Case do kustom groove bass 115C

Mieszkam w Zielonej Górze. Chciałbym zrobić case do kustom groove bass 115C.
Czy dla przeciętnego zjadacza chleba zrobienie case’u jest możliwe,czy trzba
się na tym raczej znać ?? Jeśli ktoś umiałby tanio zrobić case w okolicach
zielonej góry proszę o kontakt

Podziel się swoją opinią
michu908
michu908
Artykuły: 0

4 komentarze

  1. Nie wiem czy potrzebujesz kejsa do tego wzmacniacza, owszem bardzo łatwo zadrzeć
    „ceratkę” natomiast cała reszta zbudowana jest tak, że z powodzeniem można
    jej używać jako niezawodna kula do burzenia domów. Ponad to wzmacniacz w
    takim kejsie będzie ważył ok 80kg – masz twardzieli do noszenia? Polecam
    napisać do Paco Cases, podać wymiary i zapytać o masę takiej skrzyni zanim
    ją kupisz 😉

  2. przy przewozie niestety dostał poencjometr Master. Naprawiłem go u
    elektronika. Zeby się nie niszczyl może jakiś patent na ochronę
    potencjometrów?

  3. Jak ja jeździłem w trasę ze swoim Kustomem to stosowaliśmy gąbkę – mam
    sporo starych materaców, wszystko układaliśmy na przyczepie tak, żeby z
    każdej strony było owinięte gąbką, Kustom zazwyczaj dla bezpieczeństwa
    albo stał na kolach albo leżał na plecach, tak, żeby na przełącznikach i
    potencjometrach nic nie leżało i nic nie mogło na nie spać.

    Do tego upychaliśmy resztę materaców tak, żeby sprzęt niespecjalnie mógł
    się przemieszczać i było prawie dobrze – Kustom złapał jedno poważne
    zadrapanie jak przy hamowaniu wjechał na hardware od perkusji. Hardware
    zmiażdżony 😛 Zjeździliśmy tak kawałek kraju, fakt faktem sprzęt po tym
    nie wyglądał jak nowy, ale najwięcej blizn zdobył podczas noszenia ( solo )
    na schodach i wnoszenia na salkę prób ( ciasne schody ).

    Kwestia pilnowania by nic na niego nie spadło i nie walnął przednim panelem
    w jakiś kant – panel wydaje się całkiem nieźle schowany, i przy „czołowym
    zderzeniu” z innym piecem wszystko powinno być OK.

  4. Joł. Ja na swój sprawiłem sobie taki fajny condom z mocnego i porządnego
    materiału, dodatkową grubą gąbką w miejscu gdzie są poty i suwaki.
    Myślę, że chroni nieźle, a waży mniej niż kilo. Kosztowało mnie to chyba
    pięć dyszek u tapicera. (jak masz swoje materiały to wyjdzie to za
    grosze)… Idź do tapicera i podpytaj czy zrobi coś takiego 😉 Możesz dla
    większego bezpieczeństwa zastosować jeszcze mocniejszy i jeszcze grubszy
    materiał. Rzecz chyba lepsza od kejsa, bo nie wyobrażam sobie dźwigania tego
    jeszcze z kejsem… To by było jeszcze bardziej nie poręczne, nie mówiąc
    już o wadze…

    Fotki:

    http://www.images34.fotosik.pl/62/1e80bef715f64565.jpg

    http://www.images30.fotosik.pl/118/cbf1385357b587f5.jpg

    http://www.images30.fotosik.pl/118/b2091c51849360af.jpg

    Myślę, że dobra rzecz… Aha – materiał nieprzemakalny 🙂

    pozdrawiam.

Możliwość komentowania została wyłączona.