Cześć Wszystkim Basoofkowiczom

Michał, choć nie jest profesjonalnym basistą, ma znaczne doświadczenie basowe i rozważa pełną transformację w basistę. Dysponuje starym basem DEFIL Romeo, który planuje odrestaurować, a jego muzyczne inspiracje to Metallica, Trivium, KoRn, oraz basiści tacy jak Steve Harris i Victor Wooten.

Witam

Mam na imię Michał i generalnie nie jestem basistą. Znaczy, gram na gitarze
elektrycznej, ale na basie też umiem i generalnie mam za sobą więcej
koncertów basowych, aniżeli gitarowych. Ostatnio zastanawiam się nad
całkowitą transformacją w basistę 😉 Moim jedynym sprzętem który mam w
domu jest stary wysłużony DEFIL Romeo z gryfem od Luny którego chcę
doprowadzić do stanu używalności (najpierw muszę zedrzeć miliony warstw
lakierów samochodowych i innego świństwa którym poprzedni właściciel tak
skrzywdził basik), na koncertach i próbach sprzęt (lutniczy Precission Bass
i 400w combo Peaveya) pożyczałem od kolegi.

Jeśli chodzi o inspiracje muzyczne lubię ciężką muzykę jak Metallica,
Trivium i KoRn. Ulubionych basistów jak narazie nie mam ale (choć to mało
oryginalne;) lubię Steve’a Harrisa, Jasona Newsteda, Fieldyego i popisy
Victora Wootena i Wojtka Pilichowskiego

Podziel się swoją opinią
krecik380
krecik380
Artykuły: 0

6 komentarzy

  1. Zastanów się dwa razy, zanim postanowisz zostać basistą! Jeśli wystarczą
    Ci cztery struny i nie masz ochoty na bycie wyrywanym przez laski na
    koncertach… To łap się za tego Debila i witaj wśród swoich 😛

  2. Stereotyp taki, Ziąąąąąą!

    Nie chwaląc się, to w obecnej kapeli jestem w czołówce jeśli chodzi o
    powodzenie wśród płci przeciwnej 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.