Witam ! Przymierzam się do kupna jazz basa i zastanawiam się czy lepiej
kopić Fendera mij czy Fernadesa lub Greco albo jakieś inne japońskie fajne
kopie .
Budżet jaki mnie trzyma to 2300zł . Chciałbym się dowiedzieć czy
japońskie fendery różnią się bardzo wykonaniem od innym wyżej
wymienionych i czy warto dołożyć kilka stów by mieć ten napis na główce
?
Czy powinienem kupić Fendera czy jakąś japońską kopię, taką jak Greco lub Fernandes, jako jazz bass?
Jaki jest lepszy wybór dla mnie – bass Fendera czy japońskie kopie, gdy mój budżet to 2300zł?
Czy opłaca się inwestować więcej pieniędzy w Fendera z napisem na główce w porównaniu do japońskich kopii?
Czy warto wydać więcej pieniędzy na Fendera, czy japońskiego Fernadesa jako jazz bass dla mnie?
Czy jest duży różnicę w wykonaniu między japońskimi kopiami, a Fenderami, gdy chodzi o jazz bassa?
Czy japońskie kopie są lepsze od Fendera jako jazz bass dla mnie, mając budżet 2300 zł?
Czy powinienem kupić Fendera jazz bassa czy japońską kopię, taką jak Greco lub Fernandes, w zależności od mojego budżetu?
Czy warto inwestować więcej pieniędzy w Fendera jazz bassa, czy japońskie kopie jako basista?
Jaki bas będzie odpowiedni dla mnie – japońska kopia, Fernandes czy Greco, czy może Fender?
Jaki jest najlepszy wybór – Fender jazz bass, japońska kopia czy Fernandes, gdy mój budżet wynosi 2300 zł?
Zdecydowanie jakiś wysoki model kopii moim zdaniem.
Tak jak Mateusz. Uderz do niego to na pewno coś poradzi i wstydu nie będzie z
takim basem do końca życia 🙂
W tej cenie to bralbym Fendera. Zawsze można sprzedac w podobnej cenie. Kopie,
choc czesto calkiem niezle – sa moim zdaniem overpriced. Do 1500zł za kopie
można dac 😉
Zgadzam się z Paulem a nie zgadzam się na płacenie 3k za gitarę, której
realna wartość to 300 funtów MAX. I wszyscy się japońcami fapuja a miałem
w rękach beznadziejne Greco czy Arie.
Na e-bayu UK jest tego szrotu w cholerę:
http://www.ebay.co.uk/itm/Teisco-Jazz-Bass-30-Short-Scale-Bass-Vintage-1970s-Made-In-Japan-/391109110895?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item5b0feb6c6f
http://www.ebay.co.uk/itm/Teisco-Matador-Jazz-Bass-Long-Scale-Vintage-1970s-Made-In-Japan-/391116047979?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item5b1055466b
http://www.ebay.co.uk/itm/1967-Kalamazoo-KB-1-Vintage-Gibson-Bass-Red-SG-Style-Double-Cut-USA-/351390301258?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item51d07e7c4a
http://www.ebay.co.uk/itm/Vintage-MIJ-Memphis-Gibson-Lawsuit-P-Bass-Great-Tone-with-Hard-Case-/251928508153?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3aa81bf6f9
http://www.ebay.co.uk/itm/Vintage-Eko-Master-MB-9-Jazz-Bass-w-Duncan-Pickups-Gig-Bag-Made-In-Italy-COOL-/301490450273?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item46323b2f61
http://www.ebay.co.uk/itm/Fresher-Jazz-Bass-Personal-Bass-Japan-Vintage-/271853259356?pt=LH_DefaultDomain_77&hash=item3f4bb78a5c
Na Japonskie kopie jest teraz ogromny boom i można trafic na niezly syf, ja raz
na ebayu kupilem taka kopie jazza, za nieco trochę więcej niż 100 funtow i jak
przyszedl ten bas to okazal się tragedia, nawet nie chce mi się opisywac co
było z nim nie tak, praktycznie wszystko i wracal do sprzedawcy już nastepnego
dnia. Prawda jest taka, ze ludzie teraz już skumali się na tych naprawdę
dobrych kopiach i takie Tokaie czy inne stare japonskie Squiery chodza teraz po
grubych cenach, jakieś 500/600 funtow.
Mówie o wyższych modelach japończyków, które na ebayu nieraz osiągają
ceny wyższe od japońskich fenderów.
Kolega zielony wrzucił linki do jakiś budżetowych karykatur wykonanych ze
sklejki z tandetnym osprzętem, krótką skalą i pikapami w złym miejscu
które można kupić za 100 funtów lub 1000zł w Polsce. Takie gitary
faktycznie kupują ludzie tylko dla napisu “made in japan” łudząc się, że
kupują świetnie wykonany instrument i dobrą kopię fendera.
Mówię o takich gitarach:
http://www.eBay.pl/itm/Vntage-1982-made-Greco-Jazz-Bass-SUPER-SOUND-model-3TS-Made-in-Japan-/111660121934?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item19ff763f4e
http://www.eBay.pl/itm/1981-Greco-Super-Sound-JB-Mudium-Scale-Proto-ONE-OFF-/170881207593?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item27c9504d29
http://www.eBay.pl/itm/1981-Tokai-HARD-PUNCHER-Precision-Bass-INCREDIBLY-THIN-FINISH-JAPAN-LAWSUIT-/231362401689?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item35de461599
Gitary z konkretnego kawałka drewna, ew jakimś topem, z grubym twardym
poliuretanowym lakierem, porzadnymi kluczami i pikapami. Z dobra menzura i
pikapami we wlasciwym miejscu.
Nasciagalem się trochę tych kopii w zyciu i wiem , które gitary sa warte uwagi i
takie staram się sciagac.
Jeśli naprawdę nie widzisz różnicy między tym:
a tym:
To pozostawiam to bez komentarza.
Z reszta warto zobaczyc pozostale posty kolegów na forum.
Heh… Tylko ty też sprzedawałeś Eko,Teisco, Arie czy inne “karykatury” za
gruby hajc dobry panie…
Owszem na początku działalności trafiały mi się słabiej wykonane gitary,
bo musiałem się rozeznać co warto kupować a co nie. Wymieniałem w tych
gitarach cały osprzęt i grały nieźle, wyższe modele to inna bajka.
Natomiast nigdy nie miałem tekiego gówna jak wrzuciłeś. Marka tu nie ma
znaczenia bo tandete robił i greco i aria i fernandes, tu trzeba wiedzieć w
co się pakuję. Logo nie gwarantuje nam dobrze wykonanej gitary.
Pokaż mi chociaż jeden szmelc z mojej strony.
Trzeba wiedzieć co się kupuje. A Panowie pakują wszystko do jednego worka.
Gitary, które jako nowe kosztowały 10 000 yenów i takie które kosztowały
90 000 yen.
Zielony , masz jakieś konkrety ? Na WSZYSTKICH basach , o których tu mowimy
,Fendera , Teisco , Arii można się przejechac , szczegolnie jeżeli się kupuje w
ciemno ,przez internet . Mateusz ma swoje instrumenty tu na miejscu i mozesz
PRZED kupnem sprawdzic je organoleptycznie , pomacac , pograc , obejrzec przez
lupe , jeżeli masz taka ochote. On kupujac je ponosi niejako za Ciebie ryzyko
wpadki i na dodatek serwisuje te wiosła przed sprzedaza. Tak ze nie ma co
kwekac…