Zakupiłem jakieś 4 mc-e temu nowego Fendera Standart Jazz Bass, oczywiście
meksykaniec i po onych czterech miesiącach i jednokrotnej wymianie strun
zauważyłem, że progi są strasznie ,,zjechane” co widać na zdjęciach. Czy
szlif progów pomoże czy konieczna jest ich wymiana?
Czy miałem problem z Fenderem Stanard JB i jego progami?
Zauważyłem, że moje progi na Fenderze Stanard JB są zjechane, czy to norma?
Czy ktoś miał podobny problem z Fenderem Stanard JB i jego progami?
Czy kupno nowego Fendera Stanard Jazz Bass jest dobrym wyborem i jakie mogą pojawić się problemy?
Czy jest inny sposób na naprawę zjechanych progów poza wymianą?
Czy Fender Stanard JB z meksykańskiej fabryki ma problem z progami?
Czy wymiana strun na Fenderze Stanard JB może wpłynąć na zjechanie progów?
Czy szlifowanie progów na Fenderze Stanard JB jest dobrym rozwiązaniem problemu?
Czy zjechanie progów na Fenderze Stanard JB to częsty problem?
Czy ktoś może polecić dobrego lutnika do wymiany progów na Fenderze Stanard JB?
Zanieś lutnikowi to ci powie. Tak czy siak musisz to zrobić bo czy szlif czy
wymianę on przeprowadzi więc nie widzę sensu
A czym może być to spowodowane? Słabą jakością progów, strunami (na
początku Fendery 7250M, teraz Ernie Balle 2733) czy może grą (przy szybszej
grze struny uderzają o progi)?
Przede wszystkim jakością materiału z jakiego progi są wykonane i ilością
oraz intensywnością przepracowanych “roboczogodzin”. No i pewnie wpływ ma
też “imadło”, jakie posiada w palcach grający:)
Strumy mają mniejsze znaczenie, choć pewnie jest róznica przy graniu na
roundach i flatach.
Bardziej różnica jest między stalówkami a niklowanymi 🙂
Mientkie te progi jakieś, albo tak grasz jakbys nigdy wczesniej gitary nie
widzial…
One sa do szlifu. Jak się zjada to sobie u lutnika wtawisz jakieś twardsze.
ps:
miałem JB Mexa chyba dwuletniego, ale progi byly w nim jak nowe…
Miałem już kilka basów i nie było takich problemów… Dopiero z tym
Fenderem :< cóż, chyba będę musiał wymienić w nim progi…
Nowych Fenderów się nie kupuje…