hej,
gram już parę lat a mój problem to równe granie. w wolnych tempach
pewnie mi napiszecie zebym więcej gral, codzinnie itd. ale to chyba nie w tym
rzecz.
gram codziennie, robie rozgrzewke, pracuje nad techniką. i d*pa
to chyba w mojej głowie jest jakiś problem.
dzisiaj zauważyłem, jak nagrywalem bas na kompa, że najczęsciej gram za
wczesnie. tzn. nie na akcent tylko o ułamek sekundy wcześniej.
tak jak na tym obrazku:
www.zielonateczka.pl/bas/forum_foto.jpg
i w tym nagraniu:
www.zielonateczka.pl/bas/krzywo-03.mp3
a to inny kawalek:
www.zielonateczka.pl/bas/albin.mp3
co o tym myślicie? macie jakiś pomysł?
z góry dziekuje
Czy macie pomysł, jak poprawić moje chwiejne granie na basie?
Co mogę zrobić, aby grać równiej na basie?
Jakie techniki mogą pomóc mi w poprawieniu mojego grania na basie?
Czy ktoś z Was ma podobny problem z graniem na basie?
Co myślicie o tym, że gram za wcześnie na akcent na basie?
Czy jest coś, co mogę zrobić, aby grać dokładniej na basie?
Jakie ćwiczenia mogę wykonywać, aby poprawić swoje granie na basie?
Co sądzicie o tym, że mój problem z graniem na basie może leżeć w mojej głowie?
Czy ktoś z Was ma doświadczenie w poprawianiu precyzji grania na basie?
Co mogę zrobić, aby grać pełniej brzmieniowo na basie?
ale porownujesz coś innego. one tego nie lubil.
nie umiem grac na basie. staram się, ucze się. ale to lubię i robie dla siebie.
jest zajebista roznica.
Igorro jeżeli ktoś robi takie babole to przedewszystkim ma slabe poczucie
rytmu, jeżeli miał by dobre to palce i reka sama by mu się dobrze bujala, po
drugie zle cwiczczy. Po trzecie może wydaje się rzeczywiste ale nie wszyscy
zdaja sobie z tego sprawe, wszystko co gramy, każdy niuans musi być idealnie
osadzony w rytmie, jak gramy podbitki szesnastkowe to musimy to osadzic w
rytmie szesnastkowym, jak osemkowe to w osemkowym. Niby oczywiste ale nie każdy
zdaje sobie z tego sprawe.
Trzeba sobie równiez zadac pytanie skad będę wiedzial ze gram rowno? Zeby grac
rowno trzeba najpierw nauczyc się rowno klaskac albo tupac noga. Zatem można
sobie postawic pytanie jeszcze raz skad będę wiedzial ze klaszcze albo tupie
rowno?
Najlepsza metoda żeby to sprawdzic jest taka:
1. Bierzemy metronom ustawiamy żeby nam klikal półnutki tempo 45-50 bpm
2. Sluchamy jak klika przez pol minuty
3. Probujemy klaskac na cale nuty
Jeżeli klaszczemy równo to dosłownie nie bedziemy slyszec klikniec metronomu
na cale nuty tylko wlasne klasniecia. Klaszczac starajmy się zrelaksowac, nie
klaszczmy mocno bo to nie na tym polega żeby zagluszycz metronom, tylko na tym
żeby nalozyc w tym samym czasie jeden dźwięk na drugi.
Natomiast jeżeli klaszczesz i ciagle slyszysz dźwięk metronomu to znaczy ze
grasz strasznie nie rowno, i powinienes pocwiczyc poczucie rytmu.
Co do tej maty , która zaproponowalem na poprzedniej stronie, jest to swietne
rozwiazanie z wielu wzgledow, i to wcale nie ostateczne, wrecz przeciwne od
tego bym zaczal. Jest to super sprawa przedewszystkim dla tego ze skaczac do
rytmu rozne nutki mamy od razu ocene jeżeli dobrze pamietam to w 8-mio
stopniowej skali jak rowno skaczemy poszczegolne nutki, jest to bardzo dobre
rozwiazanie dla ludzi którzy nie slysza ze graja nie rowno, ale i dla tych
ktorym się wydaje ze slysza.
Koszt jest niewielki a postepy po tygodniu ogromne.
Groove is in your soul!
Dla mnie sprawa jest oczywista:
Jezeli czegoś nie potrafisz zagrac to sprobuj to zagrac wolniej az do momentu
zagrania tego idealnie rowno 🙂 jeżeli zagrasz to rowno i wolno to tymbardziej
zagrasz to szybko! jeżeli grasz wolno rowno i nie mozesz zagrac szybko rowno to
znaczy ze wydaje ci się ze grasz wolno rowno.
Groove is in your soul!
@Perz_86
To , co napisałeś to oczywiście prawda. Myślałem o nieco innym
przypadku.
Np tempo 100bpm i chcę zagrać triolę 1/8 + 6 x 1/16 ,całość trwa 1/2 z
dźwiękami na trzech strunach i rozstawem 3-4 progów , np
E,F,F#,A,F#,F,E,D
No i czasami d*pa.. Raz zdążę ,raz nie. Paluchu grają automatycznie i za
wszelką cenę chcą wygrać taką sekwencję.
Kończy się tym , że ostatnie dźwięki są poza „konkursem”. Brak techniki
skutkuje wywaleniem się z tempa.
Mało tego , podczas grania doskonale wiem , że za chwilę „wyjadę” , ale
już z tym nic nie mogę zrobić.
We łbie światełko się zapaliło i dopóki nie zgaśnie , nie mam na to
żadnego wpływu.
Skieruję znów wątek w stronę, w którą poszli mroku i burza
Szkoda, że nie dysponujemy większym fragmentem wykresu. Tam chyba dałoby
się zauważyć, czy opóźnienia wynikają z błędów basisty, czy nie, bo
gdyby były wynikiem pracy karty dźwiękowej, to wówczas graficznie na
wykresie te różnice powinny być zawsze takie same.
|nie słuchałem mp3, ale po tym obrazku wnioskuję że to nie ty źle grasz
lecz masz źle ustawione nagrywanie.
Jeśli masz zintegrowaną, lub po prostu słabą kartę dźwiękową zainstaluj
Asio 4 All
poznałem nowe cwiczenie: chodzi o to, żeby w rytm metronomu „śpiewać” jakiś
dźwięk. np. da-ba-da-ba…
i jednocześnie grac.
http://www.zielonateczka.pl/bas/daba.mp3
jak nie lecisz równymi nutkami to może sprawiac trudności.
przy okazji nasunęła mi się kwestia oddychania. ktoś już o tym wspominał
na forum. ale wg jakiej zasady to robic?
rzeczywiscie z kartą jest coś nie tak – czasem dziwnie nagrywa. ale ze mną
niestety tez – mam takie odczucia 😉
Mam problem trochę podobny. Chodzi o to że jak klaskam do metronomu jest
równo jak już zaczynam grać na basie to jest nie równo dosłownie ułamek
sekundy, ale nie równo. Jak na próbach siadam za bębnami jest git gramy
sobie z gitarzystą i jest fajnie pomimo to że nikt mi nie zwraca uwagi ze
jest nierówno to ja się czuje z tym źle. Dodam, że gram 2 lata z przerwami
bo grałem rok na basie później na samej gitarze przez pół roku potem przez
pół roku gitara i bas i teraz na samym basie zdecydowałem się grać. Mam
metronom od roku ale zdecydowałem się go używać(trochę wstyd), ale dopiero
przed tygodniem. nawet jak grałem w poprzedniej kapeli jako rymiczny i
basista(raz tak raz tak było) i grałem bez metronomu nikt mi nie zwracał
uwagi ze gram nierowno. Czy będzie coś ze mnie jeszcze?
niedzwiedz proponuję zrobić tak:
bierzesz metronom nastawiasz na 50bpm, i grasz ćwierćnutami (na każdy klik)
typowe cwiczenia rozgrzewajace (takie jak tutaj
https://www.youtube.com/watch?v=oCADjBRNN1Y tylko ze tutaj sa grane
ósemkami)powinny ci zająć około godziny, potem grasz gamy, pasaże, arpegia
itp. Przy czym game powinieneś dziennie grać tylko jedną na przykład C
jońską (następnego dnia C mixolidyjska itp). Ćwiczenia z gamami pasażami
itp grasz ćwierćnutami a jak skończysz to grasz to samo ósemkami. Powinno
ci to w sumie zająć 2godz. Te dwie godziny na początku powinny ci
wystarczyć. Jak skończysz to grać to zostawiasz gitarę i nie grasz nic
więcej (broń cie panie BOŻE nie graj żadnych utworów). Codziennie
zwiększasz bpm +1. Powinieneś tak grać minimum 2 tyg zanim zaczniesz grać
cokolwiek innego. Jak już miną te dwa tygodnie to zwiększasz bpm dalej +1 i
DOKŁADASZ sobie inne ćwiczenia. Jeżeli mnie posłuchasz i się przyłożysz
to powinieneś wybrnąć z tej sytuacji.
perz, ten post sobie wydrukuje i powiesze na ścianie.
Do tej pory móją drugą przyległością samouka wciąż jest owe chwiejne
granie. Ten plan ćwiczeń jest spartański ale nie wątpię, że skuteczny!
Przed chwilą minęła pierwsza godzina, jońska C, 50 bpm i to jest to. W
sumie sądziłem, że trudniej będzie godzinę wytrzymać 😉 wielkie dzięki,
zdam relacja jak pójdę do przodu.
Jak oglądam tv to włączam metronom i ćwiczę przy oglądaniu 🙂
Niekoniecznie skale, czasem nawet byle jak latam po gryfie byle by równo i z
odpowiednią dynamiką.
A co jeśli się gra w kapeli?? Trzeba rzucić granie z kapelą na dwa tygodnie
co najmniej??
opisałem ta metodę tutaj
https://basoofka.net/forum/9229,cwiczenia-bas-perkusja/
tyle, ze solo.
No niestety jeżeli nie masz formy bo na przyklad miales przerwe lub tez nigdy
nie grales rowno lub tez z jakichs innych nie znanych powodow to powinienes
odwolac próby i pocwiczyc. Jezeli chodzisz na próby bez formy lub nie cwiczac w
domu to znaczy ze nie masz szacunku do innych którzy poswiecili swoje wolne
popoludnia żeby ćwiczyc. Bez obrazy to zdanie nie było do nikogo kierowane
bezpośrednio.
Spoko bo ja tak z ciekawości się pytałem bo nie mam z tym jakichś
problemów
Dzięki za ćwiczenia. Od poniedziałku jak mi się ferie skończą zaczynam
ćwiczyć bo teraz gram z kolegami (perkusja+bas+gitara)i gramy codziennie
więc raczej nie będę mógł wykonywać tych ćwiczeń. Tak więc w
poniedziałek zaczynam. Dzięki
@czniach miałem podobny problem z utrzymaniem tempa a w zasadzie z brakiem
skupienia bo chyba o to tutaj bardziej chodzi przy nagrywaniu. Mi pomogło
„wyciszenie” całości, czyli słuchawy na uszy i volume na tyle cicho aby
słyszeć co się gra. jak masz wszystko ciszej puszczone grasz bardziej
miękko i spokojnie, łatwiej się wczuć w reszte instrumentów – tak
przynajmniej jest w moim wypadku ale myśle że u Ciebie będzie podobnie
rafalz: tez myślę, ze to jest kwestia skupienia.
czyli wg Ciebie im ciszej tym koncentracja większa?
nie do konca rozumiem co masz na mysli. czy chodzi o wyciszenie basu czy reszty
instr.?
koncentracja nie ma tutaj nic do rzeczy a nawet zaryzykował bym stwierdzenie
że wręcz przeciwnie!
polecam obejrzeć groove workshop z victorem wootenem tam znajdziecie
rozwinięcie mojej myśli.
PS: nie zmienia to faktu że żeby grac równo i pewnie trzeba bardzo dużo i
systematycznie i przede wszystkim z metronomem i też mądrze ćwiczyć bo to
również ważne.
przede wszystkim to trzeba dużo grać, najlepiej jakichś własnych rzeczy,
przez siebie układanych, grooviących i wciągających, żeby grać pewnie
trzeba czuć, że się potrafi coś zagrać fajnie, bo inaczej to można
siedzieć z metronomem i grać jak robot, a wcale tego poczucia nie mieć
perkusja, wciągający motyw i starać się grać równo akcenty i
poszczególne uderzenia, metronom też, ale moim zdaniem lepiej kiedy
ćwiczenie jest bardziej muzyczne
@czniach tak właśnie myślę i to się sprawdza w moim przypadku… chodzi o
to aby całość była na jakimś mniej więcej równym poziomie z tym że bas
prawie nigdy nie wychodzi na pierwszy plan – wtedy go najlepiej usłyszeć
szczególnie jeżeli chodzi o akcenty które zaczną się wyłaniać w
odpowiednich momentach. to jest też swego rodzaju ćwiczenie słuchu bo jak
wszystko napierdziela za głośno nie słychać szczegółów i nie trudno w
takiej sytuacji o błędy. Poza tym jest się bardziej rozluźnionym grając w
taki sposób zresztą spróbuj a sam się przekonasz o czym mówię…
oprócz czegoś co nadaje rytm dźwiękiem dobrą rzeczą jest „metronom
wzrokowy” (tak to można określić choć pewnie jest to określenie błędne)
czyli wszelkiego rodzaju słupki natężenia dźwięku które wizualnie
wybijają rytm wznosząc się i opadając
te wszystkie elementy nie tylko uczą grać w określonym tempie ale uczą
przede wszystkim skupienia czy też wczucia się w to co się gra większą
ilością zmysłów i dlatego właśnie @perz_86 koncentracja ma tu olbrzymie
znaczenie i dlatego Wooten jak gra ma często zamknięte oczy co pewnie
zdążyłeś już zauważyć
co do reszty to ważne co się chce zagrać/nagrywać. wiadomo że ćwiczenie
czyni mistrza tyle tylko że ucząc się samemu raczej nie możemy powiedzieć
o jakiejś szczególnej systematyce bo jej najzwyczajniej w świecie nie
będzie na początku – to przychodzi z czasem. A co do gry z metronomem to
popieram to co napisał przedmówca… Jak już chcecie zagrac jakiś konkretny
kawałek to lepiej zaopatrzyć się w taby na guitarpro i grac pod perkusje do
tego kawałka lub też ściągnąć sobie darmowy Modplug Tracker i w nim
stworzyć swoje linie perkusyjne do ćwiczeń (bardzo prosty program)
Ja polecam granie wolnych grooveów, np. „Earth Song” Michaela Jacksona. Tam
linia basowa jest bardzo prosta, z akcentami na mocne części taktu, a
ćwiczenie jej na pewno pomoże w równym graniu. Warto też grając rzeczy w
takich wolniejszych tempach w myślach licząc sobie szesnastki, to pomoże
lepiej trafić w tempo 😉