Aloha!
Czy ktoś miał do czynienia z głową jak wyżej 🙂
Chciałbym też zapytać o wrażenia osóby, które miały do czynienia ze
wzmacniaczami Behringera (tak w ogóle).
Dziękuję i pozdrawiam – Krzy
Czy miałem do czynienia z głową Behringer ULTRABASS BX4500H?
Jakie są moje wrażenia związane z używaniem wzmacniaczy Behringera?
Czy znałem kogoś, kto miał do czynienia z przedmiotową głową?
Czy używałem wcześniej wzmacniaczy firmy Behringer?
Jakie są moje ogólne wrażenia dotyczące Behringer ULTRABASS BX4500H?
Czy kiedykolwiek grałem na wzmacniaczu Behringer i mogę podzielić się opinią?
Czy polecałbym Behringer ULTRABASS BX4500H jako dobry wybór?
Czy miałem jakieś problemy z głową wzmacniacza Behringer?
Jak oceniam jakość dźwięku na Behringer ULTRABASS BX4500H?
Czy znajomi muzycy używają wzmacniaczy Behringer i jaka jest ich opinia na temat tej firmy?
Lipa okropna. Jak niemal wszystkie wyroby tej firmy…
ja również nie polecam…
Podpisuję się pod opiniami kolegów powyżej… Behringer to shit. Już
lepiej kupić Hartke – też słaby sprzęt i dość awaryjny, ale chociaż
brzmi jako tako.
Przyjmuję do wiadomości 🙂
Z Hartkem miałem wiele razy do czynienia i nie wspominam tego zbyt miło,
gdyż zawsze coś nie działało 😉
Żeby nie zaśmiecać forum, zadam w tym miejscu jeszcze pytanie o wzmacniacze
Hughes&Kettner: co o nich myślicie? Wiele, wiele lat temu miałem okazję
przez jakiś czas grać na Basskicku 300 (starszym niż obecnie modelu) i
podobał mi się na tyle, że chciałem taki sobie sprawić. Interesują więc
mnie bieżące opinie o tym sprzęcie.
Dziękuję – Krzy
Żeby na nim grać na próbach podkręcałem go na 9/10 możliwości, a i tak
brzmiał dość dyskretnie… ostatecznie i tak spaliłem głośnik… A ten
wbudowany przester jakiś niewydarzony jest zupełnie. No i wyjścia liniowego
nie ma…
mam ten head… gra mi się na nim lepiej niż na Hartke ale teraz wolalbym
dozbierac na coś lepszego
Ciekawe czy ktokolwiek z tak niepochlebnie wyrażających się o Behringerze
grał na takim sprzęcie. Ja grałem na jakimś w sklepie i powiem, że taki
straszny chłam to to nie jest, chociaż do Hartke mu jeszcze brakuje. A co do
Hartke to miałem piec A100 i byłem z niego bardzo zadowolony. Na innych
Hartke nie grałem, ale znajomy ma head 3500 i twierdzi, że przez długi czas
go nie zmieni.
___________________________________________________
s.t.f. (www.set-the-fire.za.pl)
Aloha!
Przyznam się, że grałem na tej głowie. Co do jej brzmienia jednak trudno mi
się wypowiedzieć, bo w salce panował straszny łomot – zagłuszająca
wszystko ściana dźwięku – a poza tym sprzęt należał do hardcoreowych
rzeźników i pod ich grę został wybrany.
Mam więc tylko kilka ulotnych wrażeń: wzmacniacz ogólnie ma siłę, jednak
jego brzmienie jest strasznie powierzchowne. Ciepłej głębi raczej się nie
uraczy. Zauważyłem też dużą, nienaturalną rozpiętość pomiędzy niskimi
a wysokimi tonami, trochę jakby grały 2 gitary równolegle – ale być może
brało się to ze złego ustawienia maszyny.
Nie znam w ogóle tej firmy, więc chciałem zapytać o wasze zdanie.
Pozdrawiam – Krzy
Co do H&K to był combo tej firmy ogrywałem i było całkiem brzyjemne
(koniec końców i tak wybrałem Asha). Co prawda czsami bywało „płytkawe”,
ale ogólnie sprawiło na mnie lepsze wrażenie niż np. Laney, czy Hartke
http://www.paradoks.pev.pl