Z Fenderem który ma jeden próg za wysoko? Domyślam się że oddać do
lutnika. Ale co lutnik zwykle w takiej sytuacji robi? Szlifuje gryf? I ile kasy
taki zabieg ok kosztuje? Pytam bo planuje coś z tym zrobić ale nie jestem
pewien do końca jak ten problem ugryźć.
Co mogę zrobić z moim Fenderem, który ma jeden próg za wysoko?
Czy powinienem oddać mój Fender do lutnika, jeśli ma jeden próg za wysoko?
Jakie kroki powinienem podjąć, kiedy mój Fender ma jeden próg za wysoko?
Czy wiesz, co robić z moim Fenderem, który ma jeden próg za wysoko?
Czy znasz sposób na rozwiązanie problemu z jednym progiem w moim Fenderze?
Czy wiesz, jak często lutnicy naprawiają problemy z wysokimi progami w Fenderach?
Czy mógłbyś mi doradzić, co zrobić z moim Fenderem, który ma jeden próg za wysoko?
Czy wiesz, ile kosztuje szlifowanie gryfu w Fenderze u lutnika?
Czy zna ktoś dobrego lutnika, który zrobiłby coś z moim Fenderem, który ma jeden próg za wysoko?
Czy ktoś ma doświadczenie w naprawie Fenderów z wysokimi progami?
Become an hero.
A hero, drogi Watsonie 😉
To wpiszcie sobie geniusze w google całą frazę to
zrozumiecie 🙂
podejrzewam że zeszlifuje Ci jeden próg. Cena nie będzie wygórowana myślę
że nie powinno to przekroczyć 50zł:) bez obaw
Misiu czasami przeginasz. Słaby dajesz przykład i jeszcze błędy sadzisz. No
staaary
EDIT: nie ma to jak pomocna dłoń dla młodego forumowicza.
E tam ja nie mam nic przeciwko poczuciu humoru!;) 50zł? Bardzo pocieszające.
Zobaczę czy jeszcze nie jest na gwarancji skoro to takie proste.
Fendery mają czasem takie właśnie dziwne felery… 🙂
50zł za jeden próg? Trochę sporo. Ja w domowych warunkach sam sobie z tym
poradziłem przy pomocy młotka. Co prawda nie było to idealne rozwiązanie,
bo wiosło ma w ogóle jakoś krzywo nabite progi, ale ten z którym był
szczególny problem – „naprawiłem”.
sledz, a co miałeś, że aż młotkiem to potraktowałeś? Jak dla mnie to
bardzo brutalne :p
myślę że w 50zł powinieneś się zmieścić z całym przeglądem gryfu i
ewentualnym podszlifowaniem kilku progów:)
Hmmm ale za 50zł mógłbym dostać niezły młotek!=]
i puknąć się nim w łeb.
jak umiesz nabić próg, to masz problem z głowy:)
Wybacz ale nie podzielam twoich dewiacji!:P
Hmmm zawsze można się nauczyć i zarabiać tym na kolejne młotki!=]
„bez młota to nie robota” – tylko, że w tym przypadku to chyba nie jest
najlepsza strategia.
Przecież tylko żartuje Jeju ludzie wrzućcie na luz!;)
Ja myślę że nie do lutnika… myślę że powinieneś zabrać bas na
hamownię w instytucie testów Porshe. Tylko tam będą umieli zdiagnozować
problem.
Oczywiście że do lutnika z tym. Ile skasuje? Zależy kto… Ja polecam Ci
wysłać basik do pana Adama Lewickiego z Innowrocławia. Mój Musicman był na
serwisie u niego (między innymi wymiana progów) i jeżeli będę jeszcze
potrzebował serwisu gitary to na bank zgłoszę się właśnie do pana Adama.
nie licz na to, forum nie zna litości 😛 idź do lutnika z tym
Znajdz lutnika ze swoich okolic i zadzwon. Dowiesz się wszystkiego, o co pytasz
tutaj. 😛