Witam,
Pod koniec lipca wchodzimy z zespołem do studia. Jest to idealna okazja do
wydania trochę większej sumy pieniędzy na struny. Zawsze grałem na
Daddar’io. Pakowałem je do akustyka i basu. Mam bas 5-cio strunowy. Poszukuję
strun o dość jasnym brzmieniu. Rozmiar najlepiej 45-125, preferuje cieńsze
struny. Jakie struny polecacie? Żeby dobrze siadły w miksie. Wolałbym nie
wydawać więcej niż 150zł.
Pozdrawiam!
Jakie to dobre struny do studia dla basisty?
Czy ktoś może polecić mi dobre struny do studia w końcu lipca?
Jakie rozmiary strun będą dobre dla mojego 5-ciowa basu?
Jakie są najlepsze struny, aby uzyskać ostry dźwięk basu w studiu?
Czy ktoś może polecić mi wysokiej jakości struny basowe za mniej niż 150 zł?
Czy ktoś zna struny basowe, które będą dobrze brzmiały w miksie?
Jakie marki strun są najlepsze dla basisty w studiu nagraniowym?
Jaka waga strun jest najlepsza dla mojego basu o pięciu strunach?
Jaka jest najlepsza cena za dobrej jakości struny do basu w studiu?
Jakie struny będą najlepsze dla mojego basu, aby uzyskać jasne brzmienie w studio?
Możesz spróbować tych jeśli znajdziesz „dostępne”:
Zawieszenie „fortepianowe” daje jasne brzmienie i długi sustain.
Ale jak masz struny przewlekane przez korpus, to się nie sprawdzą, bo cały
myk od strony mostka wygląda tak:
Świeże struny do studia – mus (chyba, że koncepcja brzmienia zakłada
inaczej). Ale założenie takich, na których nie grałeś wcześniej, może
spowodować (choć nie zawsze musi) problemy:
– konieczność ustawienia — krzywizna gryfu, menzura, akcja.
– niedogodności manualne — inne struny mogą być tak inne, że będzie Ci to
przeszkadzać, dekoncentrować, utrudniać precyzyjną grę.
Zatem jeżeli masz perfekcyjnie ustawiony bas pod konkretne struny, na których
Ci się dobrze gra, załóż po prostu dokładnie takie nowe, rozegraj z pół
godziny, popracuj, żeby dobrze siadły na mostku. No chyba, że jesteś „stara
wyga” przestawienie się na inne struny nie robi problemu.
Najjaśniejsze struny, jakie osobiście przetestowałem: Dunlop Super Bright,
SIT Rock Bright, EB Slinky Cobalt.
Pozdroofka
RomekS
Dzięki panowie za odpowiedzi. Pierwszy raz się spotkałem z takim
zakończeniem strun jak w Dean Markley. Które z tych strun polecasz Romek?
Gitara i tak idzie do lutnika na konserwacje i ustawienie pod nowe struny więc
z tym nie powinno być problemu.
Pozdrawiam
Głupie pytanie, bo oprócz faktu, że powinny być nowe (nie zawsze wszyscy
lubią brzmienie nowych-nowych, z tym charakterystycznym dzwonem, więc mogą
być kilkudniowe, żeby ten dzwon zgrać), to cała reszta jest sprawą Twoich
preferencji – bo struny brzmią różnie, a to Ty (i Twój zespół)
powinieneś wiedzieć jak chcesz brzmieć. Jakość brzmienia gitary basowej w
miksie w bardzo niewielkim stopniu zależy od strun.
Tu nie o to chodzi, ze nie znam swojego brzmienia. Po prostu zawsze używałem
Daddario które dosyć jasno brzmią, a chciałbym spróbować czegoś nowego.
Oczekuje tak jak napisalem wyżej strun o dosyć jasnym brzmieniu. Macie swoje
spostrzeżenia i doświadczenie ze strunami sporo większe ode mnie, chciałem
je poznać.
Pozdrawiam
Nikt Ci zapewne nie doradzi konkretniej — to rzeczywiście indywidualna sprawa
Twoja, muzyki, roli basu w niej, i koncepcji brzmienia zespołu. Jak napisał
Kapral — w miksie utworu w DAW z instrumentami robi się różne cuda. Struny
mają być świeże, ważniejsza sprawa to artykulacja, tłumienie strun,
minimalizacja „świstów”.
Z tzw. „jasnymi” strunami bywa tak, że pizgają góra i środkiem a potrafią
być totalnie głuche i bezpłciowe w dolnym środku. A realizator (o ile
zespół nie chce inaczej) zapewne i tak zrównoważy pasma instrumentów i
będzie oczekiwał mięcha w basie, w paśmie basu.
Z DM, oprócz SR2000 rozważ jeszcze Helixy — stalówki są zdecydowanie jasne
(Ei A sa taperowane jak w SR).
Pozdroofka
RomekS
[quote=grzesio350]Witam, Pod koniec lipca wchodzimy z zespołem do studia. Jest to idealna okazja do wydania trochę większej sumy pieniędzy na struny. Zawsze grałem na Daddar’io. Pakowałem je do akustyka i basu. Mam bas 5-cio strunowy. Poszukuję strun o dość jasnym brzmieniu. Rozmiar najlepiej 45-125, preferuje cieńsze struny. Jakie struny polecacie? Żeby dobrze siadły w miksie. Wolałbym nie wydawać więcej niż 150 złotych. Pozdrawiam![/quote] Nie kombinuj. Kup struny, które masz sprawdzone. Jeżeli chcesz, żeby „dobrze siadły w miksie”, to masz problem. Jaki? Bo obecne struny wg Ciebie nie siedzą. Jeżeli siedzą, to, powtórzę: nie kombinuj. 😉 Studio to nie magiczne miejsce w którym zmieni się obraz zespołu o 180 stopni. Zabrzmicie tak jak brzmicie. Owszem, można część rzeczy poprawić, część zatuszować, ale to Wy tam będziecie grać, tak jak umiecie i tak jak brzmicie w sali prób. Najważniejsza część nagrania to ta na kilka miesięcy przed wejściem do studia – przygotowanie materiału. I z tą świadomością idź nagrywać – znając swoje partie, grając na sprzęcie który znasz i z którego brzmienia jesteś zadowolony w danym momencie. Pozdr!
100% poparcia dla Zakwasa. Bo czy jest w ogóle coś takiego, jak „struny do
studia”?… Sam nagrywam z rzadka, ale zdarza się; gram w studiu zwykle na
tym, co akurat mam założone, chyba, że są to ewidentne kapcie – wtedy
zakładam nowy komplet. Zawsze jednak jest to po prostu jedna firma, na której
produktach polegam, które znam od lat i które zawsze stosuję w tym samym,
ulubionym od bardzo dawna rozmiarze. I nigdy nie myślałem o tym, czy one są
„do studia”, czy „nie do studia”. Nie mówiąc już o tym, że w życiu nie
założyłbym nieznanych mi sznurków (choćby je polecało całe forum
Basoofki) bezpośrednio przed nagraniem.
Czy bas będzie dobrze siedział w miksie, to zależy od basisty, instrumentu,
realizatora nagrań, gościa od miksu, gościa od masteringu, samej muzyki,
aranży, użytych pieców, efektów i pierdyliona innych rzeczy. Struny są wg
mnie na końcu tej listy. Zresztą po co komu np. Ernie Balle, skoro gra na,
dajmy na to, SkyWayu?
Próbowanie nowych strun zaraz przed wejściem do studia to prosta droga do
tego, żeby zrąbać nagrywkę. Wydrukuj sobie post Zakwasa i powieś nad
łóżkiem.
Wyraziłem się widocznie trochę niejasno 😉 Nie zamierzam ich założyć w
dzień nagrywania. Chciałem kupić kilka kompletów różnych marek, żeby
sprawdzić co mi podpasuje. W momencie gdyby mi coś nie siedziało w łapie,
wracam do sprawdzonego modelu od Daddario. Mamy ponad dwa tygodnie do
rozpoczęcia zgrywania, jest czas by pokombinować z brzmieniem. Nie oczekuje
niewiadomo jakiej poprawy brzmienia, tylko chciałem delikatnej zmiany. Stąd
pytanie do Was jakie mieliście jasno brzmiace sznurki. Mam trochę funduszy
żeby potestować, mam też fundusze żeby wrócić do sprawdzonych strun.
Pozdrawiam
Najjaśniej brzmiące sznurki na jakich kiedykolwiek grałem to Dean Markley
Blue Steels (bardzo jasno brzmią też DR Hi Beams – na tych grałem dłużej,
ale Dean Markley jednak bardziej). W zasadzie z jaśniejszymi to spotkałem
się tylko w legendach ;D. Taki basista traszowy, który kiedyś tu pisywał,
ksywka Szczecin, też szukał najjaśniej brzmiących strun pod kostkę (bo
trasz rządzi się swoimi prawami) i też skończył poszukiwania na Dean
Markley Blue Steels (co prawda chciał jeszcze jaśniejszego brzmienia). W
naszych warunkach w zasadzie trudno o coś ponad standard. Czytałem opinie na
zachodnich forach, że są strunki, które brzmią jeszcze jaśniej, ale to z
jakichś małych faktorii, trudno u nas dostępne (np. Sit – chociaż te już
nie tak trudno).
Polecam wpisać w google „brightest bass strings ever” i postudiować wyniki 😀
Z niklowych podpowiem, ze najlepiej skupić się na Ernie Ball i d’Addario.
Moim zdaniem są to najpewniejsze, najlepiej/najrówniej brzmiące sznurki na
rynku – także do studia tylko takie bym rozważał. Nie znaczy to, że nie ma
innych ciekawych strun (np. Dunlop, EBS), tylko że to nie ta liga.
allegro.pl/ernie-ball-2821-power-slinky-50-135-od-bassworld-i6447942332.html
(tych używam przy skali 34″ standard B i 35″ standard A)
allegro.pl/struny-d-addario-exl160-5-50-135-do-basu-kostki-i6531207985.html
ja podobnie jak Kapral bardzo uwazam dean markleye bs i nagrywalem na nich w
studiu na analagu i powiem ci ze to mialo brzmienie. to tyle ze studia bo teraz
testuje fendery
w polsce sa oryginaly z usa kupilem niklowe i stalowe.
na niklu w ogole inaczej się gra
7150m Fender brzmienie ma to pazur ale sa twardsze i polecam Ci jeśli się
zdecydujesz je przetestowac to musisz poswiecic im kilka dni być może trzeba
będzie podregulowac gryf gdyz maja mocniejszy naciag.
ale gdybym miał nagrywac to wybralbym stalowe bo je bardziej czuje i tez
fendery.
porownalem je z markleyem i markley brzmial bdobrze ale krotko. Fender nie
traci tak brzmienia slowem ja preferuje w chwili obecnej pozdrawiam
Eernie ball! 🙂
Chyba znalazłem zestaw w sam raz.
Kiedyś używalem rotosoundów, tylko cieńszych. Te moje były niezłe. Są
też jeszcze dwie ciekawe alternatywy
[url]offer/238/24995/galli-5-msb-45125-steel-strings.html[/url]