Witam,
co dla początkującego w świecie basów, grającego blues, rock i lżejszy
metal będzie rozsądniejsze?
to:
OLX.pl/oferta/gitara-basowa-ibanez-sr500-po-modyfikacjach-twardy-case-CID751-IDa6O3D.html
to:
OLX.pl/oferta/gitara-basowa-tokai-japonia-mij-lata-80-te-CID751-ID8TAWd.html
czy to:
allegro.pl/fender-jazz-bass-mim-1995-i5630583878.html#thumb/1
Pod względem wygody, wykonania, jakości brzmienia, która ma bardziej
mruczyć z dołu jak z góry, no i…żebym cenowo się nie wpuścił w maliny
😀
Wzmacniacz: Ampeg ba110
Jaki bas polecasz dla początkującego grającego blues, rock i lżejszy metal – Fender JazzBass mim 95, Ibanez sr500 czy Tokai mbx 55?
Czy uważasz, że dla początkującego bassisty, grającego w stylach blues, rock i lżejszy metal, lepszy będzie Fender JazzBass mim 95, Ibanez sr500 czy Tokai mbx 55?
Jakie porównanie możesz przedstawić między basami Fender JazzBass mim 95, Ibanez sr500 a Tokai mbx 55 pod kątem wygody, wykonania i jakości brzmienia?
Czy jest różnica w brzmieniu i komforcie grania między basami Fender JazzBass mim 95, Ibanez sr500 a Tokai mbx 55, a jeśli tak to jaka?
Który bas spośród Fender JazzBass mim 95, Ibanez sr500 i Tokai mbx 55 bardziej sprawdzi się dla początkującego w graniu blues, rock i lżejszy metal?
Jaki bas polecacie dla osoby, która chce zacząć grać na instrumencie basowym i grać w stylu blues, rock i lżejszy metal – Fender JazzBass mim 95, Ibanez sr500 czy Tokai mbx 55?
Z którym basem, Fender JazzBass mim 95, Ibanez sr500 czy Tokai mbx 55, łatwiej osiągnąć mocniejsze dźwięki z dołu jak i z góry?
Czy bas Fender JazzBass mim 95, Ibanez sr500 czy Tokai mbx 55 jest bardziej opłacalnym wyborem pod względem ceny, wygody i jakości brzmienia?
Czy mógłbyś polecić mi któryś z trzech basów, Fender JazzBass mim 95, Ibanez sr500 czy Tokai mbx 55, dla początkującego grającego w stylach blues, rock i lżejszy metal?
Jakie wrażenia miałeś z granie na basach Fender JazzBass mim 95, Ibanez sr500 i Tokai mbx 55 i który z nich polecasz dla początkującego w graniu blues, rock i lżejszy metal?
No przy tym Ibanezie to się spuścisz w maliny, koleś go od ponad pół roku
nie może opchnąć i chce za niego zdecydowanie za dużo. Tokai może być
spoko, bo to dobra marka ale nie musi, nie wiem czy to wysoki czy budżetowy
model, obstawiam to drugie, wysokie modele to były dobre kopie preclów. Jak
chcesz Hohnera B bass B z 93 roku MiK za 800 albo dobrą lutniczą kopie
Fendera PJ też za poniżej 1k to daj znać na priv, nie wiem jak te basy co
przedstawiłeś i właściciele, ale ja siebie i swoje basy znam i mogę
polecić.
Rozumiem, wpadł mi jeszcze w oko taki okaz:
allegro.pl/fender-jazz-bass-mim-1995-i5630583878.html#thumb/1
Lepsza opcja od tych wyżej wymienionych?
Zdecydowanie najlepsza opcja. Jest jeszcze biały „kup teraz” za 1750zł. Może
uda się go wylicytować za mniej niż 1700.
Jazz bass to klasyka i tyle w temacie. W ww. gatunkach muzycznych sobie
świetnie da radę.
Można w ciemno brać? Nie mam za bardzo jak dojechać do Wawy.
Poproś kogoś z Warszawy, żeby dla Ciebie ograł. Najlepiej poprosić w
grupie Basoofki na fb
http://www.facebook.com/groups/186683361412363/ – tam
się więcej dzieje :P.
Myslisz, ze nikogo stad nie znajac ktoś zdecyduje się mi tak bezinteresownie
pomóc? :)))) a ja w wawie nikogo niestety nie mam :/
Sprzedawca odezwał się. Jeśli chodzi o akcję strun to nad 12 progiem na
strunie E wynosi ona 2 mm. Krzywizny gryfu nie ustawiał, ani nie sprawdzał.
Progi nie są powycierane, natomiast struna D brzęczy w okolicach 16
progu.
Co myślicie o tej brzęczącej strunie?
A ja bym oprócz tego Jazza rozważył takie coś: (allegro.pl/ibanez-roadstar-bass-86r-i5628089975.html)
Co prawda wygląda mi na młodszy niż w opisie, ale do gatunków, które
wymieniłeś byłby jak znalazł.
Chciałbym, aby ktoś jeszcze się wypowiedział co do tego Roadstara,
czytałem gdzieś, nie pamiętam gdzie, że brzmieniem nie powala..ale to jest
pewnie do obalenia..
Roadstar bardzo fajny i cena dobre. Fendera można by było zbić z ceny.
Reszta raczej niewarta uwagi.
Chapnąłbym tego fendera bez gadania, ale ta brzęcząca struna D na 16 progu
mnie trochę odstrasza.
Być może bez powodu..nie znam się na tym, dlatego sięgam po radę do Was,
nieco mądrzejszych 😀
edit.
wygrzełem jeszcze to:
allegro.pl/fender-precision-bass-cowpoke-aktyw-aguilar-obp1-i5642471405.html#imglayer
jakie jest wasze zdanie?
Cowpoke warty grzechu! Z Qarterpondem, preampem Aguilara i masywnym mostkiem (o
moim ulubionym P+J nawet nie wspominam) – tylko chyba coś za tani na taką
konfigurację osprzętu…
Ceny się w końcu unormowały. Ten CowPoke świetny, Jazz też, Roadstar…
Cowpoke tani bo gościu już długo z nim buja na allegro i zbija cenę. Ja bym
go brał gdybym dzisiaj szukał czwórki w tej cenie
Jakby ten „krowiarz” miał jeszcze d-tuner, to byłby zmodowany całkowicie
zgodnie z moim gustem;)
Jeżeli chodzi o wygląd to Ibanez Roadstar 850 mnie niszczy..
Ale rozum podpowiada sięgnąć po tego Cowpoke.
Dokładnie tak samo myślę: Roadstar nieporównanie ładniejszy (ale to rzecz
gustu), a poza tym jest podobnie:
– oba aktywne (fajnie jakby był bypass aktywu)
– oba w niezłych rocznikach (Roadstar nie wygląda mi na prawie 30 lat)
– oba z palisandrem na podstrunnicy
Plusy Fendera to mostek, Aguilar (choć układ w Ibanezie nie musi być gorszy)
i Quarterpound (po co mu aktyw przy tym pickupie???)
Ale oceniamy cały czas zdjęcia… a ja wolałbym pomacać kupując.
Troszkę poszperałem po internetach i doszedłem do wniosku, że gościu od
Ibanez’a Roadstar’a sam nie wie co sprzedaje. Na jego aukcji jest napisane, że
to model: Ibanez Roadstar II Series 850, a okazuje się, że to jest model
RB760GM. Od razu na myśl przyszło mi 'tanio kupil drozej sprzedal’
a szkoda, bo byłem bardziej skłonny pokusić się właśnie o tego
Ibanez.
A teraz sam już nie wiem co o tej gicie myśleć.
Aktyw Przy Quaterpounderach to już przegięcie pały:D. Sam mam w preclu te
przystawki i na niektórych wzmakach trzeba to w aktywne wejście wpinać bo
daje taki sygnał.
Ten CowPoke za tę cenę to naprawdę super opcja.
A najwiekszą zaletą tej gitary jest to, że to Fender.