Kondensator – jaki ?

TEORETYCZNIE różnią się jedynie pojemnością i napięciem.

Niestety tylko teoretycznie:( W praktyce dochodzi cała masa parametrów
mogących wpływać na brzmienie.

Jaki typ (producenta) kondensatorów polecacie do „tone” jazz bassa? Przy
okazji jaka pojemność (jazz ma przypominać precision)?

Będę wymieniał pickupy na DiMarzio więc przy okazji pójdzie i
elektryka;)

16 komentarzy

  1. Immo

    Najlepiej jakiś stary, ruski, .47 mikrofarada.

    Jak chcesz klasycznie, kup Orange Drop. Coś jak Ampeg wśród kondensatorów
    do basu 😀

  2. kilan

    Immo „wydaje mi się”, że machnąłeś się o rząd
    wielkości!

    To chyba jest 47nano, czyli 0,047 mikrofarada.

    Co prawda z basówkami mam do czynienia od niedawna, ale z elektroniką już
    sporo. I te schematy, które ja widziałem (układy pasywne tone) mają
    kondensatory o pojemności z przedziału 22-50nano.

    Chyba, że faktycznie polecasz 470nano – to przepraszam za zamieszanie 😀

    Pozdrawiam

    Adam

  3. Immo

    Tak, tak, mój błąd, uciekło mi zero. Miało być .047 mikrofarada.

    Do precla w sumie zazwyczaj jest zasięg .045 – .1 mikrofarada.

    Ja dałem zwykły, foliowy .047 do elektroniki jak w Gibsonie EB-3 i daje radę
    lepiej niż świetnie. :]

  4. glatzman

    @Mumia_Lenina: TEORETYCZNIE różnią się jedynie pojemnością i napięciem.
    Niestety tylko teoretycznie W praktyce dochodzi cała masa parametrów mogących wpływać na brzmienie.

    Podpowiesz biednym żuczkom jakich?

  5. cropec

    Pewnie chodzi o straty i upływność dielektryka, indukcyjnością własną
    itp. Pytanie czy przecięty basista zauważy różnice czy to kolejna
    płytkopodobna historia.

    Ja po prostu bym wziął jakiś foliowy kondensator i tyle.

    Swoją drogą kiedyś muszę kupić takiego „orange dropa” i go porównać w
    laboratorium metrologii elektronicznej z typowym kondensatorem foliowym
    którego używam na codzień.

  6. Aviator

    @cropec: Pewnie chodzi o straty i upływność dielektryka, indukcyjnością własną itp. Pytanie czy przecięty basista zauważy różnice czy to kolejna płytkopodobna historia.

    Ja po prostu bym wziął jakiś foliowy kondensator i tyle.

    Swoją drogą kiedyś muszę kupić takiego „orange dropa” i go porównać w laboratorium metrologii elektronicznej z typowym kondensatorem foliowym którego używam na codzień.

    Kilka lub kilkanascie gitar już rokrecilem ale jeszcze kondensatora foliowego w
    zadnej nie znalazłem. No chyba, ze te „oblane czekolada” sa foliowe, tylko ze
    zabezpieczone jakimś plastikiem.

    Ps:

    Przy okazji renowacji Blazera, zakupie jakiegoś „oranza” i porownam ze
    „zwyklym” kondensatorem.

    Jak nikt tego wczesniej nie zrobi, to zrobie test i podziele się
    spostrzezeniami na forum.

  7. cropec

    kondensatory foliowe bo folia jest dielektrykiem . nie chodzi o obudowę;)

  8. Aviator

    Wiem o tym. Dlatego pytam, bo „klasyczny” kondensator foliowy z czasow jak
    rozbieralem dla zabawy wszelaki sprzet RTV, wygladal jak zwiniety w walec pasek
    folii przelozony izolatorem…

  9. cropec

    W takim razie te „czekoladowe (:D) ” też są foliowe

  10. Tinky

    Podejrzewam, że Oranże różnią się jedynie klasą dokładności wykonania,
    w sensie że bliżej im do tych deklarowanych 47 nano niż innym. Tolerancja w
    zależności od technologii produkcji wynosi od ułamków procenta, do
    kilkudziesięciu procent. Myślę, że w tym tkwi sedno.

  11. Wash

    Podepnę się pod temat.

    Mój bas to Washburn T-25 na dwóch singlach i do każdego potki Vol i
    Tone.

    Z uwagi na uciążliwość takiego rozwiązania postanowiłem trochę to
    poprawić w konfiguracji Vol-całość, vol-gryf, vol-mostek i jeden wspólny
    tone jak w Jazzach. Tutaj narodziło się moje pytanie…przy potkach Tone
    były takie same kondensatory, małe brązowe kostki(chyba ceramiczne) o
    symbolu 2A683J. Czy do wspólnego Tona dać jeden czy połączyć równolegle
    oba?

  12. ulek

    Jak przerabiałem ostatnio małego lampiaka, to znalazłem takie info o
    wpływie rodzaju kondensatora na brzmienie: KLIK

    Oczywiście dotyczy to wzmacniaczy lampowych, ale myślę, że w jakiś sposób
    przekłada się też na pierwszy stopień korekcji dźwięku w instrumencie.

  13. Basoofka_NET

    masz do wyboru:

    -olejowe

    -tantalowe

    -ceramiczne

    -mikowe

    -poliestrowe

    -polipropylenowe

    jeśli chcesz być naprawdę vintage

    -dawaj olejowe

    http://www.amptone.pl/c/281/oil-black-bee-kondensatory.html

    -poliestrowe najlepiej te

    http://www.amptone.pl/p/19/55/mallory-150s-100nf-630v-150s-mallory-kondensatory.html
    dają okrągłe brzmienie

    -polipropylenowe maja wyraziste jasne brzmienie

    http://www.amptone.pl/c/167/orange-drop-716p-orange-drop-kondensatory.html

    czym się różni orange drop od np. xicona ?!

    wielkością…. i brzmieniem niby ten sam materiał, a jednak we wzmacniaczu
    lampowym słychać różnice gdy tor sygnałowy jest uzbrojony w orange i
    xicony. Wzmacniacz na orange drops ma więcej dołu i mniej ostra acz kolwiek
    selektywna i wyrazistą górę

    P.S różnice w brzmieniu będą minimalne pamiętaj o tym

    https://www.youtube.com/watch?v=Uj9MoU_teUE

  14. Wash

    Właśnie chodziło mi o pojemność,dzięki za konkretne odpowiedzi 😉

  15. jacente

    A dla tych, którzy chcą się sami przekonać jak różne typy kondensatorów
    wpływają na dźwięk polecam budowę prostego urządzenia pokazanego pod
    koniec tego filmiku (2:20).

    https://www.youtube.com/watch?v=drpL0pacXBw

  16. Basoofka_NET

    pojemnośc wpływa tylko na wysokosc pasma które zostaje ucięte

Inni czytali również