Witam. Przeczytałem sporo postów na podobny temat ale jakoś nie
wyciągnąłem z nich informacji które by utwierdziły mnie a mojej
decyzji.
Wiec do rzeczy:
HEAD :
GK Backline 600- brzmienie bardzo sympatyczne, ale.. zawsze jest ale, koszt ok 1250zł i trzeba tu jeszcze jakąś sensowną paczkę no i 300W na 4 ohm a 180
na 8ohm
Paczka:
Hartke VX410 ok 1050zł
Moc: 400 W
Impedancja: 8 Ohm
Głośniki: 4x 10″ + horn
Mówią że wali kartonem, ale mi podeszła tylko mam wątpliwości co do
jakości, to znaczy jak długo to podziała? Bo reszta spoko, no może mogła
by być na 4ohm
Ashdown MAG 414T DEEP ok 1080zł
– Głośniki: 4 x 10″ BlueLine? driver + tweeter
– Moc nominalna: 350W ciągła (450W szczytowa)
– Impedancja: 4 Ohm
Niestety nie miałem możliwości ogrania więc własnego zdania nie mam (tyle
co podłączyłem się do tej za 2k z wyższej serii i zagadała zawodowo), ale
z tego co czytałem to ma troszkę „waciasty” dół i jest średniej jakości,
ale jest na 40hm i wyciągnie całą moc ze wzmacniacza
NO I JAKIS „HANDMADE”
albo coś z Noisy Box albo może jakiś wytwór kolegi z forum. Z Noisy Box’a to
wystarczyło by kasy na 2×12 z hornem
Combo VX3500 2000zł
Ograłem ok 30 min i było całkem całkiem,w brew temu co o Hartke się
naczytałem, ale coś pykało w kolumnie jak jakiś stycznik by się
rozłączał czy coś (odgłos podobny do pyknięcia przerywacza od
kirerunkowskazu w samochodzie), sprzedawca twierdzi że to od prądu tak się
robi, nie wiem! No i tu znów wątpliwość nad jakością.
Pytanie: cz lepie ten Head z paczką i jaką? Albo czy tego Hartke?
Dziki z góry i pozdrawiam:D
PS
Posty treści „opcja szukaj nie gryzie” proszone są o podanie linka do tej
opcji bo jakoś nie znalazłem.
Czy powinienem wybrać GK Backline 600 z paczką, czy może Hartke VX3500?
Który z tych zestawów byłby lepszy dla mnie, GK Backline 600 i kolumna basowa, czy Hartke VX3500 i VX410?
Czy według was GK Backline 600 ma lepsze brzmienie od Hartke VX3500?
Który z tych zestawów ma mocniejszy dźwięk, GK Backline 600 z kolumną basową czy Hartke VX3500 z VX410?
Czy warto zainwestować w Ashdown MAG 414T DEEP?
Czy ktoś ma doświadczenie z kolumną FIRMY NOISY BOX lub handmade, która będzie pasować do GK Backline 600 lub Hartke VX3500?
Czy mogę zaufać sprzedawcy, który twierdzi, że pyknięcie w kolumnie Hartke VX3500 wynika z prądu?
Jak długo będzie działać Hartke VX410, a czy GK Backline 600 jest bardziej wytrzymały?
Czy Combo VX3500 będzie dobrym wyborem dla mojego basu?
Czy istnieje opcja porównania GK Backline 600 i Hartke VX3500 w sklepie muzycznym?
Seria Hartke VX to jest tragedia jakich mało, bardzo gorąco odradzam
cokolwiek. Na kombie VX3500 miałem nieprzyjemność grać kilka razy i mam
nadzieję, że już nigdy więcej.
Wpadnij na IRCa pogadać z kolegą Demanufacture, on rządzi w temacie kolumn
;).
no to już zaklepane:)
Galien-Kruger BACLKINE 600 za 1270zł
Kapral. Jak już pisałam. Jesteś niesamowity. Wydajesz bezbłędne i
ostateczne wyroki. Czy grasz chociaż na poziomie Wojtka Pilichowskiego lub
Tomka Jaworskiego? Jeśli tak jesteś jak najbardziej upoważniony do wydawania
takich radykalnych wyroków, jeśli nie wybacz, ale umiejętności mogą mieć
wpływ na jakość recenzji.
Pozdrawiam.
Ewka.
Ech, bez przesady. Tutaj Kap ma rację. Tu nie chodzi o to, jak kto gra, tylko
czy Hartke VX są do d*py. Są i każdy, kto słyszy, to wie.
Ewa, a Ty z kolei myślisz że pozjadałaś wszystkie rozumy.
Podzielam zdanie Kaprala.
Pzdr.
Ja również jestem gotów kategorycznie stwierdzić, że seria VX to
tragedia.
Grałem na tym i bardzo nie miło wspominam.
Jak widać, nie jest to opinia pojedynczej osoby, która sobie coś ubzdurała.
Nie wiem czy grałaś na czymś z tej serii, Ewo, że tak podchodzisz do
tematu.
Przede wszystkim, Kapral wyraził tylko swoje zdanie. A skoro uważasz że
tylko basiści pokroju Pilichowskiego lub Jaworskiego mogą się wypowiadać na
temat sprzętu to po co się w ogóle rejestrowałaś na forum które z
założenia służy wymianie poglądów? Pisz do nich maile z każdym
zapytaniem w temacie muzyki, nie będziesz musiała czytać wypowiedzi ludzi
którzy nie grają na „aż takim poziomie” więc powinni siedzieć cicho.
daruj sobie VX bo tak jak napisał Kapral: to tragedia jakich mało.