Witam!
Co sądzicie o Hartke MOSFET 3500 lub Hartke HA
3500 made in USA/Korea? Jakie są wasze wrażenia? Chętnie bym kupił
któryś z tych head’ów.
Witam!
Co sądzicie o Hartke MOSFET 3500 lub Hartke HA
3500 made in USA/Korea? Jakie są wasze wrażenia? Chętnie bym kupił
któryś z tych head’ów.
Head ze średniej półki, nie jest zły, można go kupić za dobry pieniądz,
ale cudów też się nie spodziewaj, zawodowym bym go nie nazwał ;).
Odradzam zestawianie z kolumnami Hartke VX.
IMHO 2gi najlepszy po Trejsie AH budżetowy head bassowy. I do tego głośny
jak na te 350W porównując do np. Ashdowna MAGa. Ja tam nic nie mam do Hartke
– kupę czasu grałem na HA3500 i paczce 410XL i naprawdę było spoko.
Przy wielu okazjach grałem na 3500, sam posiadałem przez parę lat 5500.
Uczciwy wzmacniacz, gra przyzwoicie i jest solidnie wykonany.
Na tej samej półce cenowej warto zerknąć też na takie używane heady:
– Ampeg B2
– SWR SM-400
– Trace Elliot AH
– Ashdown ABM
Tak naprawdę wszystko oprócz SWR jest tutaj z tej samej półki i decyduje
gust. SWR jest teoretycznie z wyższej półki, ale strasznie tanio można
teraz je dorwać na allegro.