Witam.
Miałem Squiera Jazz Bassa, ale sprzedałem (nie ma znaczenia, dlaczego),
aktualnie mam bas akustyczny Harleya Bentona. Obecnie już po poprawkach
lutniczych (obniżenie akcji strun, regulacja wkładki piezoakustycznej, szlif
progów itp). Ale być może w niedalekim czasie będę kupował ponownie
elektryka. Chciał bym na niego przeznaczyć około 1500- 2500zł. Muzyka, jaka
ma być grana to jest blues, jakiś lekki rock i te okolice. Czyli raczej
miękkie, selektywne brzmienie.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że bas to tylko część brzmienia. Ważny
tez jest piec i … palce 🙂
I tu moje pytania:
1. Fender, czy Yamaha? Byłem zdecydowany na Fendera Jazza, ale lutnik mi
naopowiadał, że basy Fendera są przereklamowane. Lepsza Yamaha. Powiem
szczerze, że ogólnie Yamahy mi się podobają.
allegro.pl/yamaha-trb-5-japan-stan-bdb-futeral-gratis-fg-i3084019819.html
allegro.pl/yamaha-bb-614-gitara-basowa-4-strunowa-i3086217779.html
To tylko przykłady. Może być inna. byle dobra.
Ale nie jestem pewien, czy warte są tych pieniędzy. A może jeszcze coś
innego w tych granicach cenowych?
I drugie pytanie. Elektronika pasywna, czy aktywna? W elektro-akustyku mam
aktywną, i w zasadzie mi to nie przeszkadza, nie licząc momentów, kiedy
siada bateria (nauczyłem się już mieć zapasową w futerale). Ale ogólnie
wydaje mi się, że aktywna jest… niewygodna.
Aha. Bas ma być podłączony do Comba Laneya Pro-BASS-a 150W. Identycznego,
jak ten:
www.basschat.co.uk/topic/164416-laney-pro-bass-4×10-combo-mint-condition-sold/
W przyszłości może do czegoś innego.
Aha. A jeśli Yamaha, to.. która seria? Są serie „BB”, „RBX”, „TRB”. Czym one
się różnią?
Czy miałeś Squiera Jazz Bassa za około 2 tysiące złotych i dlaczego go sprzedałeś?
Czy obecnie posiadasz Harleya Bentona i czy przeprowadziłeś już poprawki lutnicze na nim?
Czy zamierzasz kupić ponownie elektrycznego basa za około 1500-2500 złotych?
Jaki rodzaj muzyki będziesz grał na nowym basie?
Czy preferujesz miękkie i selektywne brzmienie na swoim basie?
Czy uważasz, że piec i palce są również ważne dla brzmienia?
Czy wolisz Fendera czy Yamahę i dlaczego?
Czy elektronika powinna być pasywna czy aktywna na nowym basie?
Jaki jest twój obecny pojemność wzmacniacza i planujesz zmiany w przyszłości?
Jakie serie Yamahy (BB, RBX, TRB) są najlepsze i czym się różnią od siebie?
Czołem. TRB to topowa formuła Yamahy, oczywiście nie biorąc pod uwagę
instrumentów z ekskluzywnej linii Limited. Kiedyś BB było chyba powyżej
RBX, teraz nie jestem pewien – nie wiem, czy się nie zmieniło… Poprawcie
mnie, jeżeli się pomyliłem. Na BB sam grywam – bardzo uniwersalny
instrument. Podobnież RBX jest bardziej dedykowany do rocka. BB to seria z
paroma sygnowanymi gitarami, więc taka ostatnia nie jest na pewno. Ogólnie
Yamaha to solidna firma. Na Fenderach nie grałem, nie wypowiem się…
Pozdrawiam.
Oczywiście nie żadne Limited, tylko Signature, sorry.
Dzięki za odpowiedź. A czy Ibanezy w podobnych cenach są porównywalne
jakościowo? Się tak dopytuję, bo im więcej kopię po necie, tym głupszy
jestem 🙂 Za dużo informacji na raz. Jak bym miał możliwość ograć
wszystkie takie wiosła, to by było OK, ale u mnie w Legnicy są dwa sklepy
muzyczne, a w nich jakieś denne Corty za 400zł, jedna Yamaha BB615 i jeden
Langowski (lutniczy) i praktycznie nic więcej 🙁 A gdzieś dalej (na przykład
do Wrocławia) nie bardzo mam kiedy pojechać.
jaki lutnik to powiedzial”:d?
http://www.youtube.com/mateuszpiotrowski
zobacz, może coś ci się spodoba;)?
jak jestes czyms zainteresowany to daj znac:)
Wybacz, ale nie powiem. Patrząc na Twojego avatara, wyczuwam flejma wiszącego
w powietrzu, a nie o to mi chodzi. Tylko o rzetelne informacje.
RZETELNE. A nie o to, żeby zaraz sprzedawcy zaczęli mnie molestować swoimi
reklamami.
Mam w życiu jedną żelazną zasadę. Jak kupuję jakiś sprzęt (muzyczny,
audio/video, komputerowy czy AGD), NIGDY nie słucham sprzedawcy. Tamtego
lutnika tez nie do końca słucham, dlatego chcę tu potwierdzić jego słowa.
Dlatego wysłałem Ci linka do rzetelnych testów instrumentów, można indywidualnie ocenić, która gitara brzmi dobrze. Wiosła są nagrywane w ten sam sposób. Nie zasypałem Cię superlatwami jakie to nie zajebiste gitary mam na sprzedanie, tylko wysłałem nagrania do oceny. A co do rzetelnych informacji. Faktycznie Fendery są przereklamowane ale mowa tutaj imo o amerykańcach za kupę kasy, japończyki i meksykance z dobrych serii sa godne polecenie. BTW. takich tematów jak ten było 120, a na twoje pytanie nie ma odpowiedzi bo każdy woli co innego do tego porady, które tu usłysysz będą częsciowo oparte na tym, że „kolega grał”, „te podobną są dobre”, „te wszyscy chwalą” (ale w ręku nie miałem;) )
[quote=Mateusz Piotrowski]Dlatego wysłałem Ci linka do rzetelnych testów instrumentów, można indywidualnie ocenić, która gitara brzmi dobrze. Wiosła są nagrywane w ten sam sposób. Nie zasypałem Cię superlatwami jakie to nie zajebiste gitary mam na sprzedanie, tylko wysłałem nagrania do oceny. A co do rzetelnych informacji. Faktycznie Fendery są przereklamowane ale mowa tutaj imo o amerykańcach za kupę kasy, japończyki i meksykance z dobrych serii sa godne polecenie. BTW. takich tematów jak ten było 120, a na twoje pytanie nie ma odpowiedzi bo każdy woli co innego do tego porady, które tu usłysysz będą częsciowo oparte na tym, że „kolega grał”, „te podobną są dobre”, „te wszyscy chwalą” (ale w ręku nie miałem;) )[/quote] No nie chciałem Cie urazić 🙂 Przepraszam, jeśli odniosłeś takie wrażenie. Posłuchałem kilku (nastu) brzmień z Twoich filmików, i powiem szczerze, że żadne mi się nie spodobało. Wszystkie, jakie usłyszałem, są jakieś takie suche. Zimne. Ja szukam ciepłego, miękkiego brzmienia. Od kilku dni nic innego nie robię, oprócz słuchania brzmień, i… powoli jednak chyba skłaniam się do Fendera Precla 🙂 Szukam dokładnie takiego brzmienia, jak bas na tym filmiku (nawiasem mówiąc chyba nie ma drugiego filmu, na którym jednocześnie na scenie było by tyle gwiazd bluesa – zwłaszcza pod koniec filmiku):
https://www.youtube.com/watch?v=dfqHLX3hdcs Tutaj basista gra na preclu właśnie. A rozmyślam o Fenderze z układem PJ, czyli jednym pickupem z precla i drugim z jazza 🙂 Oczywiście jeśli istnieje jakaś Yamaha czy Ibanez, który da takie brzmienie, ale też ma możliwości bardziej szerokiej regulacji, to był bym wdzięczny za podanie modelu (w granicach 2500zł). No i pozostaje jeszcze drugie pytanie. Aktywna, czy pasywna…
Na Ibanezie Roadstarze 82 jak zdejme soprany to podobnego misia jak z filmiku
mogę ukrecic…
Kwestia sposobu nagrania. Ja wychodze z założenia, że z takiego ostrego, czy
suchego jak to nazwałeś brzmienia basu ZAWSZE można ukręcić misia, na
odwrót się nie da.
Brzmienie precla jako takiego nie jest „ciepłe”. Musiałbyś posłuchać
samego basu, bez skręconych tonów, na neutralnie brzmiącym wzmacniaczu z
korekcją ustawioną na zero – nie opieraj się na tym, że gdzieś na fajnym
festiwalu bluesowym z mega gwiazdami taki-a-taki bas Ci fajnie brzmi, bo tam
może mieć na to brzmienie wpływ sprzęt o wartości przekraczającej dwie
roczne pensje wielu z nas :).
Sądzę, że znacznie cieplej od precla może zabrzmieć jakikolwiek bas z
olchy czy mahoniu z pickupami P/J bądź HH.
To ja myślę że każdy bass ze średniej półki odpalony na wzmacniaczu
lampowym pokroju ampeq B15N da Tobie takie ciepełko 😉 Bo jak nic lampke w
nagraniu słychac
No niestety na razie mam tego Laneya i nie będę puki co go zmieniał. Mogę
jedynie bazować na wbudowanych w nim korektorze graficznym i drugim –
parametrycznym. Brzmienie oczywiście nie musi być IDENTYCZNE, bo tak się
raczej nie da. Chodzi mi po prostu o coś w tym stylu. Ciepło, i selektywnie.
Oczywiście zdaję sobie z tego sprawę, że sprzęt może mieć wpływ. Ale…
Tu jest fajna szkoła gry na basie:
http://www.scottsbasslessons.com/
i gdzieś na Youtube znalazłem filmik gościa prowadzącego tą szkołę, na
której on prezentuje precla BEZ efektów itp, i gdzie on brzmi też pięknie.
Oczywiście model, który prezentuje, nie jest z tych tańszych (po za tym to
jest jakiś custom wzorowany na vintage – miejscami poździerany do drewna).
Edit: O znalazłem:
https://www.youtube.com/watch?v=eoVfamlcbYo
Po za tym właśnie dla takich porad założyłem ten wątek. To, co
napisałeś o drewnie i przystawkach to bardzo cenna rada. Dzięki.
A może jakieś konkretniejsze modele w tym zakresie cenowym? Wiem, że mogę
sam poszukać, i BĘDĘ szukał, ale zanim znajdę, może ktoś tu poda 🙂
On tu na bank ma skręcony potencjometr „tone” – dodatkowo
bardzo mocno wydaje mi się, że używa strun flatwounds (z płaską owijką).
Oczywiście zabrzmi Ci to fajnym „misiem”, ale problem w tym, że to strasznie
ogranicza brzmieniowo – będziesz chciał innego soundu (np. do slapu) – nie
ukręcisz.
EDIT: Obejrzałem ten filmik i on w jednym momencie mówi, że używa flatów.
Polecam ci
http://www.920dcustomshop.com/ z calego serca, uwazam ze za ta cenę
wszystkie inne basiwa wymiekaja, babicz+Quaterpoundery+chromowy hardware i
każdy bass w tej cenie się chowa.
http://www.siglermusiconline.com/store/pc/Fender-Standard-P-Bass-Custom-Mod-Bass-Guitar-with-Seymour-Duncan-SPB-3-QP-Pickups-180p4951.htm
ten bass 600dolarow (x3.1zl)= 1860zł za nowego „custom shopa” to dobra cena
(wysylka około 300zł).
600 dolarów x3.3 (bo po tym kursie licza) + koszty przelewu (chyba ze paypal)
wysylka to 400- 600zł czyli 2000zł + 500zł i od tego 23% vat i 4% cło czyli
+/- 3100zł, wiec nie wprowadzaj kolegi w błąd, ściągałeś coś kiedyś z
usa, że tak kalkulujesz na oko? bo ja ściągałem.
OD babicza wole już stndardowego fenderowskiego blaszaka, chwalą się, że to
badass killer (LOL;d) – miałem dwa takie mostki i dla mnie to zmarnowana kasa.
Quarterponudery to pikapy, które montuje się do słabych basówek typu
Squier, żeby jakoś brzmiały, a nie do zawodowych gitar.
Montowałem ten pikap w starych fenderach i nie robił nic dobego.
A chromowany hardware to jakiś ekstra ficzer;D?
Po tym co napisałeś nie mogłem się powstrzymać;dddd Rozumiem że miałeś
jakieś doświadczenia z tym sprzetem, że tak polecasz:)?
Apropo misiowatego brzmienia, ten bas na roundach w linie brzmi ostro jak i
inne na moim kanale a na flatach i nagrany mirofonem już jest blizej misia:
https://www.youtube.com/watch?v=6R2LOXMqyg8
Dziękuję wszystkim za jakże cenne uwagi. Powoli krystalizuje mi się w
głowie jakaś wizja. W zasadzie jest kilka basów, którym się przyglądam. I
chciał bym poznać Waszą opiniię – który najlepszy.
Ale najpierw jedna sprawa. Otóż ja bas będę kupował za jakieś dwa, trzy
miesiące (a może nawet cztery), a teraz chcę się zorientować, żeby
później od razu wiedzieć, czego chcę. Dziękuję więc za wszystkie
propozycje kupna, jakie dostaję na priva, ale jeszcze trzeba poczekać 🙂
A teraz do rzeczy. Otóż basy, które przykuły móją uwagę to są:
1. Fender Precision Bass (chyba obojętnie – MIM, MIA czy MIJ)
2. Fender Precision Bass z układem P/J (ten jak na razie najbardziej do mnie
przemawia)
3. Ibanez BTB 775
4. Ibanez SR 500
5. Yamaha BB 614 (może być 615, bo taką mam w swoim mieście pod ręką, a
po 614 musiał bym się przejechać kilkadziesiąt kilometrów)
Dodam, że brzmienie nie jest jedynym wyznacznikiem. Ważny jest wygodny gryf.
mam dosyć małe ręce, i objęcie czterech progów palcami sprawia mi spore
kłopoty 🙂 Dodam też, że jeśli chodzi o Fendera, to jednak wolał bym
oryginał, a nie jakąś lutniczą podróbkę. Nie przeczę, że lutnicze mogą
być lepsze od oryginału, ale liczę się z tym, że kiedyś MOŻE będę
chciał go sprzedać, a jednak oryginał chyba łatwiej…
Drogi Mateuszu mój bass kupilem z USA, tak samo jak wzmacniacza, struny, gre Walkind
Dead i 200 komiksow:))))))))). Wystarczy mieć tam dobrego czlowieka i nikt cie
za Tax/clo nie policzy. Slyszales o czyms takim jak „certified as a gift” albo
o uzywkach;)??? Tak wiec mam do czynienia z tym sprzetem – bo go mam i
sciagalem dziesiatki rzeczy z USA.
TY wolisz Badassa a JA wole Babicza. Moja stara pewnie by wolala by jeszcze coś
innego. Gust jak d*pa – każdy ma inny – dla mnie Babicz rulez!
Quaterpoundery się wsadza do slabych bassow i Squierow. To czemu tylu powaznych
basistow gra na quaterpounderach (Mark Hoppus / Blink 182, Ian Grushka / New
Found Glory, Anthony Celestino / Box Car Racer, Jay Bentley / Bad Religion,
Melissa auf der Maur / Smashing Pumpkins & Hole)?
A mnie się zbiera na smiech jak widze jak probujesz ludzia opchnac japonski
szrot warty nie więcej niż 250GBP na angielskim ebayu za jakieś kosmiczne ceny
w PLN:PPP W koncu każdy japonczyk to doskonaly model dużo lepszy od Fendera;)
Opcja as gift nie działa od paru lat, dobry człowiek nie pomoże, a nawet –
nie każdy takiego ma wiec twoja rada jest z d*py.
Spoko, na moje możesz woleć nawet mostek ze SkyWaya. Myślę, że miałem
więcej basów i mostków niż ty i miałem możliwość sprawdzenia (i mam na
codzień) w studio.
To na jakich pikapach graja basmani owych zespolow nie maza dużo wspolnego z
tym na czym graja w studio. Poszperaj w necie a przekonasz się sam.
Spoko – kup tokaia na ebayu za 250GBP powodzenia, nikt Ci nie zabrania, jakoś
duża częśc forum gra na moich gitarach i są zadowoleni nie bez powodu, nie
każdy japonczyk jest lepszy od fendera, ale te lepsze moim zdaniem sa
zdecydowanie lepsze od nowych fenderów. Próbki są w necie – polecam.
Panowie. Bardzo proszę o niewszczynanie kłótni. To nie jest moim celem 🙂
Dziękuję.
To ja się dołączę,
polecałbym flame cs4 do rocznika 2004 ciepłe brzmienie gryf wygodny,
elektronika aktywna (co nie musi przypaść do gustu) w dodatku mało awaryjny
sprzęt. Grałem na kilku takich i 4 na 5 przypadły mi do gustu
osobiście boli mnie 19 progów ale…
ja też polecam flame cs 🙂 sam mam i można na nim ukręcić wszystko (tylko
ze mój jest bardzo niestandardowy) ale na alegro wisi taki
allegro.pl/bass-mayones-flame-cs4-seymour-duncan-okazja-i3087872433.html
który na bank da Ci tego czego szukasz
Po co USA po co Japonia skoro w polsce produkują również dobrze wykonane
gitary i to w bardzo dobrych cenach
Heh… Pierwsze, co mi przyszło do głowy, jak go zobaczyłem: „Matko co za
ohyda. Wszystko w nim jest wstrętne. Od deski przez pickupa po główkę” 🙂
Ale pomyślę.
19 progów to trochę mało, ale może wystarczy. W „Tears in heaven” Claptona,
który gramy (oczywiście covera) jeżdżę po gryfie od progu 0 do 18 🙂
mój jest dużo ładniejszy 😉
https://basoofka.net/galeria/38014,moja-mala-wieza-w-komplecie/
Fakt, że z naturalnym drewnem ta brzydka okrągła płyta jest do zniesienia
🙂 Ale jak by była w kształcie bardziej… gitaro-podobnym (jak na przykład
w Fenderach), to by było lepiej 🙂 I Twoja główka nie jest taka
nieproporcjonalna 🙂
Ani na jednym, ani na drugim Ibanezie nie zabrzmisz tak, jak na przykładowym
filmiku który wrzuciłeś. Jedyny MOIM ZDANIEM nowoczesny Ibanez nadający
się w miarę do grania bluesa to Ibanez ATK, ale i tak brzmi dość
specyficznie i nowocześnie. Posłuchaj sobie nagrań Bonamassy na których
bass obsługuje Eric Czar, np.
Do takiego brzmienia jakie zaproponowałeś najbezpieczniejszy jest Precision
Bass. Nie koniecznie Fender.
EDIT:
A Mateusza mogę polecić. Wisi u niego na ścianie na oko z milion basów,
wszystkie co najmniej dobre. Podepniesz każdego pod piec, każdego pomacasz i
nawet jak się nie zdecydujesz, to wyjedziesz od niego bogatszy w
doświadczenie. Kupowanie gitary korespondencyjnie to loteria.
I właśnie takie odpowiedzi są najlepsze 🙂 Dzięki.
Przyglądam się jeszcze Langowskiemu. Ale raczej dlatego, że jest dostępny w
sklepie u mnie w mieście. Jeszcze nie byłem u nich i go w rękach nie
trzymałem, ale mam jeszcze czas. Co ciekawe, w sklepie mają go drożej, niż
wystawiają na Allegro 🙂
http://www.pianoforte.pl/p/pl/1162/lutnicza+gitara+basowa+langowski+4+struny.html
allegro.pl/lutnicza-gitara-basowa-firmy-langowski-i3097123251.html
Ajgor, tak czy inaczej z Ibanezów, zwłaszcza SR-ek, na Twoim miejscu raczej
bym zrezygnował. Manualnie to są bardzo dobre instrumenty, samo SR jest np.
dedykowane dla basistów o małych dłoniach – a napisałeś, że coś takiego
byś widział w swoim przypadku. Jednak brzmieniowo to raczej nie będzie to,
czego szukasz. SR potrafi ładnie, ciepło zagadać, ale generalnie jest to
seria bardziej do wyścigów, brzmiąca – w porównaniu z Precision – dosyć
brutalnie:-) Yamaha BB – czemu nie, choć polecałbym dogłębne wypróbowanie.
Precel to bardzo bezpieczny wybór:-)
Powoli mi się krystalizuje jakaś wizja. Myślę o Precision lun Jazzie z
układem P/J. Sa to serie DeLuxe, Special lub Lyte. Niestety bardzo ciężko
dostępne, i rzadko spotykane. To znaczy można kupić nawet nowy w
sklepie:
http://www.guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/4-strunowe/fender-deluxe-active-precision-bass-rw-nbm
ale jak widać, cena jest wyższa od założonej przeze mnie o 1000zł. A tyle
nie chcę wydawać. Mam jednak jeszcze jedno pytanko. Jak do tych fenderów
maja się basy firmy Aria? Na przykład Aria PRO II? Są chyba częściej
wystawiane. W tej chwili na przykład na Allegro są trzy. Rzecz w tym, że
podobne gitary mają ceny od 700zł do 2tyś: To może ogłupić…
allegro.pl/listing/listing.php?description=1&string=Aria&search_scope=category-122674
Oczywiście jeśli w czasie, kiedy już będę ostatecznie zdecydowany pojawi
się Fender z tych, które mnie interesują, wybiorę Fendera 🙂
Ten Fender, którego pokazałeś to mexyk i do tego aktywny, imo śreni
wybór.
Arie są produkowane obecnie w chinach – stare arie sa robione w japoni – od
tego głównie zależy cena. Zależy też od tego jaka to gitara i na jakim
osprzecie no i od stanu.
Czemu akurat tylko o starej Arii, myślisz? Firm jest od groma, tokai, greco,
fernandes, maya, Fresher itp… wszystko w zasadzie z jednego koncernu na tych
samych podzespołach.
Ja bym wolał starą kopię fendera niż nowego fendera, a tym bardziej
aktywnego meksyka, no ale ja nie mam zdania bo jestem handlarzem.
No właśnie ta Aria to jest japoński 21-latek:
allegro.pl/zawodowa-gitara-basowa-super-stan-i-sound-i3125661560.html
Dlatego pytam, czy to jest warte zainteresowania, czy jakaś kicha 🙂 Po prostu
nie znam się na firmach. Czy Aria to taki ekologiczny FSO polonez, który po
kilku latach ulega rozkładowi i jest niewygodny, buczy itp, czy bliżej
Mercedesa – wygodnego i sprawnie pracującego (chociaż znam Mercedesy, które
więcej stały w naprawie, niż jeździły 🙂 Czy po tych 20 latach gryf tam
może być wygięty i przyprawiający o ból ręki, czy raczej wygodny i
dający przyjemność z grania. Samo ogranie basu przed kupnem nie da tak na
prawdę wielu informacji. Ogranie z reguły trwa kilka-kilkanaście minut. Nie
da się w ten sposób zobaczyć, czy na dłuższą metę gra nie będzie
męcząca.
A tego Fendera i tak bym nie kupił. Za drogi. Pokazałem go tylko jako
przyklad.
Nie sądze, żeby to był stary japoniec.
Tam jest zdjęcie papierów. Są na nich japońskie znaczki. Ale oczywiście
nie wiadomo, czy to papiery od tej gitary 🙂 Może być, że jakaś podróba 🙂
Z reszta to jest 92 rok wiec to już raczej nowa aria…
Nikt za to nie da więcej niż 1400 imo.
I wszystko jasne 🙂 Dzięki.
Mam Arię Pro II z 99 roku, produkcji ani japońskiej, ani chińskiej, jeno
koreańskiej. Bardzo przyjemny instrument, a nade wszystko solidnie wykonany.
Miałem problemy z elektroniką, ale to dlatego, że nie jest oryginalna.
Wszystko inne, tj. strojenie, regulacja, progi, trwałość powłok
lakierniczych, jakość wykończenia, mechanika itd. prezentuje się bez
zarzutu. Ten wspominany wyżej japończyk na pewno wygląda nieźle, a czy jest
lepszy i czy jest wart prezentowanej ceny… Zgadzam się z Mateuszem P.,
oszacowałbym go podobnie, zważywszy, ile zapłaciłem za swojego
koreańczyka…
Powiem o serii BB tyle. Miałem w łapkach bb414 ( pasywny w przeciwieństwie
do 614), całkiem przyjemnie się gra i przystawki p/j dają możliwość
wybrania sobie brzmienia, które będzie pasować najbardziej. Jeżeli nie
przeszkodzi Ci wersja pasywna to jest taka na tablicy
OLX.pl/oferta/yamaha-bb-414-ID2Ai5P.html#xtor=EREC-55-[id1]-20130330-[displayLink]-12316901@1-20130330215602,
tylko pokłóć się z właścicielem o cenę