już to
wyczuwa 🙂
Dla kogoś kto się orientuje to oczywista sparwa 🙂 ale początkujący skądś
musi się tego dowiedzieć.
Powermixer Soundcraft Gigrac 1000 (2x500W) +2 x 15 +tweeter na
neodymach(2x700W) i wokal wszystko zagłusza
i do tego jeszcze mały mikserek z 4 wejściami w razie W. Wszystko lekkie bo
neodymki a powermixer ma pasek.
Ja mam jakiegoś homemade wzmacniacz (100W) do tego kolumna Hartke gitarowa
4*10, i jakoś śmiga, cudów nie ma, ale z przebijalnością jest gut.
Wiem że trochę czasu minęło od ostatniego wpisu, może ktoś tu jeszcze
jest 😉 ?
Mam takie pytanie chcemy z kumplami grać w garażu typowe garażowe granie jak
na razie, może potem kiedyś salka zobaczymy, ogółem mówiąc rock/grunge.
Co do nagłośnienia wokalu jak to wgl wszystko się ustawia po kolei bo jestem
w tym ciemny, przeczytałem to całe i dalej nie wiele wiem może mi to ktoś
jakoś wpoi ;), czy miksery/powermixery są konieczne, co polecacie za nie
wielką cenę dla początkujących ( gramy z perkusją 2 gitary i bas )
Z góry wielkie dzięki za podpowiedź 😛
Najtaniej to kup odsłuch lub kolumnę aktywną z wejściem
XLR. Dla jednej osoby wystarczy, trochę dokładając znajdziesz też kolumny z
2 wejściami.
Wpinasz mikrofon bezpośrednio w kolumnę i na kolumnie masz podglasnianie,
niskie i wysokie tony.
Taka kolumna zastępuje Ci mikser i końcówkę mocy.
Najtaniej kup se powermixer LDMa za 500zł i za drugie 500 jakieś uzywane
kolumny i masz za 1000 przyzwoity zestaw.
Albo opcja 2ga i calkiem niezla i do tego tania- kup 2 LDMy Ba100p polacz je i
jak dobrze poszukasz to masz niezly – tani – celestionowy zestaw na ktorym
zawsze na basie mozesz ponapierac ( o wytrzymalosc bym się nie bal bo to
celestion/ldm) – naglasnialismy czyms takim kiedyś wokal na koncert i dawalo
rade.
Opcja 3cia – Marshall VT150 – powermixer i kolumna w jednym z lat 80/ mocne
olskulowe 150W// czasami dostepny na allegro. 800- 100zł
Omijaj wszelkie omnitroniki i wszelkie chinskie g… , które będzie mialo
1000000W za 599zł na 6calowych glosnikach;)
Wielkie dzięki za takie „łopatologiczne” wytłumaczenie pomogliście ;))
Witajcie, piszę tu żeby nie zaśmiecać podobnym tematem 😉
Cóż, pytanie podobne jak w temacie. Jestem wokalistką w zespole rockowym i
potrzebuję nagłośnienia zarówno w salce prób (wyciszona) jak i takiego,
które zarazem nadaje się na występy w pubach czy innych klitkach. Nie jestem
zbytnio obeznana z tematem, więc mam dużo pytań. Aha, oczywiście fundusze
nieco ograniczone, jestem w stanie wydać mało ponad 2000, dobrze żeby się
zmieścić w tych dwóch, ale nie chcę chińskiego ekhm… lub jakichś
słabych firm. Więc: czy jest możliwość podpięcia mikrofonu bezpośrednio
do kolumny, czy koniecznie potrzebny jest mikser/powermikser? Czy to prawda że
kolumny aktywne nie sprawdzają się jeśli wpinamy w nie bezpośrednio
mikrofon?
A i jeszcze 😀 Znalazłam takie ogłoszenie, cena zaskakująco niska, więc
domyslam się ze pewnie jakiś badziew ale dla własnego spokoju zasięgnę
opinii tych bardziej obeznanych:
„nagłośnienie HQ Power 2×700 + 2x600w stan dobry + gratis soprany tonsil
6szt. (montowane do angielskich kolumn ohm) + gratis przewody speakon –
oryginalne)”
Co to za cud, niech ktoś mi powie? 😀
HQ Power… omijaj z daleka. Poszukaj LDMa/Handboxa/elestra/
Naprawde za około 2k można coś fajnego mieć – Powermixer LDMA/Handboxa/Polaudio
2x400w plus góry i doly LDMA/Handboxa/Polaudio. Trzeba być cierpliwym i
searchowac tablice.pl;)
Omijaj HQ Power/Powersound/Omnitronic/Hollywood i reszte szajsu jak ja to mowie
1000000000W na 6 calowym glosniku no name za 230zł.
Dzięki za odpowiedź, jak coś to będę jeszcze prosić o podpowiedzi 😀
Propo olx.pl, to znalazłam coś takiego:
OLX.pl/oferta/wzmacniacz-mixer-i-kolumny-estradowe-ID30lit.html#92649311c4
Fender niby coś tam słyszałam, nie wiem czy to shit czy nie, tyle że
zainteresowało mnie ogłoszenie i jeszcze pytanie, do czego służy wzmacniacz
i co się z nim „je” ? :p
Do czego służy wzmacniacz?…Jak sama nazwa mówi..wzmacnia 🙂
Jeżeli kolumny nie są aktywne wzmacniacz jest potrzebny, wpięty np.
pomiędzy mikser a kolumny.
No to za 1300zł naprawdę można mieć sensowny sprzet pod wokal. Jak masz hajc
to bierz bo to naprawdę dobra cena.
Więc sprzęt z ogłoszenia jest całkiem w porządku mówicie? 😛 I do tego
wszystkiego tylko mikrofon czy coś jeszcze przeoczyłam? Bo tak jak mówiłam,
muszę się zmieścić w 2000zł :v
mam już majka, jest to shure sm58. pozostała kwestia wzmacniacza/kolumn.
gramy brzydki psychodeliczno-obdarty sludge z piecykami 50w gitara 150w bass,
wszystko hula na maksymalnych przesterach i ze zdziczałym perkusistą.
staramy się upchnąć naprawdę najniższymi kosztami (mowa tu o 300- 400zł)
żeby było glosno slychac to darcie ryja. warto w ogóle coś ruszac z takim
budzetem?
zastanawiam się czy warto przegrzebywac allegro za starymi pamiątkami PRL’u
ala vermona czy unitra, jeśli tak to w jaką moc miksera/końcówki mocy/kolumn
mierzyć? czym się kierować przy wyborze? np.
allegro.pl/vermona-regent-2012-2x100w-1x200w-vintage-i3795274657.html –
wystarczyłoby? może jakieś stare comba w.w. marek do basu/keyboardu?
o, a tu już o ile się nie myle koncowka mocy i preamp w jednym:
allegro.pl/wzmacniacz-vermona-regent-300h-i3788119788.html
allegro.pl/wzmacniacz-eltron-100u-i3792591521.html
OLX.pl/oferta/wzmacniacz-vermona-regent-1000h-ID4nIih.html#4f41c7eb42
pytanie tylko czy to nie za mała moc?
OLX.pl/oferta/vermona-l9064-2x-kolumna-ID4erBj.html#8fc0682e69
ten secior wygląda fajnie, co wy na to? o tych starociach słyszę tylko dobre
opinie, że są zbudowane jak czołg i pompują całkiem sporo mocy, dalej po
prostu nie mam doświadczenia ile wat jest w miarę optymalnie 😉
salka prób ma ok. 3,5m na 8m, jest trochę wytłoczek na ścianach i na
święta jest koncepcja kompletnego wygłuszenia tym, co wpadnie pod rękę
(gąbki, wytłaczanki, meble)