Którą z w/w głów byście wybrali. Ciężko mi się zdecydować. Obydwie
ogrywałem. ale każdą na innej paczce i każdą w innym sklepie. Cena taka
sama. Ampeg ma 350w a Markbass 250w. Będę grał na niej chałtury (wesela)
czyli od disco polo do lekkiego rocka.Chciałbym poznać opinie, tych którzy
mieli do czynienia z tymi głowami.
Którą głowę do basu polecacie między Ampeg PF350 a MarkBass Little Mark 250 Black?
Czy miałeś już okazję testować obie te głowy basowe: Ampeg PF350 i MarkBass Little Mark 250 Black?
Co myślisz o dźwięku wytwarzanym przez Ampeg PF350 w porównaniu do MarkBass Little Mark 250 Black?
Którą głowę basową polecacie do grania na weselach – Ampeg PF350 czy MarkBass Little Mark 250 Black?
Jaka jest Twoja opinia na temat głośników basowych, których używałem podczas testowania Ampeg PF350 i MarkBass Little Mark 250 Black?
Czy zna ktoś z Was dobry sklep muzyczny, w którym mogę przetestować Ampeg PF350 oraz MarkBass Little Mark 250 Black?
Czy ktoś z was ma doświadczenie z graniem na Ampeg PF350 lub MarkBass Little Mark 250 Black i mógłby mi polecić jedną z tych głów basowych?
Jakie są wasze wrażenia po graniu na Ampeg PF350 i MarkBass Little Mark 250 Black?
Czy zna ktoś z was inne modele głów basowych, które mogą być porównywane z Ampeg PF350 i MarkBass Little Mark 250 Black?
Które ustawienia basowe byś polecali do grania na weselach na Ampeg PF350 i MarkBass Little Mark 250 Black?
Mam w domu Ampega PF-350 na mniejsze koncerty i powiem Ci zależy do czego to
podepniesz , w domu na harte 210XL jest dramat , natomiast przy podpięciu do
noisy boxsa jakoś to brzmi. Aczkolwiek jak nie specjalnie zależy Ci na tej
różnicy mocy (100 wat) to ja na Twoim miejscu wziąłbym Markbassa – na
pewno lepiej brzmi niż ten budżetowy ampeg.Ja nawet zastanawiałem się czy
nie sprzedać swojego i kupić właśnie Markbassa o którym piszesz – ale
potrzebuje mieć zapas mocy wiec zostałem przy ampegu.
EDIT:Tak ,że jak już coś to polecam sprawdzanie na tej samej paczce 🙂 bo
akurat Ampeg gra zdecydowanie inaczej na tych dwoch do których mam dostep.
W większości przypadków ten head i tak będzie wpięty linią w przody a
paczka pójdzie na odsłuch, ale czasami gram plenery i boję się że może
zabraknąć tych 100w.
No to w tym przypadku już nikt Ci nie pomoże. Albo lepiej brzmiący Mark bass
albo mocniejszy Ampeg – wybór należy do Ciebie. Chyba ,że wchodzi w gre
zakup większego head’a na plenery i markbassa na miejsze grania. Zależy
też jakie plenery , zreguły są odsłuchy i możesz porosić o bass w nim,
ale to już kwestia jakie te plenery grasz.
Pytanie tez czy na muzyki jaką opisujesz niuanse brzmieniowe tych obu
head’ów będą dla Ciebie aż tak bardzo odczuwalne. Może akurat to co
oferuje Ampeg będzie dla Ciebie ok. Dla mnie do ostrzejszego grania ten ampeg
jest po prostu kiepski , naszczescie trochę to podratowauje preampem ;]
Szczota dzięki Ci za radę. Zrobiłeś co mogłeś. Wiadomo że to mnie musi
pasować a nie komuś innemu. Tak jak już wspominałem ogrywałem jeden i
drugi na różnych paczkach w różnych pomieszczeniach w przedziale czasowym
kilku godzin. Wydawało mi się że Markbass lepiej brzmiał. Przyznam się że
liczyłem na większy odzew mojego postu,a tu tylko Ty się odezwałeś, za co
jeszcze raz serdeczne dzięki. Może po weekendzie ktoś się jeszcze odezwie.
A nie myślałeś nad Markbassem Little Mark 3? Bardzo dobrze to gada. Do tego
jakąś paczkę typu 112 albo 210?
Dobrze gada i dobrze kosztuje, 8 stówek więcej niż LM250. Ostatnio
ogrywałem go. Łeb urywa,