Czy 480 Wattowy head da radę na jakimś większym koncercie?

Czy head 480 wattowy da rade zagrać np. w ośrodku kultury?

6 komentarzy

  1. glatzman

    A dokładnie w którym?

  2. Kapral

    Jeżeli koncert jest nagłośniony jak trzeba to i tak będziesz miał „przody”
    (głośniki estradowe) przez które będzie szedł Twój dźwięk. Jeżeli
    przodów nie ma, to tak naprawdę większy wpływ na to, czy będziesz
    słyszany ma Twój zespół – jak mocno rozkręcić lubią się gitarzyści i
    czy bębniarz mocno gra, następnie wydolność kolumny – nie moc, tylko
    skuteczność.

  3. Michal II

    I ustawienie EQ nie w uśmiech Romana.

  4. mazdah

    Ja używam wzmacniaczy o mocy nieprzekraczającej 150w (ostatnio najcześciej
    30w). Starcza wszędzie.

  5. latem666

    Mnie by nie starczyło nigdzie 😛

    Myślę, że taka moc spokojnie wystarczy nawet na większe koncerty.

    PS

    Tak w ogóle pozdrawiam, bo to mój pierwszy post po dłuuuugiej przerwie 😛

  6. lechu555

    @mazdah: Ja używam wzmacniaczy o mocy nieprzekraczającej 150w (ostatnio najcześciej 30w). Starcza wszędzie.

    Prawda, ile razy grałem bez przodów na prawidziwych sto wat i nie było
    jakiś większych problemów.

Inni czytali również