Dzisaj postanowiłem zapytac się co sądzicie o basistach co grająn na bassach
6 – strunowych ??? Moim zdaniem na bassach 6 strunowych grają same mutanty
:P:P (ale nie chce nikomy obliżać 🙂 Ani nic podobnego) ale tego nie rozumiem
tago jak można na takim czyms grac ja gram na 4 strunowym i mi to w
zupełnoście wystarcza 🙂 chce poznac wasze opinie co o tym myślicie 🙂
Czy gracie na bassach 6 strunowych?
Co sądzicie o basistach, którzy grają na 6-strunowym bassie?
Czy kiedykolwiek graliście na bassie 6-strunowym?
Jakie znacie wady i zalety gry na 6-strunowym bassie?
Czy uważacie, że gra na 6-strunowym bassie jest trudniejsza od gry na 4-strunowym?
Czy uważacie, że bassiści grający na 6-strunowym bassie to experci?
Jaka jest wasza opinia na temat bassistów grających na bassach 6-strunowych?
Czy uważacie, że gra na 6-strunowym bassie jest bardziej uniwersalna niż gra na 4-strunowym?
Co sądzicie o brzmieniu bassów 6-strunowych w porównaniu do 4-strunowych?
Czy sądzicie, że zrobienie switcha z 4-strunowego bassu na 6-strunowego jest opłacalne?
Ja gdybym miał teraz możliwość zamiany za dopłatą to chciałbym mojego
Dina wymienić na takiego samego Dina ale szóstke 🙂
Może i mutant a może i nie. Nie mnie to osądzać. Poprostu ostatnio gram
sobie takie dziwadła że przydało by mi się jeszcze jedną strunę mieć 🙂
Takich tematów było już sporo, więc wystarczy poszukać, granie na
szóstkach jest po prostu zależne od naszych potrzeb oraz umiejętności 🙂 Ja
gram obecnie też na dwóch 4 i nie narzekam, chociaż czasami cholernie
brakuje mi struny C 🙂 Więc w przyszłości jakbym kupował bas to najlepiej 5
strunowy, tylko, że zakładałbym EADGC 😈 Nie ma czegoś takiego, że
basiści muszą grać na 4, 5 itp. To już jest tylko i wyłącznie sprawa
indywidualna, tak samo jak wybór pickupów w basie 😉 Jedni wolą
jazz-ówki, inni habuckery. A za mutanta się również nie uważam 😉
Mam filmik na którym gościu gra na 11-STRUNOWYM basie moty z gry Super Mario
Brothers
ludzie 4,5 czy 6 to zależy od potrzeby.
ja mam4 jest wystarczający i raczej się to nie zmieni
aczy ci co grywają na bardziej rozbudowanych to mutanci to raczej złe
sformuownie predzej się zgodze że te basy są nieco zmutowane od piewowzoru
czwórki.
Les Claypool czasem grywa na szóstce więc uważam że basiści grający na
szóstkach są zajebiści 😀
Ale jak grasz na szustce to jusz trzeba raczej jakieś kombinacje robić szustka
jest chyba bardzo do wyrtuozenia na basie 🙂 bo jak grasz normalny bass to 4
czasami piatka ci wystarcza 🙂
szÓstka:D może kiedyś sobie sprawie taki bas ale narazie 5 strun mi wystarcza
Hmm….., powiem to tak : sam gram na 4 i nie zamierzam się przenosić na 5
lub 6, ale mam wielki szacunek dla ludzi, którzy potrafia grac na tychże
basach i w zadnym wypadku nie mam ich za mutantów .Każdy powinien znależć
swój osobisty język wyrazania muzyki i, jeśli potrzebuje do tego 6 czy 11 to
widocznie tak ma być 😀
no może z tym mutantem przesadziłem 🙂 Kidyś widzał kiedyś coś takiego ???
Firma Modulus Graphite wyprodukowała także 18-strunową gitarę
basówą (jej szyjka ma 6 cali szerokości) Tego można podziwiac co gan
na takim :D:D
Ja mam 4 ale chciałbym 5. Uważam, że więcej to lekka przesada.
Czemu tak uważasz ? Dla mnie przesadą mogą być struny powyżej E, ale jak
wszyscy pisali to kwestia gustu i możliwości 😉 😀
„Nie sądźcie a nie będziecie sądzeni”
czy jakoś tak…
A sam 6tkę bardzo chętnie… Takiego BTB Prestige :>
http://www.nexus-guitars.com/images/models/bmshinning/front.jpgBiszopek – ten filmik to Jean Baudin gra na 11 strunowym basie co się Joust
zwie, od lutnika Kena Lawrencea. AAAAAAAle i tak lepszy jest Pacbass od
Conklina ;d.
A ja i tak kiedyś sobie kupię szóstkę bo do niektórych kawałków 4 struny
nie wystarczają. Niektóre kawałki, żeby brzmiały MUSZĄ być grane na
niskim H albo wysokim C.
Jak by kotoś nie widział jeszcze tego filmiku to znajdziecie go tu :
http://www.video.google.com/videoplay?docid=6755907136170174469&q=Jean+Baudin
może i mutanci graja na 6tkach ale ja osobiscie chcialabym kiedyś dorobic się
takiego ladnego Nexusa… 😀
Każdy, gra na takim basie jaki mu odpowiada i na jaki go stać, o ile nie mam
nic przeciwko tej idei, to sama wizja 11 i więcej strunowego basu mnie
przeraża, ze względów czysto estetycznych… Pozatym jeżeli dobrze myśle
to taki np 11 strunowy bas wchodzi w zakres dźwięków gitary, a to już jest
w ogóle dziwne dla mnie[mogłem głupoty napisać] 🙂
Takie basy co mają 10 strun i więcej służą tylko do grania tappingiem,
więc trudno tu mówić że to jest zwykły bas i porównywać go do piątek
czy szóstek ( a nawet do siódemki którą widziałem w rękach basisty Lost
Soul ).
Bas fajnie wygląda jak sobie stoi na stojaczku ale dziwacznie wygląda gra na
takim melo
A co kogo obchodzi wygląd ludzie ? Błagam was, jakby ktoś patrzył na walor
estetyczny to by prawie nikt nie grał na żadnym instrumencie, ale to jest
szczegół. Taki bas ma genialnie brzmieć, jak się go potrafi odpowiednio
wykorzystać, a że wygląda to jak wygląda to jest najmniejszy problem.
Mnie obchodzi i to nawet więcej niż „trochę”. Gitara musi
ładnie wyglądać i basta.
Zgodze się z Grześkiem, wygląd to po prostu jedna z rzeczy , które się patrzy
przy kupnie gitary. Jeśli miałbym wybierac pomiedzy basem super leżacym w
łapie a topornym wygladzie a basem , który jest odrobine słabszy, ale ładniej
wygląda, chyba wybrąłbym ten drugi.
Dobra jestem tu nowy i nawet nie mam jeszcze swojej bassówki 😛 ale zgodze
się z Brylantem. W muzyce nie liczy się wygląd tylko sama muzyka. Żaden
dobry muzyk nie patrzy na wygląd swojej gitarki. Niektorzy nawet specjalnie ja
oszpecaja dodajac jej rasowy wyglad (tak jakby kilka razy ja o scene rozbili,
obdarta farba itd). A poza tym.. za wygląd też się płaci. Ja nie wiem jak
wy, ale ja wole żeby cała kasa jaką wydam na gitarę miała odwzorowanie w
brzmieniu, a nie w tym jak przyszpanuje przy publice ładnym wiosłem czy
sunburstem za 300zł :/
To jest kwestia gustu, moim skromnym zdaniem. Np. Flea nagrywał płytę Blood
Sugar Sex Magik na Walu. Dla mnie ten wal to wygląda jakby gitarę przejechał
jakiś ciężki sprzęt, ale brzmi fenomenalnie. NIEMNIEJ nie kupiłbym go (i
nie chodzi wcale o to, że to jest custom, który kosztuje DUŻO pieniędzy i
czasami trzeba na niego czekać nie miesiącami, ale latami ;}).
Mnie.
Glupstwa gadasz.(Piszesz)
To poco ją oszpecają i zmieniają jej wygląd skoro ten się dla nich nie
liczy ? Coś dziwne to jakieś.
wyglad gitarki jest wazny, tylko każdy ma swoje gusta. Ja naprzyklad lubię
wyglad swej gitary i patrzac na nia chce mi się na niej grac. To jest właśnie
podstawa by szanowac i kochac swoj sprzet bo bez tego nie bedziemy na nim
dobrze grali 🙂 Aco do ilosci strun to więcej niż 4 nie potrzebuje.
Co do wyglądu – Myung smiesznie wygląda z 6, jakby bas był większy od niego
😛
Mnie się marzy takie wiosło… Za jakiś czas, może sobie sprawię. Chwilowo
i tak zaczynam więc mam 4 :]
nie no piątka przydaje się czasami do zagrania niektórych kawałków 🙂
Ale ta Yamaha to wcale taka duża nie jest :D. To chyba złudzenie optyczne
;>.
No złudzenie 😉 mówię jakby.. 😉
ze słucham? a co wyglądą sliczniej od porządnego basa w łapie??? (i
kobiety egzekwo ;))
dokładnie tu się muszę zgodzić z karob1. jest to kształtowanie pewnego
wizerunku i konkretnego wyglądu, który im się podoba… jak np. hiphopowcy.
niby byntownicy, luzne ciuchy, chusty i czapki niedbale na bakier, ale spróbuj
mu tylko czapeczke o 2cm przesunąć to zginiesz. stroją się bardziej od
pudernic
Ale jak się wygląd nie liczy ????? nie rozumiem jakiegoś pościa z jakieś
sklejki co wygląda to jak z kosmosu to ja nawet nie odwarzył się tego do
ręki wziąść chyba ze miał by takie bajeczne brzmieni ze bym się w nim
zakocham 😉 to może bym się zastanowił 🙂 😉
Hah… może na zdjęciach tak wygląda, na wszystkich koncertach co oglądałem
w łapach myunga bass 6 strunowy wyglada jak w moich 4-5 max… on ma te łapy
kosmiczne ;D 😀
EDIT: znowu ostatniej strony nie czytnalem 😐 😐 co do wyglądu. Vintage są
bleee ;D 😀
Hejka! Ja uważam, że 6 jest ok, ale klangiem sobie na niej nie
poszalejecie(moje subiektywne zdanie)! Miałem ostatnio „na testach” taką 6 i
za nic nie potrafiłem „poslapować”. Także w zupełności się nie zgodzę,
że 6-kowcy to mutanci, bo na tym można naprawdę dużo więcej wyciągnąć,
jeżeli chodzi o dźwięki i bieganie paluchami obu rąk!
Na 6 nie można dobrze klangować ? Weź sobie pooglądaj filmiki z Les
Claypoolem 😀 Zobacz jak można klangować na 6 😈 Dla chcącego nic
trudnego 😉
Grałem na szóstce fraglesie w dodatku i klangować się da. :}
Ale brzmienie klangu na fretlesie jest osobliwe, natomiast ten fretles na
którym grałem odpowiadał jak progowy :}. Co nie jest takie złe, granit na
podstrunnicy jest kul :}.
czyżbyś pocinał na gitarce N, przed odebraniem swego cudeńka?
Będąc na warsztacie, stała sobie obok mojej na stojaczku taka basówka..
Sześć strun, granitowa podstrunnica bez progów… ;}
Niestety, jej brzmienia nie da się opisać słowami :} (jakbym był poetą, to
bym pewnie ujął to w stylu jej brzmienie obniżało wartość śpiewu
słowika do krzyku żołnierza armii czerwonej podczas podawania posiłku.
Ale nie jestem poetą).
to samo co o tych, którzy graja na 4 i 5 strunowych ;D
a widzieliscie kiedyś coś takiego??:))
kurde coś się zrabalo(nie umie wklejac obrazkow:)) aha i żeby nie było
watpliwosci to nie jestem ja:)
Kurde a ja to nic nie widzę na tym rysunku 🙂
A na marginesie to umiem ( jako tako bo przecież nikt tak naprawdę nie umie 🙂
) klangować na szóstce 🙂 Czasem jak mi mało mojej piątki to do muzycznego
jadę i tam wisi takie samo basidło jak moje tylko ma więcej strun 😈
A ja widze karzełka z jazzbassem:) Zwróćcie uwagę, że lewa ręka układa
mu się w kąt (bardzo) rozwarty. Nawet ja ze swoimi 175cm wzrostu lewą rękę
mam blisko siebie:P Alem żem wydedukował..
To zależy od szerokości mostka a co za tym idzie też i gryfu. Ja grałem na
piątce która miała struny żadziej niż nie jedna czwórka. Na zamówinie
mogą ci wrzucić mostek jak Tower Bridge (to w Londynie) i będziesz szalał
do woli 😉
Już na szóstce z siedemnastomilimetrowymi odstępami między strunami da się
grać klangiem po przyzwyczajeniu. A np. jest na stronie GMR taki Bassforce,
który ma na moje oko rostaw strun 19 mm, czyli jak w standardowej czwórce.
Nie mówiąc już o tym, że Les Claypool ma progową szóstkę, na której
łupał klangiem, a szóstka ów ma moim zdaniem absurdalnie małe odstępy
między strunami.
EDIT: Mike bodaj, jak mu to pokazałem, to w pierwszej chwili stwierdził, że
to gitara jest :}.
O basistach 6 str, sądze to samo co o 4 str, 5 str etc.. Dla mnie szczerze to
granie klangiem na 6 str. basie to już jest sztuka :), niektórym starczy 4,
niektórym 5, a innym 6, to wszystko od upodobań.. Aaa tak pozatym to witam,
jestem tu nowy 🙂
Witam
Słyszałem że nieźle grasz na basie ( podobno nawet jakieś filmy masz swoje
🙂 ).
Może powiesz mi dlaczego Twój fretles brzmi tak niefajnie ?? 🙂
Oczywiście dżołk 🙂
Dla mnie to proste: jeśli ktoś chce się rozwijac na powiedzmy 3 oktawach to
luz, ale jeśli ktoś ma chęć poszerzyć ilość dżwięków w basówce to
jest to dla mnie jednoznaczne z ewolucją. A klang… bas jest do grania a nie
do klaskania.
Klang to technika jak każda inna i moim zdaniem stwierdzenie, że klang jest
kijowy z definicji to trochę ograniczone myślenie, bo rozumiem, że można
nie lubić gości, którzy cały czas tną z kciuka.
Ale specyficzna forma ataku daje określone brzmienie, które czasami jest
potrzebne w zespole, oczywiście zależnie od tego co grasz, niemniej czy to
lubisz czy nie, tak jest ;}.
Bardzo słusznie. Osobiście klangowania nie lubię (czy też mówiąc
ściślej, nie ma ono zastosowania w tym co gram). A problem ilości strun…
Jedne basy nadają się do grania w taki sposób i w takim klimacie a inne w
innym. Jednak warto zauważyć, że wraz z pojawieniem się więcej niż 5
strun wymagania czysto fizyczne (długość palców chociażby) mogą się
stać zaporowe. Nie każdy dysponuję palcem zdolnym pokryć trzy strunki w 15
strunowym Monsterbasie. Jeśli ktoś daje sobie z tym rade i potrzebuje takiego
instrumentu to jego szczęście. Podziwiam. Mi 4 starcza, ale pewnie piątka
też się przyda. Więcej raczej nie będzie mi potrzebne.
A i jeszcze, ktoś pisał, że wielo strunowce wchodzą w zakres gitary
zwykłej. Po pierwsze, niekoniecznie (choć jeśli chodzi o struny, to każdy
bas wchodzi w ten zakres), po drugie nawet jeśli, to różnica w brzmieniu
jest kolosalna