Hartke 3500 Head

Na prośbę kilku forumowiczów napiszę trochę o moim wzmaku.

Zdania są podzielone, ale ja uważam ze to super headzik za te pieniądze.
Przede wszystkim lampa na preampie, a w tej klasie to wyjątek. Sama
możliwość mieszania sygnału z dwóch preampów, lampowego i tranzystorowego
daje duży wachlarz brzmień i najważniejsze, tam jest naprawdę 350Watt!!!
;-). Do tego jest fajny kompresor i equalizer więc czego chcieć
więcej…?

Gram różną muze i nigdy nie miałem sytuacji żeby czegoś mi w brzmieniu
brakowało. Korekcje dół i góra zostawiam na zero i equalizer z większosci
sytuacji też- mój basik (Peavey Cirrus) ma duże możliwosći regulacji
barwy- to wystarcza. Jest selektywnie i mocno 😉

Podziel się swoją opinią

5 komentarzy

  1. jak za taka kase to head jest calkiem calkiem. ale tam nie ma preampu lampowego
    tylko jest jedna lampa na wejsciu. taj jak w boxach taurusach. dwa preampy (w
    pełni lampowy i w pełni tranzystorowy) ma np Genz-Benz GB750.

    swoja droga to ten head ma bardzo przyzwoity kompresor. brzmienie mi nie
    odpowiada ale mowi to ktoś kto w tej chwili napierdziela na ampegu. ogolnie
    mowiac fajny sprzecik za niewielka cenę choc nie spodziewajmy się
    rewelacji.

  2. ale tam nie ma preampu lampowego tylko jest jedna lampa na wejsciu

    To jaką wg Ciebie rolę spełnia ta lampa ?

    jaką masz paczkę do tego?

    Paczka to Hartke tp na czterech dziesiątkach,chociaż nie ma ona gwizdka to
    góra jest całkiem spoko.

  3. nadaje trochę charakteru lampowego ale nie jest to to samo co pełny preamp
    lampowy.

Możliwość komentowania została wyłączona.