Witam :).
Jak już napisałem w temacie, zamierzam sobie kupić nowy piecyk. Specem od
sprzętu nie jestem, więc na pewno bardzo pomocne okażą się wasze opinie, o
które równie bardzo proszę.
Jak również napisałem, szukam wzmacniacza do 1500zł, raczej nie kombo
(którego chyba dobrego po tej cenie nawet nie dostanę)… Nie zależy mi na
szczególnej mocy i głośności, ważne żeby przekrzyczał na luzie perkusję
i inne instrumenty. Aktualnie mam 65w i mnie jakoś słychać, więc myślę,
że 100-200w na pewno starczy.
Z tego co słyszałem od znajomych, to basowe Ashdowny są całkiem spoko, no
ale co z ceną..?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Jaki jest dobry piecyk do 1500 zł dla basisty?
Kimś, kto gra na basie tutaj? Co polecacie jako piecyk?
Czy możecie doradzić mi w kwestii zakupu piecyka basowego za 1500zł?
Szukam wzmacniacza basowego do 1500zł – macie jakieś sugestie, ktoś?
Jaki piecyk basowy byłby dobry do 1500zł – co mi polecacie?
Jak zamierzam kupić nowy piecyk basowy, chciałbym zapytać o wasze opinie na temat opcji do 1500zł?
Czy ktoś mógłby mi polecić dobrej jakości piecyk basowy w cenie do 1500zł?
Jaki piecyk basowy w cenie 1500zł byłby dla mnie dobry? Poradzicie mi coś?
Macie pomysł, jaki jest dobry piecyk basowy do 1500zł?
Co myślicie o Ashdownie jako wzmacniaczu basowym? Czy byłby to dobry wybór z moim budżetem 1500zł?
No tak ale cyz 100 W to będzie mi za mało do grania w domu ? Zanim zacznę
grać z kimś to myślę rok twardej nauki w domu 🙂 Ew popykać z kumplem
czasami.
A nawet i później… 100 w na próby to mało ?
Cytat z FAQ:
• Chce grać w zespole, jaki wybrać wzmacniacz?
Podobnie jak w przypadku basów, i wśród wzmacniaczy wszystko zależy od tego
ile chcemy na niego przeznaczyć. Nie ma ścisłej granicy mocy, jaką potrzeba
do grania w zespole, jednak zwykle „punktem przełomowym” jest 100W RMS.
Wszystko jednak zależy od rodzaju muzyki jaką gramy, oraz od muzyków.
Niektórych perkusistów i zakompleksionych gitarzystów nawet 300 W nie
przekrzyczy 😉
Za nieduże pieniądze można dostać klasyczne, polskie rozwiązanie: LDM
Ba100 (lub podobne modele, produkowane na przestrzeni lat w Polsce) – jest to
niemal niezawodna konstrukcja, o przyzwoitej mocy, stosunkowo dobrym brzmieniu
i naprawdę dobrych głośnikach na pokładzie. Z innych firm warto poszukać
produktów Ashdown , Laney, Peavey, Hartke Przy naprawdę niskim budżecie nie
zaszkodzi spróbować starych konstrukcji typu Vermona czy Unitra (zabrzmią
dużo gorzej niż „prawdziwy” sprzęt basowy, ale będą od niego dużo
tańsze). Raczej unikaj produktów firm Dimavery, Ever Play, Power Sound, Mega
Amp, Vision, High Power.
Przy sprawdzaniu wzmacniacza w miarę możliwości sprawdź, czy pokrętła nie
trzeszczą kiedy się nimi kręci, głośnik chodzi “miękko”, nie wydaje z
siebie dziwnych szumów.
Poczytaj również wątek:
https://basoofka.net/forum/1277,jaki-wzmacniacz-na-proby/
https://basoofka.net/forum/874,jaki-piec-basowy-do-500-zl-na-proby/
• Chce grać w domu, potrzebuje wzmacniacza? Jeśli tak jakiego, jeśli nie
to czego?
Zawsze gdy ćwiczymy powinno się słyszeć swój instrument – bas sam z
siebie gra dość cicho, więc czymś go trzeba nagłośnić, nawet w domu.
Jest sporo możliwości rozwiązania tej kwestii:
o combo poniżej ~30 W – większa moc jest nam zbędna, więc po co za nią
płacić. Konstrukcje Hartke, Yamaha, Ashdown , Laney, Hiwatt, Orange. Nie
polecamy jednak piecyków z głośnikami mniejszymi niż 10” – przy niskich
częstotliwościach, a takowe jednak na basie się trafiają, mają tendencje
do „pierdzenia”, co nie brzmi ładnie i irytuje.
o Wzmacniacz słuchawkowy – ostatnio pojawiło się kilka zabawek, np.
wzmacniacz firmy Vox typu amPlug – urządzenie wpinamy w bas, do niego
słuchawki i gramy. Cena takiego urządzenia jest sporo niższa niż
wzmacniacza, jednak ogranicza nas do grania na słuchawkach
o Karta dźwiękowa komputera – jest dostępne wiele rodzajów zewnętrznych
kart dźwiękowych do komputera przystosowanych do instrumentu. Ich wielką
zaletą jest możliwość nagrywania motywów oraz ćwiczeń, wielką wadą
uwiązanie do komputera.
o Granie przez wieżę stereo – często wybierane przez początkujących,
wymaga jedynie przejściówki z dużego na mały Jack. Jednak jakość
dźwięku zależy wtedy od jakości wieży, do której się wpinamy. Warto
również zauważyć, że głośniki wieży nie są przystosowane do gry na
basie i można je uszkodzić przy zbyt głośnym graniu.
Jeśli wciąż masz dylemat co wybrać poczytaj wątki:
https://basoofka.net/forum/16951,vox-amplug-bass-czy-komputer/ (komputer vs wzmacniacz słuchawkowy)
https://basoofka.net/forum/2731,maly-piecyk-do-nauki-w-domu-10-20-wat/ (małe comba)
Ponownie piszę z doświadczenia: Na Hartke i Magu grając heavy/thrash nigdy
nie miałem problemu głośnościowego przy dwóch gitarowych lampiakach po
100W i perkusiście, który blach też szczególnie nie oszczędza. Tylko do
domu taki zestaw to za dużo. Z tym, że propozycje dołączania do kapel
pojawiają się najczęściej wtedy kiedy akurat nie masz gratów 😉
Dla mnie najlepszym rozwiązaniem domowym okazało się kupienie PODa GX i
dobrych słuchawek. Ja słyszę doskonale co i jak gram, mogę się wygodnie
nagrać i posłuchać, a przy użyciu odpowiednich wtyczek vst brzmienie mam
POWIEDZMY takie jak na zestawach head+paka 😉
Może to kwestia, że owy mag mający bassreflexy z tyłu jest dość blisko
ściany i się dławi? Nie mam jak porównać, bo kanciapa nie moja, nie mniej
zupełnie mnie te paczku nie przekonują 🙁
Co do GXa do domu – absolutnie popieram i sam „uprawiam”. Stoi koło mnie 350 W
nagłośnienia a wolę się wpiąć w laptopa i mieć odsłuch z tego samego
źródła co podkład.
Właśnie czytam faq dlatego chcę kupić setkę, ale pisząc że to mało
zacząłem się zastanawiać 🙂
Mam ciekawą ofertę na Fenrera 100w – też opcja bo prawie za połowe
pieniędzy ampega…
Prawda jest taka – im więcej mocy tym większy komfort.
a ja się dopiero teraz doczytałem, że chodzi o zakup na raty i tyle z moich
rad 😉 w takim razie w takiej kwocie pewnie rzeczywiście combo. do mocnej
muzy postawił bym na coś co ma jednak więcej niż 100W mocy i raczej inną
konfigurację głośników niż 1×15. Dla mnie konieczne też byłoby wyjście
liniowe na wypadek nagrywania/koncertowania.
Ja myślę, że wystarczy combo 100W, najlepiej z wyjsciem DI. Na próby z
rozsądnym perkusistą starczy, na większych koncertach(nie w małych klubach)
i tak wszystko idzie z wyjścia liniowego na przody.
Uda się bez rat 🙂 Dograłem sprawy 🙂
Mam rezerwacje od jednego z forumowiczów na Fender Rumble 100-115, jeszcze z
tymi bajeranckimi światełkami 🙂 Biorę za 750.
allegro.pl/laney-rb-6-piec-basowy-combo-do-basu-rb-6-165w-i2087781939.html
allegro.pl/combo-basowe-gallien-krueger-backline-112-i2092058788.html
Jak się rozglądałem to znalazłem jeszcze takie, ale wydaje mi się że ten
Fender to najbardziej opłacalny i najlepszy zakup. Z ciekawości zapytam
jeszcze o te wyżej 🙂
dzięki
IMO Rumble albo Laney. GK odpada z powodu głośnika 12 calowego. Mniejsza
powierzchnia=mniejsza skuteczność=granie ciszej.
Postanowione i kupione. Fender Rumble 100 – 115 za 750zł. Dobra okazja 🙂
Dziękuję za rady.
Jako, że moje duże nagłośnienie wyląduje w tą niedzielę na salce muszę
rozglądnąć się za combem do grania w domu. Chciałbym przeznaczyć na ten
cel możliwie mało kasy, górna granica to powiedzmy jakieś 750zł. Sprzęt z
domu raczej nie będzie wychodził na próby, więc okolice 50W były w sam
raz. Ma mi po prostu ładnie i mrukliwie zabrzmieć na preclu jak i Spectorze
🙂 Dobrze by było, gdyby jako tako pociągnął strunę A, ale nie jest to dla
mnie priorytet. Miłym (ale też nie koniecznym) dodatkiem byłby też gwizdek,
przydaje mi się do fuzza. Za czym warto się rozglądać?
Może Ampeg Ba112 jeśli udałoby Tobie się znaleźć okazję na używany.
Aktualnie na alledrogo jest licytacja, zostało 13 godzin. Przy szczęściu uda
się tanio kupić.
Głównie ku niemu zwraca się mój wzrok, ale chciałbym wiedzieć czy warto
się zasadzić na coś innego.
allegro.pl/ebs-classic-session-60-combo-basowe-60-w-vimuz-i2083765947.html
Tylko to combo ma jedną bardzo dużą wadę – cenę. Jedno z najlepszych komb
na których kiedykolwiek grałem. Niby małe, ale jest dosyć głośne. Do tego
dobrze zbiera strunę H.
Tu ciut taniej:
http://www.guitarcenter.pl/catalog/bas/wzmacniacze/comba-basowe/ebs-classic-session-60
Ewentualnie Ashdown 5-15 albo jakiś LDM/Soundbox. Tego 5-15 miałem i z Polish
Love bardzo sympatycznie się dogadywał, a struna H też na nim zacnie
brzmiała.
Ten co sprzedaje tego GK to jest w głowe pier…nięty za 1100 to mam GK MB150
nówkę i 2 komplety strun z thommana.
Jak dla mnie 4000 a 1500 to różnica….
w tym corcie przystawki niewiele zmienią. A szkoda pakowac pickupy warte 5
stów do wiosła wartego 400..
A co do seta, to zalezy jakie brzmienie lubisz. jedni zapewne polecą Hartke
(head i 410 jakaś), inni Ashdown a, a ja polecę poszukac na necie i przejrzeć
oferty kolumn i headów. combo jakie bym mogl wziac to ash mag 300 w wersji
4×10. Ale mi pasuje mulisty dół asha (to jedyny set na którym mogę grac
stricte dołem, tak to wole srodek :P)
Oh, wybaczcie – czytałem ten wątek i po prostu zapomniałem o wątku dla 3500zł. Przenoszę post!
Oh, wybaczcie – czytałem ten wątek i po prostu zapomniałem o wątku dla 3500zł. Przenoszę post!
EDIT: nie ogarniam, nie można usunąć posta. Sorry za zamieszanie!!
W tym zakresie cenowym spokojnie zmiesci się najnowsze combo Warwick BC 150. Na
probe czy na koncert powinno spokojnie wystarczyc mocy. 15″ basowy głośnik oraz
4″ głośnik wysokotonowy.
Wiecej info jak i demo video pod adresem:
Przewaga calej serii jest niskoszumowosc oraz system DDL, czyli Dynamic
Distortion Limiter dzięki ktoremu piecyk mozemy rozkrecic na full i nie
uslyszymy przesterowania się dźwięku, ani zadnych szumow czy brumien z pieca.
Rarytasem jest tez osobny dedykowany wzmacniacz sluchawkowy dajacy mozliwosc
cwiczenia w pelnym stereo w domowym zaciszu oraz bardzo fajnie dzialajace czule
EQ dajace cale spectrum brzmien.
potrzebuje pieca na próby i koncerty. rozwazalem wiele opcji i proszę was o
rade który z tych piecy wybrać:
-Laney Rb6
-Warwick BC 150
-Apmega Ba-115
– Ashdown EB 15-180 EVO II
Gramy wszystko od Metallici do Rhcp
Tu masz co nieco o pierwszym i ostatnim
https://basoofka.net/forum/11694,ashdown-eb-15-180-evo-ii-czy-laney-rb7/
Dalej patrząc to Ampeg dla mnie jest synonimem jakości i marką, która mówi
sama za siebie, ale niestety nie ogrywałem tego wzmacniacza.
Osobiście wolę mieć głośniki 10 i do nich dołożyć dopiero jakieś 15,
może to stereotyp, ale zdaje się, że 15 same tracą na dynamice.
Ponadto jeśli Ci gabaryty nie przeszkadzają możesz poszukać w tej cenie
jakiegoś mocniejszego zestawu head+kolumna, używek różnej maści też sporo
chodzi (nawet ja mam).
Czolem, powyzej pisalem już o zaletach BC 150 wiec jeszcze wrzuce ewentualnie
urywek z recenzji , która przeprowadzil Maciek Warda z Top Guitar: Zerknij
TUTAJ
Przytocze jeszcze jedna historie jeśli chodzi o cala nowa serie wzmacniaczy
Wariwcka. Rozmawiajac z Jonasem Hellborgiem, , który był bezposrednio
zaangazowany w powstanie calej serii BC, zapytalem się go jaka jest roznica
miedzy jego sygnowana linia wzmacniaczy Warwick Hellborg line a właśnie seria
BC. Powiedzial, ze w swojej sygnowanej serii uzyl, najwyzszej jakosci
komponentow dostepnych w elektronice natomiast oparl się o utarte, tradycyjne
rozwiazania jeśli chodzi o budowe. W serii BC, zrobil natomiast trochę inaczej,
uzyl powszechnie stosowanych w elektronice komponentow, natomiast wdrozyl
najnowsze rozwiazania technologiczne tak aby wzmaniacze byly przede wszystkim
niskoszumowe, sa praktycznie bezszumowe, oraz aby mialy jak najlepsze
brzmienie. Zalozeniem było aby każdy wzmaniacz z serii BC nie narzucal swojego
brzmienia, a odwzorowywal brzmeinie instrumentu.
Polecam ograc w sklepie i się przekonac 🙂
Ashdownow nie polecam… polecam jak najbardziej firme Ampeg, zauwaz je na
najwiekszych koncertach zawsze maja ta firme. ja mam aktualnie Ampeg BA 115 za 1600zł polecam! znajdziesz taniej
Witam.
Chciałbym za jakiś czas zmienić sprzęt (niby dopiero za kilka miesięcy ale
chciałem zorientować się w cenach itd). Na basie gram w sumie od trochę
ponad roku, mam Yamahę rbx 374 i combo Warwicka bc 80, ale w związku z tym,
że chciałbym popróbować sił na jakichś koncertach przydałoby mi się
coś większego. Na razie chodzi mi o sam wzmacniacz ew jeśli bym się zmieścił w
tych 1500 to z kolumną ale jakoś nie chce mi się wierzyć. Z kolegami gramy
hard rock, trochę punku i czasami jakimś łagodniejszym metalem zaleci.
Słyszałem, że taki nawet dobry jest Ampeg b2r albo Peavey tour 450. Jeśli
chodzi o kolumny to słyszałem, że w stosunku cena do jakości to Warwick
się nieźle prezentuje. Kiedyś chciałbym także zmienić gitarę tak więc
dobrze by było gdyby jakoś nieźle ze sobą gadały i teraz, i po zmianie,
podobają mi się Musicmany Stringray, ale to dopiero w odleglejszej
przyszłości :D. W grę wchodzą używki. Średnio interesuje mnie muliste
brzmienie, wolałbym żeby było bardziej energiczne.
To mój pierwszy wpis na forum tak więc mam nadzieję, że wszystko jest ok
:).
Panowie i panie głowka! Mam okazje kupić markbassa little marka 250 za 1400
złotych i SWRa st 220 za jakieś 1600. Co polecicie jeszcze? Hartake HA3500?
Który osobiście byście wybrali?
Nie chcę zakładać nowego tematu więc zapytam tutaj:)
Szukam sobie jakiegoś fajnego combo do 1500zł ok 100W. Zastanawiam się
nad:
Orange crush 100bxt:
http://www.thomann.de/pl/orange_crush_pix_100bxt.htm
oraz,
Ampeg BA115:
http://www.guitarcenter.pl/catalog/bas/wzmacniacze/comba-basowe/ampeg-ba115
O Ampegu było powiedziane tutaj sporo, jednak nic nie znalazłem o tym Orange.
W BA115 podoba mi się 1″ głośnik wysokotonowy (do slapu jak znalazł) oraz
konstrukcja Kickback, natomiast z drugiej strony słyszałem ,że są ciche jak
na swoje 100W. Markę Orange natomiast bardzo sobie chwalę (po moim gitarowym
heade ORANGE AD 30 HTC). Co więc Wy byście wybrali do rocka, bluesa, reggae
bądź funku?
Dodam ,że zleży mi na ciepłym soundzie:)
Dziękuję i pozdrawiam.
Jako posiadacz ampega bralbym tego orangea;) Bym powiedzial ze BA115 jest malo
skuteczny, ciezki i oprocz loga ampega nie widze tu wielu zalet.
Polecam takie kombo: KLIK
jeb, proszę o usunięcie dwa razy dodalem ten sam post !
Szybkie pytanie:
Fender Rumble 100
vs
Kustom KBA 210C
vs
Head Ashdown Mag 300H EVO II + paka
vs
zbieranie drugie tyle na coś lepszego 🙂
Sprzęt na starczyć na próby, w domu mam na czym grać.
Ja mam z kolei pytanie o combo Trace Elliot Commando 1001 na głośniku 15
Celestiona. Szczerze mówiąc to naczytałem się mega pozytywnych opinii na
temat firmy, ale już na o samym combie krucho z jakimikolwiek recenzjami
(oprócz jednej, która mnie raczej rozczarowała
http://www.bgra.net/2004/review.php?id=193&type=combo).
Poszukuje jakiegoś w miarę dobrego pieca do max 1100- 1200zł; >100 W,
głównie na próby i szczerze mówiąc im więcej czytam i zagłębiam się w
temat tym mniej wiem. A to w Hartke aluminiowe głośniki szybko wymiękają, a
to Ashdown muli, a ten za cichy, tamten za głośny, najlepiej chyba nie
kupować nic ;). Byłbym wdzięczny za pomoc/ewentualną podpowiedź.
Ja osobiście polecam Ashdowna (i nie piszę tego, bo akurat go
sprzedaję).
Na próbach grało mi się dobrze, jeżeli chodzi o rodzaj muzyki, który
graliśmy (lekki rock połączony z funkiem) to bardzo mi się podobało jak
miło potrafił zamruczeć po zrobieniu „low boost” a zarazem potrafił wejść
w ostrzejszy slap po zrobieniu „high boost”.
Widziałem twoje combo, ale problem dla mnie stanowi wysyłka.
Myślałem jeszcze, żeby zestawić paczkę Ashdowna 2×10 300W z jakimś
słabszym headem, właśnie do 150 W (chociażby z Laneyem 150 albo Marlboro
115) tylko nie mam pojęcia jak to się zgra, czy jedno drugiemu, przez
nieumiejętne zestawienie nie zaszkodzi. Mam nadzieję w ogóle, że piszę w
dobrym temacie, jeżeli nie proszę ochrzanić i się przenoszę 😉
Ja też polecam Ashdowna i Ja akurat sprzedaje głowę i paczkę ;D Mi się
bardzo przyjemnie na tym sprzęcie grało i nie narzekałem.
js polecam Marshall Dynamic Bass System, ostatnio pojawił się na allegro,
kombo 15″ można podłączyć jeszcze jedną kolumnę (8ohm). Prawdziwe 200Watt,
ostatnio przy jednej paczce czyli około 120Watt powaliło głośnością i
selektywnościa dwie paki 4×12 po 200Watt kolegów gitarzystów ( też
marshalle lampowe). Za tą cenne Ashadowy, Markbasyy, i wszystkie ine impulsowe
badziewia powala swoim brzmieniem.
No Marshall DBS to kawał skur… tak samo jak PeaveyeTKO. Warto brać jak jest
za dobrą kasę,
1500zł to raczej dobra cena ;), jak ja bym swój sprzęt oceniał
kasa/brzmienie to bym sugerował cenę 4 tyspln za używkę, ale niestety latka
lecą i dzisaj częściej się liczy waga headu, bo przecież basiści
jeżdżą rowerami na próby 😉
Daren, jak chcesz tani dobry zestaw combo 15 + paczka 210 to mam na sprzedaz
zestaw Ashdowna – starsza wersja maga 200w produkowana w Anglio oraz kolumna
Ashdowna 200w, oba sprzety na 8 ohm wiec po zlaczeniu daje Ci 400w. Jestem z
Krk, cena za zestawik wynosi 1300zł. Pisz do mnie priv jak coś 🙂
acha nie zachwalam Marshalla ponieważ chce go sprzedać 😉
Za dobry jest, żeby go za grosze puszczać.
Do kolegi WawrzonJG:
Z modeli, które wymieniłeś polecamy Head Ashdown Mag 300H EVO II + paka –
zapewni to najpełniejsze brzmienie i najlepszy sound 😉
SWR Workingmans 300? Jest ktoś w stanie cokolwiek powiedzieć na temat tej
głowy?
Jeśli tak i będzie to pozytywna opinia to jeszcze jaką kolumnę można do
tego dobrać, coby ładnie grało.
Przyszła pora na zakup pierwszego poważnego pieca. Cel – cięższe brzmienia,
hard rock, crossover. Raczej nie funk i nie jazz. Sprzęt ma być do grania
głównie prób i ewentualnie jako odsłuch na scenie (w razie czego DI będę
miał w postaci sansampa). Do wydania mam naciągane 1500zł i zastanawiam
się nad takimi opcjami:
Marshall MB4210
allegro.pl/marshall-mb4210-combo-basowe-450w-footswitch-i3707766252.html
Acoustic 136
allegro.pl/acoustic-122-125w-combo-basowe-legendarnej-marki-i3687592795.html
Acoustic 122
allegro.pl/acoustic-122-125w-combo-basowe-legendarnej-marki-i3687591452.html
Trace Elliot GP7 SM
allegro.pl/trace-elliot-combo-basowe-gp7-sm-130-1×15-i3687600714.html
TC Electronic BG250 (nowy)
Hartke HA3500 + jakaś kolumna do 700zł
allegro.pl/hartke-ha-3500-i3695253533.html
Najbardziej mnie kusi ten Acoustic 136, ale raz, że mam przeczucie, że taki
vintage’owy sprzęt nie sprawdzi się w takiej muzie, a dwa, że cena wydaje mi
się zawyżona o przynajmniej 200- 300zł. Ciekawą opcją jest chyba ten
Marshall, ale ile ludzi, tyle opinii o nim. Wielu ludzi zachwala też głowę
Hartke, ale do 700zł mogę nie znaleźć porządnej kolumny. Ech, doradźcie
coś.
Tego Marshalla możesz sobie odpuścić, dość dużo negatywnych opinii o nim
krąży – mi dwóch jego użytkowników skarżyło się, że jakiś taki
zamulający jest to piecyk.
Acoustici, tak samo Trace Elliot będą uniwersalnie dobrym rozwiązaniem,
chociaż wydaje mi się, że Trace może być trochę lepszym do tego, co
chcesz grać :).
SWR Redface 350
„Any love for this amp?”
Generalnie, jak mniemam powinienem się spodziewac czystego soundu SWR’a.
W bandzie gram powiedzmy hard rock / metal.
Tutaj w razie czego do dopałki mam sansampa bddi i z 2 overdrive.
Więc myślę że w razie czego się dogadają?
Wzmak można puścić nawet z 2ohm więc myślę że mocy mi na razie nie
braknie.
Cena rzędu 1100 z nową lampą, myślę że uczciwa.
I ewentualnie, jakiej paki docelowo szukać? 2×12 albo 4×10 na 4ohm
Mam nowszą wersję swr350 (chrome face) – jeśli chcesz używać 1 paki lepiej
weź 4 ohmową, potem w razie czego możesz i tak dostawić jaką chcesz (1×8,
2×8 albo 1×4 ohm), na 2,6 ohma się już dość mocno grzeje ale chodzi bez
problemów, na 2 ohmach nie sprawdzałem. Brzmienie gwestia gustu – dopalam
drivem sft i brzmi tak jak lubię. Z samej lampy na preampie przesteru raczej
nie wykręcisz. Za swój dałem parę stów więcej więc cena chyba
nienajgorsza ale spróbowałbym się potargować mimo wszystko:)
Taki mam zamiar. I tak wątpie żebym kiedyś potrzebował 2 pak.
Z tej racji skłaniam się ku 2×12 przy 4ohm.
Tylko wpierw sam piec, redface to zdaje się jest pomiędzy pierwszym swr350
basic a właśnie pierwszym silverem.
Opinie pochlebne słyszałem, typowy SWR.
Pazura nie ma, ale tu tak jak mówię bym dopalał.
Sansamp powinien się dogadać? Ewentualnie pozostaje wpinanie się w
pętlę…
Kolega używa SWR Redface 350 z paką 410 Edena na 4ohm, wpina w to Spectora
Rebopa i czasem dopala się Sansampem. Brzmi to z*ebiście. Jest klarownie,
jest dynamika i cios.
Miałem okazję pobawić się tym headem przez chwilę i powiem, że jest
całkiem spoko. Z bardziej klasycznymi gitarami też się fajnie dogadywał,
podobnie z moimi 115.
Brzmieniowo – w bezpośrednim porównaniu słychać troszeczkę, że to nie ta
liga co SM, ale nadal bardzo spoko. I – w przeciwieństwie do SM – nie wymaga
pół roku nauki żeby opanować w stopniu zadowalającym obsługę EQ 🙂
1100zł to moim zdaniem spoko cena za ten head.
A co powiecie na to
1.Markbass CMD JB Players School combo basowe
2. Laney RB6
3. Hartke HD150
POMOCY