Granie Kostka

Granie kostką

Temat może jest trochę głupi ale trudno… szukałem na forum i nic nie
znalazłem…. Otoż ostatnio chciałem zaczą grać kostką… nie lubię tego
kawalka plastiku ale cuż… trzeba być ogólnym…. 😛 Tyle że nie potrafię
tego zupelnie opanować… gram kostką o grubości 1.31mm i nie wiem czy to
dobra grubość do basa czy jest to dowolne czy jak… może ktoś coś
doradzić ❓ Albo jakieś chociaż ogólne porady odnośnie pickowania 😛

Podziel się swoją opinią
Ogrodnik
Ogrodnik
Artykuły: 2

331 komentarzy

  1. Przypuszczam, że jakbyś to narysował, to szybciej by nam przyszło
    zrozumienie. 😀

  2. @Dante Morius: Właśnie 😛

    http://www.w74.wrzuta.pl/sr/d/a0e14VN6eTV/mroczna_calka takie coś jak to to czarne?:D

    Tak, for the love of f*ck, tak!!

    U Was na to gadają „całka”, a u mnie na dzielni – „wichajster”, ale
    nevermind, jak sentencjonalnie powiedział Kurt Cobain tuż przed wyjątkowo
    celnym strzałem w pewną głowę.

    Przy czym pragnę dodać, że koniuszki rzeczonej całki były spiczaste, tak
    jak uszy elfa (nie wiem jak na polibudzie zwiecie uszy elfa”)!

  3. Ja zrobiłem ostatnio kostkę z dwóch pociętych kawałków płyty CD sklejone
    kropelką i ładnie przeszlifowane. No i jest! Trójkątna, gruba na około 3mm
    i po kilku dniach się trzyma(milimetrowe, które robiłem wcześniej łatwo
    się łamały po paru godzinach grania).

  4. Jestem w posiadaniu zajebistej kostki Gibsona, na której jest napisane Pure H.
    Jest to kostka czarna trójkątna. Gra mi się na niej wyjątkowo dobrze, ale
    gdy ją znalazłem jakieś 3 lata temu na boisku szkolnym już miała trochę
    pozaginane rogi od grania. Widać po niej, że dużo przeszła. Na necie na
    zdjęciach widać, że napisy na niej są złote, a u mnie nawet one są
    wytarte. Nie wiecie gdzie można takie cudo dostać?

  5. Trochę pogooglowalem i znalazłem w sumie Gibson pure kostki. Podejrzewam, że
    H oznacza twardość. 🙂 nie daje gwarancji, że pamiętam dobrze, ale chyba
    widziałem w rnr takie kostki. 🙂

  6. RNR nie ma niestety we Wrocławiu. Fakt, są tam bardzo podobne kostki (Gibson
    USA jak głosi napis na nich)

    Dodam, że kiedy udałem się do pewnego muzycznego (Ostrowski), i spytałem,
    czy mają takie kostki, to sprzedawca spytał się „Takie pogięte?” Musiałem
    sprostować, że takie trójkątne 😛

  7. @Drooper: RNR nie ma niestety we Wrocławiu. Fakt, są tam bardzo podobne kostki (Gibson USA jak głosi napis na nich)
    Dodam, że kiedy udałem się do pewnego muzycznego (Ostrowski), i spytałem, czy mają takie kostki, to sprzedawca spytał się „Takie pogięte?” Musiałem sprostować, że takie trójkątne 😛

    te kostki to porażka, pękają w połowie po 2 godzinach gry, miałęm trzy
    sztuki i każda padała.

    Najlepsze chyba są matowe Dunlopy, nie ślizgają się i nie pękają, za to
    szybko ściera się czubek 🙂

  8. podepnę się pod temat i podzielę się z Wami czymś

    wczoraj grałem chałturkę, jakiś półmetek dla liceum no i w trakcie seta
    zagrałem 3 numery kostką pod rząd. Była to Agnieszka Łez, i jakieś dwa
    inne Lady Pank i coś tam. Wszystko fajnie, problem zaczął się jak na
    następny numer po tych trzech odłożyłem kostkę i zacząłem grać palcami.
    Łzy w oczach i fatalny ból w palcach… gram bardzo dużo, dużo ćwiczę i
    gram długie joby więc do wysiłku jestem przyzwyczajony, wniosek taki że
    chyba trzeba poćwiczyć kostkę też… macie jakieś pomysły?

  9. kurde, kububasek – pierwszy raz tak słyszę.. Osobiście gram na odwrót
    koncerty – parę numerów kostką, później na palce (w miarę spokojny numer
    z mini solówką) i wracam na kostkę.. I u mnie to jest tak – fajnie się
    zaczyna kostka, pozniej palce to taki przerywnik i pozniej milo wrocic na
    kostkę.

    Ogólnie coś kostkujesz, czy po prostu z musu (brzmienia) używać
    zacząłeś? Może jakaś dziwna spina w łapie, której nie czuć grając
    kostką?

  10. kububasek – mam to samo, zacząłem częściej grać kostką ale nie są to
    jakieś tam utwory za proste nie są to takie wymiatacze, ręka się spina :/
    no poza tym że sama technika gry kostą pozostawia wiele do życzenia u mnie
    to nie wiem o co chodzi 😛 czyli mamy wniosek kububasek – technika „nie
    zgniataj kostki w palcach” będzie niezła na początek.

  11. trzymacie dwoma czy trzema palcami kostkę? to tak informacyjnie, bo ja trzymam
    trzema i jest spoko.. Nie mogę z drugiej strony opanować trzymania dwoma.. Za
    bardzo mi się gibie w palcach:)

  12. Mam to samo, znaczy zawsze trzymałem trzema, a teraz się przestawiam, jak mam
    w dwóch to lżej mi się wykręca mocniejsze tempa przy zachowaniu precyzji i
    artykulacji, poza tym jakoś feeling mi skacze hrhr:)

    kostka się ślizga i obkręca, ale myślę, że to kwestia mocniejszego
    chwytu, bo przy trzech palcach trzymasz ją raczej leciutko. Dodatkowo można
    pokusić się o kostkę z takimi wypustkami antypoślizgowymi, co średnio
    działa, lub o jakieś chropowate. Ja sobie nawiercam kostki w kilku miejscach,
    lepsza wentylacja i jest się o co zaczepić.

    E: literówki.

  13. ja jeśli już gram na kostce (b. sporadycznie) to trzymam w dwóch +
    wyprostowane pozostałe palce – ot taki nawyk z elektryka, bo żeby nauczyć
    się dobrych podbić na triolach w sumie nie da się inaczej 😉

  14. Ja na każdej kostce robie kratkę (coś jak od kółka i krzyzyk) cyrklem z
    dwoch stron, żeby się nie ślizgała. Trzymam dwoma palcami-tak jak zazwyczaj
    gitarzysci. Nigdy nie miałem problemu z bólem prawej ręki, jak już to lewej
    🙂

  15. też trzymam dwoma palcami no i nie gram już od hmm 4 lat kostką. Zagrałem z
    musu bo znalazłem swoją starą kostkę i stwierdziłem że to fajnie zabrzmi,
    przełącznik we wiośle na górę i jazda, było z*ebiście do momentu
    przesiadki na palce. Pora ćwiczyć

  16. @Steve Rondel: a ja trzymam kostkę jednym palcem.

    Utrzymać kostkę jednym palcem – jak dla mnie mistrzostwo świata ! 🙂

  17. @Jaro.ja:

    @Steve Rondel: a ja trzymam kostkę jednym palcem.

    Utrzymać kostkę jednym palcem – jak dla mnie mistrzostwo świata ! 🙂

    (www.backliner.pl/data/gfx/pictures/medium/7/2/627_1.jpg)
    problem?

  18. Jak mam tak sterane i zrogowaciałe opuszki ,że generują mocniejszy sygnał
    niż kostka;)…a tak na poważnie to używam paznokcia palca
    wskazującego…brzmi z*ebiście tylko szybko się ściera:)

  19. Kostka fajna, palce fajne, etc. Wszystko jest fajne, jak się fajnie dobierze
    to do swojej, fajnej, osoby. Sobie fajnie dobrałem kostkę, po fajnym czasie
    spędzonym nad różnymi, fajnymi technikami. I jest mi fajnie. A, że za dużo
    „fajnie” w poście, to też jest fajne.

  20. Ja, mimo faktu, że gram parę miesięcy, również postanowiłem spróbować
    kostką, a mianowicie –
    http://www.rockmetalshop.pl/product-pol-42429-kostka-gitarowa-DUNLOP-BIG-STUBBY-JAZZ-3mm-dk-purple-475R3-0-INS-325-.html
    Gruba jak jasna cholera, ale całkiem przyjemna. Ma miłe wycięcia, przez co,
    może to dziwne, a na pewno takie jest, trzymam ją opuszkami – kciuka i palca
    wskazującego, a nie tak „typowo”
    (www.upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/3d/Plectrumhaltung.svg/220px-Plectrumhaltung.svg.png).
    Czy ktoś już tak próbował? 😀

  21. takie trzymanie mi sprzyja graniu większej ilości strun niż jedna. Teraz
    inaczej nie umiem. Kostką nie grałem od czasu przesiadki na bas, już będzie
    ze dwa lata.

    PS. Gratuluje dokonań z zakresu archeologii 🙂

  22. Ja gram kostką, kiedy używam przesteru, kiedy gram akordy, które brzmią
    średnio grane palcami – czasami brzmienia kostki nie da sę zastąpić niczym
    innym.

    Wbrew zaleceniom, kostkując jedną strunę czasami używam całej ręki, bez
    bawienia się w pracę nadgarstka, tłumiąc pozostałe struny, uzyskując
    lekko brudne brzmienie. No i oczywiście dobrze to wygląda na koncertach
    😀

    Oczywiście to nie jest żadna wymówka, żeby nie ćwiczyć kostkowania
    naprzemiennego, czy gry palcami – każda technika się przydaje.

  23. @Ogrodnik: Temat może jest trochę głupi ale trudno… szukałem na forum i nic nie znalazłem…. Otoż ostatnio chciałem zaczą grać kostką… nie lubię tego kawalka plastiku ale cuż… trzeba być ogólnym…. 😛 Tyle że nie potrafię tego zupelnie opanować… gram kostką o grubości 1.31mm i nie wiem czy to dobra grubość do basa czy jest to dowolne czy jak… może ktoś coś doradzić ❓ Albo jakieś chociaż ogólne porady odnośnie pickowania 😛

    Zagraj kostką http://www.basgitara.pl zupełne nowum.

  24. Haha 30zł za gram drewna. Wolę gram zioła i ten „fatalny” sound kostki z
    filmiku.

Możliwość komentowania została wyłączona.