Witam.
Jestem klawiszowcem ale sytuacja mnie zmusiła żebym grał na basie 🙂
Nauczyłem się grać na basie jakieś 20 lat temu ale nigdy nie grałem „na
stałe” tylko tak od czasu do czasu jakiś utworek i tyle. Teraz składamy
„żywy skład” i wsiadłem na stałe na bas. Wszystko idzie ok. Gram schematami
i jest dobrze, ale jak mam grać oktawą jakieś disco to wytrzymuję zaledwie
2-3 minuty i bardzo boli mnie mięsięń dłoni pod małym palcem i spód
przedramienia. Myślałem że to za twardy bas więc poszedłem do sklepu
popatrzeć jakieś bardziej miękkie gitary. Tam sprzedawca powiedział mi ze
jak nie wytrzymuję całej piosenki to powinienem się udać do ortopedy bo mam
coś ze ścięgnami.
Nie wiem czy to jakiś uraz (jak twierdzi sprzedawca) czy po prostu nie
wyćwiczona ręka? Może są jakieś ćwiczenia wzmacniające dłoń,
nadgarstek?
A tak przy okazji sprzedawca pokazywał mi Fendera (nie pamiętam jaki model)
za 1300zł. Był w miarę miękki. Czy warto brać taki bas? Gramy chałtury
Czy powinienem udać się do ortopedy z powodu bólu nadgarstka?
Czy nauczenie się gry na basie 20 lat temu ma znaczenie dla bólu, którego teraz doświadczam na stałe grając w składzie?
Czy powinienem poszukać bardziej miękkiego basu, aby uniknąć bólu podczas gry oktawą?
Czy może to być uraz, jak twierdzi sprzedawca, czy też brak odpowiedniego treningu mojej ręki?
Czy znasz jakieś ćwiczenia wzmacniające dłoń i nadgarstek, które pomogłyby mi uniknąć bólu podczas gry na basie?
Czy wg Ciebie warto kupić Fendera (nie pamiętam jaki model) za 1300 zł, który jest miękki i mógłby pomóc mi uniknąć bólu przy grze?
Czy jako basista powinienem regularnie badać swoje ścięgna i mięśnie, aby uniknąć problemów z bólem i kontuzjami?
Czy znasz jakieś sposoby na szybsze odzyskanie pełnej formy po kontuzji, która uniemożliwiła mi granie na basie?
Czy uważasz, że lepszym wyjściem niż kuracja u ortopedy byłoby szukanie pomocy u fizjoterapeuty czy masażysty?
Czy jako basista powinienem stosować profilaktycznie jakieś ćwiczenia lub innych sposobów dbania o swoje ciało, aby uniknąć kontuzji i bólu?
Brak kondycji to jedno, do tego prawie na pewno próbujesz grać siłowo,
prawdopodobnie masz źle wyregulowaną gitarę, być może masz też źle
ułożoną lewą rękę.
Staraj się utrzymywać prostą linię między nadgarstkiem a przedramieniem.
Zwróć uwagę, czy wysokość na jakiej wieszasz gitarę na pasku tego nie
uniemożliwia – jeśli tak to ją zmień na odpowiednią. Profilaktycznie
pójdź do jakiegoś dobrego basisty na ułożenie rąk i wyregulowanie
gitary.
Zakładaj cieńsze struny dopóki nie nabierzesz siły, potem ewentualnie
przerzuć się na grubsze. Możesz spróbować założyć flaty, są trochę
sztywniejsze ale przez to pozwalają ustawić niższą akcję niż standardowe
i w efekcie są mniej wymagające siłowo.
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Postaram się stosować do zaleceń i
zobaczymy co z tego będzie 🙂
Pomaga zawieszenie basu pod kątem w górę i dopasowanie ułożenia względem
osi ciała. Najważniejsze napisał kolega tapchan: staraj się trzymać linię
prostą w nadgarstku (czy przypadkiem ta zasada nie funkcjonuje przy
klawiszach?). Po prostu ustawiaj łapę tak, żebyś niczego nie naciągał i
dasz radę 😉
Panowie pomogło 🙂 Jednak źle trzymałem nadgarstek. Podpatrzałem na necie
jak grają basiści i eureka – przegrałem cały utwór bez bólu 🙂 Teraz
jeszcze kupię Ibaneza i będzie ok 🙂 Dziękuję bardzo za pomoc.