Cześć Wszystkim! Chciałbym poradzić się Was jaki kupić bas na chałtury,
5-strunowy? Najlepiej interesowałby mnie jakiś jazz-bass ewentualnie coś
innego (najlepiej bas jakiś aktywny). Cenowo budżet skromny na początek bo
do 1000 – 1100zł. Pytanie co mogę kupić? Dzięki z góry za każdą radę:)
Jaki bas 5-strunowy na chałtury polecacie?
Jaki jest najlepszy bas na chałtury, który możecie polecić?
Czy możecie doradzić mi jakiś 5-strunowy bas na chałtury?
Jakie są wasze propozycje basów 5-strunowych na chałtury?
Czy ktoś mógłby polecić jakiś bas na chałtury z 5 strunami?
Jaki jazz bass polecacie na chałtury do 1000-1100 zł?
Czy można polecić jakiś aktywny bas na chałtury w cenie do 1100 zł?
Jaki bas na chałtury byłby dla mnie odpowiedni?
Jaki 5-strunowy bas na chałtury byłby dla mnie najlepszy?
Czy ktoś może poradzić jakiś budżetowy bas na chałtury do grania jazzu?
Aktywnego jazz bassa. Tylko dozbieraj trochę :}
A jak cenowo one chodzą? A coś w tym lub podobnym budżecie byś doradził?
Żaden bas nie jest równie uniwersalny na chałtury, co jazz. Żebyś się
zmieścił w budżecie to używany Flame CS 5 albo Vintage V965TSB. Albo daruj
sobie „aktywność”, bo tak naprawdę w tanich basach zazwyczaj jest badziewna
i kup Vintage Jazz Bassa 5 albo Squiera Jazza 5.
Rozumiem, a co myślisz aby kupić jakiś bas pasywny i do tego podłączyć
head i kolumnę? Czy lepsze rozwiązanie to bas aktywny + head i kolumna? Jak
to najlepiej zestawić?
Z Vintage były jakieś problemy z kieszenią gryfu wg mojego rozeznania i wg
doniesień forumowiczów (zły kąt gryfu względem body). Chyba lepiej Squier
VM Jazz Bass 5 i porządnie wyekranować miedzą, żeby nie siało. Tylko, że
uzywek nie widać za bardzo, a nowy sporo ponad budżet. Może ewentualnie
Squier Precision Bass 5?
Brzmienie kręcić na headzie.
Edit: Chociaż coś nawet jest na OLX do negocjacji…
OLX.pl/oferta/Squier-fender-jazz-bass-vm-gitara-basowa-5-strun-CID751-IDlEVk4.html#c7eb52cebd
Dzięki za info:) Ogólnie lepiej brać bas aktywny czy basywny?
Sory, że tak pytam ale dużego doświadczenia nie mam:)
A co myślicie o czymś takim:
http://www.thomann.de/pl/harley_benton_mm_85a_sb_deluxe_series.htm ?
Okej, dzięki za opinie:) Jeśli mogę zapytać jeszcze to lepiej kupić head +
kolumnę czy combo?
Ja to uważam, że spoko 🙂 Mam m.in. instrumenty tej marki i sobie cenię
(Telecaster TE-52 i Precision PJ-5 HTR).
Tak gada ten Harley Benton MM-85A SB Deluxe Series:
https://www.youtube.com/watch?v=sckJ-X5vBW4
Chyba coś mobilnego i najlepiej szeroki pas do zawieszenia instrumentu, jak
masz grać kilka godzin 😉 Jaki masz budżet, przede wszystkim na
nagłośnienie? Są tu ludzie z chałturniczym skillem, to może coś
podpowiedzą… 😉
Budżet też na początek nie za duży:) Oczywiście wszystko potem będzie
się zmieniać na lepsze ale na początek coś w cenie 1000- 1500zł jeśli
chodzi o nagłośnienie:)
To może to na początek?
http://www.thomann.de/pl/bugera_bxd12a.htm
http://www.thomann.de/pl/bugera_bxd15a.htm
A ogólnie jest różnica oprócz względów transportowych itp. między combem
a zestawem?
Ewentualnie używany head + paka z Allegro/OLX (jakieś Hartke HA/XL)
Albo weź sobie takiego starego Soundmana (robili porządne i skuteczne
graty):
allegro.pl/soundman-bass-combo-250w-i6812976037.html#thumb/1
Nie ma. Często zdarzają się opcje z tej samej marki head + paka albo to samo
połączenie jako combo.
Edit: Fajne graty w niskim budżecie:
allegro.pl/gallien-krueger-400rb-usa-100-org-1989r-i6806071504.html
Kompletnie nie mobilne, ale za to urywa dupe brzmieniowo:
allegro.pl/kolumna-basowa-kustom-groove-410-h-idealna-case-i6805797786.html#thumb/5
Ewentualnie dużo lżejsza paka:
allegro.pl/kolumna-yamaha-bbt-410s-i6811034218.html
Jak dla mnie róznica jest taka , że mając zestaw możesz łatwo rozbudować,
zmienić head czy kolumnę.W przypadku comba tak nie zrobisz..bo Masz
calosć.
W sumie to jest racja:)
Możecie mi powiedzieć, czy ten bas:
http://www.thomann.de/pl/fender_squier_affinity_jazz_v_bsb.htm jest aktywny,
czy pasywny??
Pasywny. Z tymi piątkami (ogólnie) uważaj na strunę B. Często nie brzmi
bez względu na „sztuczki” jakich byś nie czynił… Odstaje od reszty.
To lepiej kupić pasywny Squier ? czy aktywny, aktywno pasywny Harley Benton?
Najlepiej pasywnego Squiera VM jazz bass 5, albo pasywnego Squier precision 5,
albo ten aktywny Harley Benton będący kopią MM. Ostatnia opcja jest
najtańsza – nie znaczy najgorsza. Jak do tego weźmiesz tę głowę GK 400RB i
pakę Yamahy BBT410s, które podlinkowałem – to się zamkniesz w rozsądnym
budżecie z całkiem niezłymi gratami. Sam sobie podlicz.
Ja znalazłem jedynie droższe o 100 i 200. Sprawdź te modele
http://www.hurtowniamuzyczna.pl/offer/65/336/ibanez-gsr-205-bk.html
OLX.pl/oferta/jazz-bass-gitara-basowa-basowka-pieciostrunowa-5-strunowa-5-strun-CID751-IDmafsV.html#8dfe27146e
Fajny się kojarzy ten jazz bass z drugiego linku, ale mostek jest pod rozstaw
17mm (mam dokładnie taki mostek w jednej basówce) – a tutaj powinien być
19mm. Dokładnie ten by pasował – jest też w wersji chrom (taki tez mam – w
innej basówce):
http://www.mayshop.pl/product-pol-1447-Mostek-BB-405.html
Co do nagłośnienia… w zespole macie może przody z basami? Jeśli tak i
mają jeszcze zapas to kupuj preamp i ładuj się w linię. Nie ma sensu wozić
gratów, robić hałas na scenie i tracić hajs na średni head+kolumnę jak
można od razu wejść w linię 😉 Odsłuch przez słuchawki. Generalnie
jakbyś faktycznie sam chciał się nagłośnić, to myślę że 400W może
być mało – jeśli pałker gra na akustykach i napierdziela w gary, albo
gitarzysta ma kompleks i zawsze rozkręca mocno swój wzmacniacz :> Dobry
preamp zagra lepiej niż średni wzmacniacz.
Co do gitary – może Cort B5? 🙂