Ja.. chociaż ostatnio wsadziłem gdzieś i zgubiłem :/
czasami na komputerze odpalam, ale ja mam metronom wbudowny w noge:D
czasami na komputerze odpalam, ale rzadko. Mam metronom wbudowny w noge:D
metronom w mej głowie pyka
Eee..jak dla mnie granie na jakimkolwiek instrumencie a zwlaszcza basowce zakrawa na glupote [;: Biorac pod uwage ze bas+perka to tzw. sekcja rytmiczna, a wlasnei metronom rytm utrzymywac nam pomaga, każdy powinien w metronom się zaopatrzyc.
Jak na mój gust to lepsze pytanie by było kto NIE gra z metronomem.
Swoja droga, pamietam jak nie kupilem sobie go jeszcze i odpalilem z kompa po 2 tygodniach grania. Mialem takie dziwne wrazenie ze coś się komp miejscami haczy :D: .
Właśnie. Ktoś kiedyś mi powiedział, że najbardziej potrzebują metronomu ludzie, którzy mówią że go nie potrzebują 😛
Ja mam tak, że używam, a później rzucę i nie używam, a później mi się przypomni i znowu regularnie używam. Niemniej raczej staram się ćwiczyć Z. Każdy basista powinien używać metronomu ;}.
ja podobnie jak Kapral, w zależności od tego czy pamiętam o nim 🙂
ja mom, Gorgorothowi opyliłem zooma 506 i se fundnołem bossa tu-80, ujdzie metronomik, bo ma też tuner wmontowany
„Wogule” to niech ktoś wywali tego byka z tematu.
Ja bardzo rzadko używam, bo mam wbudowanego w keyboard i nie chce mi się go wyciagac i podpinać 😛 częściej już cwicze z perkusista, a noga wystukuje praktycznie zawsze.
Metronom to podstawa gdy ktoś zaczyna przygodę z basówką. Ćwicząc bez tego małego sprytnego urządzenia można popaść w złe nawyki. Często młodzi basiści łatwiejsze skcje grają szybciej, a przy trudniejszych zwalniają. Podstawa to równe granie, zaczynając od wolniejszego tempa stopniowo zwiększając. Sam właśnie tak staram się grać ;]
Kiedyś strasznie nieznosiłem tego urządzenia teraz nie wyobrażam sobie bez niego nawet próby a co do ćwiczenia to myśle że wszyscy muszą <nie powinni>muszą ćwiczyć z Metronomem to naprawdę DAje Bardzo dużo nawet w tempach Krytycznych takich jak 40 😛
eeee tam ja nie uzywam metronomu,
jak gram w zespole to slucham perkusisty, bo każdy się może gubic i nic się nie stanie ale jak on (perkusita) się pomyli to dobiero wtedy inni się gubią.
Ja dość czesto korzystam z tego równie nudnego co sympatycznego użądzenia.
(Szkoda ,że się z nim pogadać nie da. Ja tu do niego „Ej, płyta Ci się zacieła” a on na to
„tyk”. ) 🙄
No to gada 😀
Ja urzywam ostatnio coraz częściej, kiedyś wcale… Wiele osób mi mówi: „fajnie grasz ale strasznie nie równo” :/
No to już mnie to wkurza, więc zaczynam coraz częściej grać z tym urządzeniem 🙂
Mam metronom w komórce, i w kompie…
A że tak półśredniooftopowato zapytam: jakich metronomów używacie jeśli chodzi o kompa??
Ja kożystam z Weird Metronome – chyba najlepszy, a jak nie jestem u siebie a jest net w pobliżu to
Pozdrawiam w rytm metronomu 🙂
Ja metronom kupiłem sobie jakieś 2 tygodnie po zakupie gitary.
I mam dziwne przeczucie, że coś nie do końca dobrze rozkminiam :/
Gram sobie np. gamy w różnych tempach, zgadza się to raczej z tym, co wybija metronom.
Ale za cholerę nie mogę zagrać z nim jakiegoś utworu.
Tzn. on gdzieś tam sobie pyka, ale mnie to niespecjalnie obchodzi.
Nie wiem jak mam z nim zagrać np. coś takiego:
0—-0—-0—-0—-5-4-3-2-1
Jakie tempo mam ustawić? Maksymalne (tzn. takie żeby pomiędzy uderzeniami była odległość taka jak pomiędzy 5-4 albo 3-2 i wtedy początkową część (na pustej strunie) grać co 5te uderzenie)?
Ja używam metronomu w GP !! GP forever! Tylko sobie przepisuje co mam grac, albo ustawiam psute takty, tempo i jazda
Kirk – zalezy w jakim metrum utwór jest i jakie wartości rytmiczne mają poszczególne dźwieki.
ja tez uzywam zawsze do rozgrzewki, do cwiczen, o jak gram coś z nut (gram to dużo powiedziane 😉 ). czasami się zapominam i ucieka mi gdzies to tykanie, a ja gram swoje, ale prawie wyeliminowalam ten nawyk 😛 kiedyś korzystalam z metronomu w GP ale nie zawsze mam dostep do kompa jak gram wiec kupilam…
jeżeli chodzi o gre z zespolem to mam taki dziwny nawyk ze staram się najpierw ukladac linie basu pod gitarę, tam samo zreszta robi perkusista i jakoś się zgrywamy 😛
mam kumpla basiste , który nie da sobie powiedziec ze musi cwiczyc z metronomem. on wlacza sobie podklad z gp i do tego gra… a jak przyszlo do gry z zespolem to gral strasznie nierowno… dlatego
DLA TYCH KTORZY NIE UZYWAJA METRONOMU: KUPIC/SCIAGNAC I CWICZYC!!!!! NIE MA INNEJ OPCJI JESLI CHCE się GRAC ROWNO
metronomu uzywałam hm od kiedy kupilam nowy bas cyzli już dłuuugo….zanim zaczełam miałam opory…jakeis takie dziwne mi się to wydawało i szczerze to nie wiedziałam jak się tym posłużyc;] ale przekonał mnie mój nauczyciel…mowił jak będziesz grała z metronomem to będziesz o 3 tygodnie do przodu niż normalnie i nikt do ch*** wafla Ci nie podskoczy ;] i tak to zdecydowanie mnie przekonało…i w ogole gites mayones…miło jest grać równo:P a ten no…..ale oprocz metronomu mam też słownik j.polskiego mogę pozyczyc:P
@JavnyMike: …se fundnołem bossa tu-80, ujdzie metronomik, bo ma też tuner wmontowany
Tyz mam go! Ino szkoda, ze się nie da podglosnic go, abo na suhafki puscic… Ale ma tuner zarombisty!
A cwicze z nim prawie zawsze.
Ja gram bez metronomu bo mi się nie przydaje:P Gram progresywe a tam szybkie zmiany tempa i metrum. Oczywiście pierwsze miesiące ćwiczyłem z ale już nie…
A co do zespołu- u mnie to ja pisze riffy na bass, solista swoje dopisuje pod riff a gitara prowadząca gra pod moje dyktando 😀 Perkusista także. ŻĄDZE! 😉
Ja używałem… Na nieszczęście nasz pałker jakiś czas temu stwierdził, że też sobie z nim poćwoczy… Niestety sprzęt okazał się dla niego zbyt skomplikowany i delikatny 😉 … i w ten oto sposób obydwaj mamy na pieńku z naszą skrzypaczką 😉 (metronom był jej i był drogi, ja go pożyczyłem, a on wziął i zepsuł… ) 🙄 No i tak oto skończyła się moja przygoda z tą kosmiczną technologią 😉 Ci perkusiści… 😕
@Petro: nasz pałker jakiś czas temu stwierdził, że też sobie z nim poćwoczy… Niestety sprzęt okazał się dla niego zbyt skomplikowany i delikatny 😉
że tak powiem…gówno chłopu nie zegarek 😀
@ironsiara: to naprawdę DAje Bardzo dużo nawet w tempach Krytycznych takich jak 40 😛
40 bpm o wiele trudniej zagrać równo niż powiedzmy 120. Zwłaszcza bez metronomu.
Gram z metronomem. Bo metronom dobry jest 🙂 mam ten fart ze jakoś mi się łatwo zgrać z tym malym plastikowym pudeleczkiem 😀
Ćwiczę z metronomem aż się danego kawałka/riffu/zagrywki/solówki nauczę. Kiedy metronom nie jest mi już potrzebny do rezygnuje z niego i tylko co jakiś czas sprawdzam czy nie zapomniałem jak trzymać rytm 😉 Metronom to urządzenie bardzo denerwujące, ale też i ogromnie potrzebne.
Ja nie urzywam. Ja używam. 😀
Ja się zastanawiam nad kupnem metronomu, ale w sumie sporo grałem na tym z gp i porzyczonym od kumpla i nie dostrzegam różnicy między grą z metronomem, a bez. Nawet robiłem sobie nagrania by zobaczyć czy gram nierytmicznie i wszystko jest ok :). Mój perkusista też gra bez metronomu i nigdy nam się nie zdarzyło zwalniac lub przyśpieszać, a już na pewno nie wychodzimy poza takt(poza oczywistymi przypadkami gdy pałka wypadnie lub coś w tym stylu i trzeba przerwać ;)). Wydaje mi się, że wystarczy słuchać tego co się gra to będzie dopsh :). Pozdrawiam
O to jest właśnie przykład basisty, który porzebuje metronomu 😉
Karpiq – chciałbym posłuchać takiego idealnie równego grania na żywo z próby 😉
Ps. Takie przemyślenia moje wieczorne:
-Metronom jest bezwzględny,
-Metronomu nie oszukasz,
-Metronom nie oszuka Ciebie,
-Metronom ma w d*pie, że zostajesz w tyle
-Metronom ma Cie w ogóle w d*pie 😛
ja nie potrzebuje metronomu, przy mnie to metronom gra nierówno 😆
zartuje zawsze metro wlaczony albo bebny zarowno przy cwiczeniu jak i graniu dla beki.
@kszol: zartuje zawsze metro wlaczony albo bebny zarowno przy cwiczeniu jak i graniu dla beki.
Kto rozumie posta kolegi ten ma u mnie browca dużego!
Ja, mimo usilnych starań i wielokrotnych czytań niezdołałem pojąć tegoż 😯
Może zbyt późna noc ??
Nawet ja używam metronomu, ale na kompie, i coś ten komp przesadza. Ma zbyt duże opóźnienia w tykaniu 😀 Chyba sobie kupie stacjonarny
@ibanezbass: Kto rozumie posta kolegi ten ma u mnie browca dużego! Ja, mimo usilnych starań i wielokrotnych czytań niezdołałem pojąć tegoż 😯 Może zbyt późna noc ??
Tzn, że on albo używa metronomu, albo używa perkusisty/automaciku, obojętnie czy ćwiczy (próby) czy dręczy w chacie jakieś posrane rytmy. 🙂
To jak z tym browcem? 😉 😈
Ja tam nie marudze jeśli chodzi o ten gpowski metronom. W większości tylko na nim jade 😀 . A poza tym moja prawa noga spokojnie może konkurować z metronomami… 8)
ja często poporostu gram razem w utworem z guitar pro albo puszczam sobie samą perkusje w GP i jadę mój metronom za cicho pika i jak gram z piecykei mto go nie slysze a ze słuchawkami mi nie wygodnie:P
@kuolema69: a ten no…..ale oprocz metronomu mam też słownik j.polskiego mogę pozyczyc:P
oj, jest kilka osob na forum, ktorym slownik jest potrzebny…ale może wystarczy ortgoraficzny… 😉
Ja,o ile pamiętam,to staram się grać z metronomem,albo z beatem jakimś (synkopowym na przyklad). Ale też często improwizując,gram bez – z metronomem nie zagram sobie z e zmiennym tempem,a właśnie te zmiany skladaja się miedzy innymi na „napięcia” w tym co się gra.
A to też trzeba umieć – oprócz grania równo oczywiście 😉
Metronomu niestety nie urzywam, tylko go czasami używam :D. Jak się ćwiczy samemu to warto jest mieć metronom, bo jak się nie ma to na próbach się z perkusistą nie dogadamy. Przy kompie nie mogę ćwiczyć bo zawsze jest zajęty. A jak nie to ja siedze 😛
ja zawsze jak mam zapisany trudny rytm to rozgryzam go bez metronomu bo mi trudniej, ale jak już rozgryzę to wydaje się banalny zarówno z metronomem jak i bez. Głównie jednak ćwiczę z tykaniem, oczywiście zaczynając od wolnych temp do coraz szybszych, chociaż czasami dobrym ćwiczeniem jest zagranie znanego utworu, który gram szybko, zagranie go wolniej. A jak np.: dojdę z utworem do 120 i chce go grać w 120 to i tak staram się go wyćwiczyć do 150 bo wtedy przy 120 idzie mi lepiej.
Kurde rozumiem, że metronom jest fajna sprawą ale na pewno nie czyni cudów. Dzisiaj sobie załatwiłem od kumpla z ktorym gram czesto i stwierdzam, że ok fajne urządzonko. Nie muszę dzięki niemu myśleć z wyprzedzeniem i słuchać melodi tylko patrze na ekranik bądz wsłuchuje się w tykanie :). Rozumiem, że to pomaga, ale tylko w wypadku kiedy ktoś nierówno gra bądz nie ma poczucia rytmu. Zrobilem sobie nawet taki test(bo wszyscy tu twierdzą ze gra równo bez metronomu jest niemozliwa :)) i zaczolem grac z metronomem i po kilku taktach przestałem patrzeć na ekranik(dodam ze sound był wyłaczony) i tak po 2-3 minutach gry i wybijania sobie rytmu nogą jak znowu spojrzałem na ekranik to okazało się ze całkiem dopsh mi idzie ;). Oznacza to tylko tyle ze jeżeli ktoś chce to potrafi grać rytmicznie bez metronomu ;). Aha i mogę zamiescic nagranie z próby tylko muszę je najpierw sporzadzić 🙂 Pozdrawiam.
ja mam dwa metronomy, wlasciwie cwiczenia bez metro się zdarzaja, ale raczej jeżeli chodzi o opanowanie/ wymyslenie patentow. gdy już jako-tako takowe opanuje, metro wlaczam. albo automat z multi. a na probach gramy bez metronomu, jednak pozwalamy sobie na to dlatego, ze perkusista grajacy od 8 czy 9 lat uczy się na akademii (perkuszyny ofkozz), ale i on gdy cwiczy gra z metronomem.
miara to podstawa w basowaniu – w koncu jest to sekcja rytmiczna. (przede wszystkim).
A ja to mam metronom na kompie i do niego gram. Równo tykaj!! 😀
A czasem same bębny w GP właczam i do tego gram ;]
pozdrawiam 8)
@krolik: ja mam dwa metronomy
to daj jeden 🙂
hehe, a ja się zle czuje bez metronomu/palkera ;:P wk***ia mnie tez ze w obu moich bandach perkusisci nie chca se kupić a jakimś wyimaginowanych powodow.
Zaluje trochę ze mam metronom klasyczny a nie cyfrowy – tego drugiego moglbym np uzyc w miejscach gdzie nie ma perki na probach ew przykleic bebniarzowi na centrali i kazac się w niego gapic.
bo wiekszosc mysli ze sa drammasziny i metronomu nie potrzebuja – to dla nich zniewaga. A jak przychodzi co do czego to jebią się w najprostszym funkowym rytmie 😆
Ja nie posiadam jeszcze metronomu, ale planuję wkrótce kupić. Jak narazie gram czasem z tym Guitar Pro, lub włączam jakieś podkłady perkusyjne.
Ja nawet nigdy nie miałem metronomu. 🙁
Przodkowie wmontowali mi w czaszkę automat perkusyjny.
Ja.. chociaż ostatnio wsadziłem gdzieś i zgubiłem :/
czasami na komputerze odpalam, ale ja mam metronom wbudowny w noge:D
czasami na komputerze odpalam, ale rzadko. Mam metronom wbudowny w noge:D
metronom w mej głowie pyka
Eee..jak dla mnie granie na jakimkolwiek instrumencie a zwlaszcza basowce
zakrawa na glupote [;: Biorac pod uwage ze bas+perka to tzw. sekcja rytmiczna,
a wlasnei metronom rytm utrzymywac nam pomaga, każdy powinien w metronom się
zaopatrzyc.
Jak na mój gust to lepsze pytanie by było kto NIE gra z metronomem.
Swoja droga, pamietam jak nie kupilem sobie go jeszcze i odpalilem z kompa po 2
tygodniach grania. Mialem takie dziwne wrazenie ze coś się komp miejscami haczy
:D: .
Właśnie. Ktoś kiedyś mi powiedział, że najbardziej potrzebują metronomu
ludzie, którzy mówią że go nie potrzebują 😛
Ja mam tak, że używam, a później rzucę i nie używam, a później mi się
przypomni i znowu regularnie używam. Niemniej raczej staram się ćwiczyć Z.
Każdy basista powinien używać metronomu ;}.
ja podobnie jak Kapral, w zależności od tego czy pamiętam o nim 🙂
ja mom, Gorgorothowi opyliłem zooma 506 i se fundnołem bossa tu-80, ujdzie
metronomik, bo ma też tuner wmontowany
„Wogule” to niech ktoś wywali tego byka z tematu.
Ja bardzo rzadko używam, bo mam wbudowanego w keyboard i nie chce mi się go
wyciagac i podpinać 😛 częściej już cwicze z perkusista, a noga wystukuje
praktycznie zawsze.
Metronom to podstawa gdy ktoś zaczyna przygodę z basówką. Ćwicząc bez
tego małego sprytnego urządzenia można popaść w złe nawyki. Często
młodzi basiści łatwiejsze skcje grają szybciej, a przy trudniejszych
zwalniają. Podstawa to równe granie, zaczynając od wolniejszego tempa
stopniowo zwiększając. Sam właśnie tak staram się grać ;]
Kiedyś strasznie nieznosiłem tego urządzenia teraz nie wyobrażam sobie bez
niego nawet próby a co do ćwiczenia to myśle że wszyscy muszą <nie
powinni>muszą ćwiczyć z Metronomem to naprawdę DAje Bardzo dużo nawet w
tempach Krytycznych takich jak 40 😛
eeee tam ja nie uzywam metronomu,
jak gram w zespole to slucham perkusisty, bo każdy się może gubic i nic się nie
stanie ale jak on (perkusita) się pomyli to dobiero wtedy inni się gubią.
Ja dość czesto korzystam z tego równie nudnego co sympatycznego
użądzenia.
(Szkoda ,że się z nim pogadać nie da. Ja tu do niego „Ej, płyta Ci się
zacieła” a on na to
„tyk”. ) 🙄
No to gada 😀
Ja urzywam ostatnio coraz częściej, kiedyś wcale… Wiele
osób mi mówi: „fajnie grasz ale strasznie nie równo” :/
No to już mnie to wkurza, więc zaczynam coraz częściej grać z tym
urządzeniem 🙂
Mam metronom w komórce, i w kompie…
A że tak półśredniooftopowato zapytam: jakich metronomów używacie jeśli
chodzi o kompa??
Ja kożystam z Weird Metronome – chyba najlepszy, a jak nie jestem u siebie a
jest net w pobliżu to
Pozdrawiam w rytm metronomu 🙂
Ja metronom kupiłem sobie jakieś 2 tygodnie po zakupie gitary.
I mam dziwne przeczucie, że coś nie do końca dobrze rozkminiam :/
Gram sobie np. gamy w różnych tempach, zgadza się to raczej z tym, co wybija
metronom.
Ale za cholerę nie mogę zagrać z nim jakiegoś utworu.
Tzn. on gdzieś tam sobie pyka, ale mnie to niespecjalnie obchodzi.
Nie wiem jak mam z nim zagrać np. coś takiego:
0—-0—-0—-0—-5-4-3-2-1
Jakie tempo mam ustawić? Maksymalne (tzn. takie żeby pomiędzy uderzeniami
była odległość taka jak pomiędzy 5-4 albo 3-2 i wtedy początkową
część (na pustej strunie) grać co 5te uderzenie)?
Ja używam metronomu w GP !! GP forever! Tylko sobie przepisuje co mam grac,
albo ustawiam psute takty, tempo i jazda
Kirk – zalezy w jakim metrum utwór jest i jakie wartości rytmiczne mają
poszczególne dźwieki.
ja tez uzywam zawsze do rozgrzewki, do cwiczen, o jak gram coś z nut (gram to
dużo powiedziane 😉 ). czasami się zapominam i ucieka mi gdzies to tykanie, a
ja gram swoje, ale prawie wyeliminowalam ten nawyk 😛 kiedyś korzystalam z
metronomu w GP ale nie zawsze mam dostep do kompa jak gram wiec kupilam…
jeżeli chodzi o gre z zespolem to mam taki dziwny nawyk ze staram się najpierw
ukladac linie basu pod gitarę, tam samo zreszta robi perkusista i jakoś się
zgrywamy 😛
mam kumpla basiste , który nie da sobie powiedziec ze musi cwiczyc z metronomem.
on wlacza sobie podklad z gp i do tego gra… a jak przyszlo do gry z zespolem
to gral strasznie nierowno… dlatego
DLA TYCH KTORZY NIE UZYWAJA METRONOMU: KUPIC/SCIAGNAC I CWICZYC!!!!! NIE MA
INNEJ OPCJI JESLI CHCE się GRAC ROWNO
metronomu uzywałam hm od kiedy kupilam nowy bas cyzli już dłuuugo….zanim
zaczełam miałam opory…jakeis takie dziwne mi się to wydawało i szczerze to
nie wiedziałam jak się tym posłużyc;] ale przekonał mnie mój
nauczyciel…mowił jak będziesz grała z metronomem to będziesz o 3 tygodnie
do przodu niż normalnie i nikt do ch*** wafla Ci nie podskoczy ;] i tak to
zdecydowanie mnie przekonało…i w ogole gites mayones…miło jest grać
równo:P a ten no…..ale oprocz metronomu mam też słownik j.polskiego mogę
pozyczyc:P
Tyz mam go! Ino szkoda, ze się nie da podglosnic go, abo na suhafki puscic…
Ale ma tuner zarombisty!
A cwicze z nim prawie zawsze.
Ja gram bez metronomu bo mi się nie przydaje:P Gram progresywe a tam szybkie
zmiany tempa i metrum. Oczywiście pierwsze miesiące ćwiczyłem z ale już
nie…
A co do zespołu- u mnie to ja pisze riffy na bass, solista swoje dopisuje pod
riff a gitara prowadząca gra pod moje dyktando 😀 Perkusista także. ŻĄDZE!
😉
Ja używałem… Na nieszczęście nasz pałker jakiś czas temu stwierdził,
że też sobie z nim poćwoczy… Niestety sprzęt okazał się dla niego zbyt
skomplikowany i delikatny 😉 … i w ten oto sposób obydwaj mamy na pieńku z
naszą skrzypaczką 😉 (metronom był jej i był drogi, ja go pożyczyłem, a
on wziął i zepsuł… ) 🙄 No i tak oto skończyła się moja przygoda z
tą kosmiczną technologią 😉 Ci perkusiści… 😕
że tak powiem…gówno chłopu nie zegarek 😀
40 bpm o wiele trudniej zagrać równo niż powiedzmy 120. Zwłaszcza bez
metronomu.
Gram z metronomem. Bo metronom dobry jest 🙂 mam ten fart ze jakoś mi się
łatwo zgrać z tym malym plastikowym pudeleczkiem 😀
Ćwiczę z metronomem aż się danego kawałka/riffu/zagrywki/solówki nauczę.
Kiedy metronom nie jest mi już potrzebny do rezygnuje z niego i tylko co
jakiś czas sprawdzam czy nie zapomniałem jak trzymać rytm 😉 Metronom to
urządzenie bardzo denerwujące, ale też i ogromnie potrzebne.
Ja nie urzywam. Ja używam. 😀
Ja się zastanawiam nad kupnem metronomu, ale w sumie sporo grałem na tym z gp
i porzyczonym od kumpla i nie dostrzegam różnicy między grą z metronomem, a
bez. Nawet robiłem sobie nagrania by zobaczyć czy gram nierytmicznie i
wszystko jest ok :). Mój perkusista też gra bez metronomu i nigdy nam się
nie zdarzyło zwalniac lub przyśpieszać, a już na pewno nie wychodzimy poza
takt(poza oczywistymi przypadkami gdy pałka wypadnie lub coś w tym stylu i
trzeba przerwać ;)). Wydaje mi się, że wystarczy słuchać tego co się gra
to będzie dopsh :). Pozdrawiam
O to jest właśnie przykład basisty, który porzebuje metronomu 😉
Karpiq – chciałbym posłuchać takiego idealnie równego
grania na żywo z próby 😉
Ps. Takie przemyślenia moje wieczorne:
-Metronom jest bezwzględny,
-Metronomu nie oszukasz,
-Metronom nie oszuka Ciebie,
-Metronom ma w d*pie, że zostajesz w tyle
-Metronom ma Cie w ogóle w d*pie 😛
ja nie potrzebuje metronomu, przy mnie to metronom gra nierówno 😆
zartuje zawsze metro wlaczony albo bebny zarowno przy cwiczeniu jak i graniu
dla beki.
Kto rozumie posta kolegi ten ma u mnie browca dużego!
Ja, mimo usilnych starań i wielokrotnych czytań niezdołałem pojąć tegoż
😯
Może zbyt późna noc ??
Nawet ja używam metronomu, ale na kompie, i coś ten komp przesadza. Ma zbyt
duże opóźnienia w tykaniu 😀 Chyba sobie kupie stacjonarny
Tzn, że on albo używa metronomu, albo używa perkusisty/automaciku,
obojętnie czy ćwiczy (próby) czy dręczy w chacie jakieś posrane rytmy.
🙂
To jak z tym browcem? 😉 😈
Ja tam nie marudze jeśli chodzi o ten gpowski metronom. W większości tylko
na nim jade 😀 . A poza tym moja prawa noga spokojnie może konkurować z
metronomami… 8)
ja często poporostu gram razem w utworem z guitar pro albo puszczam sobie
samą perkusje w GP i jadę mój metronom za cicho pika i jak gram z piecykei
mto go nie slysze a ze słuchawkami mi nie wygodnie:P
oj, jest kilka osob na forum, ktorym slownik jest potrzebny…ale może
wystarczy ortgoraficzny… 😉
Ja,o ile pamiętam,to staram się grać z metronomem,albo z beatem jakimś
(synkopowym na przyklad). Ale też często improwizując,gram bez – z
metronomem nie zagram sobie z e zmiennym tempem,a właśnie te zmiany skladaja
się miedzy innymi na „napięcia” w tym co się gra.
A to też trzeba umieć – oprócz grania równo oczywiście 😉
Metronomu niestety nie urzywam, tylko go czasami
używam :D. Jak się ćwiczy samemu to warto jest mieć
metronom, bo jak się nie ma to na próbach się z perkusistą nie dogadamy.
Przy kompie nie mogę ćwiczyć bo zawsze jest zajęty. A jak nie to ja siedze
😛
ja zawsze jak mam zapisany trudny rytm to rozgryzam go bez metronomu bo mi
trudniej, ale jak już rozgryzę to wydaje się banalny zarówno z metronomem
jak i bez. Głównie jednak ćwiczę z tykaniem, oczywiście zaczynając od
wolnych temp do coraz szybszych, chociaż czasami dobrym ćwiczeniem jest
zagranie znanego utworu, który gram szybko, zagranie go wolniej. A jak np.:
dojdę z utworem do 120 i chce go grać w 120 to i tak staram się go
wyćwiczyć do 150 bo wtedy przy 120 idzie mi lepiej.
Kurde rozumiem, że metronom jest fajna sprawą ale na pewno nie czyni cudów.
Dzisiaj sobie załatwiłem od kumpla z ktorym gram czesto i stwierdzam, że ok
fajne urządzonko. Nie muszę dzięki niemu myśleć z wyprzedzeniem i słuchać
melodi tylko patrze na ekranik bądz wsłuchuje się w tykanie :). Rozumiem,
że to pomaga, ale tylko w wypadku kiedy ktoś nierówno gra bądz nie ma
poczucia rytmu. Zrobilem sobie nawet taki test(bo wszyscy tu twierdzą ze gra
równo bez metronomu jest niemozliwa :)) i zaczolem grac z metronomem i po
kilku taktach przestałem patrzeć na ekranik(dodam ze sound był wyłaczony) i
tak po 2-3 minutach gry i wybijania sobie rytmu nogą jak znowu spojrzałem na
ekranik to okazało się ze całkiem dopsh mi idzie ;). Oznacza to tylko tyle
ze jeżeli ktoś chce to potrafi grać rytmicznie bez metronomu ;). Aha i mogę
zamiescic nagranie z próby tylko muszę je najpierw sporzadzić 🙂 Pozdrawiam.
ja mam dwa metronomy, wlasciwie cwiczenia bez metro się zdarzaja, ale raczej
jeżeli chodzi o opanowanie/ wymyslenie patentow. gdy już jako-tako takowe
opanuje, metro wlaczam. albo automat z multi. a na probach gramy bez metronomu,
jednak pozwalamy sobie na to dlatego, ze perkusista grajacy od 8 czy 9 lat uczy
się na akademii (perkuszyny ofkozz), ale i on gdy cwiczy gra z metronomem.
miara to podstawa w basowaniu – w koncu jest to sekcja rytmiczna. (przede
wszystkim).
A ja to mam metronom na kompie i do niego gram. Równo tykaj!! 😀
A czasem same bębny w GP właczam i do tego gram ;]
pozdrawiam 8)
to daj jeden 🙂
hehe, a ja się zle czuje bez metronomu/palkera ;:P wk***ia mnie tez ze w obu
moich bandach perkusisci nie chca se kupić a jakimś wyimaginowanych
powodow.
Zaluje trochę ze mam metronom klasyczny a nie cyfrowy – tego drugiego moglbym
np uzyc w miejscach gdzie nie ma perki na probach ew przykleic bebniarzowi na
centrali i kazac się w niego gapic.
bo wiekszosc mysli ze sa drammasziny i metronomu nie potrzebuja – to dla nich
zniewaga. A jak przychodzi co do czego to jebią się w najprostszym funkowym
rytmie 😆
Ja nie posiadam jeszcze metronomu, ale planuję wkrótce kupić. Jak narazie
gram czasem z tym Guitar Pro, lub włączam jakieś podkłady perkusyjne.
Ja nawet nigdy nie miałem metronomu. 🙁
Przodkowie wmontowali mi w czaszkę automat perkusyjny.