Hej,
Która z tych basówek jest lepsza dla początkującego? W Corcie (wersja
aktywna)interesują mnie 2 pickupy i podobno jakość wykonania. Jak to
jest i która lepiej brzmi?
Pozdrawiam
Czy powinienem zacząć grać na basie Cort Action A czy Washburn T12?
Jaki jest lepszy wybór dla początkującego: Cort Action A czy Washburn T12?
Czy jako początkujący basista powinienem wybrać Cort Action A czy Washburn T12?
Który bas będzie lepszy do nauki gry na początku: Cort Action A czy Washburn T12?
Na którym basie lepiej będzie mi się uczyć: Cort Action A czy Washburn T12?
Który z tych basów – Cort Action A czy Washburn T12 – jest lepszy dla początkującego basisty?
Więcej mi się podoba Cort Action A (wersja aktywna) z 2 pickupami i jakąś jakością wykonania, ale czy to dobry wybór dla początkującego basisty?
Czy Cort Action A (wersja aktywna) brzmi lepiej niż Washburn T12?
Czy jako początkujący basista powinienem kupić Cort Action A z 2 pickupami i podobno dobrą jakością wykonania?
Który z basów – Cort Action A czy Washburn T12 – jest popularniejszy wśród początkujących muzyków grających na basie?
Miałem oba, dla mnie zdecydowanie Cort był wygodniejszy, lepiej brzmi i
wygląda.
Długo na obu grałeś? Jakie główne różnice zauważyłeś? Z nieba mi
spadłeś bo muszę szybko decydować 🙂
T12 miałem pół roku, brzmienie było do bani (nigdy nie lubiłem układu PB)
i pickupy jakoś szumiały, wykonanie dawało wiele do życzenia-gryf
jakoś źle przylegał do korpusu i progi nierówno nabite (ale może akurat
taki egzemplarz mi się trafił) : nigdy więcej. Później miałem
T14-brzmienie dużo lepsze ale też niewygodny i słabe klucze bo jeden się
przekręcił. Potem miałem niskobudżetowego Ibaneza gsr180-przebijał
Washburny pod każdym względem a przecież tańszy.
Cotra miałem 4 miesiące, od razu przypasował mi i brzmieniowo i wygodą gry.
Układ aktywny fajnie gadał, gryf jak na moje rączki wygodny, wykonanie
ładne i wydawało się solidne, elektronika nie wydawała żadnych zbędnych
dziwnych dźwięków. Ale trafiła mi się okazja zmiany na lepszy sprzęt i
Corta szybko ożeniłem.
To są tylko moje skromne opinie o tych wiosłach, wiadomo że ile ludzi tyle
opinii więc aż tak bardzo na nich nie polegaj bo może dla Ciebie T12 będzie
mega wygodniejsza. Najlepiej oba ograj bo może się okazać że Ty trafisz na
lepszy egzemplarz T12 od Corta.
Ps. Ja przez ostatnie 4 lata miałem 7 basów.
Pozdrawiam
Ciekawe, że T14 brzmiał lepiej biorąc pod uwagę, że jest tańszy :T
Dużo ludzi mówi, że układ aktywny w tanich gitarach to nieporozumienie.
Dlaczego?
Uważa się, że a) skoro tani instrument, to z gruntu brzmi słabo, więc
aktywny układ niewiele mu pomoże, b) skoro tani instrument, to wsadzony do
niego układ aktywny też będzie byle jaki i brzmienia znacząco nie
poprawi.
Ja akurat nie podzielam tych poglądów; uważam, że wszystko zależy od
konkretnego „taniego instrumentu”.
Ale faktycznie, na ogół tanie aktywy są słabe. Na chłopski rozum, mając
słabe komponenty nie zrobisz dobrych układów czy scalaków; nawinięcie
drutu na cewkę pasywną na ogół przynosi rezultaty i różnica jakości
bardziej wynika z liczby tych nawinięć i tego, czy jest to zrobione poprawnie
🙂
Tanie aktywy z którymi miałem do czynienia na ogół były napompowane lub
plastikowe. Porządne aktywy (mam Seymour Duncan ABP-2) grają pięknie i
klarownie.
Ja nie twierdzę że tani aktywny Cort brzmi wyśmienicie tylko że dla mnie
brzmi lepiej niż pasywny T12 z jednym pickupem, no bo o to pyta autor
tematu.