Witam
Podpatrzyłem na forum perkusyjnym niezły wątek.
Piszcie o sklepach, które są dobre,tudzież zajebiste, a które najlepiej
puścić z dymem:)
Wpisując uwzględnijcie nazwę sklepu, miasto (ew. stronę internetową) i
podajcie powód dlaczego uważacie tak a nie inaczej.
Gdzie mogę znaleźć czarną i złotą listę sklepów muzycznych?
Jakie sklepy muzyczne polecacie i dlaczego?
Czy moglibyście polecić mi jakiś sklep muzyczny w moim mieście?
Gdzie mogę znaleźć listę najlepszych sklepów muzycznych?
Jakie są najlepsze sklepy muzyczne, które warto odwiedzić?
Czy możecie polecić mi sklep muzyczny, który ma dobry wybór instrumentów basowych?
Co sądzicie o sklepach muzycznych z mniejszych miast?
Czy znacie sklepy muzyczne, w których można znaleźć tanie instrumenty basowe?
Jakie sklepy muzyczne uważacie za najgorsze i dlaczego?
Czy ktoś może polecić mi sklep muzyczny online?
wystarczy, że mają w regulaminie napisane, że nie gwarantują dostępności
towaru i koniec prawnika^^
No nie wiem Sernik… W końcu w sklepie internetowym jest to oferta handlowa.
No chyba, że będą mieli gdzieś taki dopisek, że te ceny ofertami
handlowymi nie są, co widywałem tu i ówdzie (na przykład na papierowych
cennikach różnych rzeczy).
Kapral ma rację. W dodatku wzięcie zaliczki to już chyba zawarcie umowy,
nie? Bo jeżeli tak to ich regulamin gucio w tym momencie znaczy, prawo stoi
troszeczkę wyżej 🙂 . Tak jak piszesz byłoby gdyby zadzwonił PRZED
zamówieniem i powiedzieliby że tego nie mają.
ale chyba on nie zamawiał przez internet tylko w sklepie? a ja mówię o
sklepie internetowym.
No Rock and Roll ma siedzibę w Warszawie – nie wiem, czy jest jakaś
różnica, kiedy zamawiasz towar po danej cenie, a oni Ci ją zmieniają – to,
czy transakcja jest internetowa, czy normalna, nie ma tu raczej żadnego
znaczenia.
Zresztą chyba każdy POWAŻNY sklep internetowy posiada siedzibę i prowadzi
także normalną dystrybucję. A jeśli nie każdy to zdecydowana większość.
No ale to akurat nie ma ze sobą nic wspólnego – umowy to umowy, nieważne,
czy jesteś sklepem internetowym, czy analogowym :D.
nie nie nie, mi chodzi o samą dostępność towar czyt. że muszą ci
sprzedać bo zawarłeś umowę co prawdą nie jest.
A zmiana ceny tu zupełnie co innego nie mają prawa zmieniać ceny.
Możesz bardziej przejrzyście?
Panowie , c*uje można wieszać jeśli koleś (kolesia ??) w sklepie jest
chamski, arogancki, leci w c*uja i w ogole jest k*rwa niemiły. Natomiast nie
można robić linczu za to, że dostawca np. Lauda leci w kulki. To już od
tego pana (pani ?) w sklepie nie zależy w ogóle i podejrzewam, że też go to
w*rwia.
P.S. Nie jestem sprzedawcą.
Co do tego przypadku konkretnie: Lauda jest właścicielem (bodajże
większościowym) sieci Rnr i można postawić znak równości między
obydwoma. Pan w sklepie Rnr w Warszawie KŁAMAŁ , nie to, że nie wiedział,
tylko kłamał, to się wiązało nie wchodząc w szczegóły ze stratami
finansowymi i innymi (z mojej strony). Mogę Cię zapewnić, że na pewno go to
nie w*rwiło i się tym za bardzo nie przejął – spłynęło to po nim
równo.
W prawie to jest tak, że jeśli ktoś się naprawdę dobrze nie zna, to
bezpieczniej jest gdy się nie wypowiada. Ja również milczę, w zamian
podsyłam linka do w miarę dobrego artykułu (nie jest to Gazeta Prawna, oni
każą sobie płacić za archiwum).
http://www.pcworld.pl/news/92278_2.html
Podany cennik nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu
Cywilnego
To praktycznie załatwia sprawę. :/
Wszystko pięknie, ale czy w momencie gdy wpłacił zaliczkę,
itd. na poczet towaru to mimo wszystko dalej ten artykuł jest analogiczny?
Wpłata zaliczki i egzekwowanie (potencjalnej)umowy i rozpatrywanie „czy była
zawiązana transakcja czy nie” ma sens jedynie kiedy podpisujemy Umowę
Przedwstępną, gdzie określone są całe warunki transakcji która ma się
odbyć.
W takich przypadkach warto wspomnieć, by nalegać nie na wpłatę „zaliczki” a
„zadatku”. Różnica jest bowiem spora.
Strona , która nie wywiąże się z warunków umowy wstępnej – czyli
zrealizowania umowy właściwej zwraca DWUKROTNĄ wartość wpłaconego
zadatku. (Kodeks Cywilny).
Ja staram się zawsze wpłacać zadatek a nie zaliczkę, bo za siebie jestem
pewnien,ja nie nawalę- a druga strona ma bat nad sobą… i w razie czego
zapłaci mi podwójnie za swój błąd, który (oby nigdy!) narazi mnie na
straty.
To była odpowiedź na tego posta.
Ogółem teraz dyskusja toczy się nt. zakupu w normalnym sklepie, także to
już inna kwestia.
Wracając do sklepów muzycznych. Co możecie powiedzieć na temat sklepu Music
Shop na ul.Kościuszki 54 w Krakowie, bo jadę tam w piątek po gitarę i nie
wiem czy oplaca się tracic czas i pieniądze na bilet.
Świat gitary to największy syf w Poznaniu. Nie dojrzę że nie ma sprzętu to
jeszcze sprzedawcy bardzo nie mili…w ogóle jak się wchodzi do tego sklepu
ma się wrażenie po co ty w ogóle przyszedłeś,,,masakra
po prostu…masakra…ale za to mają wszystkie efekty KOdy i EXAra jakie tylko
można sobie wymarzyć nawet tych których jeszcze nie wyprodukowali…
Jeśli o pozytywne sklepy to oczywiście ROcknroll przemiła obsługa może z
racji tego że ich po prostu znam:PP ale nie spoko wiara 🙂 dają upusty jak
się ich ładnie poprosi no i graty mają też niczego sobie
kolejnym sklepem, to Music Center też w Poznaniu w sumie taki Rockn roll ale z
innymi gratami:) też warto zajrzeć:)
Music Store bardzo duży wybór gitar i to naprawdę dobrych gitar:)) ale
niestety drogich:P
nom i Riff to już inna bajka mają fajny sprzęt od fenderów po spectory ale
obsługa niedoświadczona bez uśmiechu na twarzy takie po prostu worki:P nie
znają podstawowych modeli basówek i gitar…ale da się to przeżyć:)
Jeszcze raz nie wchodzić do Świata Gitar chyba, że lubicie HArdcorowe
klimaty:Pi pooglądać sprzedawczyni w wieku 65 lat:P ale co tam:PP
NO prawie się z Toba zgadzam Dyfer ale w music center jest gorzej niż w rnr ;p
Chociaż CI z naszego RnR ostatnio mi nie odpisali na mail ;p
Kolesie z Malko w Częstochowie mnie rozwalają. Kupowałem wczoraj tam poty do
mojego precla i nie wierzyli że chce 250K. Dla nich pewnie nie ma pasywnych
basów bez humbackerów:) Kilka razy musiałem ich zapewniać że chce te, a
nie inne. Polewka ogólnie:)
EDIT:
A tak ogólnie, to wg. mnie najlepszy w Częstochowie jest RNR. Fajna obsługa
i spory wybór.
Riff – Nie ma tam nic ciekawego i ceny z kosmosu.
Malko – Duży wybór sprzętu i akcesoriów, ale ta dziwna obsługa wyjątkowo
ubrzydza kupowanie tam.
Poznań-
MusiCCenter w centrum ma jeden plus że ma kilka efektów i kable Proel Die
Hard. Jednak Nie lubię sprzedawcy po tym jak odmówił mi na prośbę ogrania
jednego MM (bongo zdaje się)- tłumaczył że to za drogi sprzęt 😛
Za to ich sklep na Śródce ma klaustrfobiczny klimat i nie trawię
sprzedawcy.
W MusicStore jest całkiem spoko, sporo rzeczy tam ograłem i kupiłem, ale
kolo się na mnie krzywo spojrzał jak poprosiłem o Big Muffa do basu 🙂
Ale i tak badziwie gorsze od Świata gitary, to ten przeszklony butik w
browarze- zero klimatu, sprzedawca nigdy nie wie co się dzieje. Basów mało, a
efekty tylko bossa (mają ich za to sporo). Nawet nie zapamiętałem nazwy, nie
odczułem potrzeby zapamiętywać 😉
To może ja napiszę o sklepach w Częstochowie :
Malko : mój numer 1 wśród częstochowskich sklepów,obsługa OK, prawie sama
pcha sprzęt żeby go ograć, ceny całkiem ok, wybór też nie najgorszy,
nigdy nie miałem tam problemów z ograniem sprzętu czy z obsługą…jedyny
minus – nie mają strun .50-110 [50,75,95,110]
RocknRoll : dużo sprzętu,dobra obsługa,pokoik do grania [taka mała
klitka],ogólnie dobry sklep, obsługa zawsze wszystko spokojnie wytłumaczy,
doradzi.
Riff – zero,zero,zero!! ceny z kosmosu,sprzęt do d*py, obsługa nie pozwala
dotykać sprzętu..niedługo chyba oglądać tam nawet nie będzie wolno.
Klejpull nie dali Ci tego Bongo bo drogi? Co za buraki. Fajna laseczka tam
ostatnio sprzedaje, miła i w ogóle.
A w Musicstorze to rzeczywiście ci sprzedawcy są jacyś „nietego”.
Przynajmniej ten łysy. Grałeś na tych nowych, fikuśnych wiosłach? Mają
tam kupę Orangeów i żaden do basu :/
W Riffie zawsze jak jestem to na kilku wiosłach gram i nie ma żadnego
problemu. W starym budynku było buractwo, teraz jest trochę lepiej.
Prawie się zgodzę z Eddiem – ostatnio wymyśliłem sobie, żeby po latach
niegrania kupić sobie nowy bas, pierwsze kroki oczywiście do riffa w
Katowicach: dali mi kilka gitar, wpuścili do pokoiku i zostawili by mnie tam
do końca świata. Niby OK, tylko ja jestem taki sprzętowy lamer i kupiłbym
wtedy cokolwiek, byleby miało chociaż „Ibanez” napisane. Już miałem
wyciągać kasę, ale mnie coś tknęło i pojechałem do rnr w Katowicach.
Sprzedawca mi mówi: sorry – basisty dziś nie ma bo chory, wpadnij jutro
co?
Przyszedłem jutro i szok: gość siedział ze mną ze dwie godziny,
podłączał piece różne, wyciągał gitary i przede wszystkim zapytał mnie
na początku: za ile to ma być? Dobrał mi gitarę, piec, kabel, rabat
wytargowałem i wiem, że był profesjonalistą. Potem już tylko tam
chodziłem.
Polecam RnR, przynajmniej ten w Katowicach.
GDM
Kurde nie będę oryginalny jak powiem że łódzki Riff
śmierdzi na kilometr!!! Obsługa niemiła, ogrywać nie chcą dać jak
widzą że nie masz kasy. W ogóle syf!
Za to polecam MusicCenter na 6-ego sierpnia. Obsługa miła i zawsze poradzi,
dosyć duży wybór, jak coś chcecie ograć , bo na serio jesteście
zainteresowani, to sprowadzą bez większych problemów. Do zakupów dają
bonusy jak się ładnie uśmiechnie. 😀 Ostatnio byłem tylko kupić
harmonijkę ustną to koleś mnie nie chciał wypuścić prawie ze sklepu jak
się dowiedział że u nich baz kupiłem, bo chciał znać opiniię, czy
zadowolony jestem itd. 🙂 Poza tym mojego Corta kupiłem u nich o 150zł
taniej niż mieli go w wyżej wymienionym Riffie, a te dwa sklepy są oddalone
od siebie może ze 150 metrów… 😐
Spokojnie można kupować też w Abagu na Piotrkowskiej 111. Kiedyś mi się
struna zerwała i chciałem u nich kupić na sztuki, bo akurat bez kasy i
zapasu byłem, to mi dał koleś za darmo. 😀 Tylko trzeba uwarzać żeby nie
dać się zagadać, bo potrafią reklamować swój sprzęt, oj potrafią. Ale
bez przesady.
Bardzo gorąco polecam sklep muzyczny FON w gliwicach. Kupywałem tam pierwszy
bass i obsługa naprawdę miła, facet ci spokojnie doradzi i nie gada ci kup
SkyWaya to super firma. Mają najniższe ceny i dużo promocji. Może sam sklep
nie zachwyca bo jest ciasno, ale naprwade nadrabiają cenami i obsługą.
Nie specjalnie polecam RagTime w gliwicach. Obsługa taka nijaka, dosyć drogo.
Jedyne co mi się podoba to, że przez e-maila cie nie olewają.
a więc sprawa w Krakowie wygląda tak:
RnR – SUPER !
Ada music (na szewskiej)- dobry
Riff – dobry
Omni muz (dawna yamacha) – porażka
ja co do krakowskich sklepów to mam wręcz przeciwne odczucia…
______________________________________
z Omni muzem w kraku też się nie zgodzę, mają w cholerę sprzętu, obsługa
w sumie bez rewelacji ale nie drażni.
do basowania w RnR wiele tego nie ma, ale obsługa dobra + niezłe ceny.
Do Riffa idę tylko jak muszę… jakoś mi ta cała sięć nie leży.
Zakwas a o Guitar Center nie wspomnisz?
Obsługa Pr0, znaja się na rzeczy nie wciskają kitu, zawsze dzadzą ograć
sprzęt nie wazne jaka cena. No i można się potargowac:D
Jak byłem w Krakowie w OmniMuzie, dosłownie 10 minut przed zamknięciem
sklepu, to sprzedawca (jemu Krzysiek chyba jest) był skłonny mi jeszcze
wiosło podłączać, żebym mógł pograć, ale odmówiłem. Pogadaliśmy
chwilkę i rozeszliśmy się w pokoju ;D
Tam nie chodzę, bo mi nie po drodze, więc za bardzo opinii nie mam, ale
generalnie to bardziej wysyłkowy sklep jest i mało można obejrzeć na
miejscu, czyż nie? 🙂
w omnimuzie jest dużo sprzętu i obsługa bywa miła, ale jak mają zły
dzień to porażka :/
GMR MUSICAL INSTRUMENTS
Roman Koc & Aleksandra Koc
ul. 21-go Stycznia 5
Gniewkowo
No tego sklepu, to już chyba nie trzeba objaśniać. Oczywiście sklep
producenta =)
ZŁOTY!!!
PRO ROCK w Zielonej Górze- może trafić spokojnie na złotą listę. Obsługa
fajna [fajni panowie ;P], sprzęt nie taki drogi, a przynajmniej o wiele
tańszy niż w naszym Riffie. Mały sklepik ze swoim klimatem. Można szperać
we wszystkim do woli. [Przynajmniej ja mogę.]
Co do zielonogórskiego Riffa- trudno powiedzieć czy ma być na czarnej czy
złotej liście.
Minusami są głównie kosmiczne ceny, np. za Washburna XB 120 liczą sobie 940zł. Sprzętu jeśli chodzi o basówki- mało. Obsługa co z tego, że miła
[też fajni panowie], jak kity wkręca. Za długo gitar też ogrywać nie
można. W ogóle, trudno tam dostać nawet struny, które się chce. 😛
Ciekawam, jak by się Sobek wypowiedział albo inni użytkownicy basoofki z ZG.
Podejrzewam, że chyba zgodzą się ze mną.
Warszawa:
– dla sklepu przy pl. Konstytucji 5 kupiłem tak bas – mój pierwszy jedna
przystawka była zaklejona. Oderwałem folie w domu i co? przystawka lata sobie
w środku obudowy. za tydzień jadę z reklamacją. Ale takie coś nie powinno
się zdarzyć.
Płock:
+dla HARFY na Tumskiej – jedynego sklepu w Płocku ze sprzętem. Obsługa miła
instrumentów może mało ale cóż lepiej mało niż nic. Nie wiem jakiej są
jakości ale producenci raczej dobrzy.
Mimo że Filip Sojka powiedział mi ze na 90% moja przyszłość nie będzie
wiązała się z basem to i tak dokuczam rodzince dalej. 🙂
heracless, śr., 2008-03-12 10:33
Panowie , c*uje można wieszać jeśli koleś (kolesia ??) w sklepie jest
chamski, arogancki, leci w c*uja i w ogole jest k*rwa niemiły.
tak na marginesie to JA parcuje w sklepie muzycznym
sex alkohol and metal
Warszawa. Na ulicy Dalekiej, obok Placu Narutowicza pojawił się jakiś
miesiąc temu, nowy sklep muzyczny. Nazywa się toto Guitar Heaven iiii jest
całkiem sympatyczne. Sprzętu mają sporo i dość ciekawy. Wiszą wszelkiego
rodzaju Deany, Samicki, jest nawet Parker Fly Bass. Ze wzmacniaczy mają
Kustomy i uwaga: Carviny. Obsługa miła, ale niezbyt pomocna, bo się w ogóle
na basach nie znają. Ceny całkiem normalne, asortyment się powoli
powiększa. Na zamówienie sprowadzą wszystko (przynajmniej tak mówią).
Pierwsze miejsce na liście czarnej jak zadek diabła ma Riff w
Zielonej Górze.
Kupiłem tan swojego bassforca 5, byłem jeszcze młody i nie znałem się na
niczym, a ta gitara bardzo mi się podobała. Stała na wystawie 2500zł,
pracowałem na nią przez całe wakacje, płaciłem gotówką, nie miała
struny „H” bo ją panowie w sklepie zerwali, oczywiście żadnego upustu ani
nic, nawet struny mi nie chcieli dać. Po długiej walce w końcu wywalczyłem
tę strunę, ale powiedzieli że dopiero na drugi dzień:)(w sklepie muzycznym
nie ma struny) Na drugi dzień była, ale z innego kompletu. Mojej
młodzieńczej uwagi oczywiście nie przyciągnęły dziwnie małe zaczepy na
pasek, wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy na jednym z koncertów
zobaczyłem u kolegi po fachu bassforca z pięknymi staraplockami których w
moim egzemplarzu „przypadkiem” brakowało.:( Pewnie służą dzielnie jednemu
ze sprzedawców:( Od tamtej pory nic tam nie kupiłem i odradzam wszystkim!!!
Ustosunkuję się do wypowiedzi Szergla i powiem, że najwyraźniej warszawski
Guitar Heaven nie ma nic wspólnego z poznańskim Guitar Heaven, którego
asortymentu (zaznaczę, że wiszą tam używane, amerykańskie i głównie
drogie graty), wiedzy i podejścia sprzedawców oraz klimatu mógłby
pozazdrościć chyba każdy polski sklep muzyczny.
KaDeT święte słowa
Złota RnR w Cz-Wie genialny sklep. Bardzo miła i fachowa obsługa . Raczej
nie wciskają niczego na siłę i nie żerują na kompletnych laikach. Czyli
100% szacunku dla tego sklepu.
Riff… hmmm.. Jak by to powiedzieć żeby nie użyć żadnego przekleństwa.
Obsługa fatalna , na wystawie jakaś tania imitacja strato sygnowana
nazwiskiem jakiegoś chińczyka 🙂 W środku jeszcze gorzej. Podsumowując
Obsługa denna ceny z kosmosu.
a Malko Bardzo pozytywnie dużo towaru naprawdę niskie ceny . Jeśli jednak
jesteś niezdecydowany i sam nie wiesz czego chcesz odradzam ten sklep. Bo na
koniec kupujesz to co oni chcą a nie to co jest Ci naprawdę potrzebne. A poza
tym wszystko jest jak najbardziej OK. Tylko ten gość za biurkiem taki trochę
śnięty jak by przed chwilą „dał sobie w żyłę” Przez telefon mówi jak z
zaświatów. ale generalnie godny polecenia sklep. Ostatnio kolega za PRS SE
Paul Allender zapłacił 2800zł co mówi chyba samo za sienie. Z czystym
sumieniem polecam ten sklep
Pozdrawiam
Nie na Dalekiej, tylko na Niemcewicza – przez Ciebie się nałaziłem i
naszukałem 😛
Jest tam w miarę, w miarę, ale BC Richów nie sprowadzają świniaki 😛
Trójmiasto
RIff w Gdańsku. Spoko wybór, można sobie pooglądać i ograć raczej bez
problemu. Sprzedawcy zrobili na mnie wrażenie jakby nie bardzo czuli klimat i
wiedzieli o co kaman („Cort b4 ? Mamy tylko C4Z. O B4 przyznam że nie
słyszałem”). Generalnie dobre miejsce żeby sobie ograć i potem zamówić
sprzęt taniej przez neta bo ceny mają wysokie(wiem, ze to mało w porządku
ale „biznes is biznes” ).
W Sopocie RnR koło monciaka. Mnie ten sklep jakoś średnio leży. Gdy tam
byłem kilka razy to odniosłem wrażenie, że powinienem ich przeprosić, że
w ogóle zawracam im głowę. Kupowałem struny i pytam jednego takiego
fotomodela o struny tak za ok 100zł
Fotomodel :”nieee, nie mamy takich”
to pytam : „a tamte DaDdario [wisiały na ścianie XL pro steele] ?”
-Fotomodel: ” te to kosztują 300zł, i wszystkie struny to są u nas takie po
200 i więcej”
poprosiłem żeby mi je pokazał i była na nich cena 85zł. Załamka. Dopiero
po chwili podszedł do mnie jeden koleżka (ratując fotomodela przed
kompletną kompromitacją), który sprawiał wrażenie, ze wie co robi i, że
nie przeszkadzam mu w wytapianiu czasu do 18tej.
Ze sklepów internetowych to korzystałem z GuitarCenter i nie mam jakichś
obiekcji ani też nie będę pisał peanów 😉
Na sprzęt trochę czekałem za każdym razem bo po prostu nie mieli go na
stanie (mogliby informować o tym na stronie)Raz wysłali mi sprzęt i
poinformowali o tym mailowo w piątek wieczorem(niby info było ale byłem na
wyjazdach i skrzynkę sprawdziłem dopiero w poniedziałek) NO i okazało się,
ze przysłali nie to co zamawiałem. Jednak wymieniłem sobie sprzęt u
dystrybutora i wszystko zakończyło się ok. Ceny mają dobre i wybór też
spory. Kontakt telefoniczny (oprócz sprawy z wysyłką) bardzo dobry, .Na
koniec dygresja. Może to tylko moje odczucie ale odnoszę wrażenie, że
niektórzy goście w takich sklepach lub centralach (?) muzycznych są
stworzeni do wyższych celów niż pomoc w doborze instrumentu. Jakieś takie
cwaniakowanie jakby nie chodziło o transakcje dotyczącą basu czy strun tylko
zakupu 30 kg hashu.
Do trójmiasta dodam:
Riff – tak jak napisał to przedmówca, ceny są zawyżone, szczególnie na
piecach, ma gitarach minimalnie, bądź w ogóle. Porównując riffa
gdańskiego z opiniami z riffów innych, to obsługa jest ok.
Gama (w centrum miasta) – ten sklep to jest porażka, pracują (przynajmniej
jak ostatnio tam byłem) tam ludzie, co nie za bardzo się znają na sprzęcie
muzycznym, albo wcale, robią problemy z ograniem sprzętu.
Presto (gda wrzeszcz) – dobry sklep i tyle.
Co do sopockiego RnRa to jest tam jeden gościu co się zna i on jest
dobry.
w Sopocie jest jeszcze Megamusic (
http://www.megamusic.pl ), ale o nim nic nie
wiem, podobnie jak o gdyńskich sklepach.
Jak się nazywa dokładnie sklep? Mają jakąś stronkę? Bo szukam po necie i
nic nie ma? To nie jest filia GuitarHeaven z Poznania gdzie gość sprowadza
sprzęt z usa?
Nie. Przeczytaj móją wyższą odpowiedź.
AD. sklepów w częstochowie:
Eddie:
Malko – problemy z ograniem czegoś, jak już dostałem bas od tego śniętego za
biurkiem to mogłem pograc do momentu telefonu kiedy musialem sciszyc – brak
pokoiku jak w rnr. Plus: jedyny sklep w ktorym nie patrzono się na mnie jak na
nagiego szatana z kotem uczepionym d*py gdy pytałem o flaty. Maja najwiecej
basów w czestochowie, od samickow, przez deany (12 strunowego rhapsody – nie
pozwolili ograc :|), Squiery, po gmry fendery i coś tam jeszcze. Troche więcej
pedałów niż w rnr. Tak pół na pół. Mozna isc, ale nigdy nie wiadomo co
się wydarzy.
RnR – tu kupiłem swojego Schectera. Co do sprzedawcy Bodzia. Strasznie taki..
cieplokluchowaty czlowiek. Najpierw zachwalał pod niebiosa peaveya milestone
III (jak mój budzet był rowny 800zł). Potem miałem 1200+ to spodobał mi się
szatanski Cort evl. Tak samo lepszego basu tu nie ma itp itd, drewno super i
bebechy – no to może tu się zgodze, ładne to. A potem jak już tylko zobaczyl
ze mam chrapke na schectera to Cort był shitem, a peaveya to już nawet nie
zauwazał. No coz. Sprzedawca dobry, towar sprzeda. Ogolnie to tak. Planet
wavesa kabla nie sprzeda bo mowi ze ciagle ludzie przychodza i reklamują – a
mój kumpel ma taki od dwoch lat. Ale plusem jest to ze Ci dadza każdy
instrument do ogrania, i nawet jak przychodzisz 10 raz w ciagu jednego tygodnia
i prosisz o pogranie na basie to jest ok. Atmosfere trochę zepsuł mędrkowaty
nowy sprzedawca. Btw jeden z nich grał w Time Square (może ktoś slyszal) –
klawisze.
Riff. – wbrew przedmowcom, dostałem tu do ogrania Yamaha i piec behringera
(innych nie mieli). Lubie riffa bo ma tablice ogłoszeń na widocznym miejscu.
I tu się koncza plusy. Ogolnie niemiło. Wchodze jak naprawdę nie mam już
innych zajęc i umieram z nudów.
A teraz pytanie do obywateli miasta Krakowa:
Co możecie powiedziec o sklepie Music Underground czy jakostak, na
florianskiej, przed barbakanem? Bo się mam zamiar tam udac ograc swoje drugie
basidło pod koniec roku i myślę czy to dobry wybór (bo tam beda je mieć).
Albo ogolnie czy może mi ktoś polecic sklep w krk , który ma Squiera vintage
modified jb? Dziekuje 🙂 pozdrawiam
Przepraszam, zupełnie mi umknął Twój post, taki jakiś nie
pozorny..:>
Ale rozumiem że nie ma żadnej stronki www?
W razie jakichkolwiek wątpliwości można zapytać Tomka z Poznania. Ja
uważam, że gość zna się na rzeczy i nie psułby sobie „marki”
niekompetentnymi sprzedawcami w innych oddziałach.
Bratpol Toruń Zdecydowanie na TAK !
Gurf to słaby sklep. Średnio ze sprzętem, mają kable do gitar tylko 30 cm
😛 Jeżeli miałbyś więcej czasu, idź na Podwale, do Omni-Muzu