Którego Ampega wybrać? SVT-3 SVT-4

Mam dylemat. Mianowicie nie wiem którego Ampega wybrac czy SVT-4 PRO czy SVT-3 PRO. Moze ktoś miał do czynienia głębiej z tymi dwoma wersjami. Chętnie wysłucham waszych opinii.

Podziel się swoją opinią
Pieszczoch86
Pieszczoch86
Artykuły: 1

38 komentarzy

  1. Z wielu różnych źródeł, niezależnych od siebie zupełnie, dane mi się
    było dowiedzieć kilkukrotnie, że Ampeg SVT 4 Pro się zepsuł. Na SVT3 nikt
    nigdy mi nie narzekał :d

  2. SVT3PRO „lepiej” brzmi – ma 5 lamp, a SVT4PRO 3. Poza tym, o czym wspomniał
    Kapral, rodzi się zasadnicze pytanie – potrzebujesz mocy, jaką oferuje SVT4?
    🙂

    edit.

    A ja jestem pewien.

  3. Hm…

    Podstawowe różnice to:

    SVT 3 to 1 końcówka i pracuje tylko w trybie mono

    SVT 3 nie może pracować na 2OHm

    SVT 3 nie ma możliwości regulacji poziomu do pętli efektów – po prostu
    podpinasz coś w pętle i już ON/OFF

    SVT 3 ma z tyłu 2 wyjścia jack’owe i jedno speakonowe – nie wiem na 100%
    ale wydaje mi się że 2 paczek po 4 Ohmy nie podepniesz bo wychodzi 2 Ohm i po
    piecu.

    SVT 4 to 2 końcówki i 2 tryby pracy stereo i mono (mostek)

    SVT 4 może pracować pod obciążeniem 2 Ohm

    SVT 4 posiada crossover – (na pake 15 wysyłasz dół na 4×10 środek i
    górkę) – z doświadczenia wiem że ładuje się na full range obie paki –
    może 10 się męczą ale całość lepiej gada 😉

    SVT 4 posiada kompresor

    SVT 4 ma dodatkowe wyjście tuner out i regulacje Line Out na przednim
    panelu

    SVT 4 ma włącznik Bypass effect – sterowane guzikiem na panelu lub
    footswitchem

    SVT 4 ma załączany limiter

    SVT 4 ma stereofoniczną pętle efektów (można sobie np zrobić delay na 2
    paczkach na przemian)

    SVT 4 posiada 4 gniazda jackowe i 3 speakonowe do paczek (1 speakonowe jest do
    trybu mono bridge – warto wspomnieć że trzeba wtedy mieć oryginalny 4 pinowy
    kabel speakonjack – Ampeg dołącza go do heada)- podłączając
    normalnym 2 żyłowym można bardzo szybko spalić wzmacniacz – nie wiem o co
    dokładnie chodzi ale takiego nieszczęsnego SVT 4 miałem okazje przechowywać
    ;-(

    Pisałem tylko o podstawowych różnicach – generalnie SVT3 to średnia
    półka, SVT 4 to topowa konstrukcja bardzo lubiana szczególnie przez
    rockowców.

    SVT 4 ma ogromny zapas mocy i pokazuje co potrafi jak da mu się mocniej
    pograć (szczególnie fajnie reaguje gdy mocno podkręci się gain gra wtedy z
    charakterystyczna Ampegowska chrypką). Co do SVT3 kiedyś miałem okazje na nim
    grać (z bardzo udaną paczką Soundmana 2 x 15 plus gwizdek) – gra dobrze nie
    mam się do czego przyczepić ale chyba brakuje mu tego kopa który ma SVT4
    poprzez swój zapas mocy.

    Nie jestem pewny czy SVT 3 Pro ma 5 lamp…

    …się rozpisałem idę spać dobranoc 🙂

  4. Ma 5 lamp („TUBE COMPLEMENT 12AX7 (4), 12AU7 (1)”). Też ma wyjście Tuner out
    i Line out (z regulacją) ale z tyłu. Svt3 Pro ma pokrętło Tube Gain, które
    przy maksymalnym ustawieniu dodaje tego ciepłego lampowego skompresowanego
    brzmienia (tego pokrętła nie ma SVT4).

  5. ja niestety nie ogrywałem żadnego z wymienionych wzmacniaczy ale z mojego
    doświadczenia ci powiem xD jeżdże po polsce troszke i spotykam różnych
    ludzi xD jednym słowem koncetruje xD w każdym razie częściej spotykam svt-3
    pro niż 4 chyba może nawet czwórki nie widziałem :PP i nie zgadzam się z
    kolegą wyżej svt-4 jakoś tak nie za bardzo jest lubiana przez rockowców np
    totentanz gra na svt-3 farben lehre też a może nie tak o typowych rockowcach
    czyli happysad też gra na svt-3 xD to o czymś świadczy chyba :PP pozdrawiam
    🙂

  6. Taaa… Happysad i Farben Lehre wyznacznikami gustów rockmanów i jakości
    wzmacniaczy…

    Pieszczoch86 na twoim miejscu bym ograł i przemyślał, które funkcje obu
    wzmacniaczy są ci potrzebne.

  7. Kurde no ok o gustach się nie dyskutuje 🙂 pod uwage nie brałem wyżej
    wymienionych 😉 ale mimo wszystko tacy np:

    -Wooten

    -Tony Levin

    -Tom Araya – Slayer

    -Sting

    -Billy Shehan

    -Rex Brown ex Pantera

    lub z polandii:

    -Martin Ex Decapitaded

    -Marcin Lamch (lipnicka i porter)

    -Tkaczyk Kombi

    -Arek Dzierżawa ŁZY

    -Toasz Gołąb – Bracia

    -Kmiecik – Armia

    jednak grają na SVT 4 pro więc stąd moje domysły 🙂 a o czym to świadczy
    ?… 😉

  8. że mają więcej kasy na sprzęt?:P

    serio to rzeczywiście kwestia budżetu – jakby mnie było stać na SVT 4 to
    brałbym 4 a nie myślał o 3

  9. Jak Heavy Weather grali we Wrocławiu koncert, to miałem właśnie z Arkiem D.
    okazję zamienić słów kilka (też tam na basie gra). Grał cały koncert na
    EBSie TD650, co się później dowiedziałem – bo Ampol SVT4 mu się popsuł
    😛

  10. Svt3 allegro.pl/item361047670_head_ampeg_svt3_pro_okazja_.html

    Svt4
    allegro.pl/item356254941_glowa_basowa_ampeg_svt_4_pro_1200w.html

    róznica w cenie 700zł jak już się kupuje graty tej klasy nie wierze że nie
    można poczekać miesiąc lub 2 dłużej i kupić tego czego się chce…

    To raczej kwestia wyboru

    dobra żeby nie było 😉 wcale nie bronie SVT 4 o gustach się nie dyskutuje…

  11. zastanawiam się tylko na co komu taka moc w svt4 ? większa moc ze wzmacniacza =
    mocniejsza kolumna = droższa kolumna 🙂

  12. no więc jeżeli komuś potrzeba moc to niech kupuje svt4, jeżeli nie – svt3

  13. 450W to nie jest mało. No ale rozumiem, że jako większą rozumiecie to
    1200…

  14. podsumowując – SVT 4 – kupa bajera, wielka moc, psuje się często

    SVT 3 – mało bajera, moc umiarkowana, niezawodny?:P

    (pominąłem brzmienie bo to subiektywna sprawa)

  15. Z tym psuciem się często to bez przesady, posiadam SVT4PRO (jeszcze mi się
    jakoś nigdy nie zepsuł) i jestem zaj****cie zadowolony. Sprowadziłem go Z
    USA dzięki basoofkowiczowi alias Draken, może dlatego się nie psuje bo jest
    MADE IN USA, a nie jakiś Tajwan. Mam do tego paczkę ręcznej roboty (kopia
    Ampega) na 2xEminence Legend B102 + 2x Eminence Delta 10 i podłączone jest to
    w MONOBRIDGE i wszystko hula jak ta lala chociaż wiosło jeszcze nie najlepsze
    ale mimo wszystko. Gorąco polecam ten wzmacniacz wszystkim, którzy potrzebują
    duuużo mocy i na prawdę oryginalnego brzmienia Ampega.

    Kuban

  16. Apropo wadliwych SVT4 widziałem jak na próbie przed kocertem (zespół
    Cryptopsy) przewróciła się lodówka razem z headem (na mordę) head
    podnieśli potrząchali czy nic w środku nie lata, podłączyli i zagrali
    koncert jakby się nic nie stało – tylko uszy się pogniotły – Porównując
    awaryjność Ampegów z czymkolwiek to sa tak samo awaryjne jak Panzer IV.
    Niestety nawet łożysko da się popsuć więc już nie będę bronił tej
    Svt4-ki…

  17. SVT4 jest właśnie używane przez wielu czołowych basistów (a także SVT CL,
    SVT AV). To są raczej te najczęstsze modele, więc SVT4 wcale nie jest tak
    awaryjny jak to się mówi tutaj. Może np. ktoś uznał, że awarią są
    zużyte lampy… albo miał po prostu wybitnego pecha. A SVT3 to po prostu
    uboższa wersja SVT4, nie sądzę żeby były wielkie różnica brzmieniowe,
    ale to moje zdanie.

  18. 😛 :tongue:

    Wojtek Mazolewski gra na Ampeg SVT3PRO

    Arek Dzierżawa z zespołu „ŁZY” gra na Ampeg SVT4Pro

    choć może być i tak:

    Michał Garstecki „ARKA NOEGO” gra na Ampeg SVT3PRO

    zapewne można tak w nieskończoność

  19. A czy można używać SVT 4 bez drivera SansAmpa?

    Czy to jakoś nie wypada?

    hub in dub

  20. @Shpila: Svt3 – Farben Lehre
    Svt 4 – Sting 😀
    Proste;)

    bart77 – SVT-III bez żadnego tam pro 😛

    proste?

  21. a może dwójka SVT wiem że trochę kosztuje i nie wiem jak to wygląda
    technicznie ale testowałem ją w krakowie na moim musicmanie i muszę
    powiedzieć że wymiękłem w kolanach i kroczu,poza tym wystarczy posłuchać
    trochę rage against the machine albo audioslave i będzie wszystko jasne
    😉

    w dobie obłudy i fałszu nadal używam CALGONU do mojej zmywarki

  22. ja ogrywałem tylko SVT3-Pro w Omni-Muzie, który leży tam od niepamiętnych
    czasów. nikt go nie chce zanabyć drogą kupna, gdyż kosztuje prawie dwa razy
    więcej niż obecna wietnamska produkcja. w każdym razie wzmacniacz jest
    bardzo przyjemny, prosty w obsłudze, bez trudu można sobie ukręcić miłe
    dla ucha dźwięki. szczególnie gdy podłączony jest do 1000 watowej paczki
    4×10 Edena.

    poprosiłem też o podłączenie WT800 Edena i tu zaczęły się schody. parę
    minut kręcenia gałkami nie pozwoliło mi ustawić wymarzonego brzmienia.
    wzmacniacz jest po prostu trudny w obsłudze i albo trzeba go kupić i zabrać
    do domu, ale zadzawonić po Davida, żeby przyjechał i nam pomógł 🙂
    niemniej jednak z chcią bym się takim Edenem pobawił i na pewno zabrałby
    mnie po pewnym czasie do Edenu.

  23. No i dlatego lubię połączenie Ampeg + precel, stawiamy ampega na paczce
    podpinamy kabelki, w precu gałki na max w ampegu tylko głośność regulujemy
    i gra jak trzeba 🙂

  24. to rzeczywiście wielki plus. Eden marzy mi się swoją drogą, ale model dla
    debila, czyli WT405 – posiada tylko parę podstawowych potencjometrów + parę
    pstryczków z dopalaczem

  25. @bart77: No i dlatego lubię połączenie Ampeg + precel, stawiamy ampega na paczce podpinamy kabelki, w precu gałki na max w ampegu tylko głośność regulujemy i gra jak trzeba 🙂

    Oj prawda prawda. Taki zestaw zagada wszędzie i zawsze

  26. Hubi zaraz mi puszczą nerwy. Zapraszam na IRC, tam może twoje marudzenia
    zniesiemy…

  27. To ja ponowię pytanie Kolegi… Zależy mi bardziej na brzmieniu (ale nie na
    brudzie i „drive” – bo to mam pod nogami – tylko na ciepłym, mięsistym
    środku) niż na jakiejś super potężnej mocy.

    PS. Mam SansAmpa, lanserskiego, programowalnego. Wyszło na niego w trzy diody
    zasiłku, który można by przeznaczyć na coś innego (np. lepszy większy
    wzmacniacz :P).

    PS2. Nie chcę wywalić pół życiowego funduszu na sprzęt do basu, myślę o
    zakupie głowy do 3 kafli max (bo bez np. kolumny nawet SVT-2 Pro nie
    zagra)

  28. Jak masz sansampa to zakup doń koniec mocy i pakę od Demanufacture i hula
    :]

    „Racja jest jak d*pa, każdy ma własną.”

  29. Hula bez środka co słusznie zauważył Qbanez. Nawet na symulowanym Ampegu go
    nie słychać.

  30. Jeśli brzmienie, nie moc, to SVT3pro, niekoniecznie z Sansampem, choć takie
    połączenie może Cię zwalić z nóg. Co lampa, to lampa! A może oltjub od
    MG? 😉

  31. Załozyłem ten temat jakiś czas temu i powie ze zakupiłem SVT-4 jestem z
    niego zaje…. zadowolony można wykręcic z niego cuda na kiju. Heda kupiłem
    za dosłownie groszówki bo za niesałe 2000zł ze stanów (kumpel
    sprowadził).Pierwsze co zrobilem to zaniosłem do znajomego który jest
    maniakiem elektroniki i siedzi w tym fachy już kupe lat.Powiedział ze sprzęt
    jet dobrze wykonany i nie ma prawa się coś w nim popsuc (jak narazie)Jezeli
    chodzi czego go wziołem to potrzebny mi jest zapas mocy w małych klubach i
    nie muszę się nartwic ze mi braknie.Obecnie jestem na etapie zbierania na
    paczki 4×10″ i 1×15″ lub rozkminiam na 8×10″ oczywiście ampega;]. Do listy
    uzytkowników SVT-4 pro możecie dopisac Tomasz Kowala z Tesseraktu ;]

Możliwość komentowania została wyłączona.