tak się zastanawiam po w dlaekiej przyszłosci amm zamiar sobie kupić jakieś
basidłow miarę dobre i tu tak w cenie do 2 patyków ale to jest max. zatem te
dwa modele czyli:
Cort B4 –
www.mbs.iq.pl/index.php?goto=shop&man_id=30&cat_id=3&prod_id=442
Ibanez BTB400 QM –
www.mbs.iq.pl/index.php?goto=shop&man_id=82&cat_id=3&prod_id=1565
ogrywałem tego corta i ogrywałem Ibanez ale piątke wiec :
ibanezy mnie przychylają że montują do nowych modeli elixiry
a do corta to że ma przystawki bartolini jak to w waszym miemaniu wygląda ?
Czy ktoś miał już doświadczenie z Cort B4 i Ibanez BTB400 QM?
Co sądzicie o porównaniu Cort B4 vs Ibanez BTB400 QM?
Który bas, Cort B4 czy Ibanez BTB400 QM, lepiej pasuje do mojego stylu gry?
Jaki jest Wasz wybór między Cort B4 a Ibanez BTB400 QM?
Czy warto wydać więcej pieniędzy na Ibanez BTB400 QM z elixirami?
Czy Cort B4 z przystawkami bartolini jest lepszym wyborem niż Ibanez BTB400 QM?
Który bas, Cort B4 czy Ibanez BTB400 QM, brzmi lepiej?
Czy ktoś może polecić mi między Cort B4 a Ibanez BTB400 QM?
Jaki jest Wasz ulubiony bas między Cort B4 a Ibanez BTB400 QM?
Czy Cort B4 lub Ibanez BTB400 QM są warte swojej ceny?
Pamiętaj, że nie kupujesz strun tylko bass.
Nie grałem na tych basach, ale wybrałbym ibaneza. Wiele osób go chwali,
wiele na nim gra. No i według mnie sam Ibanez ma większą renomę niż
cort.
no taka le z tymi strunami dałem taką „zalete” no wiesz renoma to Ibanez no
ale ogrywałem je i wydaje mi się ze ten Cort ma wieksze możliwości
brzmieniowe i co do pickupów od Ibanez co to w ogóle za przystawki 😐 ?
Skoro tak uważasz, to kup Corta.
To są stockowe pickupy Ibaneza.
Grałeś na obu i jeszcze nas pytasz? 😀
Jak ci leży Cort to bieraj go w łapę i wio.
Ja wiem co mi powiedział emci po przegraniu mojego Ibanez ale to inna bajka.
Prawda jest taka że jak ci leży Cort to faktycznie może dać tobie większą
radość z gry. Może Banabez ma ciekawe możliwości jeżeli chodzi o
brzmienie, ale ma za to bardzo grubaśny gryf. Ja bym brał sb1200 za te
pieniądze 😀
Mam Ibanez BTB405 oraz grałem na takim Corcie, wg mnie bass Ibanez jest lepszy.
a ja mam tego Korta w jesionie i jest zajebiste wiosło teraz kupię elisiry i
pourywam jaja sąsiadom 🙂 a tak powaznie to Ibanez jest tez spoko ale Cort
brzmi naturalniej i łatwiejszy w obsłudze EQ (DLA MNIE!!) wybrałem Corta
daje dużo za małą kasę nie żałuję i polecam z czystym sumieniem… BTB je
2 baterie i ma 2 pręty w gryfie co ciężko regulowac…podsumowanie – wybór
należy do Ciebie oba wiosła zajebiste
Cort może budzić pewien niesmak śmiesznie małą masą, co rodzi zrozumiałe
podejrzenia;) Jednakowoż gada bardzo ładnie. EQ faktycznie daje bardzo
szeroki wachlarz miożliwości. Gryf jest też rzeczywiście bardzo wygodny.
zależy czego się od gitary wymaga. Ibanez mnie pasowałby bardziej do ostrej
muzy – jest potencjalnie drapieżniejszy w brzmieniu. Do muzyki karaibskiej,
latynoskiej, afrokubańskiej brałbym stanowczo Corta.
Jak BTB ma dwa pręty, to ja mam dwa „pręty”.
Kurde, Kububasek, co ty żresz?
Żadna 4ka nie ma dwóch prętów bo są im zbędne.. albo bardziej prozaiczny
powód: one tam po prostu nie mieszczą :DDDDDD.
Podwójne to się robi w szóstkach i wyżej, żeby się nie złożyły w
pół.
Akurat co do masy ja bym się nie sugerował. Mam najlepszy przykład co do
wagi mojego Ibaneza, a na sound w żadnym przypadku nie mogę narzekać. A co
do tych 2 prętów to się trochę Kubukasek zagalopowałeś 😀
A ja w drugą strone miałem Presto Langa który ważył chyba coś koło tony
a nie gadał w ogóle i lutniczą kopie jazza miałęm to potrzebowalem
ciężarówki żeby na próbe dojechać , chyba nie muszę dodawać jak
brzmiała.
A co do tematu to przy całęj miłości mojej dla Cortów wszelakich (bo to
dobre gitary są) jestem miłosnikiem tego Ibanez, ogrywałem go sporo bo
kumpel miał i jest naprawdę fachowy instrument a na tych sznurkach to musi
gadać przecudnie (ja na dadario ogrywałem). Zresztą to jest jedno z
popularniejszych wioseł ze średniej półki, na b4 grałem może pół
godziny więc się nie wypowiem bo to w ogóle nic z tą gitarą wspólnego nie
będzie miało. Jeszcze raz podkreślam ten Ibanez dziadyga zadziwiający jest
!
———————-
Why is 6 afraid of 7 ?
Because 7 8 9.
Rickenbackery mają dwa pręty.
Dobrze wiedzieć. Biję się w pierś za mą niewiedzę.
Inna sprawa, że Rickenbackery są dziwne pod każdym względem ;/
no mi w sklepie powiedziano w Rzeszowie że Ibanez BTB(szczrze się przyznaje ze
nie pamiętam o jakim-ilostrunowym modelu pan mówił) ma 2 pręty w gryfie i
że był w tamtym sklepie problem bo sobie klient nie mógł poradzic z
regulacja to wysłali basik do Pana Wiącka(super LUTNIKA z Mielca), który
odmówił regulacji, gdyż nie umiał sobie z nim poradzić… sorka nic nie
żrę 😛 ale tak słyszałem pogberam jeszcez w sieci na ten temat… co nie
zmienia faktu że ciężki wybór 🙂 sam mam b4 a chciałbym jeszcze BTB 😛
No to pewnie była 6stka. Ale na pewno nie 400, ne?
405 też ma 2 pręty. Z 400 nie wiem jak jest.
To ja ci mówię, że ma jeden. Rozkręcałem, regulowałem to wiem.
To ja się tutaj może wsterzelę z takim zapytankiem: A brzmieniowo Cort A4 to
lepiej gada niż B4? Porównywał je ktoś? Jak atak jak sustain? Różnica
jest taka jaką sobne można wyobrazić z konstrukcji czy jeszcze są jakieś
kruczki?
Ja mam 2 pręty ( Tobias Growler 😛 ) i to jest zajebista zaleta a nie wada –
asymetryczny gryf + 2 pręty = bezpieczeństwo, wygoda, większe możliwości
regulacji ( tego ostatniego nie sprawdzałem, bo mam już optymalnie ustawione
)
BTW Ja bym brał Corta, żaden Ibanez mi jeszcze nie podpasił 😛
no więc emceelek ma 2 pręty ;] ;] ;]
a tak po prostu na chlopski rozum… Pomaga to czy Przeszkadza?… precyzyjniej
to naregulowac czy trudniej ustawic?… jak uwazacie hm?
Jakby to utrudniało współprace z instrumentem, to by raczej tego na siłe
nie wstawiali – tak na chłopski rozum 😛 Wiekszość wypasionych gitarek ma
takie cuś, to chyba o czymś świadczy
( BTW słyszałem, że thumby mają jakieś mega odporne gryfy z racji jakichś
specjalnych stalowych prętów – prawda to ? )
HooBee – dwa pręty to nie kwestia szpanu, czy większych możliwości
ustawienia gitary. To kwestia fizyki. Wstawia się dwa pręty, żeby się gryf
nie złożył w pół (w końcu 6-7-8 strun generuje większy naciąg niż 4).
Jest on niezbędny. A ustawianie chyba nie jest jakąś mega wielką fatygą w
porównaniu z pojedynczym.
Hmm
McGregor – wszystko jasne:)
A struny do takich „harf” sieprodukuje tak, by ich naciągi były mniej więcej
jednakowe? Czy te pręty mogą przenosić zupełnie inne obciążenia? Np
jeśli ktoś sobie tak nastroi, że mu najniższe struny niemal wiszą?
B T (kuźwa) B
Aby rozwiać wątpliwości:
Czwórki serii BTB mają 1 pręt, piątki i szóstki mają 2.
Wracając do pojedynku BTB vs C4 – o ile pamiętam Cort jest dostępny w 2
wersjach, z korpusem z mahoniu i jesionu, więc zależy jeszcze z którą
wersją porównujecie.
A z innej beczki – wie może ktoś z was kiedy będzie dostawa Ibanezów?
Osobiście szukam BTB555 i gdzie nie zapytam dowiaduje się, że Interon
(polski importer Ibaneza) zawalił dostawę i kiedy będą nie wiadomo.
A to akurat nic nowego. Interton zawsze leciał sobie w ch**a. Ale możesz
próbować ściągnąć go sobie np. zza zachodniej granicy albo nawet i z USA
bo kurs dolara bardzo przystępny jest teraz.
Ogrywałem Corta i Ibaneza, mnie bardziej leży Ibek, może to dlatego że nie
przepadam za wszelkiej maści Kortami 🙂
Wątek odswiezony… Michał kupiłes wiosło? bo to faktycznie ciężki wybór
ale kup Corta nie pożałujesz, za tą cenę nic lepszego nie będzie 😉
kasa mi się rozpłyneła totalnie ;/… ale będę zbierał i jezcze kupie od
ciebie b4 xD masz mi go sprzedać 😀
za 200zł 😉
„A z innej beczki – wie może ktoś z was kiedy będzie dostawa Ibanezów?
Osobiście szukam BTB555 i gdzie nie zapytam dowiaduje się, że Interon
(polski importer Ibaneza) zawalił dostawę i kiedy będą nie wiadomo.”
Czeka się około 3-4 miesiące z tego co słyszałem, ale warto moim zdaniem.
Interton obija się nie tylko z dostawami ale i z naprawami gwarancyjnymi
(jeden klucz mi poszedł). „Naprawiali” mi bas już ponad miesiąc,
zażądałem zwrotu kasy i został naprawiony w 2 dni. To ciekawe, że wersja
tego basu na rynek japoński ma jesion zamiast klonu na topie i wygląda dużo
lepiej. Może od nich dało by się ściągnąć, tak jak fendery z ishibashi;)
Kosztuje 70tys jenów, to wychodzi 1500zł tylko nie wiadomo ile zapłacisz za
wysyłkę.
Link:
http://www.ibanez.co.jp/japan/products/eb/page/BTB555AH_NTF.html
A co do samego tematu to ciężko mi się wypowiedzieć, obydwa to niezłe
basy, chyba nawet obydwa są robione w tej samej fabryce w Korei.
A mi właśnie udało się kupić B4 za 1200zł , hehe i co wy na to? Gitara
jeszcze na gwarancji , stan bdb.
znam jednego forumisia, który kupił za 1000…
o jaa zazdroszcze ci xD stary sprzedaj mi za 500zł xD
ja kupiłem nowy za 1600 niecałe… ale Michał mogi Ci go odsprzedac za
jakieś pól roku bo planuje dopłacic i GMRa kupić:) nie wiem co z tego
wyjdzie bo musiałbym z 1000dołożyc ale Cort jak na razie no mniam 🙂
to bym akurat tak miał xD ej nie no kupasek masz mi tzrymać tego corta bo ten
kolor i w ogóle xD
przyjedź ziom do rzeszowa to obegrasz na pro sprzecie 🙂
http://www.palant.int.pl/obrazy/zabijkotkalo7.jpgw czym problem panie MODERATORZE? proponuję ogranie CORTA B4 zawartego w
temacie, co pomogłoby rozwiać wątpliwości na temat wyboru tegoż Corta a
Ibanez btb 400qm więc obawiam się ze to nie ja tu piszę głupie posty…
😉
mod. Na PW takie rzeczy. Albo w Erze
Mam Ibanez BTB 555 NTF. Wybrałem go po wcześniejszych zmaganiach z CORTEM.
Miałem model C4. Robiłem właśnie przymiarkę do B4 ale Ibanez przekonał
mnie we wszystkim. Poszedłem sobie pewnego dnia do sklepu muzycznego wraz z
moim kolegą PERZEM (pozdrawiam). Zasiedliśmy sobie obaj i popróbowaliśmy
CORTa B4 i Ibanez BTB405QM. Nie mieli wtedy na stanie wersji 555. Po krótkiej
ogrywce obaj stwierdziliśmy że Cort wraca na miejsce. Faktem jest że PERZ
nie lubi piątek i powiedział że brałby czwórkę albo szóstkę, niemniej
ja przypaliłem się właśnie na piątkę i zamówiłem wersję 555 z bartkami
MK1 i na mahoniu. Pan w sklepie powiedział że to wiosło w wersji 555 jest
trudniej sprzedawalne (o dziwo) i nie ściągają go na stan. Więc nie mogłem
zrobić nic innego jak tylko zaufać własnej intuicji i zamówić je w ciemno.
Podparłem się w zasadzie tylko wygodą gry. Brzmienie może być zupełnie
inne, w końcu inne pickupy i drewno. Jednak stwierdziłem że skoro pchają
Bartki to może być tylko lepiej a i mahoń to mocny dół… Teraz nie
marudzę. Jedyne co mnie martwi w tej gitarze to odpryskujący wosk :-(. Dbam o
nią, zawsze chowam ją do casu. Pytałem w sklepie co jest nie tak.
Powiedzieli żebym jednak trochę zostawił ją na statywie bo może być że
nie oddycha w case. Niestety odprysków jest coraz więcej :-(. Drugim
kłopotem jest podwójny potencjomer środka i częśtotliwości.
Zaczął trzeszczeć. Idę z gitarą do reklamacji… Nie traktujcie mojego
posta jako antyreklamę dla IBANEZA, bo drugim razem też wybrałbym ten model.
Poprostu miałem pecha i nie trafiłem w egzemplarz. Pozdrawiam.
Siemka! Ty żyjesz! 😀
Nie odzywałeś się chyba z pół roku na forum 😀
Siemka, co mam nie żyć 😉 przyznam Ci się że nie mam czasu za wiele
spędzać na necie. Ale jak tylko chwilę mam to zawsze tu wchodzę… 😉
pozdrawiam.