Hej!
Chyba zrobiłam głupotę. Niewątpliwie. Mianowicie zakupiłam bass… a
dokładnie DEFIL. Nie mogłam się powstrzymać, bo jest to najpiękniejsza
gitara jaką kiedykolwiek widziałam. Od pierwszego momentu gdy ja zobaczyłam,
wiedziałam, że musi być moja. 😛 Tak więc jest. Lecz, gdy zorientowałam
się, że jest to basówka firmy DEFIL to troszkę się podłamałam, bo
słyszałam że to naprawdę złe gitary. Tym bardziej, że ta moja ma ok. 30
lat 😛 Teraz powstaje pytanie: co ja mam z nia zrobić? Czy nadaje się do gry?
Czy ktoś może ma bass tej firmy? Jakie struny będą dobre? Czy opłaca się
w nią inwestować itd. itd. Proszę o pomoc.
Co mam zrobić po zakupie bassu firmy DEFIL?
Czy zostawić moją basówkę DEFIL, czy rozważyć wymianę na lepszą?
Jakie struny będą odpowiednie do mojego bassu DEFIL?
Czy ktoś ma doświadczenie z bassami firmy DEFIL i może mi pomóc?
Co muszę zrobić, żeby moja basówka DEFIL była gotowa do gry?
Czy dokładne określenie wieku mojego bassu DEFIL ma znaczenie przy doborze strun?
Jakie czynniki powinienem wziąć pod uwagę przy inwestowaniu w mój bass DEFIL?
Czy firma DEFIL znajduje się w czołówce producentów bassów?
W jaki sposób zwiększyć wartość mojego basu DEFIL?
Czy warto zainwestować w mój DEFIL i spróbować grać na nim profesjonalnie?
Witaj na forum! 😀
Po pierwsze. Zrobiłaś błąd, to fakt.
Po drugie. Opłaca się w bas inwestować,
jeżeli chcesz, żeby ładnie prezentował się
na ścianie w pokoju.
Bas nie nadaje się za bardzo do gry,
gdyż (to znaczy nie wiem, jaki kupiłaś)
bywa ekstremalnie niewygodny, z bardzo
wysoką akcją strun. Jeżeli chcesz je zmienić,
to polecam jakieś miekkie, np. Ernie Ball.
Ale mówię, jak dla mnie nie ma absolutnie
sensu inwestować.
(co tu dużo mówić: trzeba najpierw pytać,
potem działać ;P)
I co teraz? Przerobić DEFILa spowrotem na trociny i sprzedać jakiemuś
właścicielowi królika 😈 .
„Z trocin jesteś i w trociny się obrócisz…”
Ta gitara nadaje się idealnie do takiego – rytualnego wręcz – spalenia na
scenie. Oczywiście z zachowaniem wszelakich norm BHP.
Nie dołujcie człowieka. 🙄
Nie dlaczego takie opinie? Podstawowe pytanie brzmi ile dałaś za tego DEFILa.
Sądzę, że jak max 200zł to nie było żadne frajerstwo – sam wiem to
na własnym doświadczeniu kupiłem Jolanę za 400 i na szczęście ją
sprzedałem za tyle samo, ale dużo się na niej nauczyłem – na pewno więcej
niż na Skaju którego miałem później (i jego tez sprzedalem za 400 :wink:).
wez tego DEFILa opyl. Proste.
Wiesz Nos, tutaj na forum było tyle duskusji w podobnym tonie o DEFILach, że
nie wiem, czy można kogokolwiek jeszcze bardziej z tego tytułu zdołować.
Opylić DEFILa tak łatwo nie jest 😀 . No chyba, że za piątaka.
😈
No skoro się znalazla raisa co kupila DEFILa to chyba nie tak
trudno…
Basowa kosztowała mnie 130zł. 😈 Myslę, że narazie nie bedę się
jej pozbywać, zamierzam się na niej uczyć, lecz po wprowadzeniu kilku zmian
technicznych. Aha i jak możecie to powiedzcie dokładnie co w niej jest nie
tak. 🙂
Struny na wysokości drutów wysokiego napięcia?
to znaczy..?
Troszkę wysoko nad gryfem są i raczej ciężko dociskać, ale Pudzian też na
czymś zaczynał ćwiczyć biceps. 😉
Możliwe, że jest krzywy gryf i bas nie stroi dokładnie, a i brzmienie może
być różne. 🙄
No, ale wiele osób zaczynało od DEFILa i żyją. Tez grałem u wujka na
jednym. 🙂
Dziękuję za informację 🙂
Ps. A mi te struny wcale nie przeszkadzają 😛
No jeżeli gitara jest w miarę miekka i nadaje się do grania, to graj.
Na początku do nauki, to brzmienie nie jest aż tak ważne, bo i tak się
nie orientuje człowiek w różnych rodzajach brzmień.
Powodzenia więc w kształceniu, ale dobrze radzę, zbieraj
już pieniądze na nowy bas :}.
EDIT: Kuuurde! Jak mogłem zapomnieć o tak ważnej rzeczy.
DEFIL to są z natury gitary NISKIEJ jakości i nie tylko kwestia
wysokości akcji strun jest ważna.
Istotniejszymi od tego są potencjalne wady ukryte,
czyli np. złe nabicie progów (przez co gitara nie stroi
dobrze), krzywy gryf – co zupełnie wyklucza możliwość
odpowiedniego jej ustawienia.
Te wady są dużo bardziej niebezpieczne – przy wysokiej
akcji strun to sobie najwyżej pokaleczysz palce, ew. wyrobisz
parę w ręce ;D, a przyzwyczajanie się do dźwięków,
które brzmią inaczej niż w nastrojonej gitarze, jest na początku
nauki bardzo niedobre.
ja w sumie mogę tego DEFILa kupić, bo zbieram rozne badziewia do ozdoby:)a taki
zlom na scianie mi się przyda…jak masz do niego jakieś struny to mzesz
dozucic:)powiedz ile chcesz i skad jestes, pisz na [email protected] MOWIE
SERIO!!!
jestem z pomorza 🙂 , struny były ale je wyciągnęłam i wciąz mam zamiar
jakieś kupić. jest to bass akustyczno- elektryczny (tak mi się wydaje) DEFIL
rytm rok produkcji 197X