Temat może jest trochę głupi ale trudno… szukałem na forum i nic nie
znalazłem…. Otoż ostatnio chciałem zaczą grać kostką… nie lubię tego
kawalka plastiku ale cuż… trzeba być ogólnym…. 😛 Tyle że nie potrafię
tego zupelnie opanować… gram kostką o grubości 1.31mm i nie wiem czy to
dobra grubość do basa czy jest to dowolne czy jak… może ktoś coś
doradzić ❓ Albo jakieś chociaż ogólne porady odnośnie pickowania 😛
331 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Filippiarz:
1. te plastikowe planety, sa za male, latwo się lamia
2. brak płynnosci może spowodowany jest tym ze nie ma takiego rozwiazania jak
w dunlopach, a mianowicie zagietych skrzydelek na koncu. mi tez na planetach
kostka momentami wydaje się haczyc na strunie.
polecam jeszcze przetestowanie metalowego dunlopa, bo on daje jeszcze wiekszego
kopa do dynamiki,a poza tym dodaje miecha
OK 🙂
Jak zwykle wychodzi na to, że wszystko trzeba ograć samemu, bo w różnych
rękach różne rzeczy skrajne opinie wywołują 😉
na kazdym sprzecie inaczej brzmi. ja yamahe BBG4S wpinam z hartke, ale kiedy na
ktoryms z gigow podlaczylem się pod SWRa to metalowy thumbpick zupelnie inaczej
zmienial brzmienie.
Kostką nie gram prawie wcale Jeśli już zdarzy się wyjątek, to sięgam po
egzemplarz który dostałam na woodstockowych warsztatach gitary, na które
się wkurzyłam bo nie mieli leworęcznych akustyków 😛
Owa kostylia całkiem przyjemnie klika. A wygląda tak(brązowa 71mm):
Pomimoże bardzo rzadko gram kostką na basie, posiadam ich już trochę.
Tak moje oczy cieszą te kolorowe kawałki plastiku/nylonu/czegoś tam, że nie
mogę się od nich oderwać i je kolekcjonuję ;D
najlepiej brzmią kostki które kradniemy (my basiści) gitarzystom 🙂
PRAWDA – Ukradłem kostkę basiscie Punishable Act i była móją ulubioną 😀
do czasu aż ją połknąłem 😀
Ja tam lubię placki.
😛
:O
Jak można połknąć kostkę?! :d
Pisałem coś na kompie, włożyłem kostkę do ust. Pech chciał ze zacząłem
się śmiać. Nie znam dalszych losów tej kostki.
nie kumam do końca tego postowania tu ale spoko 😀
osobiście tylko dunlopy 😉
kiedyś zielone żółwiki teraz mam 2 ulubione (jako, że nie lubię kostek
wielkości 2x3cm ) jednej „łezki” z serii stubby (niby jazzówki – na zdjęciu
ciemny granat) i fioletowej z serii delrin grubość odpowiednio 3.0 i 2.0 🙂 o
tak wygląda:
http://www.ellisguitars.com.au/shop/images/delrin_500_200.jpgKiedyś miałem „basówą” kostkę 3mm, grałem nią na elektryku 😀 a potem
pożyczyłem basiście i nie wróciła :/ a teraz gram na basie
najzwyczajniejszą kostką, byle nie była śliska, bo takich nie toleruję.
Albo żyje w tobie albo pływa sobie w rurach kanalizacyjnych 😛
widzisz zielony mężczyzno nie pożycza się kostek basistom 😛 to złodzieje
kostek coś jak cisteczkowy potwór w wydaniu kostkowym
No bo basiści głównie „kolekcjonują” kostki, gdzieś się one im walają po
półkach, a u gitarzysty są ciągle w użyciu to pamiętałby żeby oddać 🙂
Takie subtelne niuanse, ale to są najpiękniejsze różnice między gitarą a
basem jak dla mnie.
ja nosze przy kluczach i jak już pisalem wyzej nie uzywam zwyklych kostek
a ja dziś dostałem paczkę ze strunami a tam w pacze… kostka planet łejfs
😀
a u mnie jest odwrotnie – to ja zawsze mam kostki dla gitaruli, oni ciągle
gubią 😉
Witam, mam problem- gdy gram kostka wolne i średnioszybkie kawałki to gram je
jak najbardziej ok i w tempie, ale grając bardzo szybkie partie mam tendencje
do przyspieszania, mimo iż gram już bardzo szybko- ma ktoś może podobny
problem? Macie jakieś rady, aby temu zapobiec?
metronom, miaromierz lub taktomierz.
tupanie nogą, słuchanie jednej czesci perkusji (werbla, stopy, HH, splasza)
jak nie musisz wsłuchiwać się w nic innego poza sobą i perkusją to nie
będziesz miał problemów tylko słuchaj dokładnie perki i perkusista
najlepiej jakby metronom miał na uchach co by też nie przyśpieszał, to są
takie zwierzęta ci perkusiści że jak staniesz przed nimi i zrobisz coś
śmiesznego to się zgubi 😀 nie wiem po co perkusja w zespole jak ś automaty
które się nie mylą i nie piją tyle 😛
z automatu nie osiągniesz cudnego brzmienia kartonowego polmuza w kapeli
jabol-punkowej:P
grigorr – jeśli przy szybkich kawalkach nie trzymasz tempa, to NIE POTRAFISZ
grac bardzo szybko. Metronom i cwicz i będzie dobrze 😉
Nie napisałeś, że to niby ja Cię tak rozochociłam ;]
no właśnie po to, żeby basista miał z kim wypić. Z automatem to raczej
trudne dość.
ino bez perkusisty można więcej 😛 i zawsze najdłużej się rozkłada 😛 no
same minusy 😀
Polcia – jesteś niebezpieczna, wiesz ile ta kostka będzie się rozkładać w
środowisku po … a w rękach basisty przy graniu szybciej by się rozłożyła
😀
kostka musi być twarda, bardzo, ale elastyczna. Metalową się źle gra wg, bo
nie jest elastyczna przez ręką się męczy i poci. A jak się poci to się
wyślizguje. Dlatego fajne są kostki z takimi ząbkami.
proszę o przetłumaczenie posta na język polski.
mod
!!CZESC!!
CZYTALEM WSZYSTKIE WPISY.
KAZDY MA TROCHE RACJI…
POWIEM CI TAK…
GRUBOSC KOSTKI MA DUZE ZNACZENIE NA BRZMIENIE ALE I MATERIL ROWNIEZ…TAK JAK I
KSZTALT.
SA STANDARDOWE KOSTKI… W NAJPOPULARNIEJSZYM KSZTALCIE KTORE OD 1.00 W ZWYZ
FAJNIE DRAPIA STRUNE… JESZCZE JAK DODASZ SOBIE DRIVEU TROSZKE TO JEST SUPER
ATAK…
NATOMIAST GDY CHCESZ MIEC BARDZIEJ PRECYZYJNY ATAK… ZOBACZ KOSTKE 3.MM
SA TO NP KOSTKI „DUNLOPA” (TAKIE NIEBIESKIE-PRZEZROCZYSTE) BRZMIENIE BASU
BARDZO się WTEDY ZMIENIA A I KOSTKA INACZEJ PO STRUNIE CHODZI… TA MA ZWYCZAJ
się SLIZGAC. NIE MA JUZ TAKIEGO DRAPANIA JAK PRZY TYCH WCZESNIEJSZYCH…
ISTOTNA TEZ JEST TU AKCJA STRUN I ICH GRUBOSC…
POZA TYM SA ROZNE TECHNIKI, ADEKWATNE DO STYLI MUZYCZNYCH ORAZ PRZEDEWSZYSTKIM
TWOJ GUST… TO CO PREFERUJESZ I CHCESZ WYEKSPONOWAC Z BASU I
WZMACNIACZA…
JA OSOBISCIE MALUJE BARDZO PODOBNIE DO BASU LAMB OF GOD Z
OSTATNIEJ PLYTY.
JEST TAM DRIVE, CZYSTY KANAL I ODPOWIEDNIA ILOSC TLUSZCZU… POZA TYM TO
BRZMIENIE STUDYJNE… A NA KONCERT USTAWIA się TROSZKE INACZEJ… ALBO JAK JEST
DOBRY AKUSTYK TO OBCINA PEWNE PASMA.
POZDRO… JAKBY CO PISZ NA PRIW.
Ludzie nauczcie się pisać, albo umrzyjcie. Naprawdę… Dwa
tak napisane posty pod rząd wołają o pomstę do nieba…
mod
@Up A kolega nie mógł wyłączyć Caps Locka? 😉 Jak nie możesz wyłączyć
to proszę, kopiuj:
q w e r t y u i o p
a s d f g h j k l
z x c v b n m
🙂
Kto co lubi, ale nikt nie wspomniał o jednej bardzo ważnej zalecie palcówek,
nie trzeba co chwile patrzeć na ręce!
To mój pierwszy wpis na forum także proszę o wyrozumiałość 🙂 Nie
zakładam nowego wątku bo wydaje mi się ze mogę podpiać się pod ten.
W wątku KLIK Gra kostką aumiejętności basisty Szergiel napisał
nie wiem może coś od 2006 się zmieniło Szergielowi w upodobaniach 🙂 Jeśli
nie, to jakbyś mógł jakieś ciekawe brzmienia przytoczyć. Bardzo ciekawi
mnie to brzmienie fretlessa z kostką. Wiem, że fretless nie jest basem pod
kostkę i dla niektórych pewnie jest to pewnie bluźnierstwo. Sam uwielbiam
grać mnóstwo slideow i często przechodzę z kostki na paluchy i vice versa
(kostkę czasem zastępuję paznokciem bo nie jestem tak szybko złapać
kostki). Szukam nowego ciekawego brzmienia więc będę wdzięczny za pomoc 🙂
Spróbuj tego. Co prawda brzmienie mocno przesterowane, ale to „tylko” przez
wzmacniacz Sunn, więc nikt się nie pogniewa.
https://www.youtube.com/watch?v=IZdUN9m5VMU
kapitalnie gosciu brzmi
podobnie jak orion na progówce w black river, czyli zajebiscie.
Mi się najlepiej napieprza trójkątną kostka 1mm.
Ja gram na kostce firmy schaller 0,27 mm najlepiej mi się na niej gra tak
lekko wydobywa fajne czyste brzmienie z gitary .
0,27?!?! :0000
Przecież tym się nie da atakować, to się tylko ślizga po strunach 😀
Ja jak już to gram 1mm Tortex, ale baardzo rzadko.
Pzdr
U mnie najczęściej idą w ruch 20+ letnia kostka Fender (potężny kloc),
0.88 nylonowa i moja fav – ~0.91 czarna z krzyżem z koszulki Smitha. Najgorsze
jest to, że wszystkie lepsze kostki podiwaniają gitarule 🙁
Kiedyś w ogóle nie grałem kostką, ale tak od ok. 5 lat używam jej nader
często. Moim zdaniem bas wtedy brzmi bardziej selektywnie. Używam Planet
Waves 0.70mm (żółte). Ostatnio zakupiona 0.80 Black Ice (też Planet Waves),
którą wczoraj zagrałem po raz pierwszy, zdała egzamin.
P.S. mój jeden gitarzysta też korzysta z faktu, że zawsze mam kostkę
(palcami mogę grać, a On nie za bardzo).
spadłem z krzesła.
Nie wiem jakie stylistyki muzyczne uprawiacie, ale jeśli w grę wchodzi
zamiatanie kostką to chyba rock/metal.
PIERWSZY raz w życiu spotkałem się żeby KTOKOLWIEK grał kostką PONIŻEJ
0,40. Tego typu kostki są dedykowane do zamiatania na klasyku przy ognisku.
Albo bassplayer1993 pomylił 0,27 z 2,27 albo nie wierzę, proszę mi
udowodnić to, że da się taką kostką grać na basie. przecież 0,40 ugina
się w rękach jak papier co dopiero 0,27 !
Jeśli już tykam się kostki to w ostateczności i jest to 3mm stubby dunlopa,
gitarzysta z kapeli używa 1.00.
https://basoofka.net/forum/22140,witam-wszystkie-basistki-i-basistow-d/
Kolego chcesz grać Thrash na kostce 0.27?
W ogóle produkują takie??!?!?!?!?!
Jim Dunlop Stubby Triangle 1,5mm
Dotychczas najwygodniejszą kostką jaką grałem jest Gibson Wedge Black
Medium, bo można ją wygodnie trzema palcami złapać i jest idealnej
grubości – nie za miękka, nie za twarda.
No proszę, to już taki prawie vintage. Musi rewelacyjnie brzmieć (no i
Fender, pewnie lampa).
thebreakdowner
może mało jeszcze w życiu widziałeś?
najwyraźniej.
Zwracam się z prośbą o poradę, odwołując się do zwrotu „ktokolwiek
widział, ktokolwiek wie?”.
Otóż nabyłem dawno kiedyś dwa (tylko, co za ból!) egzemplarze
nietypowej kostki. Po latach został mi tylko stępiony
wskutek zużycia „ogryzek” jednej z nich. Desperacko chciałbym ją zakupić, a
nigdzie nie mogę znaleźć.
Opis:
– nietypowe duże wymiary,
– niestandardowy kształt wydłużonego listka, albo raczej splaszczonej
literki „S”, anyway absolutnie nie przypomina to typowej trójkątnej
kostki,
– przeciwległe końcowki kostki są zaokrąglone i wygięte w przeciwne strony
/ można na niej grać dwoma stronami;
– kolor cieniowany brązowy ala tortoise – jak maskownice do gitar,
– z tego co mogę teraz odczytać to chyba był tam napis „GALL”, ale głowy
nie dam.
Pliz, jeśli wiecie gdzie dostać to cudo opracowane przez genialnych
naukowców z NASA to dajcie proszę znać, bo ja już wyczerpałem swoje
mozliwości!
Kolego zerknij tu
http://www.wegenpicks.com/. Najpopularniejsze kostki wsrod
cyganskich jazzamanow
Dzieki, ale to „wogle nie take”, o jakie mi chodziło. Kluczem jest totalnie
kosmiczny, esowaty, rozciągnięty kształt, jakby z Syriusza B, rozumisz?
Jest chyba opcja zamowienia kostek pod Ciebie (custom)
Ciekawe czy by skumali mój autorski opis, jak wyżej 🙂
Chodzi Ci o kształt całki?:P
Wiesz u nas na OHP to uczyly nas jak przypiedrolyć heblem równo w deskie, ale
o całkach nic instruktor nie godoł 🙂