Szukałem na forum i w sumie nie znalazłem odpowiedzi na nurtującą mnie
kwestię:
Typowo mostki wkręca się w korpus za pomocą wkrętów. A można zastosować
alternatywny sposób? To znaczy, wkręcić w drewno korpusu gwintowane tuleje o
większej średnicy tak, by ich górna płaszczyzna była nieco poniżej
poziomu drewna i w te tuleje dopiero za pomocą śrub wkręcić mostek? Da to
należyty sustain? Z jednej strony więcej metalu styka się z drewnem i
wszystko jest mocno zakotwiczone, ale z drugiej – śruby mogą się luzować od
drgań, nieprawdaż?
Pytam o to, bowiem mam bas z nawierconymi pięcioma otworami pod typowy mostek
w stylu fenderowskim, ale niestety otwory te są o milimetr w bok względem osi
gryfu. Przez to na wysokich progach struna E jest za daleko od krawędzi gryfu,
G zaś za blisko.
Opcje są dwie – mostek o nietypowym układzie otworów (większość z nich to
Hipshoty, na które zwyczajnie mnie teraz nie stać) lub właśnie rozwiercenie
tych otworów tak, by weszły w nie tuleje, a w tuleje – śruby. Wstawianie
drewna i rozwiercanie na nowo odrzucam na razie, bo ciężko o materiały
:/
Jeśli macie inny pomysł na rozwiązanie tego galimatiasu, chętnie
wysłucham. Tylko niech będą tanie 😀
Czy kiedykolwiek zastanawiałem się nad alternatywnymi technikami instalacji mostków na moim basie?
Czy jest sposób na zastosowanie mostka w inny sposób niż poprzez wkręcenie go do korpusu?
Czy możliwe jest wkręcenie gwintowanych tulei do drewna korpusu i dopiero później za pomocą śrub wkręcenie mostka?
Czy w taki sposób zwiększę sustain mojego basu?
Czy może istnieć ryzyko luzowania się śrub od drgań?
Czy kiedykolwiek miałem problem z otworami pod mostkiem w moim basie?
Czy ma ktoś pomysł na rozwiązanie problemu z nieodpowiednio umiejscowionymi otworami pod mostkiem?
Czy istnieją inne opcje niż mostek o nietypowym układzie otworów lub rozwiercanie tych, które już mam w moim basie?
Czy są jakieś tanie sposoby na rozwiązanie problemu z moim mostkiem?
Czy mogę zastosować alternatywne techniki instalacji mostków, które nie wymagają zakupu drogich komponentów?
Są jeszcze mostki takie jak w basach Gibsona, mocowane na 3 duże śruby.
Z tym, że są chyba bardzo wysokie.
http://www.ifb.co.uk/~matthew/pics/eb-3_mods/05_byebye.jpgE- tylko, że one są montowane tak jak napisaleś – z tulejkami.
W cenie Hipshotów 😀
Epiphone Thunderbird kosztuje tyle co Hipshot :p
Możesz rozwiązać problem od drugiej strony, czyli zmieniając położenie
gryfu tak, żeby jego oś spotkała się z środkiem mostka. Nie wiem na ile
swobodnie da się operować gryfem w ten sposób, ale zawsze można rozważyć.
Można też go przykleić, żeby nie rozwiercać nic.
No i jeszcze są mostki typu tune-o-matic.
Dlaczego tak uważasz? Dla mnie to było by najprostsze, najszybsze i chyba
najtańsze rozwiazanie.
To lutnik wstawił nowy gryf i przesunął jego oś. Nie da się go teraz
przestawić bezinwazyjnie 🙁
Taki mostek, to za duża instalacja – docelowo mostek ma być zakryty blachą.
Poza tym, tune-o-matic są najlepsze do skróconej menzury, a tu jest pełne
32″ :]
Ciężko wyrównać krzywo rozwiercone dziury o nieregularnych kształtach, a
poza tym, nie bardzo wiem, jakie drewno dopasować do korpusu z nieznanego
drewna… 😀 Ale jeśli masz rady, jak to obejść – wal śmiało :]
No fakt. Problem. Chodzi Ci o brzmienie?
Może lepiej mieć w takim razie postawić na wygodę w graniu?
Ale jak nie wiadomo…
To rozwiercił bym te otwory, które są na otwory o średnicy 4mm? 5mm? 6mm?
Najmniejszy jaki można. Musiał byś samemy ocenić. w te otwory wsadził bym
na klej dobrze spasowane kołki (wałki) z twardego drewna. Poczekał aż to
wszystko zwiąże się na amen. Wytrasował miejsca na nowe otwory i je
powiercił.
To znaczy że gryf jest przyklejony? Jeśli jest tylko
przykręcony to poluzuj lekko wkręty i naciagając gryf w odpowiednią stronę
przykręć go. 1 mm na 864 mm menzury powinno się naciągnęć bez problemu.
Kombinowanie z mostkiem i przeróbkami deski w takim przypadku, to wg. mnie jak
strzelanie do muchy z armaty.
A jak gryf siedzi ciasno w kieszeni?
To można lekko spiłować ścianki.
Musiałbym rozwiercić otwory w korpusie, by było więcej luzu, bo wszytsko
jest ciasno spasowane. I tak powinno być
Poza tym, gryf jest idealnie prostopadły do korpusu, więc szlifowanie,
piłowanie i przekręcanie go to „dalsze psucie” a nie „naprawianie”
instrumentu. :]
Póki co, czekam na nowy mostek, który wypróbuję z tym korpusem.
Zjednej strony spiłuje się sciankę to z drugiej powstanie szczelina.
A dopiero była była na forum dydkusja, ze kieszen powinna być jak
najbardziej spasowana z gryfem.
I tak uważam, ze przesunięcie mostka będzie jak najmniej bolesnym dla gitary
i najmniej czasocochłonnym procesem.
Robota najwyżej na 0,5 godz. (nie wliczając czasu schniecia kleju).
Tak jak pisze glatzman – jak już to kombinować z rozwiercaniem otworów po
starym moście.
Ewentualnie most typu monorail załatwi sprawę. Stary wywalisz zupełnie, ale
pod monorail niestety trzeba mieć frezarkę bo z tego co wiem tanie
(niekoniecznie złe) chińczyckie monoraile wpuszcza się w deskę w owalne
otwory. Pewnie można to zrobić ręcznie, ale po raz kolejny powiem że
frezarka jest narzędziem absolutnie koniecznym dla osoby zamierzającej
konkretniej mieszać w basie. Wertey to docenił.
Podczepiając się pod ten temat mam pytanie:
Czy ktoś widział/słyszał bas z siodełkiem z hebanu ? W ramach experymentu
dość poważnie myślę o takim rozwiązaniu kierując się uzyskaniem
kontrabasowości pustych strun. To jest myśl na głośno …zastanawiam się.
Siodełko z hebanu nada się jak masz fretlesa. Ja mam hebanowe siodełko w
swoim progowym basie i strasznie nie podoba mi się kontrast w brzmieniu struny
pustej i na progu. Puste zamulają dlatego przy najbliższej wizycie u lutnika
zmienię je na mosiężne.
Jeśli asymetria strun względem gryfu to tylko ok. 1 mm to może sprawę
rozwiąże taki mostek.. Monoraile niekoniecznie muszą być wpuszczane w
korpus, u mnie w Parkerze ładnie leżą na powierzchni.
kurcze, szkoda, że nie potrzebowałeś mostka, który ma przesuwane kowadełka
lewo prawo trochę dawniej.. Bo sprzedawałem schallera 3d za 50zł.. a ten co
podał netsławek może się nadać. Bo możesz strunę przesunąć i oprzeć o
inny rowek.
Wybacz, ale czy Ty się dobrze czujesz?? Przecież to jest typowy mostek z
którym Immo ma właśnie problem.
Edyta: sorrki netsławek Gurf słusznie zauważył. Jest to rozwiązanie
Netslawek – patrzałem na taki mostek na eBayu (drogi), ale zupełnie nie
pomyślałem, że to by w sumie pomogło.
Dzięki za sugestię, bardzo pomocna! Ale temat wciąż aktualny, tak na
wszelki wypadek.
Możesz sobie w zwykłym fenderowym blaszaku popiłować nowe rowki 😉
O milimetr obok starych, tak? 😀
ja mam w swoim mostku regulacje rozstawu strun więc taki mostek by ci się
przydał.