Ibanez SR 700 warto?

Witam

Od pewnego czasu rozglądam się za kupnem nowego wiosła. W oko wpadł mi
właśnie Ibanez SR700. Szukałem po forach i jakoś nie umiałem znaleść
wątku o nim. Chciałbym się dowiedzieć od ludzi co go ogrywali czy jest wart
swojej ceny. Gram muze raczej taką mocną od rocka w góre :D. I jak wypada w
porównaniu z Ibanezem BTB670. Dzięki z góry 🙂

Czy warto kupić Ibanez SR700 na gitary basowej?
Myślę o zakupie nowej gitary basowej, czy warto zainwestować w Ibanez SR700?
Jakie są opinie na temat Ibanez SR700 wśród muzyków basowych?
Czy warto kupić Ibanez SR700, czy może lepiej poszukać czegoś innego?
Myślę o kupnie Ibanez SR700. Czy warto zainwestować w tę gitarę basową?
Czy Ibanez SR700 jest godny polecenia dla basisty, który gra ciężką muzykę?
Czy ktoś ma doświadczenie z graniem na Ibanez SR700 i mógłby się podzielić swoimi opiniami?
Jaki jest wasz stosunek do gitary basowej Ibanez SR700?
Czy ktoś porównywał Ibanez SR700 z Ibanezem BTB670 i mógłby powiedzieć, który jest lepszy dla basisty grającego rocka?

Podziel się swoją opinią

49 komentarzy

  1. ja ogrywalem SR705 i BTB675 i w 705 był wezszy rozstaw strun nie wiem jak jest
    w przypadku 4ek. mi bardziej podpasil BTB, bardziej nadaje się do slapu raczej
    a SR do wyscigowych solowek metalowych.

  2. Dzięki wielkie przynajmniej jeden coś napiał 😀

    A brzmienie w SR jest jakieś przyzwoite za tą cenę?

  3. o brzmieniu wole się nie wypowiadac, nie chce narazac się na lincz. nie jest to
    fender

    (ps. fajne ma brzmienie 🙂 i wbrew temu co mowia można wiele ukrecic,
    elektrownia jest jaka jest ale chociaz jest mozliwosc upgradeu, na pewno jest
    to bardzo wygodna maszyna )

  4. Czemu na lincz?:D z tego co czytałem tutaj wiele ludzi chwali Ibanezy z serii
    BTB i SR. Może to są bzdury ; /

  5. to chyba tylko ja i może ktoś jeszcze 😉 takto lepiej się nie wychylac bo leci
    po respekcie ;p

  6. bo różne wiosła sa do różnej muzyki i jeden gra matal albo eggae i kupi SR
    a inny do ciężkiego rocka czy funku kupi BTB 🙂 (taki przykład proszę się
    nie przy******) 😛

    Sr jest z*ebiście wygodny z btb nie wiem ale mnie wkurzał mały rozstaw
    strun w sr … do klangu lipa chociaż brzmienie slapu jest super:)

  7. Co do klangu bardziej bym stawiał na brzmienie, do rostawu strn, nawet
    wąskiego można przywknąć i grać równie dobrze

  8. mam od niedawna sr 700 i jestem zarąbiście zadowolony , po krótkim
    przyzwyczajeniu się do rozstawu strun zasuwa aż miło , a gram od bluesa
    przez funky do ciężkich brzmień rockowych ,

    z samych gałek można ukręcić co się chce :-)))

  9. I ja bym brał Spectora bez dwóch zdań. Nie wiem czemu, ale w moim muzycznym
    środowisku jest jakaś dziwna opinia na temat Ibanezów. Powiedziałbym, ze
    jakkolwiek technicznie mogą być hi-end, to duszą słabną przy kilku innych
    markach. Do ciężkiej muzy brałbym raczej coś od ESP LTD za podobną kasę,
    a jeśli używka z wcześniejszym ograniem wchodzi w gre to Spectora.

  10. Kiedys się napalalem na tego Ibka. Bylem w sklepie i ogrywalem. Ale obok wisial
    Ibek Prestige, tez SR seria. Porownywalem te dwa basy i niebo, a ziemia. Ten
    zwykly SR fatalnie wykonany, slabo brzmiacy (nie był tragiczny ale nie był
    super). Gryf się nawet wydawal gruby i nie był wygodny manualnie. A kosztuje
    bodajze 2600. Ibanez Sr prestige, konstrukcja ntb i jakosc wykonania naprawdę
    wspaniala. Od razu czuje się jakby to było inne wiosło. Super brzmi (porzadny,
    basowy sound) i jest naprawdę wyodny. A nowy ze stanow sprowadzany wychodzi
    3000. Roznica nie wielka i pewnie sam bym go miał gdyby nie pojawienie się Mayo
    🙂

    Uwazam, ze gitara naprawdę fajna bo jednak Ci co maja to zachwalaja…ale tez
    uwazam, ze za cenę nowego Ibaneza można mieć coś znacznie lepszego. Jeśli już go
    kupowac to tylko uzywka 🙂

  11. Wczoraj byłem w sklepie i ogrywałem go i Ibaneza BTB 305(nie było żadnego
    wyższego modelu ; /)

    Nie zgodzę się z tobą Tomas. Odziwo ten Ibanez był bardzo dobrze wykonany bez
    żadnych niedoróbek czy coś i do tego miał bardzo cienki gryf : o (Ja nie
    wiem gdzie ty widziałeś gruby gryf) i wiosło bardzo wygodne moim zdaniem.
    Jeśli o brzmienie chodzi to się nie wypowiadam ponieważ bawiłem się nim
    dosłownie przez chwilkę do tego byłem podłączony do jakiegoś Rolanda i to
    bardzo cicho. Następnym razem się nim pobawię :D.

    BTB jakoś mnie nie zachwycił … chyba dlatego że taki niski model… ale
    ciągle mnie też kusi ten btb 675/670 ;p dużo ciepłych słów o nim jest na
    tym forum 😀

    A Jeśli chodzi o tego rebopa . Jest godny uwagi? 😀

  12. Wez do reki zwyklego SR i potem SR Prestige i poczuj roznice 🙂 Zachowuja się
    jak dwa zupelnie inne wiosła, pod kazdym wzgledem.

  13. no ej wiadomo ;p to już jest inna półka 😛

    Nie stać mnie na takiego … może kiedyś jakaś używka się pojawi ;p

  14. SR 700 jk wszystkie Sr jest potwornie wygodny ergnomia gryfu jest super układ
    korpusu taki, że bass sam leży. Elektronika jak to w przypadku Ibanez bywa
    potwornie slaba i plastikowo brzmiąca. Pickupy bartolini są niestety
    „udawane” i nie godne imienia tej świetnej firmy. brzmienie … mahoń z
    klonowym topem + bubinga na gryfie to taki lepiej przebijający się niemulący
    Warwick (lub klasyczny GMR). Generalnie dość ciemne i z wycofanym atakiem ale
    mimo to wystarczająco czytelne. Można spotkać po sklepach czasami dobrze
    brzmiące z drewna egzemplarze. Po wymianie elektroniki na np nordstranda
    można mieć zdecydowanie lepszy bas niż większość Warwickopodobnych.
    Wolałbym dobry egzemplarz SR 700 od 2 i pół raza droższego SR 5000 z serii
    prestige ze względu na rodzaj drewna gwarantujący czytelniejsze mniej mulące
    brzmienie i wykończenie lakierem zamiast zamulającego i niewygodnego w
    praktyce wosku. Do grania od rocka w górę tego typu basy są raczej niezbyt
    przydatne chyba, że ktoś nie ma aspiracji na bycie słyszalnym w kapeli
    ewentualnie gra kostka. Dobre raczej do niezobowiązującego popu lekkiego
    funky itd.

  15. Brzmienie aż tak zle się prezentuje ? ; /

    to w takim razie co mi polecacie w przedziale 2-3 tyś ?

  16. Ponit:

    Nie to Alfik jest bardzo wymagajacy w tych sprawach.

    SR700 to dobre wieslo za dobra kase.

    A bartolini mk-1 których tak czepia się Alfik to swietne pickupy w swej
    klasie ,o niebo lepszo od firmowych pickow ibaneza.

  17. zgadzam się mk-1 są znacznie lepsze od pickupów Ibanez ale też
    znacznie gorsze od „prawdziwych bartolini”

    Za kasę o której mówisz kupił bym albo Fender Geddy Lee albo troszkę
    dozbierał i kupił jakiś podstawowy model sandberga lub koreańskiego
    Laklanda w zależności od preferencji brzmieniowych.

  18. No tak może to prawda 😀 ale jeśli chce mieć te „prawdziwe bartki” to muszę
    dać na taką gitarę(co je posiada) gdzieś 2 albo 3 razy tyle co jest wart
    ten Ibanez ;p

  19. ja mam sr 700 i jestem zadowolony , gram bardzo długo i chciałem mieć tą
    gitarę . Nie chciałem nigdy dołączać do klanu Fenderowców , bo dla mnie
    to tylko lans i wydawanie na darmo więcej kasy. sr 700 brzmi okej , a jak chce
    być fenderem to można to zrobić. SR 700 to dobre wiosło i tyle. I mam
    gdzieś jak mnie będą opierdzielać sympatycy Fenderów którzy nigdy nie
    grali na SR 700

    Ponit bierz sr 700 i graj będziesz zadowolony (ps. swojego nówka mam za
    2.300)

  20. @Ponit: Mam teraz mieszane odczucia 😮 … Nada się do takiej mocnej muzy?

    Wejdz na strone Ibka, tam sa filmiki przedstawiajace dokladnie model SR 700.
    Opisuja go ludzie grajacy właśnie mocna muzykę (metal, hardcore), mowia co i
    jak, i prezentuja wiosło z kazdej strony.

  21. Mam jeszcze jedno malutkie pytanie ;p

    Może mi ktoś powiedzieć czym się różni sr700 od sr500?

    Z tego co widzę to różni się tylko wykończeniem a koszt jest o 6-7 stów
    wiekszy.

    Jest jakaś różnica w brzmieniu ?

  22. Zależy kto co lubi. Jak masz możliwość to ograj. Wydaje mi się że jedyne
    czym się będą różnić (poza kolorem i ewentualnie drobną różnicą masy)
    to brzmienie. Ograj i weź to co bardziej Ci się podoba a jak nie usłyszysz
    różnicy to weź tańszą 😛

  23. @latem666: Zależy kto co lubi. Jak masz możliwość to ograj. Wydaje mi się że jedyne czym się będą różnić (poza kolorem i ewentualnie drobną różnicą masy) to brzmienie. Ograj i weź to co bardziej Ci się podoba a jak nie usłyszysz różnicy to weź tańszą 😛

    i o to chodzi

    w tej cenie to są b.dobre basy

    chyba że będziesz szukał w tej cenie innych marek używek

    i albo trafisz na dobry albo nie , co

    jest większym prawdopodobieństwem 🙂

  24. witam, ogrywałem Ibanez sr 955 w riffie w Katowicach i mi akurat brzmieniowo
    nie siedział.

    Ale napwno będzie wygodny dla ludzi z małymi łapkami o wątłej budowie
    ciała bo jest bardzo lekki 😛 i gryf jest naprawdę wyścigowy (jak w całej
    serii sr).

    Jeśli jeszcze nie szukałeś to tutaj masz test Ibanez
    https://www.youtube.com/watch?v=wnxiNsxTyjw

    a tutaj moich ulubionych gitar 😛 w podobnej cenie czyli schecterów elite 2009
    i elite 2008 😛

    https://www.youtube.com/watch?v=MjmQqUqHj64

    https://www.youtube.com/watch?v=MnGkVbYAH78

  25. Od 2 tyg jestem posiadaczem Ibanez sr705, czyli 5 strunowej wersji sr700 😉

    Powiem tyle jeśli chodzi o brzmienie, to wiosło jest dla ludzi, którzy lubia
    nowoczesne brzmienie. Nie ma ani nie da się ukrecic brzmienia w stylu vintage.
    Testowalem na moim stacku Laneya jak i na stacku Ampega. W obu przypadakach
    basior pokazywal kly i charakter. Nie da się ukrecic w zaden sposob misiowatego
    dolu czy takiego bardzo cieplego brzmienia – no chyba, ze z sansampem, chociaz
    nie wiem, nie probowalem. Ogolnie ten model sprawdzi się jak dla mnie tylko w
    rocku i jego odmianach, nie wyobrazam go sobie w jazzie czy funku. Brzmi
    strasznie „szklisto”. Nie mniej jednak przy dobrej korekcji mozemy bardziej
    basowy dźwięk uzyskac lecz to nadal nie będzie mily, cieply sound. Nie mniej
    jednak bardzo polecam ten bass, jest mega wygodny, bardzo lekki i cienki
    korpus, to samo gryf. Tylko te bartki…ech, z bartkami to nie ma nic wspolnego
    😉

  26. sr 700 ma trochę klonu w korpusie , a 705 cały z mahoniu ,

    może dlatego na moim combo Ampeg made in USA sr 700 wyciąga

    stare miękkie brzmienie vintage , ale ma ono swój charakter 🙂

  27. @niesfiec: sr 700 ma trochę klonu w korpusie , a 705 cały z mahoniu ,
    może dlatego na moim combo Ampeg made in USA sr 700 wyciąga
    stare miękkie brzmienie vintage , ale ma ono swój charakter 🙂

    Mylisz się mój drogi 🙂 Pozatym sr700 i 705 to te same wiosła, roznia się tylko
    i wylacznie iloscia strun

    Korpus: boki klon/mahoń z klonowym środkiem

  28. @Tomas:

    @niesfiec: sr 700 ma trochę klonu w korpusie , a 705 cały z mahoniu ,
    może dlatego na moim combo Ampeg made in USA sr 700 wyciąga
    stare miękkie brzmienie vintage , ale ma ono swój charakter 🙂

    Mylisz się mój drogi 🙂 Pozatym sr700 i 705 to te same wiosła, roznia się tylko i wylacznie iloscia strun

    Korpus: boki klon/mahoń z klonowym środkiem

    Zgadza się , miałem w myślach 505 nie wiem dlaczego :-)))

  29. Zajrzałem tutaj, bo nie chciałem zakładać nowego tematu a mam tylko jedno
    pytanie do posiadaczy Ibaneza. Otóż czy wiosła z serii SR są OK? Pytam tak
    bardzo ogólnie, bo wiadomo jeden najpierw patrzy na wygląd, drugi wygodę,
    trzeci brzmienie itd. itd.

    A pytam dlatego, że mam możliwość kupienia Ibanez SR 955, ale nigdzie w
    sieci nic na ten temat nie ma. Kumpel mówi żeby się nie zastanawiać i brać
    bo jest nowe, będzie lekki upust, jest aktywny, piątka i że niby już z
    wyższej półki…

    Cena za wiosło ok 2,5 tys. plus jakieś dodatki – pasek, stroik, kabel i parę
    innych drobiazgów.

    Do tej pory grałem na starym poczciwym Corcie, ale czas na zmiany… Co
    sądzicie? Będę wdzięczny za wszystkie odpowiedzi.

  30. Myślę, że się opłaci. SR to porządna seria a nie tanizna tak jak GSR 🙂 a
    tym bardziej taki wysoki model

  31. sprawdź na amerykańskich stronach ile nówka stoi 🙂 jeśli możesz mieć
    taniej to pewnie się opłaca, ale patrz posty wyżej:)

  32. Mam 705, moim zdaniem bardzo porządne wiosło. Dobrze wykonane, świetnie
    brzmiące, bardzo wygodne. Nie każdemu pasuje stosunkowo wąski rozstaw srun,
    ale dla mnie to jest właśnie ogromna zaleta. Może trochę utrudniać
    klangowanie, ale do szybkiego palcowania (czy kostkowania) jak znalazł 🙂

  33. Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Umocniły mnie tylko w przekonaniu, że warto
    nabierać tego basa. Za kilka dni będę już jego posiadaczem :-).

  34. Różnic jest cała masa, wspomnę o najważniejszych. SR to konstrukcja
    bolt-on, SRX – neck-through-body. Kompletnie różne drewna użyte do budowy,
    nie chce mi się już tu wszystkich wymieniać. Przystawki to soapbary w SR i
    klasyczne humbuckery w SRX. Inne wymiary gryfów… Tak można jeszcze długo;
    SR700 i SRX700 to dwa całkowicie różne instrumenty mimo podobnej nazwy.
    Pozdrawiam

  35. Łatwiej wymienić cechy wspólne, szerokość i krzywizna gryfu oraz podobne
    kształty korpusu.

  36. Dokładnie, to wbrew pozorom dwa różne modele gitar. Inne drewno, pickupy w
    SR – 2x Bartolini MK1, w SRX pickupy Alnico. Żeby nie powtarzać cech
    wpisanych od kolegów wyżej, to chyba jeszcze kwestia dostępności. SR700
    chyba łatwiej dostępny, ale to może tylko moje wrażenie.. 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.