Witam wszystkich serdecznie !!! Bardzo chciałabym się nauczyć grać na
gitarze basowej i kupić tani bas za nieduże pieniądze. Znajomy proponuje mi
sprzedaż gitary basowej DEFIL Jola 2 za niecałe 70zł … Czy na początek
taki bas mi wystarczy i czy opłaca siego kupić ? Załączam zdjęcia
poniżej, gitarka nawet fajnie brzmi … Proszę o sensowne rady. Pozdrawiam
Idzie nauczyć się na tym grać, ale zapomnij o wygodzie.
Nauczyć się nauczysz, na początek wystarczy a 70zł to nie majątek.
To prawda za taka kasę moim zdaniem to fajny bas, może podłubie coś z
wyglądem … Aha i znajomy wspominał że odległość strun od podstrunnicy
na X progu to 0,8 mm to dobrze czy źle jak na taki bas ?
DEFIL i taka akcja? Twój znajomy chyba pomylił przecinek 😛 Ale obawiam się
że będzie trzeba podnieść akcję bo na 90% struny będą tak brzęczeć że
nie będzie się dało grać.
Ups sorry źle napisałam 0,8 cm …
a powyżej 17-tego progu to ona już jest fretless 😀
za 70zł jak najbardziej, byle by Ci chęć nie minęła od tego basu 😀
Toż to nie ma się nad czym zastanawiać przy takich pieniądzach. 🙂
Na necie sprzedasz to później za dwa razy tyle i to spokojnie.
Brać! ;]
Łyknij go 😀
I tak będzie lepszy od bisi ricza 🙂
Wyjmij ostatni próg… i jeszcze kilka poprzednich i masz customowy
freto-fretless 😀
Wielkie dzięki za rady … Chłopaki przekonaliście mnie … Biorę go 😀
Swoją drogą ciekawy wygląd – funkowe kolorki w tle, heavymetalowa buźka
Eddiego oraz punkowata naklejka „pod napięciem”. :>
to nie jest Jola 2, lecz Baston, identyczny jak mój, tylko ze na moim nie ma
tylu naklejek, i mój nie jest w polowie fretlessem 😉 gryf chyba jest
wymieniony, w bastonie jest inna ( brzydsza) główka, no chyba ze to Jola 2,
ale Jole byly chyba tylko elektryczne.
Na moje oko – korpus to DEFIL baston … natomiast gryf … hmm …. stawiam
że DEFIL luna …
Niczym Cronos 😀