Jakiś czas temu szukałem kopii stingray’a. Brałem różne opcje pod uwagę,
ciekawą pozycją wydał się Vintage EST96, który kosztował wtedy 1050zł.
Nie był jednak dostępny do ogrania, mogłem polegać tylko na tym co
znalazłem w sieci.
Gitara jest solidnie zrobiona, ma niską akcję strun na czym zyskuje wygoda
grania no i co najważniejsze brzmieniowo dobrze „udaje” oryginał. Gitara nie
jest JAK oryginał, jest od niego gorsza jednak ciężko tu mówić o
przepaści, a biorąc pod uwagę cenę moim zdaniem Vintage wypada
rewelacyjnie. Oczywiście pewnie zdarzają się lepsze jak i gorsze
egzemplarze, ale nie ma na to rady. Parę lat temu kupiłem nowego Fendera
Precision Bass (Mexico) i ten egzemplarz okazał się nie być ideałem. Gitara
jest jak najbardziej OK, ale od Fendera i tych pieniędzy chciałoby się
czegoś więcej. Vintage zaoferował za to więcej niż oczekiwałem, moim
zdaniem jest to bas naprawdę godny polecenia.
Korpus: Topola
Top: Klon Płomienisty
Gryf: Klon
Podstrunnica: Klon
Skala: 34″/ 864mm
Progi: 21
Markery: Kropki
Klucze: Wilkinson WJBL200
Przetworniki: Wilkinson WSM4 (4-Str), Double Coil x1
Potencjometry: 1x Volume, 3 Band Active EQ: Bass, Mid, Treble
Hardware: Chromowany
krótka próbka brzmienia:
https://www.youtube.com/watch?v=auh1lXgiWyE
Nie jestem specjalistą, ale w miarę możliwości chętnie odpowiem na
ewentualne pytania 😉
Czy szukałem kiedykolwiek kopii stingraya?
Czy brałem różne opcje pod uwagę podczas poszukiwań kopii stingraya?
Zastanawiam się nad Vintage EST96 jako opcją.
Czy gitara Vintage EST96 była dostępna do wirtualnego odtworzenia na stronie internetowej?
Czy gitara jest solidnie zrobiona?
Czy niska akcja strun wpłynęła na wygodę grania na gitarze?
Czy gitara brzmi dobrze podobnie jak oryginał?
Czy można powiedzieć, że Vintage EST96 jest gorszy od oryginału?
Czy korpus gitary jest wykonany z topoli?
Czy chciałbym polecic Vintage EST96 jako godną uwagi basową opcję?
robiac przeglad basów brzemiących ala MM, wybralem Ibanez ATK300. Bardziej
mięsisty sound od vintage, lepsze eq + przełącznik rozłączający cewki
To ja mam dwa pytanka
1) Jest sens tuningować ją (pickup)?
2) Jak wykonanie tej gitary? Progi nie wystają poza gryf, nie brzęczą?
Myślę, że to niezła baza do tuningu. Sam myślałem o zmianie elektroniki,
oryginał nie jest zły, ale po zmianie na coś konkretnego zrobiłoby się
zawodowo.
Wykonanie jest dobre, nic nigdy nie zawiodło, progi odzywają się w
charakterystyczny musicmanowy sposób, ale nic nie brzęczy, nic nie sterczy.
Akcję strun mam niską, nic nie trzeba było szlifować czy poprawiać. Wygoda
gry nie odbiega od oryginalnego stingraya, którego ogrywałem. Ustawienie
menzury też nie stanowiło problemu. Jako minus można uznać ulokowanie
baterii z całą resztą bebechów pod klapką ze śrubkami, za to nie wymaga
ona częstej wymiany.