Witam. jak sprawdzic czy gwizdek jest spalony bo jak krece potecjonometrem na kolumnie to w ogóle nie czuc róznicy. dodam ze nie znam się za bardzo na kolumnach
wyjmij gwizdek i spradz omomierzem jaki ma opór, jeśli nie ma oporu to jest spalony. Bo to ze nie gra to może być wina zwrotnicy kabelka, albo tego ze po prostu się zjarał.
No spoko z tym ze nie bez powodu dopisałem ze nie znam się na tym temacie:)
http://www.cyberbajt.pl/dat/tips/128_image1.jpg pozycz takie coś od wujka sąsiada czy kogokolwiek kto coś wie o elektronice to podstawowe narzedzie elektronika/elektryka popros żeby ustawil na pomiar oporu przytknij iły do blaszek gwizdka jak wskazowka poleci na maxa w prawo albo pokaze wartosc nieskonczona znaczy ze spalony.
prościej podłacz muzykę do kolumny gdzie jest dobrze wyeksponowany hi-hat posłuchaj czy gwizdek „cyka” jak nie to dopiero kombinuj z omomierzem.
jak podłaczyc muzykę skore jest tak tylko wejscie speak on ? przez wzmacniacz?
jo
Podłączę się pod temat, żeby nowego nie zakładać.
Mam w swojej paczkce Warwick WCA 211 Pro gwizdek i nie używałem z rok albo więcej, lecz teraz zacząłem slapować, eksperymentować z brzmieniem i stwierdziłem, że może to dobrze brzmieć z gwizdkiem. Po włączeniu (potencjometrem) z paki wydobywają się dziwne dźwięki, które mogę regulować potencjometrem od horna lub we wzmacniaczu gałką high albo podbiciem góry, czyli im więcej góry tym głośniej.
Czy ktoś wie co to może być? Czy przez samo pozostanie wyłączonym gwizdek mógł się zepsuć? paka bardzo mało podróżowała i nie obiła się nigdy ani nic takiego.
Up. Czy ktoś pomoże?
a więc:
obierek – jeśli paka bez włączonego gwizdka pędzi, a przy włączonym już nie, to eweidentnie jest to wina gwizdka 🙂
Jak go sprawdzić: wyjmujecie gwizdek z paczki i
a) przytykacie baterię 9V do styków, gdzie powinny znajdować się kabelki w hornie
b) (lub) bierzecie kabelek (taki od słuchawek z jednej strony z 2 ma przewodami), które przykładacie w hornie do miejsca na kabelki. część zakończoną „jackiem” wkładacie do gniazda od jakiejś mp3ki.
Efekt:
w obu przypadkach horn powinien się odezwać. Jeśli to robi, to wszystko powinno być si. Jeśli milczy, to nadaje się do przewinięcia.
Jeśli horn jest ok a problemy nadal występują, to popatrz na kabelki w kolumnie, może coś się obluzowało, może należy je wymienić na grubsze i lepsze (opcja w przypadku starszych kolumn).
Jeśli wszystkie akcje powyżej opisane zawiodą, to pakujemy kolumnę do samochodu i śmigamy do „wielkiego elektronika”, któiry jest w stane nam ją naprawić. W każdym mieście znajdzie się taki „profesjonalista”.
pozdrawiam, M
W tej paczce WCA 211 jest tez potencjometr regulujacy głośność horna, trzeba tez jego sparwdzic o ile horn będzie dzialac.
no jak jest potencjometr to koniecznie trzeba go obadać. może też być jakiś bezpiecznik przy zwrotnicy…może się przepalił…ja tak bynajmniej miałem w Goliathcie
Obier, co masz na myśli pisząc „dziwne dźwięki” ?
Proszę oto próbka dziwnych dźwięków, nagrane Korgiem SoS. Na początku mikrofon jest skierowany prosto gwizdek, a potem na normalne 10 głośniki i niestety tam też słychać szmery, więc może to wina wzmacniacza? :/ Sprawdzę jeszcze na innej paczce, a może mi ktoś coś poradzi.
Skoro syczy, to znaczy że nie jest spalony. Jak głośne jest to syczenie? To bardzo normalne że gwizdki hałasują.
Chcesz wiercić dziury w uszach wysokimi tonami – przywyknij do szumu gwizdka. Coś za coś jest zawsze. Między innymi dlatego wajcha gwizdka w mojej paczce jest ustawiona w pozycji na wyłączenie.
Ale też z głośników syczy, a i po wciśnięciu mute z podłączoną gitarą wciąż tak jest :/
To syczenie jest głośne, zbyt głośne, jakieś tam syki od gwizdka rozumiem, ale nie aż tak…
Podłącze się do tematu, bo też mam problem z gwizdkiem w combie.
Mianowicie, gdy horn jest w pozycji włączonej to generuje tylko szum (więc skoro szumi, to sam gwizdek jest sprawny). Kręcenie potencjometrem treble powoduje tylko zwiększenie głośności szumu, bez żadnego słyszalnego podbicia góry.
Ktoś wie w czym tkwi problem?
Jest kilka mozliwych powodow:
– Twoj bas nie generuje góry (stare struny, ciemno brzmiaca elektrownia, drewno)
– Ty jej nie slyszysz (ubytek sluchu spowodowany koncertami, glosnym sluchaniem muzyki, glosnymi probami)
Wysokie czestotliwosci zawsze szumia, to jest nie do przeskoczenia. Oczywiscie wraz ze wzrostem jakosci sprzętu spada poziom szumow. Nie ma co się dziwic, ze piezak za 10zł szumi.
@mazdah: Jest kilka mozliwych powodow: – Twoj bas nie generuje góry (stare struny, ciemno brzmiaca elektrownia, drewno) – Ty jej nie slyszysz (ubytek sluchu spowodowany koncertami, glosnym sluchaniem muzyki, glosnymi probami)
Wysokie czestotliwosci zawsze szumia, to jest nie do przeskoczenia. Oczywiscie wraz ze wzrostem jakosci sprzętu spada poziom szumow. Nie ma co się dziwic, ze piezak za 10zł szumi.
Właśnie sprawdzałem bas na Ampegu Ba115, teraz dzięki porównaniu z moim H&K mogę powiedzieć, że to na pewno nie wina ani basu, ani mojego i tak już nieco przytępionego słuchu. Góra na Ampegu była generowana przez gwizdek, który IMHO bardziej szumiał od tego w moim combie.
Bas ma stare stalówki, ale przy nagraniu w linie też było nieźle górkę słychać. Pozostaje więc prawdopodobieństwo, że to jednak w moim wzmacniaczu coś jest nie tak.
Albo po prostu ma inny gwizdek, inaczej wystrojony crossover itp itd. H&K, przynajmniej te z serii Bassforce grały bardzo głębokim basem w porównaniu np do BA115. I były też sporo droższe, więc pewnie lepszej jakości gwizdacz generuje więcej szumów w Ampegu.
Dołączając do tematu, umarł mi gwizdek w kolumnie MAG 410. Nie potrzebuję go, nie będę naprawiał, tylko pytanie czy muszę odłączać kable przed zwrotnicą i pominąć ją puszczając prosto na głośniki czy nie ma to większego znaczenia? Nie chciałbym żeby zwrotnica „podkradała” mi część góry 🙂
wyjmij gwizdek i spradz omomierzem jaki ma opór, jeśli nie ma oporu to jest
spalony. Bo to ze nie gra to może być wina zwrotnicy kabelka, albo tego ze
po prostu się zjarał.
No spoko z tym ze nie bez powodu dopisałem ze nie znam się na tym temacie:)
http://www.cyberbajt.pl/dat/tips/128_image1.jpgpozycz takie coś odwujka sąsiada czy kogokolwiek kto coś wie o elektronice to podstawowe
narzedzie elektronika/elektryka popros żeby ustawil na pomiar oporu przytknij
iły do blaszek gwizdka jak wskazowka poleci na maxa w prawo albo pokaze
wartosc nieskonczona znaczy ze spalony.
prościej podłacz muzykę do kolumny gdzie jest dobrze wyeksponowany hi-hat
posłuchaj czy gwizdek „cyka” jak nie to dopiero kombinuj z omomierzem.
jak podłaczyc muzykę skore jest tak tylko wejscie speak on ? przez wzmacniacz?
jo
Podłączę się pod temat, żeby nowego nie zakładać.
Mam w swojej paczkce Warwick WCA 211 Pro gwizdek i nie używałem z rok albo
więcej, lecz teraz zacząłem slapować, eksperymentować z brzmieniem i
stwierdziłem, że może to dobrze brzmieć z gwizdkiem. Po włączeniu
(potencjometrem) z paki wydobywają się dziwne dźwięki, które mogę
regulować potencjometrem od horna lub we wzmacniaczu gałką high albo
podbiciem góry, czyli im więcej góry tym głośniej.
Czy ktoś wie co to może być? Czy przez samo pozostanie wyłączonym gwizdek
mógł się zepsuć? paka bardzo mało podróżowała i nie obiła się nigdy
ani nic takiego.
Up. Czy ktoś pomoże?
a więc:
obierek – jeśli paka bez włączonego gwizdka pędzi, a przy włączonym już
nie, to eweidentnie jest to wina gwizdka 🙂
Jak go sprawdzić: wyjmujecie gwizdek z paczki i
a) przytykacie baterię 9V do styków, gdzie powinny znajdować się kabelki w
hornie
b) (lub) bierzecie kabelek (taki od słuchawek z jednej strony z 2 ma
przewodami), które przykładacie w hornie do miejsca na kabelki. część
zakończoną „jackiem” wkładacie do gniazda od jakiejś mp3ki.
Efekt:
w obu przypadkach horn powinien się odezwać. Jeśli to robi, to wszystko
powinno być si. Jeśli milczy, to nadaje się do przewinięcia.
Jeśli horn jest ok a problemy nadal występują, to popatrz na kabelki w
kolumnie, może coś się obluzowało, może należy je wymienić na grubsze i
lepsze (opcja w przypadku starszych kolumn).
Jeśli wszystkie akcje powyżej opisane zawiodą, to pakujemy kolumnę do
samochodu i śmigamy do „wielkiego elektronika”, któiry jest w stane nam ją
naprawić. W każdym mieście znajdzie się taki „profesjonalista”.
pozdrawiam, M
W tej paczce WCA 211 jest tez potencjometr regulujacy głośność horna,
trzeba tez jego sparwdzic o ile horn będzie dzialac.
no jak jest potencjometr to koniecznie trzeba go obadać. może też być
jakiś bezpiecznik przy zwrotnicy…może się przepalił…ja tak bynajmniej
miałem w Goliathcie
Obier, co masz na myśli pisząc „dziwne dźwięki” ?
Proszę oto próbka dziwnych dźwięków, nagrane Korgiem SoS. Na początku
mikrofon jest skierowany prosto gwizdek, a potem na normalne 10 głośniki i
niestety tam też słychać szmery, więc może to wina wzmacniacza? :/
Sprawdzę jeszcze na innej paczce, a może mi ktoś coś poradzi.
http://www.speedyshare.com/files/30991496/M000000.WAV
edit: dodałem link do próbki 😛
Skoro syczy, to znaczy że nie jest spalony. Jak głośne jest to syczenie? To
bardzo normalne że gwizdki hałasują.
Chcesz wiercić dziury w uszach wysokimi tonami – przywyknij do szumu gwizdka.
Coś za coś jest zawsze. Między innymi dlatego wajcha gwizdka w mojej paczce
jest ustawiona w pozycji na wyłączenie.
Ale też z głośników syczy, a i po wciśnięciu mute z podłączoną gitarą
wciąż tak jest :/
To syczenie jest głośne, zbyt głośne, jakieś tam syki od gwizdka rozumiem,
ale nie aż tak…
Podłącze się do tematu, bo też mam problem z gwizdkiem w combie.
Mianowicie, gdy horn jest w pozycji włączonej to generuje tylko szum (więc
skoro szumi, to sam gwizdek jest sprawny). Kręcenie potencjometrem treble
powoduje tylko zwiększenie głośności szumu, bez żadnego słyszalnego
podbicia góry.
Ktoś wie w czym tkwi problem?
Jest kilka mozliwych powodow:
– Twoj bas nie generuje góry (stare struny, ciemno brzmiaca elektrownia,
drewno)
– Ty jej nie slyszysz (ubytek sluchu spowodowany koncertami, glosnym sluchaniem
muzyki, glosnymi probami)
Wysokie czestotliwosci zawsze szumia, to jest nie do przeskoczenia. Oczywiscie
wraz ze wzrostem jakosci sprzętu spada poziom szumow. Nie ma co się dziwic, ze
piezak za 10zł szumi.
Właśnie sprawdzałem bas na Ampegu Ba115, teraz dzięki porównaniu z moim
H&K mogę powiedzieć, że to na pewno nie wina ani basu, ani mojego i tak
już nieco przytępionego słuchu. Góra na Ampegu była generowana przez
gwizdek, który IMHO bardziej szumiał od tego w moim combie.
Bas ma stare stalówki, ale przy nagraniu w linie też było nieźle górkę
słychać. Pozostaje więc prawdopodobieństwo, że to jednak w moim
wzmacniaczu coś jest nie tak.
Albo po prostu ma inny gwizdek, inaczej wystrojony crossover itp itd. H&K,
przynajmniej te z serii Bassforce grały bardzo głębokim basem w porównaniu
np do BA115. I były też sporo droższe, więc pewnie lepszej jakości
gwizdacz generuje więcej szumów w Ampegu.
Dołączając do tematu, umarł mi gwizdek w kolumnie MAG 410. Nie potrzebuję
go, nie będę naprawiał, tylko pytanie czy muszę odłączać kable przed
zwrotnicą i pominąć ją puszczając prosto na głośniki czy nie ma to
większego znaczenia? Nie chciałbym żeby zwrotnica „podkradała” mi część
góry 🙂
jw. Czy warto odpinać zwrotnicę?