Wypadek…Jak to sie stało do cholery ? ? ?`

Załączniki

Pękła mi struna E. Co ciekawe nie przy podstrunicy a przy menzurze. Czy to
może być wina złego jej ustawienia? Nie wiem do końca jak to się stało.
Wygląda jakby oplot zsunął się z rdzenia…chyba jedyna rada to wymienic
struny… 🙁 a szmalu brak 😥

www.img249.imageshack.us/img249/8992/p70100172tc.th.jpg tak to
wygląda

Inni pytali na Basoofce:
Jak do cholery mogło się stać, że pękła mi struna E?
Czy to możliwe, że to wina złego ustawienia struny?
Co mogło doprowadzić do takiego wypadku?
Czy myślisz, że oplot zsunął się z rdzenia?
Czy wymiana całego kompletu strun jest jedyną radą?
Jaki rodzaj strun powinienem wybrać, żeby uniknąć podobnych wypadków?
Czy pękające struny to częsty problem wśród basistów?
Czy istnieją jacyś sposoby na przedłużenie czasu życia strun?
Czy jest możliwość samodzielnego naprawienia pękniętej struny?
Czy masz jakieś rady dla kogoś, kto nie może sobie pozwolić na częste wymiany strun?
-
Wpisy są prywatnymi opiniami poszczególnych autorów.

Komentarzy: 26

  1. a co to za sznurki były?
    Bert
  2. Przy moście czy przy siodełku? Mi zawsze pękały na młoteczkach mostu. Moim
    zdaniem zdaża się ;)
    mazdah
  3. No właśnie przy młotkach na moście

    @Bert: a co to za sznurki były?




    Owijka na strunach. na obu końcach coś takiego mam
    herpetolog
  4. Jeszcze nie raz pęknie :)
    Khayyn
  5. jakie strunki (model, rodzaj, firma)....o to mi chodzilo :)
    Bert
  6. Jak nie umiałem grać to mi tak pękały struny :)

    Teraz też nie umiem ale już nie pękają :P

    Ogólnie to może być to spowodowane tym że prubujesz grać langiem przy
    mostku a nie przy gryfie ( ja tak kiedyś próowałem tak się to właśnie
    kończyło ). Wtedy korzystałem ze strun Presto.

    Znowu słyszałem że kolesiowi jednemu struna co tydzień pękała. Co się
    okazało to miał coś z mostkiem z*bane i jak poszeł do lutnika, on coś
    pogrzebał i jest ok.
    lodzio
  7. To nie są Rotosoundy czterdziestki?
    Szergiel
  8. zgaduje - to są struny ze skaywaya ściągniete :P
    rider
  9. |Nie wiem, mam je od nowości... :D Ale chyba coś w okolicah rotosound...nic,
    trzeba nowy komplet kupić w poniedziałek...co polecacie? Ashdown y?

    @lodzio: Jak nie umiałem grać to mi tak pękały struny :)
    Teraz też nie umiem ale już nie pękają :P
    Ogólnie to może być to spowodowane tym że prubujesz grać langiem przy mostku a nie przy gryfie ( ja tak kiedyś próowałem tak się to właśnie kończyło ). Wtedy korzystałem ze strun Presto.




    To chyab od tego...w ogóle nie mam pojęcia jak za klang się wziąc
    herpetolog
  10. @herpetolog: |Nie wiem, mam je od nowości... :D Ale chyba coś w okolicah rotosound...nic, trzeba nowy komplet kupić w poniedziałek...co polecacie? Ashdown y?




    Ja mam Ashdown y i nie narzekam. To chyba najlepsze struny w tej cenie, ale ja
    się nie znam :P.

    To chyab od tego...w ogóle nie mam pojęcia jak za klang się wziąc




    Może tak :) https://basoofka.net/forum/60,pytanie-od-kompetnego-lamera/
    Renegado_de_Cobain
  11. :)

    Dobra rada :)
    lodzio
  12. to chyba naturalne bo jak zgaduje w tamtym miejscu na strune dziala najwieksza
    sila. podobnie przy siodelku. mi zawsze się zrywaja przy mostku (glownie jak
    kostkuje)
    Battle-axe
  13. mnie tam struna w ten sposob po prostu zrywa się jak jest zbyt wymęczona, np
    po pol roku. A muszę powiedziec ze gram naprawdę delikatnie, nawet przy klangu
    a do tego uzywam setu 0.35

    tak wiec ja zgaduje ze ja po prostu przegrałeś :)
    befunky
  14. mi Tam zawsze Struny idą :D nawet na Koncercie poszła mi E tak samo i cza se
    było radzić i to raczej normalne :) a Ashdown y są dobre... w tej cenie.
    ironsiara
  15. to nie jest chyba normalne. Ja gram ne zestawach po pół roku ( czasem
    dłużej a czasem krócej ) ale z chwilą jak wyeliminowałem zły sposob
    klangu z mojej gry to nie pękła mi ani jedna struna podczas grania. Kostkuję
    bardzo mocno, paluchami też mocno szarpię, a przy poppingu w ogóle się nie
    zastanawiam tylko n*ierdalam ile wlezie i jakoś mi struny nie pękają. set
    mam 0.125 - 0.040
    lodzio
  16. Lodzio no nie twierdź że koledze pękła struna bo źle gra :) tak można
    wywnioskować z tego co mówisz.zacznijmy od tego że mostki są różne, w
    jednych siodełko jest bardziej obłe w innych mniej, i oczywiście w tym
    mostku który bardziej obły struny pękają żadziej. A dodam jeszcze dla
    ciekawostki że ja jak miałem baaardzo mało kasy i nie stać mnie było na
    nowe struny to taką pękniętą strunę naprawiałem :)
    Tamara
  17. Nie twierdze że źle gra bo na pewno wymiata coś tam, ale chodzi mi o samą
    technikę gry. Coś przecież musi robić źle że te struny pękają i uważa
    to za normalne ( to znaczy że nie jeden zestaw już poszedł w pizdu ).
    lodzio
  18. Ale to prawda jest. Kolega może źle grać, jednakże te
    struny mogą być do bani, jak i siodełko
    może być jakieś wadliwe.
    Kapral
  19. A ja sądze że prawda leży pośrodku...chociaż nie sadze by była to wina
    mostka czy siodełka bo grałem na nich pół roku i nic się nie działo.
    Pierwszy raz strunę zerwałem. Proponuję zakończyć kłótnię i zamknąć
    temat...bo robi się tu bazar
    herpetolog
  20. Nikt się nie kłuci :)

    Wymieniamy poglądy i prubujemy dojść do konsensusu :)
    lodzio
  21. :D Dobra...punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :lol:
    herpetolog
  22. No ale nikt tak naprawdę nie wie, dopóki nie zobaczy tego basu na własne
    oczy. Czytałem, że ludziom się tak działo i była to bardzo często wina
    siodełka - wymiana na grafitowe pomagała.
    Kapral
  23. Siodełka? Przeciez jest zupełnie z przeciwnej strony...jaki może mieć wpływ?
    herpetolog
  24. Siodełko jest w sumie z dwóch stron - zarówno przy główce, jak i właśnie
    przy mostku, te takie walcowate cosie, na nie często mówi się "siodełko".
    Przynajmniej w moich stronach ;P.
    Kapral
  25. ja mówię na to kostki na struny w mostku co by nie było niedomówień
    właśnie takich jak tutaj przed chwilą:)
    lodzio
  26. No chyba ze...małe nieporozumienie
    herpetolog