Fender Modern Player Jazz Bass

Czy wie ktoś może coś więcej , ablo może ktoś już gral i może coś powiedziec na
temat nowych gitar i basów Fendera „Modern Player ” ? Bardzo przystepna cena i
wyglad.

https://www.youtube.com/watch?v=KXFAkyWd5GM

Fender Modern Player Jazz Bass

KLIK

Fender Modern Player Jaguar Bass

KLIK

Fender Modern Player Telecaster Bass

KLIK

www.maczosbass.pl/search.php?node=194&counter=0

Podziel się swoją opinią

58 komentarzy

  1. ogrywałem Fender jazz bass standard z mexyku za 3 tys i american coś tam z
    USA za 5 tyś. oraz Precla standard z mexyku za 3 i na Squierach za 1200
    xD..wiec mam porównanie.. brzmienie absolutnie mi pasuje może to zaleta
    wzmacniacza a i zapomniałem dodać o bardzo mocnym sygnale dzięki podwójnym
    pickupom, tj. gitara jest głosniejsza od innych basówek o jakieś 30%…Hmmm
    apropo wygody…. jest bardzo wygodny;)

  2. na jazzie nie grałem, ale miałem w reku elektryka telecastera. Wszystko się
    zgadza. Wykonanie, brzmienie, dostaje się to za co siie placi. W tym wypadku
    takze, wiosło za około 2 tysiaki nie będzie slabe.

  3. Po akcji podkradania JB Custom Shop 5 przez latorośl pojechałem do Nr1 na
    Księżycu i pytam chłopaków : dobry tani bass – polecili mi Jazz Bass Modern
    player 4 – popatrzyłem na nich dziwnie ,ale ograłem i byłem w ciężkim
    szoku.

    Naprawdę dokładnie wykonana wygodny profil C zapłaciłem 1900 i wręczyłem
    latorośli . W mojej ocenie to naprawdę dobry instrument , może nad
    Chińczykiem , który go składał wisiał duch Leo 🙂

    Na przekór malkontentom naprawdę nie ma się czego wstydzić i pod dobrą
    lampą i EBS multi comp w ślepym teście nie jeden z Was by nie ogarnoł ,że
    to Chinol – też byłem mega sceptyczny ,ale ….

  4. Hej… Od wczoraj jestem posiadaczem Moderna Jazz Bass w wersji 5cio strunowej,
    więc rzucę jakieś światło na temat.

    Do rzeczy. Akurat jestem na delegacji w Niemczech więc wybrałem się ograć
    to cudo do MusicStore w Kolonii. Spędziłem 4h grając na Modernie w wersji
    5ciostrunowej.

    Szczerze? Kładzie na łopatki standarda z Meksyku. Byłem zaskoczony jak to
    basidło jest tak wygodne i jak przyjemnie leży w łapach. Standard przy nim
    wypadł tak blado, że szkoda nawet o tym pisać – było niesamowicie toporne i
    po prostu źle się na nim gralo. Myślałem, że to może taki nieszczęsny
    model, ale brałem do ogrania po kolei coraz to inne Jazzy i tylko wersja
    hamerykańska (w cenach ok 2tys ojro) wypadała przy tym naprawdę konkretnie
    🙂

    Przełącznik 4pozycyjny. Słowo klucz tej gitary 😉 Pole do popisu jest
    potężne. 4 pozycje gdzie można miksować ze sobą oba pickupy +
    naprawdę dobrze dzialający tone dają możliwość znalezienia tego swojego
    brzmienia.

    Za tydzień wracam z Szwablandii, więc postaram się przygotować test.

    Pojechałem tylko ją zobaczyć, a wróciłem z białym Jazzem 😉 Dla pewności
    ogrywałem różne inne gitary, żeby nie skupiać się tylko na jazzie. Prawde
    mówiąc urzekł mnie jeszcze Sterling Ray – ale to na dzień dzisiejszy
    troszkę za dużo.

    Warto pograć i zobaczyć, że napis Crafted in China to tylko mały i nic nie
    wnoszący napis z tyłu 😉

  5. No ja się zetknąłem z Jagiem i mam odwrotnie jak kolega wyżej. Wróciłem z
    Jazz standardem bo ten Jaguar to jakaś pomyłka.

Możliwość komentowania została wyłączona.