Szukam dobrego multiefektu, i chciałem zasięgnąć opinii posiadaczy tego
cudeńka
www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&cat_id=4&man_id=29&prod_id=436
Zależy mi głównie na overdrive, , wah wah i chorusie, za kostki bossa z tymi
efektami dałbym sporo więcej- co pozwala mi kwestionować jakość tego
multiefektu… Tutaj piszą że zawiera symulacje kolumn i wzmacniaczy- jak
bardzo mam w to wierzyć? mój Ashdown mag300h i 414 kolumna raczej nie
zabrzmią jak Ampeg (..tak?). Tak też jakby ktoś mógł się wypowiedzieć na
temat jakości tych efektów i symulacji to pisać (ewentualnie alternatyw w
cenie)
pozdrawiam, falling ; )
Czy ktoś ma dobre doświadczenia z multiefektem Behringer BASS V AMP PRO, który polecałby mi do gry na basie?
Jakie są opinie posiadaczy multiefektu Behringer BASS V AMP PRO, jeśli chodzi o overdrive, wah wah i chorus?
Czy warto kupić Behringer BASS V AMP PRO, czy lepiej zainwestować w kostki bossa?
Jak oceniacie jakość symulacji kolumn i wzmacniaczy w multiefekcie Behringer BASS V AMP PRO?
Czy mój własny sprzęt (Ashdown mag300h i 414 kolumna) będzie dobrze brzmiał z Behringer BASS V AMP PRO?
Czy ktoś mógłby porównać jakość efektów i symulacji w Behringer BASS V AMP PRO z innymi multiefektami?
Czy są jakieś alternatywy dla Behringer BASS V AMP PRO w podobnej cenie?
Czy ktoś mógłby polecić jakiś multiefekt do gry na basie w podobnym przedziale cenowym?
Jak Behringer BASS V AMP PRO działałby w zestawie z moim basem, jeśli chodzi o brzmienie?
Jaka jest wasza opinia na temat multiefektu Behringer BASS V AMP PRO, czy byłoby warto zainwestować w niego jako basista?
Nie polecam. Dużo, za dużo szumów, zakłóceń i wysoka awaryjność. Wiem,
bo kolega miał i klnął strasznie. Słyszałem że V-amp 2 jest lepszy ale
niewiele. Ogólnie od Behringera sprzętu basowego dobrego jeszcze nie
widziałem (oprócz D-Box`ów i wyższej klasy kolumn i przedwzmacniaczy, ale
to inna sprawa)
http://www.paradoks.pev.pl
Bawiłem się tym kiedyś i nie spodobał mi się. Brzmienia ma słabe, szumi.
Potrafił się zwiesić na sekundę/dwie przy zmianie presetu co jest
wnerwiające gdy trzeba to zrobić w trakcie grania numeru.
No i powiedzmy sobie szczerze, że nawet dobry multiefekt jak POD nie poprawi
tego jak gada twój wzmacniacz także te symulacje to takie zabawki do pogrania
na słuchawkach.
Piszesz, że za kostki zapłaciłbyś więcej – no tak ale to się
bezpośrednio przekłada na jakość. Masz prawdziwy, analogowy bypass więc
nie dodaje ci szumów. Jakość samego brzmienia efektów też jest o niebo
lepsza.
Zastanów się czy jest sens ładować się w dość słaby multiefekt czy
może nie lepiej kupić dokładnie takie efekty, które są ci realnie
potrzebne.
Zgadzam się z przedmówcą, jeżeli masz zamiar kupować tani multiefekt tylko
dla efektów to nie warto! Lepiej kostki oddzielne 🙂
Warto kupić zooma b2. Ma bardzo dobrej jakości efekty modulacyjne i pogłosy.
Wcześniej grałem na kostkach bossa (chorus i delay) i te z zooma niczym się
nie różnią. Używam również symulacji żeby poprawić brzmienie mojego
boxa i nie narzekam.
Równierz porównywałem zooma b2 z kostkami bossa i digitecha… O dziwo nie
zauważyłem różnic w jakości brzmienia, a porównywałem to na porządnym
stacku, więc o przekłamaniach nie ma mowy!
Miałem też w chacie v-ampa pro parę dni – pograłem tylko jeden dzień na
nim – najgorsza jego wada to to, że szumi!! Pozatym nie da się ukręcić nic
rewelacyjnego(kilka średnio fajnych soundów z niego wydobyłem mimo
wszystko)
Generalnie nie polecam produktów firmy Behringer.
Zoom o połowę tańszy, a z pięc razy lepszy! Serio – nawet i na scenę
podoła.
pozdrawiam.