Witam. Chciałbym w niedalekiej przyszłości wymienić preampy i wyekranować
basówkę. Jako, że moje doświadczenie związane z takimi praktykami jest
znikome, pytam się: lepiej najpierw zaekranować bass, a później wymienić
preampy, czy na odwrót? Pozdrawiam.
Jeszcze raz chcę zwrócić uwagę na to, że kuleję w tych sprawach, więc
proszę o poważne traktowanie 🙂
Ekranować i tak musisz, jedno nie rzutuje na drugie.
A co to za różnica? Ekranowanie zrobisz sam kosztem góra 10zł, a
wymiana preampu to koszt coi najmniej rzędu stówki, ale jak wymieniać, to na
dobre, czyli za conajmniej 2-3 stówy.
Swoją drogą, mój precel z aktywnym pickupem i pasywnymi kontrolkami nie ma w
ogóle ekranowania, a gra czyściutko i bez szumów czy buczenia.
Porządnego ekranowania za 10zł nie zrobisz…
A ja bym się najpierw zapytał, co w ogóle kolega chce osiągnąć. Bo
„wymiana preampÓW” świadczy o tym, że faktycznie niezbyt
zna się na rzeczy. Powstaje więc pytanie, czy ekranowanie i wymiana preampu w
jakikolwiek sposób zaspokoi jego oczekiwania.
Pytanie już nieaktualne, aczkolwiek dziękuję wszystkim za odpowiedzi.