czy warto Fender Jazz Bass meksykaniec za 1000zł?

Pytanie jak w temacie: Czy warto kupić Meksykańskiego Fendera Jazz Bass w
stanie idealnym (wygląda jak nieużywany) za 1000zł? Gość dodaje do gitary
jeszcze oryginalny twardy pokrowiec.

Czy kupić meksykańskiego Fendera Jazz Bass za 1000zł?
Czy warto wydać 1000zł na idealny stan meksykańskiego Fendera Jazz Bass?

17 komentarzy

  1. svenson

    Sprzedaje za 1000zł Fender w stanie idealnym, który jako nówka kosztuje ok.
    2. 600zł? Albo jakiś pasjonat i człowiek z misją, albo jakiś oszust. Ale
    jeśli byłby ok (w sensie bez wad skrzętnie przemilczanych) i dobrze brzmiał
    to według mnie warto.

  2. yacoob

    hmmm tez podejrzana cena… jeżeli jest to oryginalny case Fender z tych
    twartdych to sam case jest wart 350zł..

    czyli na gitarę zostaje 650- 700zł..

    coś tu smierdzi 🙂

  3. pershing

    Kupiłem od tego gościa już parę różnych rzeczy, jest zaufany i wiem, że
    nie będzie ukrywał przede mną wad. Poza tym wiem, że jak by były jakieś
    wady to mogę zwrócić.

  4. Walter Sobchak

    Jeżeli wszystko jest technicznie ok to bierz, tylko spisz z nim umowę

    kupna sprzedaży, gdzie będą jego i Twoje dane (bo np. bas jest kradziony i
    jak za kilka lat

    będziesz go chciał sprzedać i ktoś go rozpozna to będziesz miał nieźle
    p*ejebane z policją,

    a tak to będziesz „bezpieczny”).

  5. pershing

    Dzięki za pomoc. Już z pierwszych wypowiedzi widzę że to okazja.
    Porównywałem też ceny z necie i jestem już zdecydowany. Został jeszcze
    drobny problem z kasą ale coś wymyśle. Na razie się męczę na DEFILu Luna.

  6. befunky

    Squier pewnie jakiś.

    Pzdr.

  7. Hoo-Bee

    Mam mexa (FL). Kiedyś był wart więcej. Wiem, że meksykańce potrafią być
    rozmaite:

    1: Popuszczanie kluczy.

    2: Struna chodząca luźno w siodełku (za szerokie wyżłobienie)

    3: Miękkie łatwo szlifujące się progi.

    4: Krzywy gryf z niemożnością (?) ustawienia go śrubą (!!!!)

    5: Luźne łączenie gryfu z dechą – śrube dokręcone niby dobrze, ale luz
    między gryfem a dechą (kartka wchodzi)

    6: Wysuwające się z gwintu śruby na pasek (!)

    O problemach z elektryką mexów nie słyszałem osobiście.

    Mój egzemplarz był wybrany przez renomowanego muzyka (z kilku) u renomowanego
    importera.

    Wiem, że Mexa można dorwać jeszcze fajniejszego niż mój, bo miałem w
    rękach ze trzy czy cztery egzemplarze jeszcze lepsze.

    Ja pomacałbym i kupował nie zastanawiając się wiele, jeśli wszystko jest
    OK. Trzeba sprawdzić w necie czy numer seryjny nie jest na liście egzemplarzy
    kradzionych!!!!!!!!!!!!!

    belfunky – Squiera też mam (Affinity V) i też uważam go za świetne wiosło
    i też wybrałem go z kilku i też wiem, że tarfiają się perełki…

  8. krzychu_Vedder

    Ja mam meksykanca i jestem zadowolony :]

    Wiec polecam 😛

  9. pershing

    Słyszałem, że dużo jest podróbek fenderów i chciałbym się upewnić czy
    to co mam kupić to 100% oryginał. Będę go widział w poniedziałek. Na co
    trzeba zwrócić uwagę, co należy sprawdzić żeby mieć pewność? Znajomy
    powiedział mi, że warto zajrzeć pod pickupy i zobaczyć co jest na nich
    napisane. Co tam właściwie powinno pisać?

  10. Hoo-Bee

    „Jestem zajefajną gitarką – kup mnie”

    (P.S. „powinno być napisane”)

  11. pershing

    O nie wiedziałem, że nie ma oznaczeń na kluczach i płytce. Na pewno nic tam
    nie jest napisane? Numeru seryjnego na płytce też na płytce nie ma?

  12. pershing

    Powiedzcie mi jeszcze czy na tej płytce jest numer. Bo w końcu nie wiem czy
    tam nie ma żadnych oznaczeń: ani numeru ani loga, czy tylko loga.

  13. svenson

    Meksykańskie Fendery mają ten minus, że nie ma loga ani na kluczach ani na
    płytce złączeniowej z tyłu korpusu (no ale to można podmienić). Co do
    pickupów to nie mam pojęcia, bo swoich nie wykręcałem. Najlepiej chyba
    sprawdzić numer seryjny na główce (słyszałem, że można numer sprawdzić
    w necie, ale nie wiem gdzie :D).

  14. svenson

    Próbowałem to ustalić za pomocą aukcji internetowych, ale jeden ma numer
    seryjny z tyłu głowki a na płytce tylko logo, drugi ma na płytce jakiś
    numer a brak loga a trzeci jeszcze inny układ… To wszystko pewnie zależy od
    tego, czy bas jest „Made in USA”, „Made in USA” ale składany w Meksyku czy
    „Made in Mexico”. Mój meksykański Fender ma numer seryjny tylko z przodu
    główki i nic poza tym. Najlepiej idź do jakiegoś lepszego sklepu muzycznego
    i zobacz sobie amerykańskiego JB – będziesz miał jasność.

  15. Hoo-Bee

    https://basoofka.net/forum/4408,ktory-jazz-bass/

    Ja też mam MZ

    edit – mój tez ma z tyłu i nic więcej

  16. Silasik

    Ja mam na sprzedaz gitarkę Fender made in mexico oryginal + futerał + Stroik/Tuner do gitary basowej online stroik + pas sprzedaje
    poniewaz nie mam czasu ani checi na granie..Cena 1000zł Gitarka do wgladu w
    Bydgoszczy mogę podesłac fotki itp..Mam tez wzmacniacz kolumnę na glosniku
    Celestion 300 watt znamionowej 600 muzycznej z uwagi na ciezar kolumny
    sprzedaje sam głośnik grałem w tylko w domu wiec wszystko w stanie
    super..Chetni dzwonic 661-509-583

  17. stahoo71

    Sprawdź nr seryjny na

Inni czytali również