Cześć,
mam na imię Anka, zajmuję się reklamą sieci sklepów muzycznych Riff.
Chciałabym Was poinformować o workshopach DRUMS2BASS, które
odbędą się w 8 sklepach Riff (21.05 – Poznań, 22.05 – Szczecin, 24.05 –
Warszawa, 29.05 – Łódź, 30.05 – Wrocław, 31.05 – Katowice, 19.06 – Lublin,
20.06 – Kraków). Start godz. 17.00.
Pokazy promują pierwszą w Polsce rockową szkołę na sekcję rytmiczną na
płycie DVD.
Pomysłodawcami tej szkoły są: basista – Tomasz Gołąb i perkusista –
Krzysztof Patocki. DVD adresowane jest zarówno do początkujących muzyków
jak i doświadczonych instrumentalistów chcących poznać sposoby współpracy
pomiędzy basistą a perkusistą proponowane przez autorów. Szkoła zawiera
kilka utworów granych w pełnym składzie (np. utwór zespołu „Human” pt.
Polski). Autorzy szczególną uwagę zwracają na: groove, punktualność i
artykulację. Tych zagadnień dotyczą proponowane ćwiczenia. Czytelne i
bardzo rozbudowane menu pozwoai na maksymalne wykorzystanie informacji
zawartych w szkole. W nagraniu utworów znajdujących się na DVD udział
wzięli: Wojtek i Piotr Cugowscy, Sebastian Piekarek i Maciek Gładysz.
Pokazy poprowadzą:
KRZYSZTOF „PATON” PATOCKI – PERKUSJA (BRACIA)
TOMEK GOŁĄB – BASS (BRACIA)
Gościnnie
SEBASTIAN PIEKAREK (SEBA , DODA)
wjazd za free
Jedyna taka szansa!
DO WYGRANIA PERKUSJA YAMAHA Tour Custom TC2FS5, na której w trakcie
pokazów będzie grał Krzysztof Patocki.
Każdy uczestnik pokazów, po wypełnieniu kuponu w sklepie Riff weźmie
udział w losowaniu pokazowej perkusji Yamaha.
Losowanie odbędzie się po zakończeniu wszystkich pokazów 22 czerwca –
informacja zostanie umieszczona na stronie
www.riff.net.pl/
Zapraszam!
Ide z kumplem Perkusistą :))
Nie ma Gdańska, czuję się pominięty.
Planowałem się tam wybrać, ale oczywiście jak to zwykle coś wypadło i o
16.30 musiałem opuścić zacne progi szczecińskiego Riffa 🙁
A ile może to potrwać??
Tysiąc lat świetlnych.
A ja dziś to zobaczylem i d*pa, Poznań już był ;p Ja i moja perkusistka
jestesmy zli! 😛
Zapewne przejadę się do Katowic i zdam relację. W końcu mieszkam w
mieścinie pod Silesią wiec nie ma co się dziwić, że nie ma u mnie na
wiosze 🙂
no bo kurna dostaliśmy ten nius 21 maja a ja go przyuważyłem 22-go …
przykro nam, wspieramy Was 🙂 btw jak się coś u was w mieście basowego
dzieje to dawać dawać, damy jako nius
Hmmm… trzeba wpaść…
prawdopodobnie zajade do Katowic 🙂
-> +1
EJ, ODDAJCIE MI TERAZ TĄ PERKĘ, KTÓREJ PRZEZ WAS NIE WYGRAŁEM!
😛
obiecuje że o kolejnych konkursach i pokazach będę informowała wcześniej
🙂
pozdrawiam
… i szukam przyjaciela 😛
od razu mi się skojarzyło 😀
fajnie na pewno wpadnę do kraka! długo czekałem na taką szkołę.
Nie ma bydgoszczy ;/
myślałem, że „workshopy” to warsztaty, a nie jedynie koncert… chyba, że
były po 18.00, ale ja już wtedy wyszedłem. Liczyłem na coś więcej.
Ooo! Zapomniałem o tym w ogóle! 😀
byłam w Katowicach, całkiem miło, zagrali kilka kawałków znajdujących
się na dvd, niektóre bardzo fajne. Gitarzysta odział się w ciekawy
pomarańczowy dresik ;p perkman ciągle się uśmiechał, basista miał
różowy basik ;p jakaś yamaszka, klangował, grał paluchami a nawet trochę
kostką 🙂 wrażenia jak najbardziej pozytywne
Byłem w Krakowie, było całkiem nieźle, basista miał Yamahe Bill Sheehan
signature, head Galien Kruger, paczkę Asha 4×10 i przyzwoicie wymiatał –
głównie slapem i palcami, ale i z piórka pociągnał parę razy ;] gitarzysta
miał jakąś Yamahe za ~2k, a perkman cały zestaw Yamahy, na którym
strasznie wymiatał.
z ciekawszych rzeczy zagrali piosenkę w tempie na 7/4, 19/8, Human –
Polski,
wygląda na to ze ta szkoła na sekcje rytmiczną jest niezła, może nawet
zainwestuje ;]
—
Love may be blind, but sure isnt deaf
Moi drodzy. Po wtorkowym pokazie w Lublinie nie mogę złego słowa
powiedzieć, powiem za to kilka dobrych.
Wszyscy grali na sprzęcie Yamaha bo sponsor – wiadomo. Było profesjonalnie,
wesoło i ciekawie. Po ponad godzinnym występie nie czuło się upływu czasu.
Za tydzień we wtorek idę do sklepu bo akurat ta szkoła zwraca uwagę na to,
czego w moim graniu brakuje.
Wypełniłam też kupon konkursowy, może zgarnę tę Yamaszkę 🙂
SOULMATES NEVER DIE
Może i jo tyż bo jestem świeżo po Krakowskim występie i trzeba przyznać –
faceci wiedzą co robić i nie udają Bóg wie kogo. Miło, przyjemnie, z
klasą. Jeno mi coś ich DVD szwankuje, ale to pewnie kwestia mojego
zgraciałego PC.